MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

Hej znów leze w szpitalu. Szyjka sie skrocila i brzuch mam twardy. Dostalam kroplowki i tabletki ale mam wrazenie nie pomaga. Leze od wczoraj czyli wesele brata mnie dobilo mimo to ze sie oszczedzalam. Trzymajcie kciuki pozdrawiam.

chasiami bardzo mi przykro, trzymaj się i nic nie rób już do końca ciąży, obyś donosiła, pomodlę się

kasia powrotu do zdrowia, a Oliwer, to wiekli chłop z takim wdziękiem................ja już nie mogę się doczekać kiedy mój zacznie mówić, poza składaniem zgłosek i sylab

agnessa powrotu do zdrowia Maksia, tak mają żłobki, najczęściej swoje trzeba wychorować

siteczko gratulację działki, no i czekamy na albumik z 2 latek, Czy można już wysyłać fotki do ciebie?

U nas na razie bez chorowania paździenik chyba lepszy, obym nie zapeszyła

Kasia dzięki jasne jeśli chcecie wysyłajcie fotki, ale tak jak pisałam kiedyś, zabiorę się za to w listopadzie, ale wiadomo fotki nie zginą ciekawe ile tym razem się uzbiera przypominam mail
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Chasiami Trzymaj się! Odpoczywaj! jeszcze kilka tygodni musi dzidzia wytrzymać

Chasiami trzymajcie się zdrowo. podreperują Cię trochę w szpitalu i jeszcze będziesz śmigała do 40 tyg, zobaczysz

Kasia no właśnie zanim mi napisałaś to też zaczęłam stosować kurację dwoma rodzajami kropli do nosa, do tego wit. c i dzisiaj już dużo dużo lepiej

Siteczko powodzenia z tą działką i domem. Super, że spełniacie marzenia

Agnessa i jak Maksiu??

Sandra nawet jak masz marudzić to odzywaj się do nas, zawsze jakoś spróbujemy podnieść Cię na duchu

Trufla śliczna ta Twoja panna, ale ja to bym jej dała ze 3-4 lata

Polal a gdzie na te chrzciny się wybieracie????

Uhhh mama Emilki pisała mi,że mała dostała gorączkę i jest mega marudna, więc chyba muszę tak zakombinować, żeby Oliwka jutro została w domu... tylko z kim?? hmmm oj tata nie będzie zadowolony a w weekend idziemy znowu na wesele ...

Chasiami jak u ciebie? uspokoiło się? Musisz bardziej na siebie uważać i dbać :*

Czajusiątko jak po weselu? Wybawiliście się?

U nas chorób ciąg dalszy. Rotawirus nas opuścił, środę i czwartek Oliwier czuł się dobrze, więc w piątek dałam go do żłobka. Po południu już był osowiały i marudny, przed 19 poszedł spać. Po 21 obudził się z płaczem, że go boli i całą noc się wybudzał. Mówił, że go zęby bolą. Sprawdziłam zęby, fakt, piątki się wyrzynają. Dałam mu czopka i jakby lepiej było. W sobotę gorączkował, ale po czopku ok było. Poszłam na spotkanie z podstawówki, a Oliwiera córka pilnowała. Po 12 dzwoniła,że płacze i spać nie chce. Wróciłam do domu, dałam mu czopek i spał do 6. Do południa czuł się dobrze, moja mama się śmiała, ze hałasu tyle narobił, jakby dziesięcioro dzieci było. Non stop nadawał Potem zebrałam się do domu i zasnął w aucie. Po chwili się obudził z takim płaczem i kaszlem, ze się wystraszyłam. Zawróciłam i podjechałam na IP. No i angina dostał antybiotyk> Całe szczęście, ze poszła do lekarza, bo jutro pewnie tylko gorzej by było... I też musiałabym do rodzinnej lecieć. A w szpitalu super się udało, bo nikogo nie było i od razu nas przyjęli

No jest lepiej ostatni incydent ze skurczami mialam z piatku na sobote. Mam nadzieje ze dzisiaj mnie wypuszcza. Dam znacjak bede w domu. Pozdrawiam

Chasiami no to już mi kamień spadł z serca nóżki do góry i odpoczywaj

Siteczko jak tylko się ogarnę to zaraz wysyłam zdjęcia

Że niby pisałam ze październik jest ok ?.... No to znów mam katar w sumie nie katar a zapchane wydaje mi się zatoki. Zapisałam sie dziś na bilans dwulatka Najbliższy termin dla zdrowych dzieci 23.10 wiec zapisałam sie na chore na 15.10. A skąd ja mam wiedzieć zcy za dwa tygodnie moja Gabi będzie zdrowa ?! Ale przemyślałam sprawę i zadzwoniłam kiedy przyjmuje laryngolog bo mam już tych zatok powyżej uszu. I idziemy dziś , a że potrzebuję skierowania więc idziemy dziś też do lekarza i może oblecę ten bilans od razu

Co do chrzcin to mój brat (tak samo jak i moja siostra) mieszka w Irlandii wiec tam się wybieramy. Przy okazji sprawdziłam ważność naszych paszportów, no i ja z mężem jakoś polecimy a Szymkowi się przeterminował ( myślałam ze dla dzieci mają dłuższe terminy a on miał tylko na rok), Gabi nie posiadała wcale. Wiec maluchy lecą na dowód

kasia ja też wolę jeździć na IP, bo w przychodni czekasz w długiej kolejce, tzn. ja tak akurat miałam, że młody rozchorował się weekend, bo normalnie, to by nie przyjeli. Ale masz ganiania
chasiami cieszę się, że już lepiej.

