Mamusie wrzesień 2011

Pyśkaaa nie zazdroszczę tego czekania i tych 25 godzin podróży. Dobrze, że z maluchem i z Tobą jest ok.

Gosia ja chodzę do innego lekarza niż z Kamilem, bo się przeprowadziliśmy. Ale nie tylko tamten lekarz nie widział, bo w szpitalu przed porodem też nie widzieli, a robili mi usg.
I nie mdlej, bo głowę rozbijesz

I ja witam sie sierpniowo..
Bewipo wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy slubu

Megi apropo Twojego tekstu o zombi przypomnial mi sie tekst jaki ajlona na staraczkach zamiescila kiedys: CZLOWIEK CZLOWIEKOWI CZLOWIEKIEM A ZOMBI ZOMBI ZOMBI, haha

Ja mam pepek na wierzchu, smiesznie wyglada przez bluzke jakbym miala pestke przyklejona do brzucha, wogole moj brzuch jest inny niz wasze: dlugi, plaski i szpiczasty..i jak pisalyscie o tym ile macie miejsca miedzy piersiami a brzuchem to sie przerazilam...bo ja moglabym sobie tam wszystko zmiescic..ale juz wiem czemu, nie tylko dlatego ze mam nisko brzuch ale tez dlatego ze nie mam efow i giehow w biuscie a skape byyyy....buahahahha

Mala ja tez alciuje nawet przez sen, tak boli, zwlaszcza pod cycusiami..

Beti pytalam w szpitalu lekarza czy da mi skierowanie na echo i powiedzial ze nie, ze oni nie moga...o co kaman??

Pyska to juz niedlugo odpoczniesz...jeszcze rozpakowac te rzeczy i juz

Ja tez dzis zaczynam 36 tydzien, a w piatek 9 miesiac..wow..

Marta, ja poszłam do przychodni rejonowej i dostałam bez problemu, więc nie wiem, czemu Ci nie dali, może musisz coś naściemniać, że Ci lekarze wcześniej mówili, że coś nie tak i ze się obawiasz i wolałabyś to sprawdzić...kurde płaci się składki a oni łaskę robią...ja idę jutro po kolejne skierowanie i na 8 mam znowu kolejne echo....
Pyśka, trzeba było dzwonić, to bym Was przygarnęła...

Marta, dzwonilam przed chwila do zeromskiego i pani polozna powiedziala, ze mozna w kazdej chwili przyjechac i zobaczyc porodowke, nie trzeba sie umawiac i zapisywac poza tym mozna bezposrednia podjechac pod oddzial i nie trzeba wchodzic glownym wejsciem bo mozna sie zgubic

W ogole jesli ktoras dziewczyna z Krakowa chcialaby rodzic w Zeromskim to mam nr na porodowke i tam gdzie ponoc mozna sie zapisac na ktg....to moge podac...

Pyskaa, mieliscie niesamowita noc...tyle godzin jazdy i czekania na lawete, niezle, dobrze, ze z Toba i maluszkiem wszystko ok..

Mala na pewno bedzie wszystko dobrze....ale szczerze nie rozumiem Twoich wczesniejszych lekarzy...moja szwagierka urodzila synka z przepuklina oponowo-rdzeniowa....mial ja chyba wieksza od glowki na samym koncu kregoslupa...tyle, ze dowiedziala sie o tym w 6 lub 7 miesiacu....z racji tego, ze maz pracuje w szpitalu dzieciecym od razu kombinowal lekarza, ktory po porodzie zoperowalby siostrzenca...i tak sie stalo...a maluch mial miec wodoglowie, mial nie chodzic, nie sikac, nie mowic...wszystko na nie....a teraz to zywe srebro...dlatego nie umiem pojac, ze lekarze u Ciebie na usg tego nie widzieli...

No wlasnie nie wiem..moja gin wraca z urlopu w poniedzialek, jeszcze z nia zagadam, choc ona mnie wysylala juz kilka razy ale ani razu nie zaproponowala ze moze dac skierowanie..ale sprobuje wycisnac..a sa jakies ograniczenia czasowe kiedy powinno sie wykonac echo serca plodu, czy do konca ciazy mozna robic??

