- Posty: 2486
- Otrzymane podziękowania: 278
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie Wrzesień 2015
Mamusie Wrzesień 2015
- asiekasiek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Kassandra to ja wyobraziłam Twojego męża sobie jak wygania położną podczas porodu bo ta nie umie go odebrać
Co do zakupów z Ikei też bardzo lubię tam jechać, bo mają różności i funkcjonalne pomysły szafę i komodę mój mąż zrobił właśnie a'la malma bo lubi tak sam zrobić, no a taniej wychodzi, i płyty też takie mocniejsze. Chociaż jak będę już w domu u siebie robić to kuchnię na pewno zamawiam, chociaż powiedział, że mi zrobi meble, ale wolę takie już jak w ikei ogląda się funkcjonalne
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- basiek149
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1128
- Otrzymane podziękowania: 170
My od 9.00 na nogach ale, że wczoraj kiepsko się czułam i miałam syf w domu tak więc dziś od rana troszkę to poogarniałam i od razu lepiej się czuję w czystym mieszkanku
co do Ikei to my z mężem tez jesteśmy zakochani w ich meblach i innych produktach i wanienkę też będziemy mieli z tego sklepu chciałam też wziąć od nich łóżeczko ale później zdecydowałam, że chcę żeby było białe. w sumie mają oni też białe ale trochę drogie więc chyba zdecyduję się na to co Zaz wrzuciła polski producent no i cena odpowiednia a z z Ikei weźmiemy wtedy materacyk, mebelki jakieś i tą wanienkę
Rita baaaardzo fajną masz tą komodę i szafę. powiem ci, że w Ikei kilka razy je widziałam ale jakoś nie przykuła tak mojej uwagi jak u Ciebie w pokoju naprawdę ładna
Zaz co do malowania również podpisuję się pod resztą dziewczyn. my mamy jeszcze do pomalowania drugi raz przedpokój i mój T. chce mnie na ten czas wyrzucić z domu... znaczy mam sobie iść do teściów ale mi się to specjalnie nie uśmiecha. mogę przesiedzieć cały dzień na tarasie bo też nie uśmiecha mi się tej farby wdychać.
Kasandra...szaleńcze mój mąż też ma motor ale teraz bardzo rzadko jeździ. ale kiedyś chciał żebym się z nim przejechała. cała drogę się darłam, że za szybko, a jak skręcaliśmy to myślałam, że zlecę. a jak się później okazało całą drogę jechaliśmy może z 40km/h ja tam mogę szybko jeździć ale tylko w aucie, jako pasażer, gdzie mam pasy i drzwi
co do porodu to odkąd zaczął się lipiec to czas mi tak szybko ucieka i w ogóle mam wrażenie, że zostało tak mało czasu... my i tak nastawiamy się na poród na koniec sierpnia bo nawet sam gin powiedział, że urodziny męża (czyli niby mój termin porodu) to my już spędzimy w trójkę. i nie przeraża mnie sam poród, chociaż nie wiem kiedy będzie, jak będzie wyglądał i w ogóle ale to czy ja sobie poradzę z takim maleństwem. przebierałam nie raz moją chrześnicę jak była maleńka czy córeczkę drugiej siostry, kąpałam ale jakoś nie potrafię sobie wyobrazić jak wrócimy ze szpitala do domu i zostaniemy tylko sami bardzo cieszy mnie ta chwila, że będę mogła przytulić w końcu własne dziecko, wycałować ale zostaje jeszcze taka niepewność jak to będzie...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- basiek149
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1128
- Otrzymane podziękowania: 170
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- asiulek_dolls
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 928
- Otrzymane podziękowania: 91
kurcze pod ktg musialam półtorej godziny być podpieta bo najpierw jeden a później drugi lobuz, no i myslalam ze nie wyleze bo pierwszy był grzeczny w miarę spokojny, za to drugiemu chyba nie pasowało bo tak się wiercil a ja za bardzo nie mogłam się ruszyć, myslalam ze mi kręgosłup peknie tak mnie przez ostatnie 10 minut wymeczyl....
a tak z wizyty jeszcze to na USG tylko serducha podgladnelismy i ułożenie no i jeden glowkowo drugi miednicowo i raczej male szanse ze się to zmieni wiec raczej na cesarke mam się nastawiac, a momo ze bliźniaki to jednak do SN bardziej byłam przekonana
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- pesq
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2308
- Otrzymane podziękowania: 313
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Zazanna
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2057
- Otrzymane podziękowania: 249
Pesq wtedy też był entuzjazm –Przynajmniej ja wtedy też ryczałam haha
A co do „chcenia” to ja się przedwczoraj żaliłam T., że nie mogę się doczekać przytulanek, a z drugiej strony boję się, że już nie będę umiała haha
Dobra, poddaję się, niech chłopaki malują
Pesqu trzymam kciuki żeby prezenty przyszły przed Twoim wyjazdem !
Aaaaa a ja sprawdzam co chwila maila, czy może czasem nie wysłali mojego wózka
Lidziun jeśli masz cierpliwość do reklamowania to pewnie, że zgłaszaj ! Ja ze szczotką do włosków (różową) odpuściłam, ale tylko i wyłącznie z mojego lenistwa.. Natomiast jakby to było coś droższego to może bym się zmusiła i zareklamowała.
Co do USG, to od kiedy chodzę prywatnie i mi przykłada na każdej wizycie to już nie mam takiego ciśnienia Ale to dlatego, że raz: widzę Malutka na każdej wizycie, dwa cały czas czuję jak się rusza, więc też jestem spokojniejsza I nie wiem co zrobić z usg 30 tygodnia, bo tak czy siak będę je miała w enel-medzie (ten dr co robi jest niezbyt miły, ale samo badanie przeprowadza bardzo szczegółowo i długo i wszystko bardzo dokładnie sprawdza), więc się zastanawiam, czy iść też dodatkowo prywatnie, bo jak chodzę prywatnie na normalne wizyty też, to mi się strasznie drogo robi.. a tyle wydatków teraz.. No i rozmawiał z T. aby mi doradził i stanęło na tym, że pójdę w enel-medzie w ramach pakietu, a jeśli będę miała jakąkolwiek wątpliwość lub niepokój, bo coś mnie zestresuje, a lekarz nie uspokoi, to wtedy pójdę też prywatnie. Co o tym myślicie?
Kasandra rób zdjęcia „w trakcie” robienia karuzelki też i się potem pochwal
Asiek haha jesteś Mistrzem, foch za rozpychanie ! xD Ja to go budzę perfidnie i każę się przesunąć i nie ma gadania –brzuś musi mieć miejsce. Jak urodzę to będzie mógł się rozpychać znowu
Rita mi się podoba ten czarny z białymi elementami –super Choć jeszcze fajniejszy by był w odwróconym kolorze –biały z czarnymi elementami
Kasia o matko ja nawet nie pomyślałam o żadnej grzechotce o.O
Rita super zakupy ! Wiecie co ? Wszystkie będziemy miały taką samą wanienkę heh
Co do robienia niedobrze, to ja wczoraj wieczorem leżałam na T. –w sensie na ramieniu mu i oglądaliśmy film i zaczęłam przysypiać i on sobie oddychał (niesamowite, nie ??) i mnie od tego monotonnego ruchu „w górę w dół” jego klatki piersiowej zemdliło –na szczęście obeszło się bez wizyty w toalecie.
I to by było na tyle z przytulania, położyłam się na płasko i przytuliłam do boku
Asiulek masz zdjęcie tortu ?? Pokaaaażżż
Juradka ja też się lepiej czuję teraz niż w drugim trymestrze ! Może dlatego, ze nie jestem już taka spanikowana i lekarz pozwolił „chodzić” –od razu się lepiej człowiek czuje jak może coś porobić
Kurcze Dziewczyny, a do mnie nadal nie dociera, że będę miała dzidziusia w domu.. Szykuję wszystko i w ogóle, a kompletnie nie mam pojęcia jak to będzie potem.. co będę robić, jak będę robić i w ogóle nic nie wiem –i to mnie najbardziej przeraża…
Asiulek, a zakładanie tego krążka boli? Bo ja też mam miękką i mi lekarz mówił, że w razie co też będziemy zakładać.. Dobrze, że z Maluszkami wszystko ok
A ja dziś mam szaleńczy dzień Wysprzątałam sypialnię, umyłam okno (BARDZO uważałam i myłam na raty, więc nie krzyczcie), uprałam białe dzieciołkowe i kolorowe (kocyki, rożek, ochraniacze) –nic się nie odkształciło na szczęście Jutro jeszcze upiorę ubranka kolorowe –ale to jak mi wyschnie ta partia No i teraz zjedliśmy z Bartusiem fasolkę i truskawki i odpoczęliśmy godzinkę i teraz idziemy zrobić wafle kakaowe (w sensie masę kakaową, wafle mam gotowe-tortowe) –już się nie mogę doczekać aż będą gotowe mniam
Jeszcze sporo roboty mi na dziś zostało, ale to już na spokój –to co sobie założyłam w planie, że koniecznie chcę dziś zrobić, to już mam, a resztę mogę zrobić ale nie muszę, więc jak się zmęczę to bez wyrzutów sumienia odpocznę
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- jurada
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1944
- Otrzymane podziękowania: 174
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Rita87
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 391
- Otrzymane podziękowania: 95
Basiek, mnie tez te meble w Ikei nie zachwyciły, ale mężowi się spodobały. Ja chciałam wziąć te: www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00250169/ ale one maja fakturę deski i nie są do końca białe, tylko jakby takie leciuteńko szarawe i stwierdziliśmy że potem ciężko będzie do nich cokolwiek dopasować np. łóżeczko, bo będą inne faktury i padło na te. Jestem bardzo zadowolona, ale już odkryłam jeden malutki odprysk i przy montażu było widać, że nie są zbyt odporne na jakiekolwiek zarysowania, wiec trzeba będzie uważać. Wystawiona sztuka w Ikei tez miała ranty od rączek już bez farby, wiec mam nadzieję, że choć trochę te meble nam posłużą jak będziemy uważać…
Asiek fajnie, że tak mąż potrafi sam zrobić – zawsze takie rzeczy są porządniejsze.
Asiulek, dziewczyna, z którą leżałam w szpitalu, która też miała bliźniaki to miała ktg 3 razy dziennie i dla niej to też było średnio przyjemne. Sprawdzali dwa maluchy na raz i właśnie jak jeden zapisywał się ładnie to ten drugi gdzieś „uciekał” i nie chcieli współpracować, a ona już ledwie dawała radę wyleżeć
Lidziun, mi z gemini na szczęście przyszło wszystko ok, ale tez miałam wrażenie, że mi z kolei trochę z wody utlenionej poleciało, bo też było lekko mokre. Ale oni akurat bardzo dokładnie wszystko pakują. Jak kurier przyniósł paczkę to byłam w szoku, że taka wielka, a połowa to była folia bąbelkowa Zaz, ma rację, jak masz siłę to reklamuj, myślę, że oni na pewno nie będą robić z tym problemu.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- asiulek_dolls
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 928
- Otrzymane podziękowania: 91
A jeśli chodzi o pessar to założenie trwa kilka sekund, niby nie jest to takie malutkie ale takie jakby sylikonowe i to jakoś tak składają i po włożeniu upewniaja się ze dobrze się ulozylo (tak jakbys scisnela cos sylikonowego płaskiego i okrągłego na chwile ijak to puscisz to wraca do poprzedniego kkształtu) i jeśli jest ok i nie uwiera nie czujesz tego to po wszystkim, wiadomo ze czujesie jak zakładają krążek ale trwa to tak szybko ze jak pomyslisz o kurcze trochę boli to juz jesteś po
Z tym USG to tez bym tak zrobiła żeby iść na ten z pakietu, zawsze to zaoszczędzona kasa na cos ekstra dla maluszka, no albo ewentualnie jak gin stwierdzi ze krążek jednak potrzebny to choćby na to bo ja placilam za pessar 190zl
acha i gdyby któraś kiedyś tez to kupowała i zakładała to jak wyciagna to przed porodem to nie wyrzucać bo w kolejnej ciąży może się przydać, sąsiadka mojej bratowej nie wiedziała i musiała drugi raz kupować
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- asiulek_dolls
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 928
- Otrzymane podziękowania: 91
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- pesq
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2308
- Otrzymane podziękowania: 313
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- asiekasiek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2486
- Otrzymane podziękowania: 278
Basia to ty też szybciutko przywitasz Kubusia:) Fakt nie ma co przepłacać z łóżeczkiem bo i tak za rok będzie trzeba myśleć o czymś innym aż poczytam lipcówki
Asiulek ojej współczuje leżenia tak długo ja z jednym nie mogę długo wyleżeć w jednej pozycji a co dopiero jak są bliźniaki też chcę zobaczyć koparkę jejku jak mi się chce coś słodkiego a nie chce mi się iść do sklepu
Zazanna ja bym już nie szła prywatanie. Kup lepiej misia szumisia za to Bartusiowi lub inne cacuszko
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Zazanna
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2057
- Otrzymane podziękowania: 249
Co do pamiątki to już mam z połówkowego 3D i 4D –wtedy chciałam prywatnie właśnie ze względu na pamiątkę
A jak się nie robi 3D to jest taniej? Bartuś zawsze zasłania buzię… tylko siusiaka chętnie pokazuje
Mój syn to nieodrodny syn swojego ojca Ugryzłam kotleta mielonego, a on zatańczył z radości
Oooo Asiulek dobrze, że powiedziałaś aby nie wyrzucać To już się tego nie boję w takim razie, bo oczywiście się bałam –ale ja tak mam ze wszystkim co nieznane i nieoswojone
Ja leżałam w 15tc to też robili dziewczynom 3 razy dziennie ktg –a mój Bartuś był jeszcze za malutki na ktg i było mi przykro, że one mają, a ja nie
Obiadek ugotowany, kuchnia wysprzątana, szaleję dziś A energii mam za pięć osób -az się muszę powstrzymywać
A na deser wafelki -już się chłodzą
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- basiek149
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1128
- Otrzymane podziękowania: 170
a co do usg to ja mam robione w tej ciąży na każdej wizycie i nie wyobrażam sobie żeby teraz było inaczej. a nawet jak byliśmy na przedostatniej wizycie i miał mi tylko szyjkę zbadać to i tak zrobił usg przez brzuch żeby zobaczyć co u małego. więc bardzo się cieszę, że tak jest
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Rita87
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 391
- Otrzymane podziękowania: 95
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.