BezpiecznaCiaza112023

MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

12 lata 7 miesiąc temu #429431 przez PolaL
Zrelaksowałam się przy filmiku. A teraz właśnie odebrałam małego z przedszkola i ledwo doszłam na górę. Bo do przedszkola to ja mam fajnie 0,5h w dół ale z powotem niestety trzeba sie nawspinać :dry:

U mnie najgorsze ostatnio są wieczory przed snem. Mała sie wierci i jest to już bolesne, szczególnie jak leżę. Ostatnio myślałam że chyba mi wyjdzie razem z czopem i wodami na raz :silly: Ale ma jeszcze 3 dni do mojego teminarza lub 4 dni do terminu. No ja nie zakładam jak Baby_55 że zostanę w wiecznej ciąży :lol: liczę ze wytrwamy do terminu :kiss:


http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=51996

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #429436 przez majka_166
Baby_55 - pewnie masz racje , ale jakos mniej sie balam tego porodu. I mam rodzic w klinice w razie gdyby cos sie dzialo z dzieckiem zabiera je karetka i przewozi do szpitala , a ja zostaje w klinice do wyzdrowienia .. bez sensu . ale jak moj ginekolog prowadzil mnie przez 9 miesiecy to glupio mi isc do szpitala , gdzie nikogo nie znam .. i tu mialam miec te znieczulenie a w szpitalu z nim ciezko jest podobno. juz sama nie wiem co robic :( a do porodu 9 dni..
w czwartek mam usg i musze jechac sama samochodem , co prawda dzis tez bylam sama ale juz mam stresa prowadzic.

PS. Ile zalatwiania jest z tym becikowym i rodzinnym ojej :) ale ja jestem niepracująca to dostaniemy zawsze te 70 zl na przysłowiowe waciki hehe :) ee z braku laku i kit dobry , chyba ze mnie te papierki przerosna:)
siteczko-tez robie pranie i dziennie chyba ze 100 km :)

kupilam na roztepy cepan i PERFEKTA MAMA oprocz tego mam tego gerbera i pharmaceris. Ale ta PERFECTA MAMA juz mi nie podpasowal.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #429462 przez MADZIA7
Hej Dziwczyny:)

Melduję się nadal 2w1:) Nie odzywałam się, bo mąż dzisiaj cały dzionek na urlopie i trochę mnie rozpieszcza od rana:) Byliśmy na dłuuuugasnym spacerku i nie tylko;) Chyba chce, zebym urodziła przed tą konferencją, bo się boi, że nie zdąży dojechać, gdybym rodziła w trakcie;)

Siteczko dobrze, żu już lepiej u Ciebie z nastrojem, to faktycznie wkurzające, jak tak ktoś stale pyta, u mnie afera jest jak nie odbiorę telefonu, już prawie cała rodzina pod szpital się zbiera;) Ale nie martw się, może uda Ci się natrafić na Twoją lekarkę dzięki temu, że Tymon zwleka, a zawsze to raźniej:) Dzięki za info z labiryntami:)

Patys, Joanna śliczne te Wasze chłopaki!:)

Majka ale nakupiłaś znowu tych kosmetyków, chyba dla każdej z nas po jednym:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #429475 przez siteczko
MADZIA7 Fajnie, że się zameldowałaś, chociaż pewnie mniej fajnie dla Ciebie, że jednak nie jesteś na porodówce ;) No moja gin dopiero będzie 22.09 tak więc jeszcze trochę...
Mnie też mąż teraz wyciąga na spacerek, a mi się tak strasznie nie chce, zresztą to i tak nic nie daje tylko mnie później nogi bolą :|
W ogóle nadal jestem jakaś nie do życia... nie wiem co z sobą zrobić...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #429480 przez baby_55
Majka znowu szalejesz zakupowo ;) w kwestii szpitala ja jakoś pewniej czułabym sie wybierając szpital gdzie od razu zajmą sie dzieckiem a nie bedą wozić, uwazam że szkoda ryzykować, zdrowie i bezpieczeństwo dziecka jest najważniejsze

Siteczko ja mam wszystko poprane, już nawet nie mam co nastawić, choć może wypiorę pluszaki... dawno nie były prane B)

Madzia dobrze, że się meldujesz :) a teraz wracaj na przytulanki z mężem ;)

