MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

Ja kupiłam 2 butelki antykolkowe Dr Brown's. Wybrałam ta, bo siostra używała tej firmy dla swojej córci i się sprawdziła.

Witajcie:)
Dziś trochę późno do Was zaglądam, bo miałam pracowity dzionek, takie tam porządki domowe, obiadek i na koniec pieczenie drożdżówek cynamonowych ze śliwkami. Teraz w moim domu cudnie pachnie, ale coś zepsułam, bo mało wyrosły, a tu zaraz znajomi się pojawią...

Aganio jescze raz gratuluję, chyba konto założę na fb, żeby zobaczyć Twoich chłopaków! odpoczywaj i wracaj do pełni sił!

Patys ja mam buteleczkę Aventu, sprawdzone przez chrześniaka, ale najpierw nie chciał z takiej pić i siostra kupowała taką specjalną ze smoczkiem o kształcie kobiecej brodawki firmy Medela, ale one dość drogie są, więc na razie nie kupuję.

Wiem, że ten temat już był, ale jeszcze nie wybrałam, czy znacie jakąś dobrą firmę z wózkami w granicach ok. 1000zł? Byłam już zdecydowana na mikado aston, a jeszcze otako myślę i juą sama nie wiem...

Chasiami, podobno nie czuć jak sie szyjka skraca. Też mam obsesję na tym punkcie;)

miłego popołudnia

Madzia wrzuć fotkę tych pysznych drożdżóweczek chociaż sobie popatrzę

Ja kupiłam na razie tylko dwie butelki, obie z tommmee tippee jedna 250ml antykolkowa a druga 150ml taka żeby podać herbatkę albo co Jak będzie mało to dokupię, i pewnie będę musiała dokupić z aventu bo dostałam laktator z aventu od kuzynki.

Aganio! Gratuluję chłopaków. Milion buziaków dla Was.
Napisz więcej o porodzie, o co chodziło z tym krwotokiem. Czy uda Ci się karmić piersią. Karmienie bliźniaków to wyzwanie, a tu jeszcze dzieciaczki w szpitalu i ten krwotok

Ja po obchodzie szpitala i jestem pod wrażeniem, bo to inna epoka niż jak rodziłam Magdę. Jednoosobowe sale do rodzenia, wanna, bardzo zachęcają do znieczulenia, bo szpital jest objęty programem "rodzić po ludzku", więc nic się za to nie płaci. Niby nie szkodzi maluszkowi, a obniża się ciśnienie, co w moim przypadku, wskazane, i przy znieczuleniu cały czas jest się podłączoną do ktg, więc nie można już chodzić. Już naprawdę głupia jestem co wolę.
Mój chłop był blady jak trup. Inni faceci się chwalili, jak to już odbierali porody żonom itd. My mamy inne ustalenia, bo i dowolność jest, kiedy może być przy mnie,a kiedy wychodzić. Więc mój po staroświecku będzie na korytarzu, prawie cały czas, chyba, że z nienacka weźmie mnie rodzenie jak będzie w pracy

Ja mam kilka butelek - nowa dr browns (promocja), kilka od siostry Avent i tommee Tippee i jedna od laktatora BabyOno. Udało mi się wczoraj kupić ręczny w Tesco za 24 zł (przeceniony z 99 zł).

Tego, że szyjka się skraca nie czuć (moja już jest gładka), mogą sygnalizować skurcze brzucha lub ciągnięcie w dole brzucha. Ale to chyba indywidualna kwestia. Tylko lekarz może ją ocenić

wczoraj córka się zapytała, co będzie jak mi wody odejdą i nikogo nie będzie w domu. No to ja jej na to, że wsiądę w auto i sama pojadę. Żebyście widziały, jakie oczy zrobiła

odwiedziłam wczoraj sąsiadkę, która urodziła synka 1 sierpnia. Śliczny maluszek, taki idealny Ja już też chcę

kasia7775 jak rodziłam pierwsze dziecko - tzn nie wiedziałam wtedy, ze rodze bo byłam w 24 tygodniu - rano wstałam z dziwnymi , takimi wychodzącymi z krzyża i wędrującymi po brzuchu bólami, nikogo nie było w domu, umyłam jeszcze włosy i wykąpałam się , wsiadłam w samochód i pojechałam do szpitala - jakieś 6 km, po drodze miałam 3 bóle a za 40 minut było po całym porodzie. Więc teraz też jak by zaszła potrzeba nie będę wzywać karetki tylko wsiadam w autko i jazda

