Mamusie wrzesień 2013 =)

jak bylam w pierwszej ciazy i dostalam plamien to polozyli mnie w szpitalu i zrobili ktg. bylam w 33 tygodniu i okazalo sie ze mialam lekkie skurcze ktorych wogole nie czułam. tak mi sie przynajmniej wydawalo ze ich nie czulam. czułam wlasnie takie klucia ale nie mialam pojecia ze to sa skurcze! i te skurcze wywolaly mi plamienia a przez to szyjka zaczela mi sie skracac. dali mi jakies leki na powstrzymanie skurczow i kroplowki i po tygodniu wyszlam do domu.

ja podczas porodu Filipa miałam regularne skurcze 4 godziiny i nie czulam nic poza tym,że macica mi się "stawiała" w tym momencie
Połozna się śmiała,że dawno nie mieli na oddziale dziewczyny o tak wysokiej odporności na ból a ja naprawdę nie czułam żadnego bólu,kłucia czy innego dyskomfortu

hihi iva to dobrze że wogóle znalazłas się w szpitalu a nie urodziłaś młodego na kanapie przed tv

Ja pierdziele ja to pewno będę darła ryja jak dzika a tym bardziej że podobno będę miała bóle z kręgosłupa które są niby jeszcze gorsze

Iva jutro zaczynamy 23 tydzień - kurcze sama nie wiem jak to jest, bo chyba kończymy 23 a zaczynamy 24?!

Alivva napisał:

ja podczas porodu Filipa miałam regularne skurcze 4 godziiny i nie czulam nic poza tym,że macica mi się "stawiała" w tym momencie
Połozna się śmiała,że dawno nie mieli na oddziale dziewczyny o tak wysokiej odporności na ból a ja naprawdę nie czułam żadnego bólu,kłucia czy innego dyskomfortu

Ja miałam odwrotnie, miałam regularne skurcze które czułam dość solidnie a na ktg wychodziły, że są ale bardzo słabe, a po podpiętej kroplówie skurcze co 3 minuty, ból nie do wytrzymania a na ktg ledwo średnie chyba czułość sprzętu ma też jakieś znaczenie

i tego wam dziewczęta zazdroszczę- wiecie czego się spodziewać podczas porodu

Hej dziewczyny
Podczytuje Was czasem i trochę zazdroszczę tych pięknych chwil ja tez jestem mamą wrześniową moja córeczka ma 8miesięcy, zaczyna stawać na nóżki
kocham cie nie chcę cie straszyc ale ja míalam bóle krzyżowe i myslalam ze umrę tak bolało :-P
I 10godzin się męczyłam z tymi bólami :-P ale warto było dla kochanego dziecka
Powodzenia dla wszystkich

kocham_cie napisał:

i tego wam dziewczęta zazdroszczę- wiecie czego się spodziewać podczas porodu

no to ja Ci muszę napisać, że nie wiedząc co mnie czeka mniej się obawiałam niż teraz

Będzie dobrze dziewczyny, wszystko jest do przeżycia

Villemo napisał:

Alivva napisał:

ja podczas porodu Filipa miałam regularne skurcze 4 godziiny i nie czulam nic poza tym,że macica mi się "stawiała" w tym momencie
Połozna się śmiała,że dawno nie mieli na oddziale dziewczyny o tak wysokiej odporności na ból a ja naprawdę nie czułam żadnego bólu,kłucia czy innego dyskomfortu

