BezpiecznaCiaza112023

MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

11 lata 9 miesiąc temu #577471 przez czajusiątko
Mój tata tez miał takie jasne ale ponoć ściemniały mu koło 18 r.ż. Wszyscy mówili, że mi też ściemnieją, ale póki co ma 24 lata i kolor nie zmieniony :)
Ania współczuję przeżyć. Nam lekarka w przychodni, że to że zaszczepi się dziecko na daną chorobę wcale nie daje gwarancji, że dziecko na nią nie zachoruje. Za to jeżeli jest zaszczepione a i tak ją złapie to podobno ma wtedy łagodniejszy przebieg. Czy tak jest faktycznie- nie wiadomo. A jaką kaszkę podawałaś Filipkowi? Ja też daję bananową z Bobovity i wszystko jest ok.
Kasia Oli to przystojniak i taki już duży.
Wasze dzieci kończą już pół roku, a moja Oliwka dopiero za 3 dni będzie miała 5 miesięcy.
Mam wrażenie, że nasze wrześniowe dzieci bardzo szybko potrafią same siadać :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu - 11 lata 9 miesiąc temu #577480 przez aganio87
No to mamy 7 miesiecy !!!!!!!!!
Przepraszam ale nie tylko na chwile bo weekend z mezusiem ale odezwe sie w poniedzialek :) :)
A to moje szkraby :




[*] 6.11.2011
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #577615 przez MADZIA7
Cześć dziewczyny:)

Aniu ale się musiałaś zdenerwować całą tą sytuacją, mam nadzieję, że jest już dobrez, czyli co to było? faktycznie rotawirus? Skoro już jestście w domku to musiał jakoś Filip łągodnie przechodzić,może dzięki szczepionce?

Kasiu to sto lat dla Oliwierka! Ale fikołki wyczynia!

Aganio gratulacje dla chłopaków - starszaków! Czy oni tak zawsze pozują grzecznie do zdjęcia? Bo moja NAtka wyprawia takie fitki mitki, że nie mogę jej zfotografować nieraz;) Może uda mi się zdj wkleić:

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Pola szybka ta Twoja Kropelka z tym siadaniem! U nas sie jeszcze nie zanosi, choć stale przekręca się na brzuszek.

dobrej nocki:)
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #577994 przez majka_166
czesc mamusie:)
ale mnie dawno nie bylo,ale wiele sie u nas nie zmienilo w sumie :)
Niunia zaczyna zabkowac , co polecacie ?? kupilam juz Dentinox i jakies krople na bolesne zabkowanie ale widze ze mala sie wkurza strasznie .
Pediatra kazala mi wprowadzic jabłuszko najpierw i teraz mala nie toleruje mi zadnych warzyw, ani kaszek tylko owoce. I nie chce pic z butli nic nie pomoglo;/

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #578380 przez chasiami
Witam!

Ja tylko na chwilkę, bo jestem strasznie zmęczona, bo odprawiałam dzisiaj moje urodzinki.
Chciałam wszystkim podziękowac za życzonka :)

Bardzo nie lubie urodzin, bo tak naprawde to cały czas kogoś obsługujesz a sama nie siedziałam ani minuty :(
Ale na szczęście mam już to za sobą, jutro moja mama robi urodziny (swoje bo ma 4 marca), a ja przy okazji odprawię swoje (druga częśc rodziny)

Przepraszam ale nie wiem kiedy nadrobie zaległości w czytaniu.

Wszystkiego najlepszego dla naszych solenizantów i solenizantek, bo już się pogubiłam kto teraz jest solenizantem :)

Przepraszam was dziewczynki i pozdrawiam :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #578675 przez PolaL
Ja na ząbki będę smarowała małej dziąsełka Sacholem - doradziła nam go lekarka w szpitalu jak byłam z Szymkiem i na nim skutkowało. Tyle że jak już kiedyś pisałam kupując nie mówić że dla dziecka. Na Szymka nie działały maści dla dzieci.

Zmykam bo dziś idziemy na imieniny do dziadka, a jeszcze obiadek trzeba zrobić.


http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=51996

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #578972 przez Patka0308
witam się niedzielnie :)
ja z Grzesiem dziś sami w domu, mąż w pracy cały dzień do 18. Grześ ostatnio jakoś inaczej się zachowuje, wszystko jest ok, śmieje się, bawi się a tu nagle ni z tego ni z owego jest taki płacz że nie da się go uspokoić...nie wiem czy coś go boli czy co.