A mnie dzisiaj rodzice poinformowali, że mi brzuszek opadł mama powiedziala, że zauważyła to dzisiaj, tata tez i powiedziała, że na pewno coś wyjdzie na wizycie jak bedę, a mam dopiero za tydzień w czwartek no zobaczymy

Milego wieczoru

Jussstyś mi tak samo siostra wczoraj powidziała - myślę, że nasze maluszki pełną parą szykują się na zewnątrz, wizyte mam dopiero 21 sierpnia ale jak by co to na IP pojadę

Witam
Wczoraj u nas była znajoma z roczną córcią i mój mąż zaraz się małą 'zaopiekował', jak poszli to mój A. padł jak dziecko ;P Tak mu Karolcia dała popalić hihi Jeszcze tak ruchliwego i ciekawskiego dziecka nie wiedziałam
Mi też każdy gada że mam nisko brzuszek
Od wczoraj strasznie brzuszek mi się stawia i Mały kopie okropnie W piątek mam wizytę więc zobaczymy jak tam Adaś się ma

kasia7775 jak się czujesz??? wow to na niezłą okazję się załapałaś kochana Ja jeszcze poczekam z kupnem laktatora

Uciekam robić śniadanko

witajcie

kurczezaczęłam sie martwić, bo młoda czuję już bradzo niziutko, brzuch cały czas mam nisko, czasem jak się wierci to siedzieć nie mogę bo tak mi naciska na szyjke...
no nic nie marudzę Wam, w pon mam wizytę w szpitalu to zobaczymy

co do laktatora, to ja miałam przy Adim kupiony przed porodem na allegro używany avent (dałam chyba 25zł z wysyłką), wyparzyłam dokładnie i w szpitalu już używałam, całe szczęście, że miałam ) a potem kupiłam sobie na spokojnie medelę mini electrik i bardzo polecam, jest świetna

a co do skracania szyjki, to niektórzy czują stawianie brzucha, niektórzy delikatne skurcze a u niektórych nic nie czuć... więc różnie to bywa

Witam kochane i przepraszam że mam mało czasu dla was ale prawie cały dzień jestem w szpitalu z dziećmi a co do porodu to było tak:

dnia 31 lipca godzina 23.30 odeszły mi wody ( chlusnęło jak z wiadra) na szczęscie 2 dni szybciej spakowałam torbe a najlepsze jest to ze mąż spał i nie mogłam go dobudzić musiałam krzknąć by sie obudził a on jak wariat nie wiedział co sie dzieje biegał z pokoju do pokoju miał podać mi szmate a podał miske( z tego najbardziej sie śmiejemy) i pojechaliśmy do szpitala jak wysiadłam z samochodu przed izbą przyjęć to drugi raz mi chlusnęły wody i od razu na badania i przyjęcie do szpitala zanim badania wszystkie były zrobione to było ok 1.30 jak poszłam na sale przedporodową a o 2.00 dostałam regularnych skurczy to dzwoniłam po pielęgniarkę a ona że niemożliwe i 2 raz włączyła KTG i faktycznie sie przekonała więc znów konsultacje z lekarzem i dali mi jakąś kroplówkę na wstrzymanie po której nabawiłam się nadciśnienia faktycznie bóle ustały ale ciśnienie miałam 200/100. po obchodzie 10.00 przysedł mój gin i powiedział że do końca tygodnia urodzimy a ja że super ale po 11.00 znów dostałam skurcze to dali mi jakieś tabletki i kolejną kroplówkę ale na marne bo było coraz gorzej to mój gin że trzeba zbadać i sie okazało rozwarcie 3 cm i że o 13 bedzie mnie kroić miałam znieczulenie ogólne ze wzgledu na ciśnienie, I tak 01.08.2012 r o godzi 13.30 już byłam mamą pęłną gębą i po porodzie na sali pooperacyjnej mąż już był ze mną i mi pokazywał zdjęcia dzieci to sie rozryczałam że takie śliczniusie... :*** i wieczorem dostałam krwotoku niby normalne jak ciąża mnoga --ale nie aż tak-- morfologia mi spadła do 4 ( gdzie norma min 12) prawie im odjechałam wic od razu krew dostałam i później było czekanie aż ciało podejmnie próbe naprawy morfologii.

