Mamusie Wrzesień 2015

Zaz, lepiej jedź taxi i daruj sobie busy, przystanki, itp. Jest z 30 stopni co najmniej. :/
U mnie w domku na szczęście póki co nawet wiatrak niepotrzebny, mam 24,5 stopnia, jest super przyjemnie! oby tak do piątku, bo jednak Piotrek mówi, że pt-pon pojedziemy raczej:) Także wysyłam 100 maili o nocleg:)

Kas ladnie wyglądasz bez makijażu, ja to boje sie w lustro spojrzeć...

Zaz ja siedzę w domu i nie podpowiem ci jak na dworze bo w domku nam calkiem przyjemnie... Gorzej bedzie po 14.00 bo słońce zacznie mi włazić do mieszkania

Basiek widzisz jakie figle Ci plata pogoda...

Jurada, dostaniesz lanie! Ty to jesteś super laska! Ja nie znoszę być nieumalowana, nawet do przysłowiowego kosza trochę muszę nałożyć czegoś Ale dziś nie zamierzam nogi wystawić raczej;) Jemy sobie malinki, rety, jakie zimne i pyszneeeeee

Hej muszę się Wam pożalić, wracam dopiero z wizyty.
Jestem padnięta i jak tu człowiek ma mieć dobre ciśnienie
Miałam przyjść na ktg o 8 więc ok przyjechałam wcześniej już była jedna ciężarna przede mną myślę sobie nie ma problemu.
Ktg wyszło dobre, tylko potem oczywiście ciśnienie mierzone i ta położna zamiast mi zmierzyć na leżąco to ona mi zmierzyła zaraz po wstaniu z łóżka i się dziwi czemu 160/96 więc już się zdenerwowałam.
Poszłam na konsultacje do lekarz, wchodzę do gabinetu i ta doktor do mnie, że nie ma mojej karty i że muszę ją wyciągnąć z rejestracji aaaaa
Poszłam do rejestracji i co 30 osób przede mną, duchota jak nie wiem. W końcu stwierdziłam, że jestem w ciąży i weszłam przed kolejkę i dopiero wróciłam pod gabinet.
No i w czwartek mam znowu ktg i wizytę. I znowu się umorduję echhhh
Naprawdę mam już dość tej ciąży, żyję w ciągłym stresie nie mam już sił

No tak oczywiście mój post jak zwykle powędrował na następną stronę ech......

Zaz wez taksówke, naprawde . A ja rozmawialam chwile z naszą Meszką na fb i moze nie powinnam przekazywac informacji ale musze jedną rzecz powiedziec ciotkom forumowym zebyscie tez mogly byc dumne, mam nadzieje ze Mech sie nie obrazi - dzielny Kornelo oddychał samodzielnie cała noc!

MECH gratulujemy!!!!i sciskamy mocno i zyczyczy z calego serca zdrowka dla Kornelka :* ale sliczny jest :*
i gratulacje dzielna mamo 20kilka godzin skurczow i trzy godz porodu........dzielna kobietko

czesc dziewczyny rzadko zagladam ...i tak sepcjalnie nikt za mna nie teskni .....wspolczuje Wam upalow

super az sie poryczalam tez juz chce przytulic moja kruszke

Kasiu juz tak niedługo.. a u Ciebie to juz w ogole finito... Musisz jakos przetrwac jak i my wszystkie zreszta. Ale dobrze ze wlazłaś bez kolejki ! Dla mnie sam fakt wejscia bez kolejki nawet tam gdzie 'ciezarne bez kolejki' karteczka to juz stres olbrzymi i pewnie cisnienie 200/150

Czekam na te wyniki morfo i moczu online. Uhh pomyslcie ze za dwa miesiace w d... bedziemy miec te wszystkie laboratoria

a wiecie jak sie zaczelo u Mech miala to zaplanowane?ze w szpitalu wywolali czy samo sie zaczelo?
ale jestem podekscytowana

Sabinko, chyba Meszek miała skurcze po prostu, bo coś wspominała, ale dokładnie jeszcze nic nie mówiła:)
Pesq, to super nam info przekazujesz! Możemy być dumne, ale w końcu to "nasz" chłopak, musi być dobrze!
Kasiuuuuuuu, nie martw się!!! Już naprawdę została niewiele, a szczególnie Tobie! I bdb zrobiłaś, że poszłaś przed kolejkę!!!!!!
Rety, Agatka chyba uwielbia maliny, bo dojadłam całe opakowanie a ona hopsa, hopsa;) mój Cukiereczek <3

Pesq zwykle też mi głupio i się stresuje, ale sam fakt, że już dostałam się do lekarza a z powodu braku głupiej karty musiałam stamtąd wyjść mnie mocno zmotywował, na szczęście nikt się nie odezwał w tej kwestii, bo jeszcze tego by mi brakowało.
A jeszcze mama mnie stresuje, że mam skoki i może by lepiej było dla mnie jakby mnie zamknęli w szpitalu, tylko ona nie rozumie, że jakby było bardzo źle to przecież chyba by mnie zatrzymali w szpitalu . Białka w moczu nie ma co najważniejsze. Ja tak samo się martwię, wiem że wysokie ciśnienie jest niebezpieczne dla dziecka, ale przecież biorę leki, jeżdżę na ktg, na badania. Teraz średnio dwa razy w tygodniu jestem u lekarza, więc robię co mogę!.
Teraz wróciłam do domu, wypiłam, odpoczęłam i ciśnienie 134/76.

Zazanka weź lepiej taksówkę ja jechałam na 8 rano to jeszcze było znośnie, ale jak wracałam to upał dał się we znaki

Kasiu, bo te mamy i teściowe takie są. Lekarze wiedzą najlepiej, jeśli byłoby źle, na pewno by Cię zostawili! Widzisz, jak ochłonęłaś, to i ciśnienie zmalało i jest dobrze. Przecież to nie jest zależne od Ciebie i sama na żądanie się nie położysz też do szpitala;) Po prostu musisz na siebie uważać, unikać rzeczy, które sprawiają, że ciśnienie podskakuje...a takie gadanie mamy jest jedną z przyczyn! Wpuść -> wypuść i będzie dobrze!))))))))

Super, że Kornelek już taki silny, to po mamusi
Myślę, że wyjdzie wcześniej do domku

teraz doczytalam ... ale super dzieki Kas
Kasia a bierzesz jakies tabsy na to cisnienie?

No dokładnie Kasandra ta rodzina to jeszcze bardziej nakręca.
A szwagierka
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

tylko, że ja nie mam do końca na to wpływu, mogę się oszczędzać i tyle, ale nie wiem jak się będę czuła w momencie zaczęcia akcji porodowej.
Być może czeka mnie cesarka, ale takie gadanie na zapas jest przykre