- Posty: 1874
- Otrzymane podziękowania: 189
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie Wrzesień 2015
Mamusie Wrzesień 2015
- kasandra9
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Dzis chyba jakies apogeum gorąca, bo nie budzilam się cala mokra od poczatku tyg, a dzis owszem...ja chce przespać ten upal ;( idę sie zlac woda, kapac się bede później, wlody tez na pewno kręcone, bo nie dam rady z suszarka i prostownica, opcji nie ma! przy życiu trzyma mnie fakt, ze jutro zamocze moje żelazka czyli stopy w morzu i moze poczuje nieco chłodu!!!!
Meszku, pięknie wyglądacie z Kornelkiem! Tez chce Agatkeeee, biedna, pewnie tez tam ma ukrop w środku!
Chyba nie będę pakować nic na dl. Rękaw!! Pierwszy raz, bo tak zawsze nawet jak pogufe zapowiadali to trzeba było nabrać ciepłych rzeczy, bo cos się psulo:)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Sylwia-89
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 542
- Otrzymane podziękowania: 100
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasandra9
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1874
- Otrzymane podziękowania: 189
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- asiekasiek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2486
- Otrzymane podziękowania: 278
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Sylwia ja jeszcze pewnie przenoszę ciąże piję tak ją od tamtego tygodnia co dwa dni żadnych skurczy ale pewnie nie wiadomo jak co na kogo wpływa
Kasiu będzie dobrze zobaczysz:D
Kasandra z długi rękaw raczej nie potrzebny Ci, ojjjj pomyślałam sobie o basenie jak fajnie byłoby zamoczyć nóżki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Rita87
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 391
- Otrzymane podziękowania: 95
Melduję się, jestem jeszcze w dwupaku
Asiek i Meszka dziękuję za pamięć
Podczytuję Was na bieżąco, ale na telefonie, bo przez tą pogodę to nawet nie mam ochoty siadać przy laptopie...
I zmobilizował mnie do tego tylko najważniejszy news ostatniego czasu, czyli narodziny Kornelka
Meszku, masz wspaniałego synka, wyglądacie razem cudownie! I widać takie prawdziwe szczęście, które od Ciebie bije
To musi być niesamowite trzymać swój największy i tak długo oczekiwany skarb w ramionach I z Kornelka to naprawdę duuuży chłopak, tak jak z Bartusia, Wojtusia i Kubusia (nie wiem jak wagowo inni forumowi gentelmeni ), a mój Staś to widzę, że w tym męskim gronie będzie jedynym szczypiorkiem, bo w 30 tyg ważył 1500g.
Nie uda mi się na pewno odnieść do wszystkiego, ale zaraz spróbuję co nieco napisać A póki co tak króciutko co u mnie:
Wczoraj byliśmy u lekarza na wizycie kontrolnej. Póki co szyjka ok, ale Staś jest już coraz niżej (tak myślałam, bo od kilku dni czuję wieczorem ból pachwin i takie parcie na spojenie łonowe), wczoraj lekarz mi mówi: "o widzi Pani, już czuję palcem główkę i mogę ją trochę popchnąć" a potem tak maca po brzuchu i pokazuje gdzie jest główka i tak troszkę mocniej ścisnął i mówi: "o a teraz złapałem tak z tyłu za karczek" i mi pokazuje a ja już mu miałam powiedzieć: "ej, facet, bo krzywdę mojemu dziecku zrobisz" i tak się przejęłam ta główką, że ją już tak palcem czuł, że się pytam: "ale to ja już mam rozwarcie??" a on na to: "nie, przecież ja główkę czuję na razie przez te wszystkie powłoki, bo to wszystko jest miękkie i można wyczuć" No i okazało się, że będzie miesiąc na urlopie i będę musiała na następną wizytę za dwa tygodnie iść do innego lekarza No i jakby coś się działo to dał mi już skierowanie do szpitala na poród, żeby mnie przyjęli na oddział a nie tak z ulicy. i wtedy poczułam, że to już nie są żarty Ale powiedział, że raczej nic się nie powinno stać i że powinniśmy się jeszcze spotkać po jego urlopie. Ogólnie położna była też na urlopie, w jej zastępstwie jakaś inna, zrobił się bałagan na liście zapisanych osób, bo ja byłam na 18.40 a na iście na 19.20 i tak kilka osób o te 40 minut później zapisanych. Nikt nas nie poinformował o tej zmianie a same ciężarne i o tego w taka pogodę... Ogólnie to byłam tam od 18.30 do 20.00... ale w sumie szybko mi zleciało, bo kobitki w poczekalni rozmowne były a ja w końcu ciążowo najbardziej zaawansowana, więc duma mnie rozpierała
A przez ostatni czas z D. udało nam się uporządkować naszą szafę, pozbyć zbędnych szpargałów i nawet zmobilizowałam się i po prawie 4 (!) latach wystawiłam na sprzedaż suknię ślubną, która w pokrowcu pół szafy zajmuje... Ale póki co nikt nie dzwoni
Przyszły do mnie koszule do karmienia, szlafrok i staniki, nie pochwalę się, bo nie ma za bardzo czym i już uprane, uprasowane i spakowane do torby zamawiałam jak coś tu: allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=17268970 i tu: allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=4984052 i jestem zadowolona.
Dokupiłam też troszkę ubranek dla Stasia w Pepco i już chyba wszystko z wyprawki jest Jeszcze może z raz zahaczę o Pepco, bo niestety obok mnie nie ma fajnych ciucholandów, a i nigdy mi się nie udało nic fajnego wyszperać tam, a Wy takie cuda znajdujecie
No i nasz kącik obok kącika Stasia też gotowy. Pościel, którą upatrzyłam w jysku okazała się zupełnie inna w rzeczywistości niż ta na zdjęciach w necie i w końcu zamówiłam przez allegro taką:
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
wzór taki występuje też na pościelach dziecięcych, ale tak mi się podobał, że co tam Fajny materiał, bawełna, ale prasuje się tragicznie i po jednej nocy tak wygnieciony, że dobrze, że mogę zakryć narzutą nie wiem tylko po co się męczyłam i tyle ją prasowałam
No i u tego samego sprzedawcy zamówiłam jeszcze jeden rożek dla Stasia, był za 18 zł, więc szkoda było nie wziąć
Tylko najlepsze, nie wiem jak go po praniu złożyć
Załącznik nie został znaleziony
Ach no i wczoraj z moim tatą udało nam się skończyć obrazki do pokoju dla Stasia chociaż nie wiem czemu piszę w liczbie mnogiej, bo mój wkład w to był niewielki znalazłam jedynie przykładowe obrazki a potem dopingowałam tatę w malowaniu
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- asiekasiek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2486
- Otrzymane podziękowania: 278
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- me.ch
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1069
- Otrzymane podziękowania: 245
Już niedługo i Wy też będziecie się tulic, a o czasie to nawet lepiej niż przed, bo będziecie mogli się tulic kiedy chcecie a nie kiedy Wam pozwolą także trzymam kciuki że wszystkie jeszcze trochę wytrzymacie!
Kas, zazdroszczę tego morza, sama bym chętnie spakowala cala trójce i piechala, już tych szpitalinych klimatów mam dość powoli...
Rita, super wszystko wygląda i cieszę się że wszystko u Was ok!
Asiek, widzę że odważnie;) ja tam nie wiem czy bym się nie bała;)
Ach.... No ciekawi mnie bardzo kto będzie następny
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasandra9
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1874
- Otrzymane podziękowania: 189
A obrazki jakie śliczne - Twój tata ma talent! No proszę, ale ze Stasia Cwaniaczek mały:P już tak niby nisko, ale w sumie nie masz się co martwić i nie powinnaś urodzić))
W ogóle szukamy, właściwie to mąż mailuje w sprawie sesji tej naszej nad morzem i powiem Wam, że niektórzy to taaaaaaakie ceny mają, że szok..:/ mam nadzieję, że uda się kogoś znaleźć. Kurde, kiedyś mieliśmy statyw i fajowy aparat, teraz by się przydał, to sami byśmy się obcykali!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- pesq
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2308
- Otrzymane podziękowania: 313
Meszka ! Cudownie wyglądacie i myślimy o Was! <3
Rita - ja już mialam wlasnie pisac że coś mi tu nie pasuje, że sie nie odzywasz. Masz prześliczną sypiialnie i kącik Sasia! Aż zazdroszcze...
Reszta kochanych dziewczynek - nie pamiętam
Ja dziś nie moglam spac bo oprócz goraco itd. bolał mnie brzuch. Już sama nie wiem czy to jelita czy żołądek czy jakieś skurcze, ale uhhhhh.
A najlepiej - wstaje rano patrze a tam 0 kromek mojego chleba Ten chleb jest tylko w biedronce i tylko ten chleb moge jesc na sniadanie bo kazdy inny wywala mi rano cukier........ A wieczorem mialam pol opakowania Ale cóż, mąż wrócił, dokonczyl swoj chleb + zjadl caly moj... Mimo ze sklep byl jeszcze otwarty mogl sobie kupic cos... GRRRRRRR normalnie mam gdzies takie sprawy ale teraz sie wkurzylam bo musialam jechac do biedronki... A że zauważyłam że nie mam chleba dopiero po zastrzyku z insuliny - mialam na to 20-25 minut (po takim czasie trzeba jeść).. a w biedronce - nie ma chleba! Tadaaaaaaaaaam.
Wlasnie zjadlam kanapke z normalnym żytnim prawie 50 minut po insulinie i jestem pewna że bedzie źle, ale cóż. Męża opierdzieliłam, przeprosił (słusznie ) i pomału ze mnie schodzi nerw ale ostatnio jestem czepliwa niemiłosiernie .