Angel to powizycie melduj nam co słychać :)

a ja dzisiaj tak z niczego złapałam doła, jestem zła, płakać mi się chce i mam dość wszystkiego, na dodatek napisałą do mnie chrzestna męża na FB zapytać czy już po... więc napisałam, że nie i skoro mała wczoraj nie wyszła to ja nie rodzę (dodałam śmieszną minkę i napisałam hehehhe) na co ona odpisała że mała sama wie kiedy ma wyjść i już, i żebym czekała cierpliwie, więc się wkurzyłam i skończyłam rozmowę :angry:
po jasną cholerę mi doopę zawraca jak i tak wie, ze mała wyjdzie kiedy będzie chciała :angry: :angry: :angry: jak mnie coś takiego wkurza, normalnie masakra :X

więc jak już zapowiedziałam ja nie rodzę i koniec i mam w nosie czy to się komuś podoba czy nie :evil: :evil: :evil:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #429500 przez karolak25
melduje sie i ja rowniez w dwupaku :)
wlasnie wrocilam ze szpitala ze spotkania z polozna, maluszek ustawiony i gotowy do wyjscia ale objawow BRAK :)ani skurczy, ani czop nie odchodzi, chyba mu tam dobrze...okazalo sie ze wczoraj minal mi termin, za tydzien kolejna wizyta chyba ze wczesniej Kacperek bedzie chcial wyjsc, ale wydaje mi sie cze czeka na babcie bo przylatuje w sobote... ogolnie czuje sie dobrze poza bolem plecow, no i wczoraj miala cisnienie UWAGA 83/55 masakra....przelezalam prawie caly dzien o nogi mnie nie chcialy niesc

milego wieczorku

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #429501 przez MADZIA7
Siteczko to szczególnie zachęcam Cię do spacerku, chociaż krótkiego, skoro jesteś "nie do życia", ja po naszym jestem zmęczona fizycznie, ale jakoś tak naładowana pozytywną energią, że mimo zmęczenia namówiłam męża na sadzenie tulipanów w ogródku pod naszym blokiem (ciekawe, czy urosną), tzn. on kopał, a ja podawałam cebulki, po czym stwierdziłam ostentacyjnie, że praca w ogrodzie przynosi mi satysfakcję;)

Baby bardzo podoba mi się blog, na którym piszesz! Uważam, że jesteś na właściwym miejscu, bo masz dużą wiedzę na ten temat i nie raz już nam dobrze doradzałaś na forum:) Tym razem ja przesyłam Ci pozytywną energię (korzystaj, bo nie tak często mi się zdarza!:) Zazwyczaj, to Ty masz jej więcej i się zastanawiam, skąd się u Ciebie bierze:) A co do wiecznej ciąży, to też się nad tym zastanawiam, bo od 2 tyg. naprawdę dobrze się czuję:) a jak Maleńkiej tez dobrze, to co mi tam, niech sobie siedzi, gdzie jej będzie tak dobrze jak u mamy:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #429507 przez czajusiątko
Witam. Niestety jeszcze nie urodziłam i nawet nie mam żadnych symptomów zbliżającego się porodu. Nie odzywałam się cały dzień bo u nas na wsi wymieniają słupy energetyczne i przez to cały dzień nie było prądu. Zamówiliśmy wczoraj wózeczek, ale odbierzemy go dopiero w czwartek. W czwartek idę też na wizytę do mojej gin i mam nadzieję, że powie mi, że cś już się zaczyna dziać...
Patys, Joannakochane te wasze dzieciaczki
Babyciekawa jestem jak wytłumaczysz małej jak ona będzie już chciała wyjść, że Ty jej rodzić nie będziesz :)
Maladobrze, że z Twoim tatą już lepiej. Mam nadzieję, że faktycznie te ostatnie wydarzenia coś zmienią w jego zachowaniu. Najważniejsze, że ma w Was wsparcie. Życzę Wam dużo cierpliwości :*

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #429509 przez angel20232
no to my już jesteśmy po wizycie. dostaliśmy zaproszenie do szpitala na jutro, przez te płytki. no i zaczną nam podawać sterydy na ich podniesienie, a po niedzieli będziemy myśleć co dalej, czy cc, czy sn, bo Filip duuuży (co prawda dzisiaj wyszło ok. 3 900 gram...) no, poza tym to nic sie nie zmieniło, zerowe rozwarcie i szyjka swietnie trzyma... wiec nie wiem kiedy nastepnym razem zajrze na forum, trzymajcie kciuki, a ja zycze powodzenia pozostalym mamusiom :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #429515 przez baby_55
Angel czekamy w takim razie na wieści :)

Czajusiątko fajnie, że wózeczek już niedługo odbierzecie :)
mąż bedzie jej tłumaczył tam dołem, że ma wracać do brzucha :silly:

Madzia dzięki :) miło to słyszeć :)
dzięki za pozytywne fluidy :) juz mi trochę lepiej :) mam nadzieję, że potem będzie już całkiem dobrze :)