Ja miałam odwrotnie, miałam regularne skurcze które czułam dość solidnie a na ktg wychodziły, że są ale bardzo słabe, a po podpiętej kroplówie skurcze co 3 minuty, ból nie do wytrzymania a na ktg ledwo średnie chyba czułość sprzętu ma też jakieś znaczenie

ja wlasnie byłam podpieta do ktg,polozna mówi,że pieknie skurcze dosć konkretne i regularne a ja taka zdyscyplinowana ja patrzę na sprzęt i się pytam czy na pewno sie nie myli i czy ja serio mam juz skurcze hahah polozna zdziwiona pyta czy nie czuję,odpowiadam,że NIE... podeszła do mnie i patrząc na ktg mówi,że powie mi kiedy.... czkamy,czekamy zaraz ona O TERAZ!! czuje pani?? a ja na nia jak na głupa i NIE
i tak mi pięknie szlo,że maly zaczął sie dusić i cc...ale najważniejsze,że urodzil sie cały i zdrowy z dziesięcioma punktami

Jussstyś napisał:

Hej dziewczyny
Podczytuje Was czasem i trochę zazdroszczę tych pięknych chwil ja tez jestem mamą wrześniową moja córeczka ma 8miesięcy, zaczyna stawać na nóżki
kocham cie nie chcę cie straszyc ale ja míalam bóle krzyżowe i myslalam ze umrę tak bolało :-P
I 10godzin się męczyłam z tymi bólami :-P ale warto było dla kochanego dziecka
Powodzenia dla wszystkich

Ty nas podczytujesz i wspominasz a my zaglądamy na majówki i nie możemy się juz doczekać

Moja piłeczka

Alivva napisał:

Villemo napisał:

Alivva napisał:

ja podczas porodu Filipa miałam regularne skurcze 4 godziiny i nie czulam nic poza tym,że macica mi się "stawiała" w tym momencie
Połozna się śmiała,że dawno nie mieli na oddziale dziewczyny o tak wysokiej odporności na ból a ja naprawdę nie czułam żadnego bólu,kłucia czy innego dyskomfortu

Ja miałam odwrotnie, miałam regularne skurcze które czułam dość solidnie a na ktg wychodziły, że są ale bardzo słabe, a po podpiętej kroplówie skurcze co 3 minuty, ból nie do wytrzymania a na ktg ledwo średnie chyba czułość sprzętu ma też jakieś znaczenie

ja wlasnie byłam podpieta do ktg,polozna mówi,że pieknie skurcze dosć konkretne i regularne a ja taka zdyscyplinowana ja patrzę na sprzęt i się pytam czy na pewno sie nie myli i czy ja serio mam juz skurcze hahah polozna zdziwiona pyta czy nie czuję,odpowiadam,że NIE... podeszła do mnie i patrząc na ktg mówi,że powie mi kiedy.... czkamy,czekamy zaraz ona O TERAZ!! czuje pani?? a ja na nia jak na głupa i NIE
i tak mi pięknie szlo,że maly zaczął sie dusić i cc...ale najważniejsze,że urodzil sie cały i zdrowy z dziesięcioma punktami

A ile cm rozwarcia udało Ci się wypracować ?

iwonta_kg napisał:

Moja piłeczka

połknęłaś piłkę do koszykówki przyznaj się ja stwierdziłam że nie będę się czaić więc się wzięłam od razu za lekarską hihihi

Paulina....wypracowałam "w ciężkich bólach " haha 5cm i mimo skurczy stanęło w miejscu,dlatego lekarz zdecydował się przebic pęchcerz płodowy i chciał obserwować co się będzie działo ale maly po przebiciu pęchcerza automatycznie zaczał sie dusić,saturacja spadała w dół więc w ciągu następnych minut mnie cięli.... Teraz jak o tym myslę to akcja wyglądała jak w dobrze zrobionym filmie.... wszystko w przyspieszonym tempie...
Nie wiem nawet czy rozwarcie szlo dalej ale w tym przypadku juz mi nikt między nogi nie zagladał

Villemo napisał:

iwonta_kg napisał:

Moja piłeczka

połknęłaś piłkę do koszykówki przyznaj się ja stwierdziłam że nie będę się czaić więc się wzięłam od razu za lekarską hihihi

to moja rozlana wyglada jak plażowa z której ktos częśc powietrza spuścił

Jeśli chodzi o piłkę to w grę wchodzi tylko ta do nogi