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- pesq
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2308
- Otrzymane podziękowania: 313
KAsia - trzymam kciuki caly czas i łącze się z Tobą w bólu konieczności ciągłych kontroli siebie i tego wszystkiego.. Ale Ty już na końcówce!!! Naprawde
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- asiekasiek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2486
- Otrzymane podziękowania: 278
Pesq no Ty to masz ze wszystkim:) dość masz problem z cukrzyca to jeszcze jedzą Twoje jedzenie... ehhh
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasandra9
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1874
- Otrzymane podziękowania: 189
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Rita87
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 391
- Otrzymane podziękowania: 95
Pesq, cieszę się z Twojego wyniku, wiedziałam, że będzie ok Ja oczywiście od razu zaczęłam szukać czy to miałam robione i miałam, ale w szpitalu, mój lekarz mi tego nie zlecał, dopiero wczoraj kazał zrobić raz jeszcze z hiv. I nawet nie miałam świadomości, że to badanie miałam robione, a Ty bidulko tak się musiałaś nastresować
Ja też mam rh minus i przez to że już kilka razy dostawałam immunoglobulinę będąc w ciąży to coombsa miałam robionego często. Potem chyba jakoś w okolicy 31 tyg i teraz już nie zlecił. Z tego co wiem, to immunoglobulinę trzeba najpóźniej podać 72h po porodzie matce , żeby nie było zagrożenia dla dziecka w kolejnej ciąży. Gdzieś się też natknęłam, że można ją też podać w okolicy 28 tyg jeszcze, ale mój lekarz mi powiedział, że u mnie nie ma takiej potrzeby. Tu jest fajnie wyjaśnione: www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzyn...ologiczny_35339.html
Dla urodzonego maluszka nie ma już niebezpieczeństwa jeśli nie było w ciąży plamień i krwawień, ale organizm matki "zapamiętuje", że do wymieszania krwi doszło przy porodzie i jak pojawi się kolejna ciąża to z automatu może ją zwalczać. A jak się poda immunoglobulinę to wtedy nie wytwarza tych przeciwciał i przy kolejnej ciąży powinno być ok.
Co do dzbanka to ja mam Britę, kiedyś w biedronce była na nie bardzo fajna promocja i kupiliśmy. A teraz filtry zamawiamy na allegro bo się dużo bardziej opłaca. Ja to od małego byłam przyzwyczajona do wody z filtra, bo mój młodszy brat jako niemowlak ciągle wymiotował, lekarze nie wiedzieli o co chodzi, a rodzice sami wpadli na to, że to może od wody, kupili filtr i pomogło Normalnie to piłam sobie wodę prosto z dzbanka jak się chciałam czegoś zimnego napić, ale teraz w ciąży jednak jakoś się boję takiej nieprzegotowanej. Nie wiem czy to eliminuje wszystkie bakterie (choć podobno łódzka woda jest bardzo dobra) i też wybieram póki co wody mineralne ze względu na składniki mineralne. Ale po ciąży na pewno wrócę do wody z dzbanka, bo teraz na mineralkę to rzeczywiście sporo kasy idzie
Asiek, ja też słyszałam, że liście malin to przed samym porodem na przyspieszenie, bo bardzo wzmagają skurcze.
Kasia, trzymam kciuki za wizytę. Ja wczoraj u lekarza miałam tą druga wartość 95, jak normalnie mam 60-75... i się przeraziłam. Ale położna od razu mnie uspokoiła, że to pewnie przez pogodę i że się zmachałam i rzeczywiście w domu jak odpoczęłam to było już ok.
Jurada, Kas, korzystajcie i leniuchujcie ile się da ależ Wam zazdroszczę
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- pesq
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2308
- Otrzymane podziękowania: 313
W nocy przez te bóle brzucha rozmawiałam z Agata i ustaliłyśmy że za równo 30 dni może sobie wychodzić, ale teraz musi jeszcze poczekać...
Zjadłabym pączka
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mysia5
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 717
- Otrzymane podziękowania: 135
Rita super ze jesteś i wszytko ok ! śliczny kącik i sypialnia
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Asiek ja też mam nadzieje ze do 15 będę już w domku obecnie oglądają bajkę wiec nie jest źle
Pesq to mąż ale Ci atrakcje zafundował, ale przeprosił mam nadzieje ze dobrze się będziesz czuła i wszystko ok
Ja w nocy chyba miałam skurcz jakiś, bo bolał mnie tak brzuch dość mocno jak na miesiączkę, a miesiączki miałam zawsze bardzo bolesne wiec nie było to fajne... pewnie przy porodzie całe miasto będzie mnie słyszało i mój krzyk ha ha
więcej nie pamiętam, przepraszam ;** ale też pisze z telefonu.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.