Mamusie Wrzesień 2015

Mam wrazenie, ze nie wszystko wstawilam heh, no ale powiem szczerze ze sama juz nie iwem co przyszlo tyle tego bylo

Szwagierka poslala mi tez swoje dwie koszule do karmienia, aleto bardziej w domu bo ona jest nizsza ode mnie i troche sa krotkawe (tzn jak na szpital), byly jeszcze plyn do prania i plukania dla dzieci i jeszcze torba do wozka, ktory w ogole przyszedl z gadzetami typu parasolka do zamontowania na wozku, uchwyt na butelke, pompka do kol, moskitiera, pokrowce na deszcze, moje zamowienie ze smyka ktore juz wstawialam jak zamowilam chyba - rozek, biale pieluchy tetrowe itp

Odkrylam tez ze mam w pralce program "baby&toddler" wiec nastawilam, ale zmniejszylam temperature bo bez przeady w 90 stopniach nie bede prac..... wlaczylam na tym, ale musze przyznac ze juz strasznie dlugo sie pierze wiec nie iwem.... moze tylko ten pierwszy raz tak wypiore a porem juz normalnie, bo ilez mozna czekac a dziecko tez czlowiek, mysle ze nic mu sie nie stanie od "normalnego" programu...

A dzis i jutro czekamy na dalsze prezenty tzn te organizery do szuflad i koszyki, takze mysle ze juz za kilka dni Kornelowa Komoda bedzie w pelni gotowosci

Zazanna napisał: Asiek „na przyszłość” to ja chce otworzyć konto dla Bartusia i będziemy wpłacać 50-100 zł miesięcznie, może z czasem więcej –ale B. o tym koncie nie będzie wiedział. Jak postanowi zostać prawnikiem, to akurat –aplikacja jest droga, jak będzie chciał kupić mieszkanie, to będzie miał na jego część.. A może zamarzy mu się ślub na Bahama? To wtedy będzie miał na to W każdym razie będziemy odkładać, żeby mu pomóc w „starcie” i dostanie te pieniążki jak już będzie dorosły i podejmie jakąś konkretną decyzję
A pomysł ze skarbonką też super, też mu zrobię żeby się uczył od początku zarządzania finansami-ekstra

Zaz no to my też właśnie zakładamy po urodzeniu się Laury będziemy wpłacać 50zł miesięcznie i też nie chcemy żeby ona wiedziała o tym i mówię M że konto będzie miała a on że nie ble ble ble... heh mądrzejszy też mamy zamiar konsultować się razem jak coś dziecko będzie chciało, a nie że mama mówi tak a tata tak...

Mech rzeczy multu jak widzę ale to fajnie jejku takie grzechotki faktycznie były kiedyś ja miałam taką tylko czerwoną na zdjeciach starych widziałam a wózek śliczny, taki żywy jest, do swojego muszę kupić jakieś misie żeby zwisały z tej poręczy na górze..

Meszku jakie perełki !
Karuzelka piękna…. <3
Dżemik !

Asiek zobaczymy jak nam to wychowanie wyjdzie w praktyce
Choć starszych dzieci (już w wieku przedszkolnym i starszych) to się nie boję i mam z nimi zawsze świetny kontakt -uwielbiamy się wzajemnie, ja się tylko dzidziusiów boje, bo nigdy nie miałam styczności..
Pamiętam jak odchodziłam z przedszkola (z pracy) to i dzieciaki i ja wyłyśmy równo

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

hej
my z Kubusiem nadal was czytamy intensywnie ale wczoraj praktycznie cały dzień się kiepsko czułam i nie miałam na nic ochoty a dzisiaj znów od rana czuję jakby mi ktoś za szyjkę ciągnął no i podbrzusze też mnie trochę boli. dlatego leżymy sobie dużo i tylko liczymy upływające dni... jeszcze 1,5m-ca muszę wytrzymać i nie ma innej opcji. chociaż wczoraj już tak byłam zmęczona tym bólem (może nie jest on mega intensywny ale boli mnie praktycznie cały czas i przez to nie ma się ochoty na nic), że nawet zabroniłam wieczorem mojemu mężowi pić % bo nie wiedziałam, że czasem nie wybierzemy się do szpitala. ale na szczęście jakoś udało się przetrwać.

nie dam rady odpisać wszystkim bo nie za bardzo pamiętam co chciałam a nie mam sił wracać do poprzednich stron więc wybaczcie

Zaz przede wszystkim powinnaś dostać lanie, jesteś strasznie nieusłuchana! też się wczoraj przestraszyłam jak przeczytałam o tej twojej przygodzie. nu nu nu!
ale wózek rewelacja i u mnie będzie podobnie - mój T. tez pewnie będzie komentował jak ten wózek tu w końcu do nas dotrzeć. ale już mu nie raz mówiłam, że jak był czas to nie chciał wybierać więc niech teraz się nie odzywa

me.ch super zakupy. ale najbardziej rozłożyło mnie zdjęcie ciuszków...w pralce genialne
a te dżemy... om mom mom... zjadłabym

i witam nową koleżankę na pokładzie wrześnióweczek

a ja jeszcze pół miesiąca i zamawiam łóżeczko i przed lekarzem za 3tyg jedziemy też do Ikea po materacyk i wanienkę ja oczywiście będę siedzieć w aucie albo sobie chociaż do sklepu wejdę i tam usiądę ale zawsze to jakaś atrakcja jak się podjedzie pod sklep i popatrzy na ludzi

Basiek odpoczywaj, już niedługo

Ja mam takiego lenia, że jeszcze nie wstałam... Znaczy ubrałam się, ale leżę na pościelonym lóżku A musze z piesą wyjść... a tak mi się nie chce.... i nic mi się nie chce................

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Basia to trzymaj się cieplutko. Pewnie Kubuś coraz większy i coraz bardziej urządza sobie "imprezki" w brzuszku mamy i pewnie dlatego tak dzieje się. Jeszcze troszkę niech wytrzyma!! Naprawdę podziwiam Cię, że tak dzielnie to znosisz, bo ani wyjść ani nic zrobić ale za to z Kubusiem za niedługo będziesz mogła szarżować po drogach

Hej:) chyba jednak.dzis nie uda mi sie wyjsc cala noc meczylam sie z bolem, nic.nie pomagalo, dopiero nad ranem.zasnelam.
Potem bol ustapil i bylam na usg i sie okazalo, ze.tego zastoju juz nie ma, ale t dopiero po obchodzie, wiec nie wiem czy.nie za pozno juz dzis na decyzje o wypisie...a.wieczorny obchod dopiero 18-19...
Jedyne pocieszenie jest takie, ze.sale obok lezy moja przyjaciolka, ktora wlasne poszla z blizniaczkami na ciecie, wiec.moze.zaraz.je.zobacze
Dziekuje za kciuki dziewczyny!
Mech.ale szalowe.zakupy...a ten dzem mniam !
Co do grupy z fb mam podobne odczucia co wy

Co do wychowania to zycie zweryfikuje plany
ja nigdy nie chcialam byc wymagajaca i tresujaca matka a niestety musze wyznaczac granice karac i ganic
poniewaz to ze mna dziewczyny spedzaja najwięcej czasu i jak jest jskis problem to maz akurat w pracy a jak wraca to juz jest po sprawie
to samo z wychowaniem i opinia innych nawet jak bedziemy super dla dzieci to i tak znajdzie sie ktos kto nas skrytykuje
i to nsjczesciej z najblizszego otoczenia

Czesto jak jedziemy do pl to nasze dzieci sa pod lupa i to nie jest dla mnie urlop ani sielanka
dziadki przekupuja np nie spytaja o zdanie tylko sami mowia milenie ze zabiora ja do miasta i tam ona sobie kupi prezent
na co ona chetna ale nie zastanowia sie nad tym ze ktos obcy moze tak samo z nia postapic w parku czy na placu zabaw

Niestety takie zycie

Mech super ze jestes zachwycona paczka tez bym byla
chociaz uroki ma tez wybieranie samej tych pierdolek
ale jddno jest pewne ze masz super rodzinke ktora bardzo cie wspiera i oddala by ci wszystko

A co to tej ksruzeli drewnianej to piekna no ale chyba ciezkawa i ja bym sie bała zawiesic nad lozeczkiem
jakos bardziej preferuje karuzelki z pluszakami

I ja mam podobne odczucia co do fb - raz chyba coś skomentowałam, bo jakieś dziwne te dziewczyny, a jedna to w ogóle poleciała z fotkami z cyckonoszem i koszulą - co najmniej jak gwiazda tv dla dorosłych i w ogóle jakieś dziwne fotki i filmy czasem;) i dużo takich "małolat" dziwnych, itp. I ciągle mam zawalony FB ich wypocinami...chyba w ogóle stamtąd się wypiszę, bo mnie to wkurza:/ Dodałam się tylko ze względu na to, że właśnie tam różne fotki wcześniaków, no i pomyślałam, że w razie czego, żeby nastawiać się, wiedzieć co i jak:P
Nie ma to jak u nas!!!!!!!!!!!
Meszku, te paczki genialne, w ogóle to macie wszystko już i jeszcze więcej, normalnie zazdraszczam!!!!!!!!!!!! I tutek śliczny!!! Dla mnie oni robią najładniejsze wózki:) A foteliki - takie same kształty mamy, tylko inne kolorki:) Gloria pięknie napisała o tej rodzince - dokładnie tak samo uważam! U nas niestety tak nie jest, ale mam nadzieję, że my będziemy wspaniałymi rodzicami dla naszej córki i zawsze będziemy dla niej <3
Fakt, że życie zweryfikuje nasze plany wychowawcze, same pewnie się niedługo przekonamy, jak nieświadomie będziemy rozpieszczać Maluchy (a pewnie każda z nas mówi, że nieeee będzie:P), no ale fakt - dzieci bez dyscypliny i zasad - w gimnazjum to już jest w ogóle apogeum problemów i już za późno, żeby coś zmienić tak naprawdę...tym bardziej, że w tym wieku to już już na NIE nastawieni. Wczoraj spotkalam się z jedną z moich uczennic - można powiedzieć, że się tak trochę "przyjaźnimy", tzn. ona ma 18 lat teraz, 2 lata temu skończyła gim, ale piszemy sobie na fb, ona o różnych tam problemach, itp., czasem jej pomagam z pr. domową z niemieckiego;) Dowiedziałam się, że z jej klasy z gim. już dwoje będzie rodzicami - chłopak tatą, dziewczyna mamą (tzn. nie razem, tylko każde z kimś innym) i w sumie terminy mają na październik pewnie, bo Pati mówiła, że w styczniu wpadły obie oary...no i jak myślę, że np. w NDM mam być na sali z moją uczennicą...albo do łóżka obok ma oprzychodzić mój były uczeń...(który tak swoją drogą często się ze mnie wpatrywał, w dekolt, itp. - zresztą innym nauczycielkom też, pamiętam, że kiedyś wych. nawet zwracałyśmy uwagę, żeby może jego matce zasugerowała...) A i jeszcze ta Pati powiedziała, że podobno ta matka tego chłopaka chwali się, że będzie babcią...no żenada. :/
Byłam w mieście, kupiłam czarny filc - na razie jedną "karteczkę" no i sobie stanik! Boże, kiepskie przeceny, bo i tak dałam za niego stówkę, ale jestem taka zadowolona (od razu w nim zostałam), od razu lepiej się czuję (i wyglądam!)!!! Nie jest on do karmienia, bo były tylko miękkie i też dość drogie, oczywiście ten droższy lepszy niż ciut tańszy, więc stwierdziłam, że poczekam, może w sierpniu przecenią albo w ogóle na razie z tymi "targowymi" białymi spróbuję jak mała się urodzi, mam 2 więc na zmianę będzie, no i póki co w jednym w domku mogę chodzić, a jak będą potrzebne te do karmienia, to kupię. I tak pewnie rozmiar się zwiększy. I tak mi się zwiększył, nawet nie sądziłam, że tyle! Miałam 70G, a dziś kupiłam 80F (czyli obwód nawet nie 75, tylko 80 był dopiero naprawdę wygodny i miseczka w górę, bo w Esotiq to już przy poprzednim to jakby miseczka H przy tym obwodzie...) Ale jaka jestem szczęśliwa!!!!!!!!!!!!!!!!! W dodatku jest piękny:)))))))))))))
Wróciłam do domku, bo mąż zadzownił, że już leci - znów do Sosnowca i w nocy wróci, także wpadłam chociaż się zobczyć z nim, przy okazji zjadłam na II śniadanie pizzę, bo z wczoraj zostało, napiłam się coli i zaraz ruszam dalej:) No ale już się spieszyć nie muszę, bo i tak cały dzień sama, to nie ma znmaczenia, o której zupka będzie.
Wrzucę chyba dziś kolejną turę Agatkowych ciuszków do prania, jest wiaterek, to szybko wyschnie, moze uda się wszystko poprasować wieczorem zatem:)

Agatka, mam nadzieje ze chociaz dzien milo Ci minie i bezbolesnie no i ze zobaczysz blizniaki

Basiek, lez i odpoczywaj, nie ma powodu zbysmy sie obie mialy zaraz rozpakowac ja tez obiecuje byc grzeczna i wszystko na siedzaco robic no a zdjecie w pralce, no coz....

Gloria, no ta karuzelka nie jest nad lozko, bo tam ida moje sloniki ale powiem szczerze ze ona jest bardzo lekka bo jest malenka no i tak jak mowilam, ona nad lozeczko i tak nie idzie
A rodzinka no rzeczywiscie sie postarala, rodzice wszystko zebrali w kupe i popakowali, ale szczerze mowiac to wiekszosc ze tego to my i tak kupilismy tyle ze ja wrtedy zamawialam ze smyka na adres rodzicow bo mialam do polski jechac, tak samo wozek - uparlam sie na tego tutka i taniej nam bylo darmowa dostawa do rodzicow i potem kurier razem ze wszystkim, a od szwagierki za free dostalismy ciuszki i dodatkowo odkupilismy laktator i ten bujaczek

No ale ciuszkow to bedzie pelno, bo ona ma dwoch synkow (choc sporo z tego tez my kupilismy i im dalismy hehe, bo rozpoznaje wszystkie prezenty ktore im robilismy ) no ale super ze sie zachowaly i ze nam odstapila, bo to jednak jest kupa kasy. No a ja na moim areszcie domowym i tak nie moge isc na zakupy wiec jest to ulatwienie

Zaz, i bardzo dobrze. siedz tam i sie nie ruszaj! masz odpocyzwac dzis pamietasz?

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Wstawiam pranie i spadam, bo w końcu znów nic nie zacznę z zeberek dziś!!!!!!!!!!! A w sobotę USG!!!!!!!! jeszcze tylko 3 dni!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Mech wiem ze duzo rzeczy ty kupilas ale mi chodzilo o to ze i tak cie zawalili sloiczkami i ubrankami i prezentami ze widac ze masz wsparcie

Moja córka ma skarbonke od roku i jest z nia troche śmiechu otoz jak jedziemy na bootfair to dajemy jej drobne na zabawki (pony barbie i inne kupujemy za grosze to taki dzien rozpusty)
No i przed dostaje funta w drobniakach i jak juz cos wybierze to biegnie do taty i mowi ze ta lalka 50 p i ze czy moze jej dac bo ona ma gdzies wo kieszonce no i tatus jej daje ale ma mu oddać no ale jak wraca do domku to szybko wrzuca te drobniaki do skarbonki bo to jej
no i oczywiście wychodzi nz to ze oszczędza podwojnie bo ma lalke i kasę

Kasandra ty i uczennica na porodowce oby nie no ale takie cuda sie zdarzają

Ufff ja poprasowałam - odgapiłam od poniektórych tą dzisiejszą czynność zrobiłam aż dwa słoiczki ogórków w occie, ehhh więcej na krzakach nie było na razie ogórków ... i obiad prawie gotowy a po nim jadę do siostry, żeby jakoś ożywić się nie siedzieć w domu...

Agatagama to lepiej poleżeć w szpitalu, zobaczysz kiedy na wypiszą Cię, ale Ty masz się z nim nie śpieszyć no to fajnie masz może dzieciołki zobaczysz koleżanki


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.



Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.



Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Gloria no to mała cwaniara jest niech się uczy jak kombinować