Mamusie Wrzesień 2015

Asiek ja polecam zgrzebło, z wyczesanej sierści robi się drugi kot...;P to usuwa sierść i podszerstek, na prawdę działa cuda... z tym, ze drogie, bo około 50 zł. Ale warto

Biorę się za prasowanie, rety, ale mam teraz na to miejsca:D

Agatagama mam właśnie zgrzebło ale właśnie ma metalowe końcówki i kot nie lubi tego a jak go czesałam dla żartów swoją szczotką tangle teezer to był wniebowzięty... Hmm może mu taką zakupię bo bez przesady żebym czesała kota swoją
Kassandra znowu prasowanie !?

asiekasiek napisał: Gloria no to nie ciekawie będzie z tym krwawieniem. Miejmy nadzieję w takim razie że jest to zapalenie jakieś naprawdę podziwiam się, że pomimo tego chociaż we wcześniejszych ciążach miałaś również takie problemy, to zdecydowałaś się na następne dziecko!! Jest odważna i nie poddajesz się tak łatwo jak widzę!

Nie wiem czy odwazni jestesmy no ale majac taka diagnozę ze mozemy nigdy juz wiecej nie zajsc w ciążę ... po stracie pierwszej ciazy ... majac ponad 30 lat... i wiedzac ze rodzenstwo to jest cos fantastycznego (oboje mamy duzo rodzenstwa) wiedzielismy ze mamy ostatnia szanse na wpadke
nie wyobrazam sobie ciazy planowanej po 40 bo to tym bardziej wieksze ryzyko.... postanowilismy ze zdamy sie na los...
i tak wlasnie jestem w ciazy

rita
dostalam zastrzyk w czwartek z imm na razie ta dawka powinna mnie zabezpieczyc tak mowia lekarze bo brak widocznego krwawienia
w ciazy z emilka mialam silne krwawienia z niczego w 30 i 32 tyg
ale w razie krwawienis mam jechac na szpital
mam juz antyciala (wsk colum. wykazal anty m) jednak wg badania sa one po transfuzji krwi jaka mialam po porodzie
jednak muza byc one kontrolowane bo moga wzrastac mam wykonywane kontrolne usg przeplywow


Jestesmy dobrej mysli podjelismy decyzje o ciazy i musimy konsekwentnie ja realizowac
jednak mieliismy cicha nadzieje ze chociaz ta będzie normalna
Bo tak jak po ciazach bezproblemowych mozesz miec z komplikacjami tak tez moze byc w druga strone
no coz nie nam bylo to pisane
ale jak zobaczymy nasza córeczkę to pewnie zapomnimy o tych wszystkich klopotach i powiemy ze bylo warto

Na kotach sie nie znam ale tangle teezer to odkrycie świata!

Próbuje spać ale nie dość ze boli bok to jakos mocno przezywam komentarz w tym szpitalu ze idź se szukaj prywatnie lekarza skoro chodzisz prywatnie.. Jak tak można. Za kogo te polozne sie uważają! przykro.

Dobranoc koteczki

a ja nie mogę spać

Pesq no przegieli w tym szpitalu, nie powinni czegoś takiego mówić!!! a w sumie w Polsce to powinno się bardziej zwracać i naglasniac sprawy jakie dzieją się w szpitalach... i jak traktowani są pacjenci!

No widzisz, znów prasowanie;) bo wtedy było Gagaci, a teraz nasze;) w ogóle ja często piorę, chyba lubię i prasować też) (niekoniecznie w upał)
A przy okazji - Zaaaaaaaaaaaaaaaz, mam coś 4You:P

Dzien dobry:) ktos mi od juz od nocy marzy o serku topionym, wiec chyba wstaje, zjem i wracam pod kołderkę)))

Gloria wszystko będzie dobrze :* Twarda Babka z Ciebie ! Dacie rade z malutką ! :*

Magda śliczne łóżko !

Pesqu nie gadaj tylko zdjęcia wrzucaj

Asiek my mamy taką www.e-torro.pl/m-31/p-616/trixie-szczotk...stronna-duza-23x75cm
Krysia uwielbia mizianie tą czarną stroną –i całkiem nieźle sczesuje

Pesq super ta narzuta.. chyba też spapuguję, bo nasz już „zmęczona” jest

Łooo widzę, że wszystkie mamy takie same waciki Asiek jaki porządeczek fiu fiu

To ja miałam tylko raz immunoglobulinę.. ale na szczęście na ostatnim badaniu nie wyszły przeciwciała, a teraz będę je pewnie znowu oznaczać.. Jutro lekarz to zobaczymy –Moje DWIE wizyty

Kas ta sofa wygląda na wygodną –i do karmienia idealna
Miał dzwonić i nie zadzwonił -bo nie miał czasu w pracy -a tam do 19 można dzwonić i w domu już nie było co :/ Ale dziś zadzwoni !!! –przypomnę mu Z resztą tyle mu wczoraj nagadałam, że na bank nie zapomni