Dziś tak sobie grzebałam w internecie i znalazłam artykuł o nauce czytania małych dzieci metodą Domana co o tym sądzicie???

aganio87 ale słodziaki z tych Twoich chłopaków i jacy różni jak dla mnie ;)

MADZIA7 śliczna malutka kruszynka :)

chasiami no niestety taki urok imprezy urodzinowej, chociaż teraz mąż pomaga jak jest jakaś impreza nie ma że tylko ja biegam ;)

u nas obiadek już przygotowany ale robię dopiero na 18.20 bo wtedy mąż wróci :)

miłego popołudnia :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #579531 przez MADZIA7
Witajcie poniedziałkowo:)

Za nami fajny weekend spędzony w domku na spokojnie, choć nie do końca, bo trochę były szaleństwa taty z córką ;) No i jemy już marchew, ziemniaczka i jabłko, to ostatnie w pomieszaniu z marchewką najbardziej smakuje:)

Patka ja nie jestem przekonana co do tej metody Domana, bo tak mi się wydaje, że dzieci trochę bezmyślnie uczą się na pamięć wyrazów przy użyciu jednej półkuli mózgowej, dlatego wolę metodę symultaniczno-sekwencyjną prof. JAgody Cieszyńśkiej na której pracowałam a dziećmi i przynosi świetne rezultaty, też maluchy czytają ale nie dla samego czytania, tylko dla ogólnego rozwoju m.in. mowy, polega ona na uczeniu dzieci odczytywania sylab z kolorowych książeczek, a do tego jest mnóstwo ćwiczeń wzrokowych, słuchowych itp.

Patys jak się chrzciny udały?

Chasiami tak to już jest, gdy goście przychodzą, imprezy są bardziej dla gości niż dla nas, chyba że takie spotkanka w małym gronie:)

Majka fajnie że się odezwałaś moja pediatra jest przecina maściom i poleca gryzaczki z lodówki, chyba że już bardzo dają ząbki w kość.

Pola jak się udały imieniy dziadka?

dobrego dnia:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #579548 przez patys
czesc dziewczyny:) u nas juz po chrzcinach jaka szkoda bo było super.....Matek wygladał ślicznie tak elegancko wszyscy go podziwiali bede miała zdjecia to zamieszcze pewnie na fb. w Kosciele przed Msza zaczął krzyczeć i mówię no świetnie to się zaczyna:) ale tata pobujał w foteliku i sie od razu uspokoił nawet zasnął ale potem jak ksiądz go polewał to się przebudził ale na szczęście do końca mszy nie marudził:) a potem była super imprezka pyszne jedzonko, tort, pogaduchy w gronie w sumie trzech rodzin:)było ponad 35 osób...do domu dostaliśmy mnóstwo jedzonka które zostało wiec na tydzien mamy wedliny, pieczenie, sery itp:) gorzej było po powrocie do domu..ok 19 byłam juz tak zmeczona miałam stan podgoraczkowy siedziałam w bluzie i przy farelce...nocka tragiczna dreszcze zimno i goraco...na szczescie dzis juz lepiej ale w domu u mojej mamy wszyscy chorzy...wiec pewnie dzisiaj mimo pieknej pogody nie wyjde na spacer ale moze jutro sie uda:)pocieszajace ze juz teraz bedzie coraz cieplej chociaz własnie w ddtvn mówili że 12-15 marca temperatura na minusie :dry: :angry:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #579592 przez Sandra85
Witam sie i ja po tak dlugiej nieobecnosci :) Mam nadzieje,ze mi wybaczycie :unsure: A le jak to mowia,nieszczescia chodza parami...Najpierw choroba i smierc tesciowej,potem w dniu pogrzebu moj M dostal wysokiej goraczki i tak przez 5dni,spadaloa troche i znowu 39ºC :( Okazalo sie,ze zapalenie oskrzeli.We wtorek i srode Bruno tez mial goraczke 38ºC,pediatra go ogladala i nic nie mial,nawet musielismy lapac siuski na badania i tez nic :unsure: W czwartek juz nic nie mial,a zabkow dalej nie widac :unsure: Ale dziaselka ma bardzo napuchniete i sama nie wiem,czy to bylo od zabkow :unsure: A wczoraj ja bol glowy,katar i ogolnie bardzo slabo sie czuje....Dla wszystkich Maluszkow serdeczne buziaki na 5,6 i 7 miesiaczkow :kiss: :kiss: :kiss: A foteczki przesliczne,te nasze wrzesiowe Maluszki to urodzeni modele :silly: A co do masci na zabki to moja pediatra tez jest przeciwna i mowi,ze przynosza ulge tylko dlatego,ze sa schlodzone.Ten sam efekt dac palec pod zimna wode i zrobic dziecku masaz dziaselek,przynajmniej sie cukru nie nalyka :huh: No my chrzciny chyba zrobimy w ostatnia niedziele kwietnia,ale nie bedziemy robic imprezki ze wzgledu na zalobe.Postaram sie teraz wszystko nadrobic i mysle,ze teraz sie bede juz czesciej odzywac,od jutra bede calymi dniami sama w domu z Synkiem,dzis jeszcze mam szwagierke w domku i jej synka 9letniego,to troche weselej :) Buziaczki dla Was i Maluszkow i milego tygodnia :kiss: :kiss: :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #579601 przez siteczko
Witam!