A ja się ostatnio chwaliłam, że Filip je, a tu d......a, poza mlekiem , serkami,-słodkimi, je tylko ziemniaki, no nie chce ani mięsa ani surówek, już zaczęłam, mu ładnie na talerzyku układać, ale efekt taki, że zjada same ziemniaki, mięsą nawet spróbować nie chce

czajusiątko jak tam udało ci się zostawić Oliwkę w domu?

polal ale dowody chyba musisz zrobić dzieciom? Nam zrobili paszport na 5 lat, bo tak robią za jakieś mniejsze pieniądze,ale już nie pamiętam

Aniu ja robiłam Szymkowi paszport w 2011r. i wtedy takim małym dzieciom paszporty robili na rok. Może teraz coś się zmieniło. A dowody to ja dla nich mam wiesz czasami jak wracam ze Sz-na to wolę pojechać przez Niemcy do nas - lepsza droga i szybciej w domu

Oliwier dzisiaj już lepiej, nockę przespał prawie całą. A od rana suchy chleb wcina i w lodówce węszy

Ania ja też się 'cieszyłam', że rozłożył się w weekend. Byłam u mamy i szpital na miejscu jest. Z domu do najbliższego mam 20 km, a do rodzinnej jeżdżę 40 km zasem wolę iść prywatnie do takiej starej lekarki na miejscu niż pół dnia na jeżdżeniu spędzić
Może Filip ma tylko taki przejściowy okres z jedzeniem? Ja kupiłam Oliwierowi vibovit bobo, bo się boję, żeby anemii nie miał przez to niejedzenie. No ale musiałam przestać dawać przez anginę

Pola ja się też w końcu zebrałam i zrobiłam Oliwierowi dowód, do tej pory nie był potrzebny, ale nigdy nie wiadomo kiedy się przyda

Dzisiaj mnie wypuścili o 12 wyszłam a potem spałam 3 godziny
Okazało sie ze nie jest tak źle bo szyjka skróciła sie tylko 10 %
Dzięki za wsparcie dziewczynki.
Alicja sie na mnie obraziła i nie mogłam jej nawet dotknąc. Bardzo przykro mi było, ale teraz już jest troszke lepiej

Chasiami przed Alą teraz trudny okres. Na pewno już nie raz z nią rozmawialiście o nowym członku waszej rodziny. Ale jakby nie patrzeć ona nadal jest mała i chce mieć 100% waszej uwagi a tu mama wykręca taki numer i nie ma jej w domu Do tego tylko odpoczywa zamiast się z nią bawić Na pewno zaraz będzie dobrze i znów będziecie się przytulały Ala musi trochę się pogodzić z nową sytuacją będzie dobrze.

A my po wizycie u laryngologa, Gabi miała pobrany wymaz z noska i zobaczymy czy coś jej tam wyhodują czy nie. Niby nosek drożny ale Pani doktor widzi że gęsty katarek jej zalega u ujścia noska. Zobaczymy. W następny poniedziałek mam iść z wynikami do kontroli.
Za to Szymek wczoraj na nauce pływania poślizgnął się i udażył głową (nie wiem o co) guz centralnie na środku czoła. Niby Pani przyłożyła mu od razu lód ale jak wróciłam od lekarza to od razu leciałam po lód i potem maścią Siniak wysmarowałam. Rano wyglądało to o niebo lepiej. Może nawet śliwki nie będzie ale tam gdzie zdarł skórkę to ma czerwone kółko na czole. Do tego dziś w przedszkolu mają apel i mój syn występuje z wierszykiem

Witam Troszke sie pozbieralam przez te kilka dni,wizyta u fryzjera i weekend u szwagierki tez pomogly Chasiami 10% to chyba nie az tak bardzo???Odpoczywaj ile mozesz Dobrze,ze juz w domku jestes,Ala tez pewnie bardzo sie stresuje ta sytuacja,cierpliwosci Pewnie dzisiaj juz bedzie tylko lepiej Pola ja tez mam brata z zona i synkiem w Irlandii i jestem jedyna osoba w rodzinie,ktora jeszcze tam nie byla Wybieram sie jak sojka za morze Ale zawsze jak mam leciec to wole do Pl,bo tak to wszystkich zobacze,a oni tez wtedy przylatuja,a jak bym poleciala do Irlandii to wtedy tylko bym sie z nimi widziala.Moze kiedys...A wiesz taka ciekawostka odnosnie paszportow 5 lat temu wlasnie bratowa ta z Irlandii robila paszport synkowi i ja sobie.Zawiozla zdjecia i pani w okienku jej powiedziala,ze jak by mial maly na zdjeciu buzie zamknieta to by mial na 5lat paszport,a jak ma otwarta to tylko na rok.Wiec poszlismy do fotografa tam przy biurze paszportowym,20 minut trwalo zanim 10 miesiecznemu bobasowi udalo sie zrobic fotke z buzka zamknieta No,ale dostal na 5 lat Ja nie mam pojecia o co w tym wszystkim chodzi?Oby Gabi szyko ten katar przeszedl,a podejrzewaja jakies bakterie? Biedny Szymus Ale i tak dobrze ze na guzie sie skonczylo,bo upadki na tych kafelkach moga byc straszne Kasia jak tam Oli? Lepiej sie czuje?Zdrowka dla NIego Ania nie przejmuj sie tym jedzeniem,za kilka dni mu sie odmieni i znowu bedzie ladnie jadl Bruno w jeden dzien cos lubi,na drugi mowi,ze nie lubi i pluje Nigdy nie wiem czy zje to co mu dam...Czasem kilka dni z rzedu zjada wszystko z apetytem,a potem przez kilka dni jest marudzenie,tego nie tamtego nie....Czajusiatko jak tam po weselu?Wybawiliscie sie?

A tu moj synus z kuzynem w parku,nie wychodzil by z placow zabaw przez caly weekend

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

A tu ja z moim M i synkiem

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.