Mamusie wrzesień 2013 =)

niagara napisał:

Dziewczyny, ale mi smaka narobilyscie, a dopiero co obiad zjadlam teraz mam ochote na cos slodkiego cos mnie w tej ciazy do slodyczy bardzo ciagnie

Natalia płeć się zmieniła to i smaki musiały się zmienić

Czesc dziewczeta


Cos tu dzisiaj pustawo. Ja od rana walcze z pieprzonym katarem!!! Nie znosze, jak nie moge oddyvhac nosem. Znowu zjadam tony chrzanu, inhalacje, woda morska, masc majerankowa itp, ale tym razem tak gladko nie idzie

czarnula0609 napisał:

Cześć dziewczynki
U mnie pochmurno i zimno
Powiem wam że pojawił się problem , który był na począku bardzo bolą mnie pierśi są nabrzmiałe i pełno niebieskich żył , mam uczucie jakby miały pęknąć.
Monika23083 w związku z tym zwolnienieniem może nastąpiła pomyłka.

Na pewno nastąpiła pomyłka:) muszę tylko poczekać do 6 maja żeby to zgłosić.
Ja żylaste piersi mam od samego początku prawie i jest ich chyba coraz więcej teraz

agamo napisał:


A chciałam sie zapytać czy tez tak macie Bo ja zauważyłam ze od ostatnich paru dni włączył mi sie wolny tryb chodzenia No wleke sie jak krowa normalnie za nikim nadarzyc nie mogę! Tak mnie to wkurza! Tez już jesteście na trybie 90 letniej babci czy smigacie jeszcze śmiało?[/quote]

Ja też ostatnio zauważyłam że bardziej się toczę niż chodzę... jak taki mały pingwin z nogi na nogę... a to dopiero 5 miesiąc co będzie za 2-3??? mnie dodatkowo przeraża rozmiar mojego brzucha... kurcze wy mówicie że niewiele co widac a ja mam calkiem pokaźny domek... mam nadzieję że jego wzrost teraz stroszeczkę przystopuje, bo jak nie to ja w 9 miesiącu bedę potzrbowała jakiegoś wózka inwalidzkiego do przmieszczania się

MyMelange napisał:

Czesc dziewczeta


Cos tu dzisiaj pustawo. Ja od rana walcze z pieprzonym katarem!!! Nie znosze, jak nie moge oddyvhac nosem. Znowu zjadam tony chrzanu, inhalacje, woda morska, masc majerankowa itp, ale tym razem tak gladko nie idzie

Bllle nienawidze kataru a tym bardziej teraz w ciąży jak nie mogę się kroplami poratować... woda morska niewiele pomaga, a czasem mam wrażenie że jeszcze bardziej mi nos zatyka... a też od 2 dni coś za dużo kicham i boję się że lada dzień będę umierać

To ja tak zle sie czuje z tym wolnym czlapaniem bo tez zawsze bardzo szybko chodziłam! No i odkąd jestem jestem na trybie pingwinkowym nie mogę sie z tym pogodzić To ostatnio w pracy ludzie sie mnie pytali czy cos mi sie w nogę stało Bo junior siedział mi po prawej stronie i cieżko mi na prawej nodze było ale ze lewa noga dawała jeszcze radę dreptac w miarę szybciej to lewa nadrabialam a prawa ciaglam za sobą No i pózniej sama sobie zdałam sprawę jak głupio musiałam wyglądać! Jak z kula u nogi hehe Dzisiaj młody chyba sie przeniósł piętro wyżej bo mi nie siedział już tak nisko i nie usciskal na nogi No i kopniaki juz wyżej czuje!wiec mam nadzieje ze będzie trochę lepiej ale mnie tez przeraża myśl jak to będzie jak młody z 3 kg będzie ważył!

