MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

My też jeszcze sadzamy małą tyłem do jazdy choć mąż coś wspomniał o przerzuceniu jej do większego fotelika co by siedziała normalnie w kierunku jazdy. Mamy "stary" fotelik po Szymku firmy Caratero służył nam dobrze więc jeszcze jedno dziecko w nim posiedzi. Też możemy ułożyć w pozycji leżącej ale tak mają chyba większość z fotelików.
Ja za to próbowałam z 2 tyg. temu przełożyć spacerówkę żeby mała siedziała przodem do jazdy i całą drogę był jeden wielki ryk nie widzi mamy i wielki płacz

Złożyłam dziś w pracy podanie o urlop wychowawczy bo już mi się powoli kończy zaległy urlop - tj. 05.06 załamka tak zleciało. A zapomniałam napisać że Gabi ma dziś skończone 8 miesięcy

Witam z rana moja torpeda zauważyła że odpaliłam kompika i już leci z banankiem na ustach coraz ciężej mi się do was pisze bo prawie cały czas muszę walczyć z Gabi o dostęp do komputera aż strach pomyśleć co będzie jak będzie większa.

Macie jakieś pomysły na dzień dziecka

Maksymilian tez nie ma jeszcze 9kg ale fotelik od wózka był ewidentnie za mały, Maks był za długi. No i teraz siedzi już przodem do jazy i właśnie w pozycji leżącej jest fotelik bo tez ma 5stopniowy poziom położenia.


Mam mega zgryz Znalazłam fajne tanie bilety do Londynu i bardzo się zgrzałam, żeby lecieć do mojej kuzynki na weekend, ale leciałabym sama bez Maksia i męża i normalnie nie wiem co robić Bo bardzo bym chciała ale boje się, że umrę z tęsknoty i nie wiem czy maż sam sobie poradzi z synkiem Leciałabym z Przyjaciółką o ile się nie wycofa z pomysłu Ajjjjjj normalnie jestem cała głupia

Agnesssa jeśli już wpadłaś na taki pomysł tzn że masz ochotę i wydaję mi się że weekend jakoś przeżyjesz bez Maksia:)ale rozumiem z drugiej strony te obawy bo ja też pewnie bym je miała:)a mąż zostaje sam z małym??bo mój ostatnio więcej z Matim przebywa niż ja więc o to czy da sobie radę nie musiałabym sie amrtwić...

a u nas dalej super z zasypianiem teraz rano zasnął w ciągu 10 minutek ze smoczkiem...którego wreszcie polubił na nowo:)tylko trzeba go czasem do niego zachęcić....
a nocki niebo lepsze nie ma 7-8 budzen tylko 1-2:)

Hej,

a my dziś byłyśmy z samego rana na szczepieniu na pneumokoki i wreszcie spokój ze szepieniami na 4 m-ce. Dowiedziałam się, że za mało przybrała na wadze, bo nie 500g tylko 300 od miesiąca, ale ona i tak jest dość spora, więc nie zamierzam się tym bardzo martwić.
Ostatnio u nas ciężkie noce, Natalka budzi się bez powodu i nie może zasnąć i to tak dosyć często, ok. 5-10 razy na noc, nieraz wystarczy ją poprzytulać i śpi dalej, a nieraz musi być pierś.

Pola my też jeździłyśmy w spacerówce odwróćonej przez parę dni i Natalce to bardzo pasowało, bo ona wszystkich wkoło zaczepia, od ptaszków, przez pieski aż po ludzi i dorosłych i dzieci. Ale przestawiłam, bo jej nie widziałam i w sklepie zdejmowała rzeczy z półek i wsadzała paluszki do wózków z zakupami, a co najśmieszniejsze, to zdjęła sobie buta i wrzuciła komuś do wózka;) Dziś lekarka stwierdziła, że to będzie dziewczyna z charakterem i chyba ma rację A taką ma spokojną mamę

Agnessa jak Maksiu da radę bez piersi, to bym pojechała, pewnie też bym tęskniła, ale czasem marzę, żeby się tak wyrwać sama choć na parę godzin i zatęsknić na nowo do mojej Kruszynki.

PAtys świetnie, że już lepiej u Was z zasypianiem, dajesz mi nadzieję, że i u nas tak będzie. Choć NAtalka nadal nie uznaje smoczków i butelki, a zasypia tylko przy piersi, więc pewnie nie prędko to się zmieni.

Ania ale Filip nagle zaczął mniej przybierać czy po prostu tak ma i przybiera od początku wolno, bo to chyba o to chodzi w tych siatkach centylowych, żeby waga jakoś stabilnie rosła, na wszelki wypadek zapytaj lekarza.

dobrego dnia:)

Aha, na Dzień Dziecka polecam fajną książeczkę, która stymuluje rozwój mowy: "Księga dźwięków" Bravi Soledad.

Czy zabezpieczacie jakoś mieszkanie przed dzeićmi? Natalka zaczęła prędko pełzać i próbuje raczkować. Teraz można kupić fajne nakłądki na meble w Biedronce, takie silikonowe na rogi, wtyczki do kontaktów itp.