Agusia to ja poprosze ten numer..i powiedz mi kiedy macie czas, zeby tam zagladnac, moze w sobote bysmy sie wybraly/wybrali?? My wczoraj pojechalismy wieczorkiem zeby obczaic droge do tego szpitala i kurcze strasznie daleko tam bedziemy miec..chcemy rodzic tam, ale i tak wszystko sie okaze czy zdazymy tam dojechac czy znajdziemy inny szpital po drodze..

Jak to wlasciwie jest powiedzcie, jesli akcja porodowa nie zacznie sie w dzien wyznaczonego terminu to i tak trezba sie zglosic na porodowke?? Bo ja juz zglupialam.

Marta, my chyba wybierzemy sie dzisiaj, zobacze czy maz bedzie na silach...Bo chyba w weekend nie damy rady...ja to sie troszke zdziwilam, ze mozna kiedy sie chce...ale przeciez jesli beda porody na wszystkich salach to pocalujemy klamke
Wy z jednego konca Krakowa a my z drugiego My chyba bedziemy jezdzic przez rybitwy...najblizej...Niby blizej mamy do Kopernika, ale jakos nie usmiecha mi sie tam rodzic, zreszta jeszcze po Twoich doswiadczeniach z "milymi lekarzami i poloznymi" to tym bardziej jestem na NIE...

Oto nr:
do szpitala 0-12 644-01-44
na porodowke wew. 592
na ktg wew. 417

a ja mam pytanie do Was odnosnie magnezu....mialam magne b6, ale sie skonczyl, i dzis w aptece pani dala mi magvit b6, czy ktoras z was zazywala go?
Zakupilam tez eneme....tak na wszelki wypadek

Agusia my do szpitala pojedziemy juz raczej z nowego domku, to jest 31km do zeromskiego i trzeba cale miasto przeciac, od opolskiej po hute To jedzcie i daj znac jak wrocicie, ciekawa jestem Twoich wrazen Ale ogolnie jak zacznie sie rodzic to najpierw zglaszam sie na izbe przyjec, tak? Jest jedna izba przyjec czy kazdy oddzial ma swoja ip??

Dziekuje za telefony

Agusia ja mialam magvit jest naprawde dobry

Jesli pojedziemy to oczywiscie, ze napisze co i jak...wiesz, mnie sie wydaje, ze od razu sie jedzie na porodowke...ale wszystkiego trzeba sie dowiedziec.....faktycznie bedziecie miec bardzo daleko...ale ponoc pierwszy porod nie jest taki szybki, wiec mysle, ze zdarzycie.....chociaz oczywiscie zycze Wam, sobie i wszystkim ciezaroweczkom blyskawicznego porodu

Ja dzis pakuje torbe, bo te koszmary nie dadza mi spokoju...

Monia, dzieki za infoo....

A odnosnie lewatywy to ja sie jej strasznie boje...wiem ze mialam robiona jak bylam mala i lezalam w szpitalu ale malo co z tego pamietam, a jak czytam co z ludzi wychodzi podczas tego zabiegu to mnie dreszcze przechodza..

Martus zawsze zamiast lewatywy mozesz poprosic o czopek glicerynowy ja w zeszlym roku mialam przed operacja az dwie lewatywy w ciagi dnia, ale o dziwo wpsominam je naprawde dobrze, czlowiek sie zupelnie inaczej czuje.Najwazniejsze to zdarzyc do kibelka hiji

A sierpniowki cos pisaly ze magnezu nie powinno sie lykac po 37tc bo mozna niechcacy wstrzymac akcje porodowa..??

Monika - o to dokładnie zapytaj swojego lekarza, to on zdecyduje kiedy masz się zgłosić do szpitala. Ale raczej nie od razu dzien po terminie.
Moja koleżanka ma termin na 10.08. Na ostatniej wizycie lekarz powiedział, że jak nie urodzi do tego terminu to 9.08 ma zgłosić się na ktg. Lepiej poczekać kilka dni, może maluch sam się namyśli wychodzić Bo lepiej żeby akcja porodowa sama się zaczęła niż wywoływać od początku