Hej... Sorry że wbijam sie ze swoimi problemami w tą radosną rozmowe ale juz nie daje rady!!! Siedze i rycze!!!! Odkad mój mąż wyszedł z tego szpitala caly czas sie kłócimy:( dzisiaj to normalnie caly dzień! I to nie o jakies mega wielkie rzeczy tylko o pierdoly! O to ze naczynia za głośno myje albo ja myje zęby w lazience a on przychodzi i dezodorantem mi przed twarzą spika albo że telewizor jest za głośno albo kuchenkę zle umyje bo nie tym spikaczem tylko innym! Ja nie wiem co ja takiego robie źle! Jestem strasznie wrażliwą osobą i on o tym wie, do tego jestem w ciąży wiec halo! Czemu on sie tak zachowuje:( ja rozumiem ze ma dola bo ten problem z kręgosłupem i przez to z pracą ale ja obrywam za wszystko! Wszystko robie źle według niego! mam dosc tego juz:( chyba juz z ocean łez wylałam! wiem że to moze zaszkodzić dziecku ale juz psychicznie nie daje rady:( nawet jak dla żartu sie obrazę na niego to on nie potrafi zauważyć ze to żart:(

Iwonka nie przejmuj sie wez go na bok i sproboj pogadac na spokojnie ze rozumiesz ze ma problemy z praca bo nie da rady pracowac i ze pewnie zle sie czuje z tym ze ma chory kregoslup ale ze ty temu nie jestes winna i zeby na tobie tego sobie nie odbijal Wiesz moj maz tez miewal problemy w pracy tyle ze juz dosc dawno temu i on bardzo to przezywal i tez sie klucilismy wiec musialam mu to otwarcie powiedziec to wtedy rozumial ze tak wcale nikomu nie pomaga przerzucac problemy na innych. Pewnie ma nerwy i zlosci na to ze malenstwo w drodze a on siedzi w domu i nic nie moze zrobic! a faceci jak nie maja swojego miejsca to wariuja! Czytalam tez jakis artykul ze 50% facetow przechodzi objawy ciazowe i tak zwana ciaze urojona takze moze twoj ma hustawki humorow i szybko popada w zlosc moj przez pierwsze 4 mce tak mial nawet w pracy to zauwazali i mi mowili a teraz wszyscy sie z tego smiejemy. bo dzieki bogu za nami! nie placz kochana bo nie warto oni wariuja pewnie bardziej niz my!

Dzieki Agus. Jest dokladnie tak jak mowisz. Wszystko go wkurza bo boi sie ze nie bedzie mógł zapewnić naszemu dziecku tego co by chciał.

Oj widzę, że na wieczór przeplataja sie radości i smutki, na szczęście te mniejsze

Iwonta Oni bardzo dumni są, mój mąż jak wrócił do kraju i nie mógł znaleźć pracy to też sie kłóciliśmy sporo, ale Oni mają już tak w głowach poukładane, że dla nas chcą dobrze i sie starają a jak nie wychodzi coś to nam sie obrywa, ale wiesz co Iwonka? To jeszcze całe szczęście nasze, że na takich trafiłyśmy bo mogłyśmy trafić na takich co by im sie nic nie chciało i o nic sie nie starali, wtedy Oni by sie nie denerwowali tylko my chyba jeszcze bardziej niż podczas kłótni Przytul sie do Niego na dobranoc i powiedź że rozumiesz, ale że nie bardzo Wam te nerwy pomagają Przymykaj troszkę oko na Jego humory na ile Ci sie uda

