Mamusie wrzesień 2013 =)

karolcia1919 napisał:

Dziś Mòj przyszły mąż....zrobił sie bardzo wrazliwy...powiedzial mi ze chce bym czula sie przy nim bezpieczna...ze dziekuje mi za to ze jestem ze dziekuje ze nosze w brzuszku Kornelka...az mial łzy w oczach ;( a ja sie poplakalam....bo na prawde nie wiem co sie w nim zmieniło ze mi to wszystko powiedział.wycalowal mnie a potem brzuszek...maly dzis kopie i chyba czuje ze u nas wszystko jest dobrze...niby malenstwo juz slyszy ..

Faceci z czasem chyba robia sie mocno wrazliwi

oj tak ja też jestem pod wrażeniem jak mój mąż się zmienił... rzucił palenie, piwo to może raz w tygodniu, prawie z kumplami się nie widuje, jak tylko usiąde na kanapie to mi poduszkę i koc przynosi, a jak w nocy wstaję siku to zawsze pyta... siku czy coś się dzieje
hihihi i co najlepsze nie pozwala mi auta prowadzić... mam prawo jazdy od 12 lat zawsze uważał mnie za dobrego kierowcę a teraz jak tylko może to pcha się żeby mnie wozić, bo jeszce coś się stanie no i cierpliwie znosi moje fochy nawet jak nadaję na teściową a kiedyś zawsze krzyczał żebym dała już spokoj jego mamie... a teraz nic

czesc mamusie u mnie weekend mija leniuchowaniem nie ma co robic bo pogoda kiepska
wspominalyscie cos o depilacji z nogami nie mam problemu ale bikini zaczyna byc problem na stojaco juz tam nic nie widze wiec w kucki i rozkroku jeszcze daje rade ale czym blizej porodu tym bardziej bede sie stresowac bo czesciej trzeba sie depilowac w razie jakby cos sie dzialo i trzeba byloby do szpitala jechac a ja bede nie ogolona,choc pewnie jakbym dostala bolesnych skurczy to gdzies bym miala fakt czy jestem ogolona czy nie czy umyta czy nie.
podpowiedzcie mi czy do lozeczka potrzebna jest jakas posciel i jaka,jakie wymiary?czy jakas kolderke kupuje sie dla noworodka,czy potrzebna poduszka?tak samo do wozka co sie kupuje?a i czy do lozeczka stosuje sie jakies podklady aby maly nie zasiusial tylko cos co oddycha bo przeciez zadnej ceratki nie poloze?
nie wiem czemu ale zaczynam wpadac w panike kurcze to w koncu tylko 3 miesiace jeszcze

p.s dzis moj R trzymal reke na brzuchu jak mały kopnoł i on do mnie ze zdziwieniem co ,,ja robie'' ja sie zasmialam i mowie ze to nie ja tylko jego dziecko

iwonta_kg napisał:

Podobno jest tak jak Iva pisała, że ruchy dziecka w łonie matki świadczą o jego temperamencie i charakterze gdy się urodzi. Spokojne w brzuszku to i później po urodzeniu mało płacze i spokojnie śpi. Mój Mały jest stale w ruchu! Cieszę się że się tak rusza, ale jak to się sprawdzi to ja chyba zwariuję z tym jego charakterkiem...

Wiesz Iwonka u mojego Filip a ta aktywność w brzuszku przełożyla się wyłacznie na aktywnośc fizyczna Tzn....szybko siedział,chodzić (a raczej biegac od razu) zaczął w wieku 10 miesięcy i takie zywe srebro z niego do dziś. Wiercipięta nie usiedzi w jednym miejscu dlużej niz 5 minut. Wciąż w biegu...rower,rolki,pilka,deskorolka,pływanie.....
ale płaczliwym dzieckiem nie był nie wiemy tez co to kolki,czy bolesne zabkowanie

Alivva napisał:

iwonta_kg napisał:

Podobno jest tak jak Iva pisała, że ruchy dziecka w łonie matki świadczą o jego temperamencie i charakterze gdy się urodzi. Spokojne w brzuszku to i później po urodzeniu mało płacze i spokojnie śpi. Mój Mały jest stale w ruchu! Cieszę się że się tak rusza, ale jak to się sprawdzi to ja chyba zwariuję z tym jego charakterkiem...