Przepraszam, że mnie nie było, ale starałam się czytać na bieżąco :)
W zeszłym tygodniu czw-pt mąż był w delegacji tak, więc aby mi się nie 'nudziło' przyjechała na dwa dni moja mama, a w czw popołudniu był też mój brat, a w pt przyszła bratowa ;) Tak, więc nie było czasu tutaj zaglądać :) Zwłaszcza, że ostatnie przygotowania do chrzciny ;)

Jesteśmy zadowoleni, a z synka dumni! Był taki śliczniutki i grzeczniutki, jak nie on :) A nie ukrywam że troszkę się stresowałam, bo on je nawet co 1h, więc w połowie mszy mógłby zacząć się dopominać ;) ale nawet mu się dwa razy usnęło po i przed polewaniem wodą ;) Było aż 8 chrztów! A mimo to księża jakoś nie skrócili i msza trwała 1h15min! masakra jak długo :| Później obiadek, deserki w lokalu i po 18 byliśmy w domu :)

MADZIA dzięki za życzenia, dla Was również Wszystkiego Naj! Mimo że nie było 29 ;) Śliczna Natalka, ostatni raz ją widziałam przecież w szpitalu ;) Jak wychodziłam do domu ;) No ale co raz cieplej się robi, więc co raz bliżej do fajnych spacerków, więc może już wkrótce się spotkamy np. nad Wisłą ;)

patys też słyszałam właśnie że zima ma na chwilę jeszcze powrócić, ale pocieszające jest że od końca marca będzie już tylko co raz cieplej! :)

Ale mieliśmy niezłe akcje w czw i pt, po tym nie wyobrażam sobie jakbym miała za 11 dni iść do pracy! i zostawić z kimś obcym małego! To jest po prostu nie możliwe! Ale od początku ;) W czwartek o 20 mieliśmy tajne zebranie mieszkańców w garażu podziemnym ;) a że męża nie było, a moja mama powiedziała że przecież posiedzi z małym, bo oczywiście nie spał ;) to poszłam w końcu to tylko 4 piętra niżej hehe no ale mówiłam że jak coś to dzwoń, tylko tam troszkę kiepsko z zasięgiem.. więc po jakiś 40 min dzwonie, a mama spokojnie wszystko w porządku grzecznie siedzi w leżaczku... no to ok.. później co jakiś czas patrzyłam na telefon ale cisza... w końcu patrze kiedy jadł ostatni raz to 1h36min temu ;) a w tym momencie połączenie od mamy, bo złapał się zasięg, a tam taki straszny krzyk Tymka! więc w biegiem do windy i na górę... wychodząc już go słyszałam, weszłam do mieszkania a on tak przeraźliwie płakał, mama mega zdenerwowana, krzyczy na mnie że dlaczego nie odbierałam że już dzwoniła od co najmniej 20 min! Szczerze jak ich zobaczyłam, myślałam że zawału dostane, myślałam że małemu coś się stało, nie wiem upadł czy coś takiego! A on tak się rozpłakał że aż się zanosił, straszne to było :| Płakał co najmniej 30 min! Bo zanim mama zaczęła dzwonić, bo na początku myślałam że da sobie radę, czymś go zajmie, uspokoi, ale się nie dało! W piątek było podobnie mama i bratowa zostały z nim a ja na chwile do kościoła do spowiedzi... wjeżdżam w bramę na osiedle a tam telefon ale na luzie bo przecież zostawiłam Tymka pojedzonego i spał jak wychodziłam a nie jadł z 50 min.. myślałam że to mąż a to bratowa! więc jak wysiadłam z auta i zobaczyłam kto, to nawet nie odbierałam i biegiem do domu, a on znowu tak strasznie płakał, na szczęście może 10 min i na rękach się uspokoił... ech takiego mam mami synka ;) więc pierwszy raz wyszłam gdzieś od 4 miesięcy i tu takie akcje... tylko ciekawi jesteśmy jakby się zachował gdyby chociaż tata był, czy by też tak płakał...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #579652 przez PolaL
Siteczko nieźle masz z małym, "lekko" uwiązana ;) moja rada to mimo jego płaczu zostawiaj go pod opieką innej osoby ( niż ty) żeby się przyzwyczaił że są inne osoby ale ty zawsze wracasz. Ja Szymka zostawiałam z babcią (moją mamą) często wieć później jak szedł do żłobka nie miałam problemów z jego prystosowaniem się. Po prostu Panie go wzięły a ten skubaniec nawet się nie obejrzał za mną :silly:

