Mamusie wrzesień 2011

Chyba mi hormony na mózg padły. Chciałam męża trochę opieprzyć, ale nie tak całkiem serio. Napisałam mu smsa żeby go podenerwować, a jak zadzwonił spytać co się stało to się rozbeczałam jak mu zaczęłam tłumaczyć. No masakra jakaś ze mną

Dziekuje Mam nadzieje ze nie narobilam za duzej golizny i ze Was tymi zdjeciami nie zgorsze

Sporawy: tak i nie, na zdjeciach tez mi sie wydaje duzy a na zywo jakos go nie czuje, wydaje mi sie nawet malutki, 101 cm dzisiaj

Bewipo, to nasze hormonki....nie opitalaj meza.... i nie placz....tyle, ze pisze a sama rycze o byle co...haha

Marta, pewnie, ze nas nie zgorszylas,....piekne mamy musza sie pokazywac....wiesz, az sama mam ochote na taka pikanteryjna sesje

Agusia to do roboty Ja zaczelam pstrykac zdjecia w ubraniu, potem chcialam odslonic brzuszek, potem pokazac go w calosci, az w koncu stwierdzilam ze a co!!

Agusia no muszę, bo ja za niego obrywam od mamy Jemu nic nie powie, a ja muszę słuchać

Marta super taka sesja, wyglądasz pięknie i na pewno nie masz nas czy zgorszyć

Marta...super laska to i super zdjęcia a brzusio masz taki jak na prawie 9 m-c przystało

Marta jaki ładny brzuszek, taki inny szpiczasty,
Babcie by powiedziały ze jak na chłopaka
Śliczna Mama z Ciebie

Niestety na takie zdjecia, tylko ja mam ochote maz nie za bardzo...nie dosc, ze czuje sie, a raczej nie czuje sie atrakcyjna w ogole, to jeszcze nie chce sie przytulac, bo boi sie, ze dziecku cos zrobi, ale ze niedaj Boze zaczne rodzic...a przez to czuje, ze chyba juz go nie pociagam, bo jestem brzydka i gruba...kurcze tak nagle z wesolego humoru chce mi sie ryczec,

Agus to nie tak..widac przezywa ta ciaze bardzo gleboko i boi sie ze zrobi Wam krzywde..zrob tak jak ja, jak bedziesz sama w mieszkaniu wyciagasz aparat, ustawiasz i dajesz samowyzwalacz..a potem wybierasz te zdjecia, ktore sie Tobie podobaja, drukujesz i dajesz mu w prezencie..napewno jestes dla niego jeszcze bardziej atrakcyjna niz przed ciaza, takze do dziela..

Agus to nie tak..widac przezywa ta ciaze bardzo gleboko i boi sie ze zrobi Wam krzywde..zrob tak jak ja, jak bedziesz sama w mieszkaniu wyciagasz aparat, ustawiasz i dajesz samowyzwalacz..a potem wybierasz te zdjecia, ktore sie Tobie podobaja, drukujesz i dajesz mu w prezencie..napewno jestes dla niego jeszcze bardziej atrakcyjna niz przed ciaza, takze do dziela..

Agusia, na pewno tak nie myśli!!! Po prostu sie obawia...Faceci tak dziwnie do tego podchodzą, ale na pewno nie jest to spowodowane spadkiem pociągu do Ciebie...

Martus no zdjecia suuuper,naprawde super z Ciebie laska

Agus a Ty tutaj nie pitol glupot bo normalnie zglosze Cie do Mirelli ze staraczek co by w lepek palnela

Pewnie macie racje...ale mnie tych intymnych sytuacji bardzo brakuje.....do tego kg niby poszly w brzuszek, ale skad sie wzial taki celulit na mych nogach? Czuje sie jak slonica...pocieszam sie, ze nie tylko ja tak mam....

Marta a Ty w ogole jestes szczuplutka wiec bus na taki sporawy wyglada....ja mam 117cm od kilku tygodni w pepku...zmienia mi sie tylko ksztalt brzucha na bardziej spiczsty

Ok Monia, juz sie boje....

Martuś, zdjęcia piękne, śliczna z Ciebie dziewczyna i ciąża Ci wyraźnie służy. Też sobie muszę taka sesję zafundować. Jedyne fotki ciążowe jakie mam to z 7 miesiąca z Turcji. Super pamiątka Muszę męża namówić żeby mi coś takiego teraz cyknął
Chociaż ostatnio zdrowo przywaliłam (martwiłam sie wcześniej że nic nie tyję to mam za swoje hehehe).
Mojej znajomej mąż robił fotki co miesiąc w ciąży i z tego co wiem to bardziej rozebrane. Mają teraz piękną pamiątkę.

Myszka jak dobrze, że pojechałaś do tego szpitala. Miałam cały czas problemy z ta stroną i nie wiedziałam co z Tobą . Wcinaj teraz dużo. Ja nie mogę wytrzymać z jedzeniem do 11. Czasem to mnie nawet wilczy głód budzi o świcie. Kiedyś o 5.rano musiałam wstać na śniadanie przez tą małą pijaweczkę Trzymam kciukasy!!!

Aguś, mój M też się boi teraz. Wcześniej bał się jeszcze bardziej. Tylko, że on ze mną chodzi zawsze na wizyty do lekarza i pytałam przy nim specjalnie czy powinniśmy teraz uważać z seksem. Po zapewnieniach ginki wszystko się zmieniło. Twój M jest odpowiedzialny (ale i pewnie wystraszony) i woli się powstrzymać niż Was narażać. Uwierz, że wyglądasz pięknie, uśmiechnij się, to na nich chyba najlepiej działa.

Aha, melduję gigantyczny cellulit, dwa rozstępy na brzuchu, 11,5kg na plusie, 108 cm w pępku, chód jak u kaczki, lekką zgagę, pyzy na policzkach mi się takie zrobiły, że jak się uśmiecham to wyglądam jak Chinka ;P
Ale jakoś te hormony ciążowe tak na mnie działają, że czuje się piękna i mam to wszystko gdzieś