Mamusie wrzesień 2013 =)

Dzien doberek

Izula kochanie nie przejmuj sie Bo odejście wód płodowych to pewnie ta najgorsza opcja jaka moze sie zdarzyć a kto powiedział ze tak sie stanie! Napewno jak zalorza ci ten pesser wszystko sie poprawi i będzie dobrze! Musisz tak myśleć! Wkurza mnie czasami jak lekarze straszą mówiąc co sie moze stać i pózniej sie pacjenci martwią a to jest najgorsza wersja która pewnie najzadziej sie trafia! Wiec Iza głowa do góry wszystko sie ulorzy a ty sie oszczędzaj najwiecej ile tylko możesz! A z każdym tygodniem malenstwo jest coraz większe i silniejsze wiec napewno da radę! Nie martw sie słońce a jak zlapiesz dola pisz tutaj i jeśli nie masz siły nas czytać narazie nie czytaj ale pisz jak cos cie martwi!

Izula nie martw sie na zapas. Wiele kobiet ma pessar i ciaze sa donoszone. Czytalam na forum majowek i wiem, ze kilka z nich mialo pessar i niedawno im posciagali. Poszukaj tam i popytaj. Moze sie uspokoisz. Doktorka nie wspomniala Ci nic o szpitalu? Ta moja kuzynka miala prykas lezenia i nic nierobienia totalnego, a jak cos bylo gorzej, to odrazu do szpitala. Moze skonsultuj sie z innym lekarzem tak na wszelki wypadek.

Aguś dziękuję ci za dobre słówko. Leżę i ryczę całe rano i nie umiem się uspokoić. Wiem, że powinnam ale...

Jakie to jest wszystko niesprawiedliwe. Jak czekałam tydzień temu na prenatalne w przychodzi przyszła taka dziewczyna w ciąży i raz, że zachowywała się okropnie bo przeklinała na cały głos, że musi 15 min czekać na lekarza, wyglądała jak by wyszła prosto spod latarni, to jeszcze na koniec bez ceregieli powiedziała, że skoro lekarza niema to odzie zapalić.

A ja się tu dbam o siebie, przed ciążą w ciąży a i tak takie problemy. A ona pewnie donosi i urodzi bez problemów.

Dzidziuś ważył wczoraj 550 gram. Przez tydzień przytył 100 gram I mam zrobić krzywą cukrową. A jutro wracam na założenie krążka.

My melange jeśli do tygodnia od założenia krążka się nie poprawi to wtedy szpital.

Izula spokojnie Na bank pessar wiele zmieni i donosisz malucha bez problemow.

izuś nie płacz bo maleństwu smutno i nam też znam dziewczyny ktore mialy zakladany pessar i donosily ciaze bez problemu. jestes silna i napewno wszystko bedzie dobrze! mysl o swoim malym skarbie i nie przejmuj sie jakimis glupimi dziewuchami ktore nie potrafia sie zachowac! trzymam kciuki za was

Dzień dobry
Izula nie przejmuj się tak, zobaczysz wszystko się ułoży Jesteśmy już poza połową ciąży więc już bliżej niż dalej Oszczędzaj się Kochana, nie przejmuj się bałaganem i niezrobionym obiadem, niech teraz inni się wykażą i Ci pomogą, wykorzystuj ich na maksa Będzie dobrze na pewno Trzymaj się i nie płacz już A ja trzymam za Was kciuki bardzo bardzo mocno

Ja tez mysle,ze bedzie ok. Iza rownuez E
3mam kciuki i jestem z Wami
Siedze w poczekalni,przede mna jeszcze 3 kobietki a ja mysle o tym,ze za 10 minut powinnam byc w pracy
Jeszcze 17 dni i nie bede sie juz tym przejmowac skrupulatnie odliczan dni do L4

Izula dbaj o siebie i odpoczywaj dużo:) na pewno wszystko będzie dobrze

Witajcie:(
Martwię się od wczoraj...
przed wczoraj maleństwo kopało tak ze widziałam jak brzuszek skacze a od wczoraj pod wieczór nic nie kopie...dziś tylko jeden mały kopniak..mam powód do zmartwień??

karolcia1919 napisał:

Witajcie:(
Martwię się od wczoraj...
przed wczoraj maleństwo kopało tak ze widziałam jak brzuszek skacze a od wczoraj pod wieczór nic nie kopie...dziś tylko jeden mały kopniak..mam powód do zmartwień??

karolcia, myślę, że nie. Mój Jaś dał mi w sobotę bardzo popalić, a wczoraj taki spokojniutki, że prawie nic nie czułam, nawet w nocy dał pospać. Tak to jest, że czasem czuć bardziej, a czasem prawie wcale..