Karolak strasznie niskie ciśnienie :ohmy: moze maluszek faktycznie na Babcię czeka :)

wyszorowałam dzisiaj wanienkę Nikoli na błysk, wysprzątałam idealnie w sypialni, naszykowałam wszystko co tylko mogę potrzebować, mam zrobione włosy, bo wczoraj kręciłam sobie loczki ;) makijaż zrobiony prysznic wzięłam i mogę rodzić i co :unsure: i nic B)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #429516 przez majka_166
czajusiatko- ją też w czwartek mam lekarza i usg będą mi robić i będę wiedziała co i jak :) dziękuję za słowa wsparcia. Baby_55 - jak byłam przez 9 miesięcy pod opieką kliniki to na koniec ryzykować i iść rodzic do szpitala , tak po prostu z ulicy? Wogóle to można tak ? Boję się że będą mnie traktować byle jak przez to że nie chodziłam do nich od początku. A tak wogóle to dziś miałam termin porodu według mojego USG :) . Ale rodzic nie chce, jestem w Warszawie z mężem. Ma jakieś sprawy związane z praca. No właśnie nakupiłam tych kosmetyków i chyba to wszystko gow..pomaga :) .

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #429524 przez Anulka
Cześć Moje Kochane :)

Wczoraj wróciliśmy z Juliankiem do domu. Byliśmy w szpitalu ponieważ miałam zielone wody z powodu wywoływania u mnie porodu przez oksytocynę. Wywoływanie było w środę 12 wrzesnia, ale nie urodziła tego dnia, tylko dwa dni poźniej, a Juliankowi to sztuczne wywoływanie dodało wielkiego stresu i dlatego oddał smółkę do wód. Gdybym wiedziała, ze to paskudstwo tak działa na dzieci nigdy bym się na to nie zgodziłam. No i gdy się urodził wykryto u niego bakterię wysokie CRP. Podano mu antybiotyk trzy razy i jest już wszystko OK. Dobrze, ze maluszek nie zachłysnął się twymi zielonymi wodami, bo by mogło to spowodować zapalenie płuc lub pęcherza lub innych narządów, a tak miał tylko wysoki wskaźnik CRP i nic poza. No i jeszcze odrazu zwalczyliśmy fizjologiczną żółtaczkę niemowlęcia, poleżał , poopalał się przez dobę pod lampami i już bilirubinka w normie, to lepiej niż pójść do domku i potem znowu wracać do szpitala.
Julainek jest słodziutki, ale też ma charakterek i to jaaaaaaaaaaaki !!!!! :laugh:. Położne dokarmiły go kilka razy MM, bo wiadomo, że to najlepsza metoda uspokojenia dziecka po zastrzyku lub badaniu, Ja nie wiedziałam o tym na pocżatku. Tylko dziwiłąm się, że dzicko wracało do mnie spokojnie śpiace, a jeszcze chwilę przed badaniem rozrabiało. No i teraz zwalczam w nim żądania butelki, z której leci latwo i uczę cierpliwie, żę jedzie jego zdajduje się w moich piersiach. On je na pocżatku dobrze, gdy leci z piersi ta część mleka bardziej płynna i mocno ciagnąć nie trzeba, ale zaczyna pokazywać cyrk gdy zaczyna się mleko bardziej gęste i trzeba troche przyłożyć się aby je z piersi wydobyć. No ale ja cierpliwa jestem i w końcu nasz synuś nauczy się i przestanie pokazywać swoje humorki :blink: .
No to na tyle jak narazie, bo muszę lecieć do Julianka. Ja nie wiem czy dam radę nadrobić zaległości w czytaniu was.
GRATULUJĘ WSZYSTKIM NOWO ROZPAKOWANYM MAMUŚKOM.

Teraz już będę na bieżąco :).

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #429562 przez czajusiątko
Baby no t życzę powodzenia mężowi
Majka ja teraz już nie będę miała USG bo idę na NFZ więc ograniczy się tylko do badania ginekologicznego. A co do porodu to ja Twoim miejscu zostałabym już przy tej klinice skoro przez 9 miesięcy się na to przygotowywałaś...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #429567 przez iwa234
Witam Wszystkich :laugh:
Jestem tu nowa ale chętnie wezme udzial w dyskusji.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu - 12 lata 7 miesiąc temu #429573 przez baby_55
Anulka witaj znowu :) życzę powodzenia z mleczkiem :) na pewno Ci się uda :) a co do zielonych wód, to tego nikt nie przewidzi, że po oksy moze się cos takiego stać... ja się osobiście jeszcze nie spotkałam z taką sytuacją wśród znajomych w realu lub forumowych a trochę wywoływanych porodów koleżanki miały, więc może to wyjątkowa sytuacja, no ale najważniejsze, że wszystko już jest dobrze i maluszek zdrowy :)
w wolnej chwili wrzuć foteczki synusia :)

Majka decyzja należy do Ciebie, ja wybrałabym od początku szpital, nie wiem czy ta klinika jest prywatna czy nie, ale dla mnie istotne jest, żeby tam gdzie urodze był odpowiednio wyposażony oddział noworodkowy, tak żeby zapewnić dziecku bezpieczeństwo

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl