Mamusie wrzesień 2013 =)

mery75 napisał:

Karolcia Pyzaura mnie też się wydaje że się nakręcam ale cóż inaczej nieumiem czytałam że co 8 godzin musi dziecko wykonać conajmniej 10 ruchów w ciągu godziny no i tak się nakręcam a doktorowa mówiła mi że może akurat dziecko spokojne i niebędzie tak wariować

ja probuje sobie wkrecac jak malo czuje ze albo ja za duzo sie ruszami jej nie odczuwam alebo jest bardzoooo spokojna dziewczynka a od wizyty do wizyty zawsze tak mi sie dluzy ze szok

ja to wizyte mam 5 lipca dopiero....to wg zwariuje;/
no moze przez te upaly....albo z wrzesnia dzieci sa spokojne .

dobrze ze choc troche mnie pokopal bo juz bym do placzu miala....wg przez ciaze placzliwa jestem bardzo ;/.

gdyby bylo cos nie tak zle bysmy sie czuly itp...chyba co ???

no ale jak czasem sie ruszaja...choc delikatnie a ruszaja musi byc ok.

karolcia1919 napisał:

ja to wizyte mam 5 lipca dopiero....to wg zwariuje;/
no moze przez te upaly....albo z wrzesnia dzieci sa spokojne .

dobrze ze choc troche mnie pokopal bo juz bym do placzu miala....wg przez ciaze placzliwa jestem bardzo ;/.

wiesz co mi przez ciaze bardzo duzo sie zmienilo jem to czego nigdy bym nie jadla zawsze bylam nerwusem teraz jakas spokojna jestem zawsze panikowalam ze boje sie ciazy bo porod a teraz nie wiem nawet sie nie boje ;/ i jem duzo nie zdrowych rzeczy czego nie mialam robic mam ochote ciagle ogladac horrory gdzie tez nigdy nie przepadalam szok ... naprawde nie myslalam ze zycie mi sie pozmienia.

mery75 napisał:

Karolcia Pyzaura mnie też się wydaje że się nakręcam ale cóż inaczej nieumiem czytałam że co 8 godzin musi dziecko wykonać conajmniej 10 ruchów w ciągu godziny no i tak się nakręcam a doktorowa mówiła mi że może akurat dziecko spokojne i niebędzie tak wariować

mi lekarz powiedział, że od 30 tygodnia dopiero ruchy powinny być w miarę stałe czy coś takiego i że wtedy powinno się je obserwować. Ja staram się o tym nie mysleć, bo po co się niepotrzebnie stresować. Jaś się teraz prawie 3 dni nie odzywał, chyba mu wiejskie powietrze odpowiadało:) tak więc dziewczyny nie denerwujcie się a dzisiaj kopie jak szalony po tym truskawkowym koktajlu

dzis jest rowne 3msce jak dolaczylam do Was ...ale czas szybko leci.

Cieszę sie że niejestem sama z tymi obawami i też ostatnio jakaś płaczka zemnie się zrobiła mój mąż się śmieje że ja to bym była spokojna jakby mi dzieciątko wątrobe skopało że bym się ruszyć niemogła a ja właśnie tak bym wolała chociaż bym sie wtedy niezamartwiała

dokladnie Mery tez bym tak wolala...ale fobra nie zamartwiajmy sie juz...bo dzieci to czują.

pyzaura napisał:

dobry temat jak wasze ruchy??

intensywne

słuchajcie mam pytanie; czy to jest możliwe że mój synek leży poprzecznie tylko wtedy kiedy siedzę albo chodzę a jak leżę na boku to on obkręca się głowką do góry lub do dołu bo takie mam wrażenie że tak jest jak na boku leżę to że brzuch mi się taki długi robi...

Bardzo się ciesze bo w piątek ide na 3d i może w końcu powiedzą mi czy to napewno dziewczynka

Iwonta wiesz niewiem jak to jest ale ja ostatnio na usg miałam położenie też miednicowe a na prawym boku niemogę leżeć bo odrazu czuje też takie jakby zgrubienie z prawej strony i muszę się przewrócic na lewy bok bo na wznak też niemogę

ja nawet iwonko nie wiem gdzie moj maly jest...ale moze czujesz dobrze i moze tak jest

mery-a chcesz miec dziewczynke czy chlopaka ? masz juz dzieci?

To jest moje pierwsze dzieciątko mój się bardzo nakręcił na dziewczynke odkąd pierwszy raz nam powiedzieli że to chyba dziewczynka a mnie to jest obojętne ale przy nim też się nakręcam że będzie Julka

to trzymam kciuki za to by byla Julka
wazne by wszystko ok bylo

Alicja nadal ma swoje godzinki większej aktywności ale ogólnie to good girl Chociaz dziś w nocy to ja nie wiem co jej się śniło bo aż sobie w pewnym momencie usiadłam na łóżku,zapalilam światełko i zapytałam co jest??? takiej nocki to jeszcze nie miałysmy i oby się nie powtarzały jak juz sie urodzi Częściej sie przeciąga niż kopie często czuć w różnych miejscach łokieć,stópkę,kolanko albo dłoń czasem ucieka jak zaczynam ta część łaskotać o rany....teraz tak myslę,że może będzie miała takie łaskotki jak ja

Aga z tą przyjaciółka to mam podobnie....tyle,że moja psiapsióla wyjechała do Berlina 3 lata temu i to ona się odsunęła.... Póki sie jej życie sypało,miała tam problemy z facetem jednym,drugim,dziesiątym...póki problemy z praca i mieszkaniem to Iva się przydawała a teraz ma pracę w hotelu,wynajęla mieszkanie i odkąd zaczęła sie spotykać z kolejnym durnym szwabem-po co jej ja :/ No przykre ale trzeba życ dalej. Obiecałam sobie,że tym razem jak się jej zacznie cos sypac to powiem jej-A NIE MÓWIŁAM!!!! i będę to miala glęboko w d...
I tak-jestem może swinia ale koniec z takimi przyjaźniami. Na sile to można klocka na kibelki zrobić a nie się przyjaźnić. Mam tu jeszcze Anię i Piotra i wiem,że trzeba dbać i pielęgnowac to co warte pielęgnacji