Pesq fajne te pufki Choć pewnie teraz by nie wytrzymała mojego ciężaru hahha

Kas widziałam wiadomość aaaaaaaaaa

Ja dziś strasznie źle spałam Wczoraj się zmuszałam aby nie zasnąć w dzień żebym usnęła wieczorem, a wieczorem ..dupa Kręciłam się do 1 w nocy zanim usnęłam, a potem i tak co godzina do łazienki, obudziłam się na dobre koło 6 i koniec.. Więc dziś mam w nosie i jak tylko mnie zakręci na spanko to się kładę

Kawka wypita, idziemy z Malutkiem po naleśniczka i będziemy jeść śniadanko

No i po śniadanku
Chyba czas wstać <przeciąga_się> taki piękny dzień i tyle fajnych rzeczy do zrobienia -trzeba działać zanim opuszczą mnie siły

Hej miałam wczoraj do Was napisać, ale miałam doła, bo mały się wieczorem nie ruszał może dlatego, że wcześniej były u mnie koleżanki i przegapiłam czas aktywności...Bardzo je lubię, ale musiały zmolestować mój brzuch, w pewnym momencie nie wytrzymałam i powiedziałam, że przesadzają
I z tym smuteczkiem poszłam po prostu spać...Na szczęście rano mnie obudził i dał o sobie znać, że wszystko jest w porządku
Gloria trzymam kciuki, też myślę, że to może jakieś zapalanie układu moczowego. Jesteś dzielna, bo specjalnie nam tu nie narzekasz a wiele przeszłaś.
Kasandra ładna kanapa , widzę, że wydatki Wam tylko rosną, też mam wrażenie, że ta lista się nie kończy...
Spróbuj dostać się do lekarza na nfz po co znowu wydawać kasę uspokoisz się i może się właśnie okaże, że Agacia jest młodsza , 250 zeta na usg to strasznie drogo...
Pesq współczuje Ci tej sytuacji w szpitalu. Te położne niektóre to zapominają gdzie pracują. W końcu kobiety w ciąży potrzebują więcej zrozumienia i troski, a ta jeszcze dołożyła Ci przykrości
Zazanka też nie mogłam spać, mam taką zgagę, że to szok już chyba nawet ten polprazol mi nie pomoga wszystko mi podchodzi i się odbija na dodatek co kawałek do łazienki trzeba biegać...

Kasia to dobrze, że się ruszył
Ja też nie znoszę jak przegapię aktywność... :/
Ale dziś już była duuużaaaa, nawet udało mi się ciut nagrać -choć oczywiście jak tylko włączyłam nagrywanie to nagły spokój i "ściema" typu "mnie tu nie ma, to nie ja wyginam brzuś od środka, ćśśśśs.... bo mnie zauważą"
Ale co nieco się udało Jeszcze go dorwę i nagram jak mi wystaje na 4 centymetry

Kasia a nie jedzenie przed snem nie pomaga też? Ja się staram teraz nie najadać i nie pić przed snem -specjalnie wypijam dużo co najmniej godzinę przed położeniem żeby mi nie "podchodziło" -bo wtedy już całkiem nici ze spania.. -.-'

Nie chce mi się wstaaać, zmuście mnie !!!

Asiek, ale ładnie szufladka wypełniona Ja póki co nie mam koszyczków, ale te organizery z Ikei kupiłam sobie do komody w sypialni i sprawdziły się super na moją biżuterię teraz mam wszystko w jednej szufladzie, ładnie posegregowane

Co do szczotki to my mamy taką:



i trzyma się za coś takiego:



Ale ona właśnie tak średnio czesze, bardziej mizia kota i zbiera z niego sierść. Ale moja chyba niczym innym by się nie dała dotknąć
Wasze kotałki też tyle tej sierści gubią? Moja ma bardzo gęstą i wszędzie jest jej pełno
Coś czuję, że jak przyjedzie wózek to to będzie jej ulubione miejsce i z jednej strony nie chcę jej zabraniać, żeby się przyzwyczajała do rzeczy Stasia i nie miała urazu a z drugiej to sobie nie wyobrażam, że na rzeczach Stasia będzie jakikolwiek kłaczek W ogóle czytam trochę o tym jak przygotowac kota na przyjście malucha, bo nasza to taka indywidualistka. Jest przyzwyczajona, że mąż poświęca jej dużo uwagi. Obcych raczej unika, a z dziećmi to różnie. Widać, że jest ciekawa i nie ucieka, tylko kręci się w pobliżu, ale dziecko potrafi też drapnąć. Ale to zauważyliśy, że tylko wtedy jak nie ma gdzie uciec i jest osaczona. I tak się zastanawiam jak się oni ze Stasiem dogadają
A odkąd pokój Stasia jest mniej więcej urządzony to spędza tam całe dnie mniej więcej tak:



Zaz, ja mam inne waciki

Rita Twoja kota śpi jak moja
A w ogóle to weterynarz powiedział, że kotki tej maści (moja też jest taka) są bardziej "nerwowe" i "indywidualne" od innych maści I że to jest "potwierdzone naukowo" To powiedział po tym jak przy obcięciu pazurów trzymało ją pięć osób

A w ogóle to nadal nie dostałam maila o wysłaniu łóżeczka i materacyka
A zamówiłyśmy i zapłaciłyśmy z Mamą w piątek rano.. I myślałam, że dziś to już je będę miała w domu...