A co do dzieci to leżą na Intensywnej Terapii Noworodków i jeszcze ok 2 tygodni bo muszą nabrać masy i same ssać cyca...

Jeżdże codzień do moich szkrabów i już dostawiam do cycka i jak im sie uda to ciągną a tak to odciągam co 3 godziny mleko w nocy laktatorem i mąż dostarcza jak jedzie do pracy przed 5.00:)

więc pewnie zajrzę tu na dłużej jak już dzieci będą bo za raz szykuje sie do szpitala a jak wracamy ok 18 to już nie mam sił wchodzić na kompa...

Pamiętacie jak pisałam że mam nogi jak sumo tak spuchnięte??? to lekarz powiedział że jeszcze może być tak przez 2-3 miesiące po porodzie.... i faktycznie mam balony na nogach

To chyba wszystko w pigułce-- przepraszam że sie tak rozpisałam i że nie mam tak dużo czasu dla was :*

Buziaki dla każdej z osobna :****

Aganio i tak podziwiam, że napisałaś, jak masz dzieci w szpitalu. Super relacja. Uważaj na siebie i zdrowo sie odżywiaj

a tak poza tym, to nie wszystkie mamy się meldują, a ja już straciłam rachubę. Więc lada dzień mogą być kolejne relacje za aganio

Mi też parę osób mówi, że opadł mi brzuch, a z ciśnieniem nie radzę sobie. Lekarz kazał mi jeszcze jedną tabletkę więcej i leżeć, a jak nie przejdzie, o jechać do szpitala. Chyba z tych nerwów mam też większy cukier i naprawdę coraz bardziej widzę, że zobaczę Filipa jeszcze w sierpniu

baby_55 a marudź nam kochana Widzę że już praktycznie każdej brzuszek opada, może nasze dzieciaczki tak bardzo chcą na świat wyjść Ale niech jeszcze posiedzą przynajmniej do 37tyg w brzuszku
To daj znać nam w pn po wizycie

aganio87 hej kochana Fajnie że znalazłaś chwilkę dla nas, byłyśmy ciekawe co u Was słychać no i jak to się zaczęło Ucałuj chłopaków od nas ! Tobie również ślemy buziaki

Aganio dzięki za świetną relację Swoje przeżyłaś, no i maluszki masz w szpitalu a jednak nam napisałaś, jesteś kochana Mam nadzieję, że szybciutko dojdziesz do siebie No i przy okazji daj znać jak się rana po cc goi

Ania Qrcze masakra jest z tym Twoim ciśnieniem I tyle tabsów łykać, mam nadzieję, że chociaż kolejny tydzień Filipek zaczeka

Baby po to jesteśmy żeby sobie marudzić Ale lepiej żeby Nicola jeszcze trochę poczekała, więc może odpoczywaj więcej Chociaż wiem, że to nie łatwe z maluszkiem w domku

Andra takie roczne dzieciaczki to jest moc energii A mi wszyscy mówią, że mam brzuszek wysoko, a małego czuję przy samych pachwinach

Aganio super, że znalazłaś chwilę na relację buziaki dla Ciebie i chłopaków :*:* no i fajnie, że z pokarmem ok już niedługo odruch ssania sie pobudzi i chłopaki będą sami wysysali wszystko z mamusi

Andra oczywiście, że dam znać
teraz pod koniec to juz tak nerwowo bedzie i każda będzie miała nisko brzuch, jakies inne objawy, do tego rodzina będzie pytać to jeszcze nie urodziłaś, a juz brzuch tak nisko... itp więc będzie ciężko ale damy radę i ładnie dotrwamy w dwupaku do terminu, przynajmniej w znaczącej większości
moja młoda ma poczekać co najmniej do końca miesiaca aż tatuś wróci z Polski innej opcji nie ma, jak sie będzie pchała z aszybko to zaciskam nogi i siedzę w domu aż do powrotu męża hahhahahhaha

Ania faktycznie kilka dziewczyn się nie odzywa...
bidulka z Ciebie z tym ciśnieniem oby Fiipek wytrzymał jak najdłużej