Iwonta, ja jadłam spore ilości oscypków ostatnio, nawet nie wiedziałam, że nie można:) ale jak mi smakował taki podgrzany z borówką i żurawinką mniam

dziewczyny, ostatnio Wam pisałam, że nie lubię chipsów, a wczoraj nabrałam takiej ochoty, że pognałam towarzysza do sklepu po pakę Laysów i zjadłam prawie całą Później pomyślałąm, dzisiaj to mnie dopiero zgaga obudzi,a tu nic, cała noc przespana bez żadnego przebudzenia:)a od tygodnia noc w noc się budze koło 3 przez to przekleństwo:)

karolcia1919 napisał:

Witajcie:(
Martwię się od wczoraj...
przed wczoraj maleństwo kopało tak ze widziałam jak brzuszek skacze a od wczoraj pod wieczór nic nie kopie...dziś tylko jeden mały kopniak..mam powód do zmartwień??

Ja też myślę, że nie musisz się przejmować Na ostatniej wizycie pytałam lekarza, jak to jest z tymi ruchami dziecka, czy musimy już czuć je codziennie. Powiedział, że na tym etapie ciąży, jak dziecko jest jeszcze malutkie, nie należy się martwić brakiem odczuwania ruchów. Jak to określił, dziecko tak samo jak dorosły ma swoje humory, zmiany nastrojów, ale także zmienia położenie, a czasem po prostu mu się nie chce

Iza trzymam kciuki wszystko na pewno bedzie dobrze,jak zaloza pessar to normalnie dochodzisz do konca,takie jego zadanie!!!
najwazniejsze ze jestes w dobrych rekach i wiedza co robic.
Ja osobiscie nie umiem rozpoznac tego twardego brzuszka,co wieczor mam taki napiety kamien ze mam wrazenie ze pekne i boli caly od napiecia,ale nie wiem czy to juz cos zlego sie dzieje???
z szyjka poki co bylo ok jak mnie badal 2 tygodnie temu,teraz sprawdza na kazdej wizycie,a z mlodym nie sprawdzal mi szyjki do samego konca ani razu,wiec ja juz calkiem zglupialam.
Mala mi sie chyba jakos przekrecila bo mam wrazenie ze jej niewygodnie i kopie mnie po kregoslupie i pecherzu,juz nie po brzuchu.Oj odliczam dni bo ja raz sie zamartwiam ze za malo kopie a za chwile ze cos jej nie tak bo kopie za duzo....istne szalenstwo...na prawde podziwiam i skladam uklony ciezarnym bez stresow i lekow!!!

Cześć brzuchatki!

Nie wiem od czego zacząć, wieczorem jak włączyłam komputer to zrezygnowałam z pisania jak zobaczyłam ile mam do czytania i dziś od rana czytam i zaraz na raty będę pisała

Ale wiecie co? Moja mama oszalała, mamy już wszystko poprane tzn to co mamy a jak się okazało to całkiem sporo tego jest i tak naprawdę to kupić muszę niewiele z ubranek jakieś skarpeteczki i czapeczkę, cieszy mnie to bo wszystko sporo kosztuje ale z drugiej strony jak tu sie oprzeć i przejść obojętnie przez stoiska dziecięce? Też byłyśmy wczoraj w Biedronie, ale kupiłyśmy tylko pieluszki flanelowe i kapcie do szpitala a w Tesco oddawałam kurtki zimowe do prania - wiem, wiem późno ale ja leniuszek jestem i na wszystko mam czas no i poszłyśmy na dzieciaczkowo i mama naciągnęła mnie na kilka rzeczy RÓŻOWYCH a nic różowego miałam nie kupować aż się mąż śmiał, że będziemy mieli landrynę

Karolcia nasza Bogna też tak ma, wczoraj od 4-5 rano do 7 urządzała sobie gimnastykę a dziś czekam i do tej pory nic, chyba się nasze brzdące wyhasały wczoraj myślę, że na tym etapie jeszcze nie mamy się czym martwić, pewnie nie wszystko jeszcze czujemy

Monika Tobie trzeba Nobla, znalazłaś lekarstwo na zgagę

jak na razie nadal cisza ... może wieczorem się odezwie...

ale dziękuje Wam za odpowiedzi.. troszkę się uspokoiłam.