Wiesz Iwonka u mojego Filip a ta aktywność w brzuszku przełożyla się wyłacznie na aktywnośc fizyczna Tzn....szybko siedział,chodzić (a raczej biegac od razu) zaczął w wieku 10 miesięcy i takie zywe srebro z niego do dziś. Wiercipięta nie usiedzi w jednym miejscu dlużej niz 5 minut. Wciąż w biegu...rower,rolki,pilka,deskorolka,pływanie.....
ale płaczliwym dzieckiem nie był nie wiemy tez co to kolki,czy bolesne zabkowanie

Hej! to dobrze miałas ze teoj maly nie plakal tak mocno. Ja sie caly czas zastanawiam jaka bedzie moja corcia i troche sie martwie bo nie mieszkamy sami, niestety jeszcze z tesciami i mam obawy czy jak bedzie glosno i czesto plakac tp moze bedzie im przeszkadzac. Mam nadzieje ze nie beda domownicy narzekac Jak narazie mala spokojna ale wiem ze to nic nie znaczy co bedzie pozniej

Ja sie trochę boję,że dla odmiany moja mała teraz będzie beksa.... ale ja z nią bede na pietrze a moi rodzice mieszkaja na dole i Filip też ma tam swój pokój więc nie będą narażeni w razie czego na sluchanie
Pamiętam ,że na poczatku jak się Fil urodził i w nocy zaczynal sie nadzierać (a mieliśmy wtedy pokój na dole obok pokoju rodziców) to w ciągu kilku minut przy lózeczku byli wszyscy ja,tata mlodego i oboje moi rodzice kilka dni i okazało się,że jak Fil się budzi to najpierw cyc a potem....róbta co chceta ale to musiałam wyczaic jako niedoświadczona mama

papi88 napisał:

podpowiedzcie mi czy do lozeczka potrzebna jest jakas posciel i jaka,jakie wymiary?czy jakas kolderke kupuje sie dla noworodka,czy potrzebna poduszka?tak samo do wozka co sie kupuje?a i czy do lozeczka stosuje sie jakies podklady aby maly nie zasiusial tylko cos co oddycha bo przeciez zadnej ceratki nie poloze?
nie wiem czemu ale zaczynam wpadac w panike kurcze to w koncu tylko 3 miesiace jeszcze

Dziecko po urodzeniu nie wymaga poduszki. Wymiarów dokładnych nie znam jakie powinny być. Do wózka wydaje mi się że wystarczy cieplejszy kocyk. A co do podkładow to są takie podkłady higieniczne dla dzieci ktore kładzie się pod prześcieradło. Ja mam na przyklad takie:

ja mam 2 prześcieradełka tego typu
allegro.pl/nieprzemakalne-oddychajace-pr...120-i3289990139.html

miałam juz takie przy młodym i polecam

papi88 napisał:

podpowiedzcie mi czy do lozeczka potrzebna jest jakas posciel i jaka,jakie wymiary?czy jakas kolderke kupuje sie dla noworodka,czy potrzebna poduszka?tak samo do wozka co sie kupuje?a i czy do lozeczka stosuje sie jakies podklady aby maly nie zasiusial tylko cos co oddycha bo przeciez zadnej ceratki nie poloze?

z tego co wiem to podusie są niewskazane dla niemowlaków... natomiast kołderka to chyba wedle uznania... ja będę korzystałam z rożka bo przy kołderce bałabym się że Antek się w nocy pod nią wśliźnie i udusi...

natomiast jeśli chodzi o wózek to tak jak iwonka pisała jak będzie ciepło to kocyk, rożek a potem to chyba spiworek.

ach no i te podkłady: ja mam taki wielorazowego użytku który nakłada sie na materac, nie przepuszcza wody ale "oddycha" kiedyś tam mi mama w lidlu kupiłam

www.allegro.pl/przescieradlo-gumka-60x12...owe-i3248261229.html

Ja mam takie zwykle z gumką. Ze trzy chyba mam. Albo cztery.