Agamo pingwinku ale się uśmiałam z Twojej "chorej" prawej nogi ;P

Kocham Cie mój Don Kichot to sam jest jak osiołek, no ale faktycznie głupawy, ale kochany ten osiołek. Na wieczór zaplanował piwko i Fifę, a nie, nie, o mnie nie zapomniał, każe leżeć obok siebie i patrzeć jak ogrywa Bajern Monachium, Borusią Dortmund, no rewelacyjna rozrywka cos czuję, że dziś szybciej zasnę

czesc dziewczynki ja tylko na chwile wpadłam bo ostatnio jakos zajeta jestem a jutro mam gosci w koncu ładna pogoda i zaczelam sie ruszac ale chodze jak slonica jednak siedzenie a raczej lezenie przez 4 miesiace to teraz ciezko.
brzuch mi nagle wywalilo i wszyscy zdziwieni dookoła ze ja w ciazy a ciagnie strasznie ze az przechylona do przodu chodze a czasami musze usiasc bo mam wrazenie ze pekne juz widze jak lada moment pojawia sie rozstepy...
ostatnio przez te wszystkie nerwy zle sie troche czułam mimo ze staralam sie byc opanowana.
sprawa z komornikiem nie najlepiej napisalam pismo o ugode o rozlozenie kredytu na raty a po porodzie chyba pojde z tym do prawnika i zaskarze bank bo nikt mi nie umie odpowiedziec czemu komornik wszedl mi na konto!usłyszalam tylko ze nie ma co wyjasniac.no kur...to sa jakies zarty ale zajme sie tym juz po porodzie bo teraz zbytnio to przezywam po ostatnim strasznie bolal mnie brzuch a rozmawialam z 5 osobami w sumie i nikt mi nie udzielil zadnej informacji konkretnej wiec strzezcie sie jak ognia banku SKOK STEFCZYKA.

bylam dzis na zakupach kupic sobie jakis łaszek bo brzuch w nic mi sie juz nie miesci za to w spodnie wchodze dalej.

teraz lece spac bo mały juz wariuje
dobranoc brzuchatki

Iwonka-współczuję.... ja jak takie cos czytam to sie we mnie od razu gotuje grrrrrrrrrrrr
boshe,ja wiem,że mam taki awers do męskich zachowań przez mojego szanownego ex malżonka,ale potrafię żyć z nimi w zgodzie. Potrafię,tez zzrozumieć,że każdy ma prawo do gorszego dnia ale no kurcze...... ONI tez czasem mogliby najpierw pomyśleć a później działać :/
ech......faceci......

Ja juuż dziś trochę zmęczona. jednak wieczorek z przyjaciólmi mega udany Zaliczylismy pokaz "światło,dzwięk,para" w parowozowni (cuuuudowne show) do tego koncert PECTUSa....
szkoda tylko,że tak chłodno :/

agamo napisał:

ninka333 napisał:

Cześć wszystkim nie nadąrzam za wami czytac a juz nie wspomne, żeby się jeszcze udzielac. Teraz na wyjezdzie jestem bo my cały czas z ta budowa domku załatwiamy, a tu niestety internet chodzi strasznie wolno...

Byłam wczoraj na polówkowym i na cho serduszka mojej maleńkiej. I niestety ale dostaliśmy kiepskie wiesci i teraz się cały czas denerwuje Córeczka ma 300 g , rozwija sie prawidłowo ale niestety mamy problem z serduszkiem tydzien temu na zwykłym polówkowym w luxmedzie wyszło że jest ok a tu na echo serduszka w klinice że zastawki w serduszku nie działaja prawidłowo a wlaściwie nie dzialaja prawie wcale . Martwie się cały czas bo wsumie nie wiemy za bardzo co dalej. Ustalili nam konsultacje z pania profesor od takich spraw ale dopiero za 4 tygodnie a ja chyba nie bede spac przez ten czas
Najczestszy powód takich nieprawidłowości to prezziebienia w ciąży a aja miałam chyba 4.

Jakby sie ktoś zastanawiał to ja zdecydowanie mówie, zeby robić echo serduszka mimo że trzeba za to płacic!!!!!!

Ninka mam nadzieje ze jednak wszystko bedzie dobrze Musisz myslec pozytywnie bo twoja niunka napewno nie potrzebuje zestersowanej mamuski! Choc kompletnie rozumiem ze sie martwisz ale staraj sie myslec pozytywnie! A mam takie pytanko czy echo mialas robione bo dostalas skierowanie czy sama sie zdecydowalas? I chcialam sie zapytac czy mialas mierzona przeziernosc karkowa w 11 -13 tygodniu? Bo wlasnie przeczytalam ze mogla ci wyjsc zwiekszona przeziernosc albo inne nieprawidlowosci w scanie z tego okresu. Troche sie zastanawiam nie wiem czy ja mialam robione echo serduszka bo nie wiem czy w uk wogole robia hmmm napewno zrobie jak bede w pl ale to dopiero za 2 tygodnie.

Przepraszam, że dopiero teraz odpisuje ale mamy urwanie głowy i nie mam za wiele czasu.
Echo serduszka robiliśmy z własnej woli w sprawdzonej klinice, gdzie robie 3 główne usg w ciąży z synkiem i teraz też. Specjalizują się w serduszkach ale ogólnie są bardzo dokładni i wszystko znajdą. Uratowali życie dziecku juz niejednego naszego znajomego. Przeiernośc miałam robioną i było wszystko ok, ogólnie w 12 tyg wszystkie parametry były idealne więc, napewno nic nie przeoczyli. Dobrą wiadomością jest to że maleńka ma wydolne serduszko i wszystkie przepływy w mózgu i pępowinie sa ok więc nie ma większego zagrożenia. Za 4 tyg mają sprawdzić czy się nie pogorszyło czy może się poprawiło, bo istnieje taka możliwość. Jak nie to pewnie szpital i leczenie bo podaje się jakieś silne leki, które czesto pomagają ale nie zawsze. Narazie staram sie nie wybiegać za dalego w przyszłośc bo mi się płakać chce. A to wszystko najprawdopodobniej przez przeziębienie

Papi nie przejmuj sie tym komornikiem, ja bym zadzwonila do kancelari komorniczej z ktorej dostalas pismo i poprosila o spotkanie On ma wyraznie przez bank wskazana przyczyne zajecia wiec w banku Cie sciemniaja ze nie wiedza albo nikomu sie sprawdzac nie chcialo w papierach. Komornicy wbrew opinii to tez ludzie tak jak my i bez rzeczowych argumentow nie moga podjac zadnych krokow a znaja tylko argumenty banku, byc moze juz przedawnione, teraz musza poznac Twoje, musisz pokazac dowody wplat i wyjasnic powod jakiegos spoznienia np ze przeszlac na zwolnienie i nie dostalas zasilku na czas itp. I ze to wyjatkowa sytuacja a nie brak checi oddania pieniedzy czy tez staly brak dochodu i nie potrzebujesz takiej zachety do splacania, ja sluzbowo bardzo, bardzo czesto mialad do czynienia z komornikamî i widzialam roznice w rozmowach ze mna a np z szefostwem kombinujaczm. Oni czesto maja do czynienia z komąinatorami i poznaja ich wiec nie masz sie czym martwic Naprawde nie ma sie czego obawiac. Pros o spotkanie i to cźym predzej, ubierz ladnie brzuszek i glowa do gory kochana

Wiesz serku ale ja żadnego pisma nie otrzymałam bo to przychodziło w miejsce gdzie jestem zameldowana a tam nie mieszkam wiec nikt tego nie odbierał.a komornik mi tylko zablokował konto ze nie mogłam zrobić przelewu ale jak poszłam do banku to mi wszystko wypłacili wiec pensji mi ogólnie żadnej nie zajol ale gdybym nie poszła do banku to nic bym nie wiedziała nawet juz sobie doliczył półtora tysiąca za swoje poczynania ale dla mnie to jakieś dziwne właśnie bo mi nie zajol pensji dla mnie to bank okrada ludzi i oszukuję.ale dziś pogoda wogole to dziendobry mamusie ja spać ostatnio niemoge zaczynam mieć tryb dziecka śpię od 22 do 8