Mamusie Wrzesień 2015

Basiek jaki śliczny !

Zrobiłam sałatkę i twarożek ze szczypiorkiem i rzodkiewką I kupiłam taki świeży chlebek z chrupiącą skórką ! O rany jakie to pyszne
A na deser mam truskawki <3

Zazanna ale mi narobilas smaka az slinka cieknie teraz musze isc cos zjesc hahaha
Basiek synus sliczny jak buzke ladnie widac

powiem wam, że fajnie już znać płeć i jak sobie patrzysz na ubranka to już wiesz, że tylko dla chłopca cię interesują

zakochałam się w tym komplecie... na święta albo na chrzest boskie
www.smyk.com/cool-club-komplet-chlopiecy...ubranka-dla-dzieci-p

Hej, Basia gratuluje!

Zazanka - co do jedzenia mam to samo. Tylko coś sknocę i już zaparcie albo bóle brzucha.........

Ja też już po glukozie i połówkowym. Glukoza nie jest taka tragniczna (nie pozwolili mi cytryny wcisnac.. podobno może coś tam zaburzyc), jak cukier puder rozpuszczony w dużym stężeniu, najgorzej jest że póżniej naprawdę kreci sie w glowie i jest po prostu nie dobrze.

Co do usg - wszystko dobrze, ale dzidziuś siedział zakrywając główke i rączkami i nóżkami (bobas - gimnastyk ) więc trochę się namęczył żeby wszystko zmierzyć. Też mało co pamiętam bo byłam po tej glukozie. Co do płci - prawdopodobnie dziewczynka, pokazał że siusiaka brak za to jest "szparka" czyli jednak Agata Mam nadzieję, że juz to se nie zmieni.

Wracajac zmokłam jak cholera i idę spać

Pesq super !!! Córcia o rany !
Kiedyś też będę miała córeczkę <3 I starszy brat będzie się nią opiekował (acha.. tak samo jak mój mną łech )

Cześć Kochane, ale od rana się dzieje
Basiek super, że wszystko dobrze no i kolejny chłopak, brawo
Pesq wow jednak dziewczynka, Ty to miałaś zamieszanie z tą płcią .
Następnym razem tez chcę dziewczynkę
Zazanka smaka mi narobiłaś, aktualnie zrobię sobie makaron z serem.

I powiem Wam, że kupiłam dzisiaj bilety na pociąg, przemyślałam i nie ma co panikować aż tak.
Także 15 maja jadę na mazury do teściowej już się nie mogę doczekać potrzebuję odpoczynku od Wawy.

pesq napisał:
Co do usg - wszystko dobrze, ale dzidziuś siedział zakrywając główke i rączkami i nóżkami (bobas - gimnastyk ) więc trochę się namęczył żeby wszystko zmierzyć. Też mało co pamiętam bo byłam po tej glukozie. Co do płci - prawdopodobnie dziewczynka, pokazał że siusiaka brak za to jest "szparka" czyli jednak Agata Mam nadzieję, że juz to se nie zmieni.

Pesq, hahaha, Gagatka jak nic, pełną "gębą"!!!!!!! Nasza też się odwracała przecież )) Takie to one są ))
Ja na 16 do przychodni lecę

Basiu, śliczny chłopak!

Powiedziałam też przy kasie, że jestem w ciąży i wykupiłam miejsca w przedziale dla matek z dziećmi i mój mąż mówi, że jeszcze będę żałowała tak siedzieć w przedziale z płaczącymi małymi dziećmi czytałam jednak iż zdarza się, że w przedziale nie ma prawie nikogo i wtedy można się nawet położyć ale jak będzie to zobaczymy

Wczoraj wieczorem poczułam solidnego kopniaka, zapomniałam się pochwalić

Kasandra super! Właśnie mój też bardziej wieczorem atakuje

Pesq gratuluje coreczki

Bardzo dziękuje dziewczyny.. Niestety znowu nie dał 100 procent bo powiedział ze jak widzi siusiaka to to chłopak, jak nie widzi to prawdopodobnie dziewczynka, ehh W ogole tez mam lozysko na przedniej sciance temu jakos tak sobie czuje te kopniaczki. I lekarz powiedzial ze wszystko super a ja juz wyczytalam z tych wynikow ze jakies ramie troche dlugie 90% i móżdzek tez 95%.. ale powiedzial ze wszystko ok wiec chyba nie ma co sie wgłębiac i zamartwiac..

Kasia pewnie ze jedz, nie ma co!

A mialam zwolnienie do pracy doniesc ale dalam mamie zeby zaniosla, nie chce mi sie tam isc...

Ja zajadam się leczo właśnie i trochę się stresuję tą wizytą...w sumie niczego się nie dowiem, bo przecież nie zrobi mi usg, tylko będzie badanie gin. jak ostatnio. Także niczego się nie dowiem chyba, mam nadzieję, że da zwolnienie bez problemu kontynuację...ost. mnie pytała, jak tam, itp., to powiedziałam o tym swędzeniu, ale w tym miesiącu chyba nie mam czego wspominać? Skarżyłam się Wam na coś???? o te witaminy tylko zapytam jak nie zapomnę

Kasabdra musi Ci wypisać łaski Ci nie robi. Moim zdaniem na tym etapie ciąży to już tylko formalność...

Co u Mysi? Dawno nie pisała...