Sandra troche ta gorączka przypomina trzydniówkę którą przechodzą małe dzieci - najczęściej po skończeniu przez nie półroku. Objawy to właśnie sama gorączka która trwa 3 dni i potem jak ręką odjął - a i zero jakichkolwiek innych objawów.

My juz po imieninach mojego taty :blink: pogadaliśmy , zjedliśmy ciastko i do domciu. Co wy mi tu piszecie że mają być znów mrozy :unsure: a ja słyszałam ze od połowy marca ma być 14 stopni na plusie. No ale w końcu mogą być i mrozy w końcu zima jeszcze trwa.


http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=51996

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #579715 przez 26joanna
Cześć dziewczyny :)
Dla wszystkich dzieciaków dużo buziaków na te skończone 5, 6, i 7 miesięcy :* :*
patys fajnie że chrzciny się udały , zazdroszczę ci że zobaczyłaś się z swoją siostrą , ja mojej znów prawie rok nie widziałam , a taty ( za którym strasznie tęsknie) nie widziałam 3 i pół roku :ohmy:
Popal masz racje co do trzydniówki , gorączka blisko 40 stopni i nie spada po niczym , ale po 3 dniach dziecko powinno zostać obsypane krostkami i po tym poznać trzydniówkę :) ( wysypka zazwyczaj trwa max. 2 dni :) )
siteczko to masz nie ciekawie , mój potrafi bez mamusi się obejść , ale jak wracam to jest tylko mój :)
U nas Jasiek coś dziwnie się zachowuje , myślę że to od zębów bo już nawet grzechotki wkłada do buzi , w nocy je raz , ale budzi się dość często z płaczem :( panadol pomógł , więc chyba to te zęby ...... Mleka w piersi mam strasznie dużo ( jak wypuści tylko cyca z buzi to cały mokry jest) więc karmimy się dalej i coś czuję że długo pokarmimy :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #579908 przez siteczko
PolaL Tylko w tym problem, że nie mam komu go zostawiać :| Dziadkowie przeważnie są raz na miesiąc na kilka godzin w niedziele, my również jedziemy do jednych i drugich raz w miesiącu... owszem cały czas z nim siedzą się nim zajmują, ale ja cały czas jestem gdzieś w pobliżu...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #580065 przez chasiami
Witam!

siteczko wczoraj mieliśmy podobnie, bo nie umiałam uspokoic Alusi, bo mój brat (debil taki ma 27 lat a głupi jak but) psiknął tak głośno, specjalnie przy tym krzycząc i wystraszył Alutkę. Ona biedaczka tak się rozpłakała ze 20 minut nie szło jej uspokoic. Na szczęście z mężem udało nam się ją czymś zając to potem już prestała płakac. A jak zwórciłam uwagę bratu, że nie jest poważny ze co to robi to on mi odpowiedział oczywiście krzycząc: co K**** mam byc cicho w własnym domu?!, H** mnie to obchodzi.
Taki już jest ze z nikim się nie liczy.
Ja potem z tych nerwów sama się popłakałam :(

A co do weekendu to szybko minął, bo w sobote ja robiłam urodziny a wczoraj moja mama, ale wieczorem jak już goście poszli to włączyliśmy sobie film (Niewiarygodne) - film ekstra, na fakcie o rodzinie która przeżyła Tsunami, nawet mąż się wzruszyl (oczywiście ukrywając się :silly: bo facet łzów nie pokaże :blush: ) i winko do tego :) takie wieczory chce codziennie :)

Pozdrawiam :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl