Mamusie Wrzesień 2015

na pocieszenie ja co prawda moge zjeść tylko po kilka do posiłków ( i tego mi chyba najbardziej brakuje.. no i placków ziemniaczanych) ale może Wam oslodzę humor obrazkiem

A w ogole uważajcie na nektarynki! Ostatnio mąż w 4 pod rząd w środku znalazł pleśń! I były z różnych sklepów.

Śliczne malinki! Jeszce nie jadłam:))
Ja ost. się natknęłam na pleśń w papryce:/ Niby ładna, twarda, a w środku zonk:/

Asiulek masz rację. Dobrze im tak powiedzieć wyspij się.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Hej dziewczynki, widzę że dziś dzień zwierzeń
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dzień dobry Kochane widzę że tu już od rana ruch jak w Rzymie...

U nas tez się zastanawiamy jak to będzie z kasą przy tym wszystkim, zwłaszcza ze najlepiej chcielibyśmy rodzeństwo wykombinować dla Kornelka jak najszybciej bo marzy mi się malutka różnica wieku między maluchami, a to oznacza że niestety nie wrócilabym do pracy po macierzyńskim najprawdopodobniej, więc tym bardziej kiepsko... No ale tak jak piszecie, ja też wierzę że najważniejsze że jesteśmy razem, że się kochamy i szanujemy i ze to wszystko jest możliwe właśnie w takim układzie, a pieniądze owszem, są potrzebne ale nie najważniejsze w życiu.. No i dodatkowo u nas dylemat jak długo zostać w uk, bo w sumie to chcielibyśmy wrócić do polski żeby dziadkowie mogli wydawać się z wnukami, no i w ogóle, żeby jakoś tak rodzina miała więcej spójności pod tym względem. ..

Zaz, ja kawę czasem pije sypana, mam ten taki dzbanuszek z praska do parzenia i wprawdzie pojedynczych nie robie sympatycy bo nigdy nie umiem wymierzyć hehe ale jak tylko jest okazja to sypana jak najbardziej się należy:)) i zgadzam się że sypana zdrowsza niż rozpuszczalna, byle tylko noe za mocna bo wiesz, Bartuś może być w szoku po tylu mcach na rozpuszczalnej;)

Oj Pesq, wiem że nie pisałaś o gofrach ale zdanie o paczkę i naleśniku tak mi utknelo w głowie że mi się gofrach zachciało! Już nie długo i zaprasza do mnie na gofry i Ciebie, albo Ci dorzucę do Zazankowej paczki

Apteka jednak wczoraj nie przyjechała, nie wiem czemu więc mam nadzieję że dziś paczek ciąg dalszy;))) czekam też na mój filc i zaczynam szyć moja (znaczy Kornelka) karuzele

A taj przy okazji, Ile paczek pampersow kupujecie na początek? I płatków kosmetycznych itp?

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

DZIEWCZYNY JA JUŻ NIE MAM SIŁY!

Podobały się maliny? Fajnie... Szkoda że jak zaczełam je płukać i przeglądać to okazalo sie ze są w nich mrówki i robaki Wszystkie wylądowały w kiblu.. już mam dość normalnie.

Mech - kolezanka ta u ktorej bylam w odwiedzinach zużyła 4 paczki po 27 jedynek i przeszła na dwójki. Jej mała urodziła się 3100

Hej


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Pesq, wytrzymasz do jutra Najważniejsze, że Agatka rozwija się prawidłowo, a to, że nie tyjesz nie musi być wcale minusem. Ginekolog wie lepiej co jest lepsze dla Twojej kruszynki Jeśli chodzi o owoce, to i ja wczoraj się natknęłam na jajka na truskawce Od razu przypomniały mi się dziewczyny z forum

My mieszkamy na 6 piętrze od zachodu i tak się zastanawiam jak przetrwam całe lato w tych upałach... Musimy kupić zasłony dodatkowo, bo rolety mamy takie przepuszczające światło, więc za wiele nie chronią przed słońcem.

Zazanka, ja też piję taką sypaną kawę. Jest naturalna i mniej szkodliwa Jakoś po tych rozpuszczalnych zawsze jest mi niedobrze

Kasandra, bez sensu takie mówienie, że się coś kupi a potem obija się to echem. Wystarczy raz powiedzieć i jeśli okaże się, że jednak nic się nie kupuje to zamiast milczeć, bo może "obdarowane" osoby już zapomniały o tym to ciągle się przypomina mówiąc, że jednak coś kupi

Wczoraj na zajęciach w szkole rodzenia, położna przyniosła detektor tętna płodu i każda mogła posłuchać serduszka Ja oczywiście dostałam chwilę wcześniej kopniaka, ale jakoś tak się zestresowałam, bo chwilę zajęło jej odnalezienie mojego małego serduszka (wiem, że to bez sensu, bo mała się ruszała, ale jakoś tak podświadomie i tak się zdenerwowałam). No i po tym jak już usłyszałam, to małej zaczęło coraz szybciej bić. Kobieta zaczęła się śmiać, że chyba się zdenerwowałam, bo małej tętno podskoczyło. Dopiero wtedy uświadomiłam sobie jak te nasze maluszki natychmiastowo wyczuwają nasze nastroje i aż mi się żal zrobiło, bo czasami funduję jej takie coś jak się zdenerwuję...

Sylwia - ja właśnie może w przyszłym tygodniu do szkoły sie zapiszę. Co do tego detektora tetna płodu to moja koleżanka miała niemiłą sytuację w szkole rodzenia, bo zaczeły ją tam badać i nie mogły serca znaleźć i jedna do drugiej na cały głos przy dziewczynach innych - CO JEST SERCE NIE BIJE CZY CO? Weronika mało tam nie padła, wszystkie laski się zleciały patrzeć ajjj.. Oczywiście wszystko było ok, ale nie wiem do końca po co to.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

No właśnie Pesq, w sumie z jednej strony fajnie, ale mimo, że mała się rusza to człowiek i tak się schizuje bez sensu. Bo skoro nie słychać, to coś może być nie tak. Od razu czarne myśli. Tylko na te położne też trzeba brać poprawkę, to nie lekarz, który od razu wie gdzie szukać. One pewnie metoda prób i błędów to robią.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Sylwia my wczoraj skończyliśmy szkołę rodzenia, dostaliśmy taki dyplom ukończenia, i mąż był taki dumny, że zobaczył swoje imię obok mojego heh
Wczoraj mieliśmy o kąpaniu, a wcześniej o karmieniu.
Położna też mówiłam o najlepszej opcji podczas snu dla maluszka: najlepiej położyć go na pleckach i przekręcić głowę na bok lub całkiem maluszka na bok. Wspomniałam jej też, że np. moja mama kładła mnie cały czas na brzuszek (tak to kiedyś było zalecane) na co położna odpowiedziała, że spanie takiego niemowlaka na brzuszku może być przyczyną śmierci łóżeczkowej
Co do karmienia, polecała próbować wszystkiego tylko ważne aby było to chude i świeże. Należy odstawić czarną herbatę i owocową, bo mogą powodować uczulenia u dzieci. Są też dostępne specjalne herbatki laktacyjne, które pobudzają wydzielanie mleka.
Na stan zapalny najlepiej przykładać liście kapusty lub szałwię ale też nie za długo, żeby nie zaburzyć laktacji. U maluszków z małą buźką poleca używanie takich nakładek na sutki, aby nauczyło się łapać.
I to tyle, jak jeszcze coś ważnego mi się przypomni to napisze

Do kąpania poleca emolienty np. emolium. Do przemywania buźki ciepłą wodę lub sól fizjologiczną.
Temperatura wody w wanience nie powinna przekraczać temperatury naszego ciała czyli powinna wynosić max 37 stopni
Dziecko w wanience powinno być w takiej pozycji półsiedzącej.
Sylwia u mnie nie sprawdzali tętna płodu, ale pamiętam jak przed wizytą położna też szukała jakiś czas tego tętna, bo "jej ucieka" i też mnie to zdenerwowało.

hmmmm.... ja wlasnie mysle bo 'jedynki' sa od 2 do 5 kg niby a jesli ma schodzic 10 pieluch na dzien to na tydzien potrzeba ok 70 czy ja przesadzam? bo chcialam sie zaopatrzyc tak na dwa tygodnie z gory i teraz nie wiem, bo skoro Pesqu Ty mowisz ze ona tylko ok 90 zuzyla to nie wiem, przeciez chyba w dwa tyg te dzieci nie urosna do 5 kg od razu?

Misja na dzis - niania elektroniczna z monitorem oddechu - znalezc dobry model - KTOS COS? pomoc mile widziana!

Niania nam bedzie potrzebna u rodzicow itp bo tam sa pietrowe domy, wiec male spi na gorze a my na dole siedzimy w tym czasie, a wszystkie pisalyscie o monitorach oddechu i tez zaczelam rozwazac. wczoraj z P postanowilismy poszukac wlasnie niani z funkcja monitora oddechu zeby miec dwa w jednym.

Z tymi detektorami tetna plodu to tak jest ze te nasze dzieci jeszcze sa na tyle male zeby sie ruszac w te i we w te (jak to sie pisze poprawnie, ktos wie?), u nas tu czesto wlasnie sprawdzaja tym bo usg nie robia wiec jak przylozy w zle miejsce to nie znajdzie, bo one nie maja az takiego pola razenia zeby caly brzuch naraz slyszec, trzeba naprawde trafic. Dlatego ja zawsze mowie poloznej gdzie maly zazwyczaj jest zeby mnie nie stresowala. ostatnio wlasnie przyklada gdzies z prawej, a tam cisza a ja wiem ze tam to on co najwyzej reke ma to ja nakierowalam na lewo od pepka i prosze, od razu bylo:) zreszta jak teraz na ktg mnie non stop podlaczaja to tak samo, maluchy nie lubia tego i zaczynaja brykac wtedy, wiec ja siedze mam sie nie ruszac niby i liczyc kiedy sie ruszy a on ucieka z radaru i non stop sie gubi, bo wystarczy wiekszy skok i on juz jest gdzie indziej a wiadomo, ten czujnik w jednym miejscu... no i potem siedze i manewruje tym zeby go znalezc od nowa... jak juz sa wieksze dzieci to mozna sie tak bawic w ktg bo one juz nie maja miejsca tak uciekac.

Wiec dziewczyny, jesli sie Wam kiedys zdarzy taka sytuacja to bez stresu, bo male po prostu sie ukrywa przed monitorem raczej niz cokolowiek innego
A ta babka co to powiedziala, to jest generalnie jakas chora. Bo jak mozna tak powiedziec mlodej mamie jeszcze na glos przy wszytkich!! a problem oczywiscie w niej byl a nie w dziecku.. szkoda slow...

Kasia888 napisał: . Są też dostępne specjalne herbatki laktacyjne, które pobudzają wydzielanie mleka.

No właśnie u nas mówiła o herbatkach, ale nie polecała, bo dziecko samo ma sobie "zaprogramować piersi" żeby produkowały tyle, ile dziecko potrzebuje a od tych herbatek niby jest potok. Co osoba to opinia, także pewnie najlepiej słuchać siebie samej