A te podkłady co ja mam daje sie pod prześcieradło. Jak dziecko nasiusia czy coś to żeby materac nie był tez mokry. Ten podkład zatrzymuje wode. Prześcieradło mozna zmienić, gorzej jak siki przejdą na materac. Wiem to po swoich siostrzenicach. Stwierdzam ze duzo sie przy nich nauczyłam a poza tym ja tych podkładow używalam tez w szpitalu. Podkładałam pod siebie po porodzie jak mocno krwawiłam.

kocham_cie napisał:

ach no i te podkłady: ja mam taki wielorazowego użytku który nakłada sie na materac, nie przepuszcza wody ale "oddycha" kiedyś tam mi mama w lidlu kupiłam

ach ta Twoja mama, Biedrona, Lidl, Tesco z całej okolicy zjeździła, oszalała na punkcie Waszego Antosia

Ja nie wiem jak jest w naszym szpitalu z wyjściem, czy fotelik jest obowiązkowy, ale wszędzie o tym trąbią i wcale bym się nie zdziwiła, przecież większość mam z dziećmi wraca do domu autami a przecież nie można dziecka inaczej przewozić, chyba ze ktoś ma specjalną gondolkę, tyle wyczytałam kiedyś na fotelik.info.

Tak czytam w co sie już zaopatrzyłyście to mnie strach ogarnia ja nawet o niektórych rzeczach nie pomyślałam, lista mi sie coraz bardziej wydłuża a ja nie mam za bardzo ochoty na takie zakupy, mama co prawda tez mnie popędza, ale ja jakoś się boję, sama nie wiem czego

ja tez nie wiem,czy wszędzie jest taki nakaz,obowiazek ale u nas na pewno trzeba mieć nosidełko na wyjście ze szpitala. Nokt nikogo nie "legitymuje" i dziecka ochrona nie wydaje bo u nas oddziały polozniczy i noworodkowy sa polaczone i maluszki sa razem z mamami w pokojach.... (chyba juz w większoci szpitali tak jest)
ale nosidelko obowiazkowe. uwazam,że dobrze,bo takie wożenie dzieci na rekach w rozkach to chyba tylko dla ludzi bez wyobraźni.....

Hej.nie no mam zamiar kupic fotelik...ale zapytalam czy jest pn obowiazkowy przy wypisie ze szpitala.fotelik to rozumiem ale zeby legitymowac to przesada wg mnie...przeciez jak matka rodzi dziecko i je zabiera to wiadomo ze dziecko jest jej a kto juz matke odbiera to nie ich sprawa;)

Dzień dobry:-)

Leje,leje,leje i jeszcze raz leje...

Dzień dobry

Ja tylko witam się i uciekam zaraz Mam nadzieję, że dzisiaj już skończę wszystko i będę miała więcej czasu dla Was

Póki co życzę Wam miłego dnia!

dziendoberek:-)
tak sie wczoraj wybawilam na weselu ze hej.. wytrzymalam do po polnocy i nawet dosyc tanczylam i nic sie nie dzialo. a balam sie ze bedziemy musiec uciekac szybko
mielismy miejscowke blisko orkiestry i mala chyba sie bala bo sie nie ruszala. dopiero pod koniec jak kaczuszki szly to zaczela dokazywac. i juz ja pozniej delikatnie czulam.
a dzis tak gardlo boli ze grzeje dupsko zeby szybko dojsc do siebie bo za tydzien nastepne wesele:-)

u mnie jak maz polozy reke na brzuchu to jak mala dokazuje to go skopie porzadnie. ale jak spi to nic jej nie rusza. ale ogolnie reaguje na cieplo najbardziej to moze przez to
a dzis chyba nadrabia zaleglosci za wczoraj bo fika jak nie wiem:-)

widze ze piszecie o myciu. a ja myslalam ze od poczatku trzeba porzadnie myc i zanurzac w wodzie.. takie pojecie mam:-P

nubi z inwazji obcych to sie usmialam jak nie wiem:-D a alinka mi sie podoba imie. moze przez to ze my myslelismy o podobnym troche - anitce. ale nadia tez mezowi chodzi po glowie. i nawet mi sie podoba ale sie zastanawiam czy nie za dziwne. a na czym sie skonczy to nadal nie wiem:-(

niagarko nadrobisz wpisy pozniej. teraz najwazniejsze skonczyc prace. podziwiam cie. ja to bym sie skupic nie mogla taka teraz jestem. i trzymam kciuki zeby gladko poszlo:-)

nefeli ciesze sie ze czesciej wpadasz tutaj. bedzie dobrze. na wyprawke jest jeszcze czas. wierze ze mezowi sie uda z praca. a moj tez musi szukac pracy. stresuje sie razem z nim ale wierze ze bedzie dobrze. musi byc bo tyle jeszcze zalatwien i wiekszosc niestety finansowych