I czy Wasze dzieci wymuszają coś? Bo moja córcia od paru dni ma płacz na zawołanie z takimi ogromnymi łzami gdy jej coś zabiorę, np. telefon któy dopadła;) a jak oddam to jest uśmiech;)

Madzia Maks i płaczem wymusza a czasem się złości i gryzie jak mu coś nie pasuje, ale ja to ignoruje, albo zajmuje go czymś innym. Co do zabezpieczeń, to już od jakiegoś czasu mam rogi od mebli zabezpieczone właśnie takimi nakładkami bo Maks wstaje przy każdych meblach i jak traci równowagę to mnie ciary przwechodziły że może się uderzyć w ten róg Kontakty też zabezpieczone bo wiecznie się nimi interesował

Oliwia już jakieś 2 miesiące jeździ w foteliku przodem do kierunku jazdy. Jak nie śpi to jest na siedząco, a gdy przysypia to przestawiam fotelik na pozycję leżącą.
Ja wczoraj przełożyłam spacerówkę tyłem do siebie, bo tak Oliwka więcej widzi i grzeczniej siedzi. Właściwie to sama się sobie dziwię czemu wcześniej nie wpadłam na ten pomysł No i koniecznie muszę zapinać małą w szelki bo bardzo lubi się wychylać i patrzeć jak kręcą się kółka \
Madzia ja mam taką ulotkę, w której jest napisane, że w tym wieku dzieci mogą przybierać właśnie 300 g na miesiąc i wydaje mi się to jak najbardziej prawidłowe.

Agnessa to masz bardzo twardy orzech do zgryzienia. Ja Ci nic nie doradzę bo sama nie wiem co bym zrobiła na twoim miejscu. Na pewno podejmiesz właściwą decyzję a Twój mąż co na to mówi?

U nas nie ma problemu z laptopem bo stoi zawsze na stole i Oliwka go nie widzi w trakcie zabawy, a nawet jak mam ją na rękach albo jest na kanapie i wyciąga do niego rączki to mówię jej, że nie wolno i zabawiam czymś innym.

Wczoraj wyjechała za granicę moja koleżanka z roczną córeczką. Bardzo mi smutno bo codziennie chodziłyśmy razem na spacerki i dziewczynki się razem bawiły. A tak teraz to nie mamy na wsi innych znajomych i będziemy całe dnie siedziały same

Czajusiątko Mój mąż twierdzi, że sobie poradzi i że powinnam lecieć Zobaczymy jak to będzie Moja koleżanka już się wykręca więc wyjdzie na to, że nie będzie z kim lecieć

Madziaon przybiera coraz mniej, bo w pierwszym miesiącu życia przybrał 1kg,a później coraz mniej. Jak skończył pół roku, to chyba wcale nie rośnie. Jednak co do wagi jako urządzenia, to nie przywiązuję zby dużej wagi, do wagi łazienkowej

Co do wymuszania, to dzieci, są bardzo mądre i próbują..... Mój filip ostatnio niecierpi jak go przewijam, bo leży,a on niecierpi ostatnio leżeć,więc całe przewiajanie się drze, chyba, że zasypia Tylko siada i staje na nogi i próbuje powoli robić wokół łóżeczka piewsze kroki, takie nieporadne. Może tak stać i stać...

Madzia dzięki za podpowiedz książeczkową

co do komputera, to mój syn uwielbia ciągnie za klawiaturę, kable, naciska, pragnie chwycić myszkę, a jak widzi swoje zdjęcia to śmieje się i mówi uuuuuuu, bo

mój też jak widzi kompa to zaraz zaczyna naciskać po klawiaturze i trzaskać po kompie, a telefonami i pilotami rzuca a tv uwielbia! zasłoni mu się tylko oczy to wrzeszczy w niebogłosy mały telemaniak
a co do dnia dziecka planowaliśmy zakupić Adasiowi huśtawkę-skoczek (montuje się w drzwiach/ futrynie) ale wyczytałam że to tak samo szkodliwe jak chodziki, więc już teraz nie wiem co mu kupić bo zabawek ma że hoho a niczym się nie zabawi

Ania też bym się raczej nie sugerowała wagą łazienkową. Nasza np. pokazuje Oliwii ponad 11 kg, gdzie ona waży około 9300
Andra my mamy tego skoczka, ale raczej używamy go jako huśtawki


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Mi się wydaje że to normalne że dzieci zwolniły z przyrostem wagi. Raz że juz nie leżą tylko same coraz więcej się ruszają.

U mnie mała nie wymusza - jeszcze - płaczem, ale za to teraz np. zmiana pieluszki to istny maraton. Żeby ją przebrać muszę się nieźle nagimnastykować bo jej pupa co chwila jest w innym miejscu. Normalnie istne sreberko co się przelewa, zapinam jeden boczek a za chwilę juz jest bez pieluchy zanim zdążę zapiąć drugi.

Czajusiątko u mnie takie kartki długo by nie poleżały. Gabi lubi wiedzę "konsumować" więc na pewno co nieco bym musiała wyciągać jej z buzi