- Posty: 890
- Otrzymane podziękowania: 9
- /
- /
- /
- /
- /
- MAMUSIE WRZESIEŃ 2012
MAMUSIE WRZESIEŃ 2012
- czajusiątko
- Wylogowany
- gadatliwa
Ania współczuję przeżyć. Nam lekarka w przychodni, że to że zaszczepi się dziecko na daną chorobę wcale nie daje gwarancji, że dziecko na nią nie zachoruje. Za to jeżeli jest zaszczepione a i tak ją złapie to podobno ma wtedy łagodniejszy przebieg. Czy tak jest faktycznie- nie wiadomo. A jaką kaszkę podawałaś Filipkowi? Ja też daję bananową z Bobovity i wszystko jest ok.
Kasia Oli to przystojniak i taki już duży.
Wasze dzieci kończą już pół roku, a moja Oliwka dopiero za 3 dni będzie miała 5 miesięcy.
Mam wrażenie, że nasze wrześniowe dzieci bardzo szybko potrafią same siadać
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- aganio87
- Wylogowany
- rozmowna
- Ksawery i Kajetan rosną zdrowo sialalalala :)
- Posty: 570
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- MADZIA7
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 504
- Otrzymane podziękowania: 0
Aniu ale się musiałaś zdenerwować całą tą sytuacją, mam nadzieję, że jest już dobrez, czyli co to było? faktycznie rotawirus? Skoro już jestście w domku to musiał jakoś Filip łągodnie przechodzić,może dzięki szczepionce?
Kasiu to sto lat dla Oliwierka! Ale fikołki wyczynia!
Aganio gratulacje dla chłopaków - starszaków! Czy oni tak zawsze pozują grzecznie do zdjęcia? Bo moja NAtka wyprawia takie fitki mitki, że nie mogę jej zfotografować nieraz;) Może uda mi się zdj wkleić:
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Pola szybka ta Twoja Kropelka z tym siadaniem! U nas sie jeszcze nie zanosi, choć stale przekręca się na brzuszek.
dobrej nocki:)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- majka_166
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Jeszcze Cię nie znam, a już kocham ..
- Posty: 182
- Otrzymane podziękowania: 0
ale mnie dawno nie bylo,ale wiele sie u nas nie zmienilo w sumie
Niunia zaczyna zabkowac , co polecacie ?? kupilam juz Dentinox i jakies krople na bolesne zabkowanie ale widze ze mala sie wkurza strasznie .
Pediatra kazala mi wprowadzic jabłuszko najpierw i teraz mala nie toleruje mi zadnych warzyw, ani kaszek tylko owoce. I nie chce pic z butli nic nie pomoglo;/
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- chasiami
- Wylogowany
- gadatliwa
- 21.08.2012 - Alicja i czekamy na Paulinkę :)
- Posty: 821
- Otrzymane podziękowania: 19
Ja tylko na chwilkę, bo jestem strasznie zmęczona, bo odprawiałam dzisiaj moje urodzinki.
Chciałam wszystkim podziękowac za życzonka
Bardzo nie lubie urodzin, bo tak naprawde to cały czas kogoś obsługujesz a sama nie siedziałam ani minuty
Ale na szczęście mam już to za sobą, jutro moja mama robi urodziny (swoje bo ma 4 marca), a ja przy okazji odprawię swoje (druga częśc rodziny)
Przepraszam ale nie wiem kiedy nadrobie zaległości w czytaniu.
Wszystkiego najlepszego dla naszych solenizantów i solenizantek, bo już się pogubiłam kto teraz jest solenizantem
Przepraszam was dziewczynki i pozdrawiam
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- PolaL
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 949
- Otrzymane podziękowania: 2
Zmykam bo dziś idziemy na imieniny do dziadka, a jeszcze obiadek trzeba zrobić.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Patka0308
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 180
- Otrzymane podziękowania: 0
ja z Grzesiem dziś sami w domu, mąż w pracy cały dzień do 18. Grześ ostatnio jakoś inaczej się zachowuje, wszystko jest ok, śmieje się, bawi się a tu nagle ni z tego ni z owego jest taki płacz że nie da się go uspokoić...nie wiem czy coś go boli czy co.
Dziś tak sobie grzebałam w internecie i znalazłam artykuł o nauce czytania małych dzieci metodą Domana co o tym sądzicie???
aganio87 ale słodziaki z tych Twoich chłopaków i jacy różni jak dla mnie
MADZIA7 śliczna malutka kruszynka
chasiami no niestety taki urok imprezy urodzinowej, chociaż teraz mąż pomaga jak jest jakaś impreza nie ma że tylko ja biegam
u nas obiadek już przygotowany ale robię dopiero na 18.20 bo wtedy mąż wróci
miłego popołudnia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- MADZIA7
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 504
- Otrzymane podziękowania: 0
Za nami fajny weekend spędzony w domku na spokojnie, choć nie do końca, bo trochę były szaleństwa taty z córką No i jemy już marchew, ziemniaczka i jabłko, to ostatnie w pomieszaniu z marchewką najbardziej smakuje:)
Patka ja nie jestem przekonana co do tej metody Domana, bo tak mi się wydaje, że dzieci trochę bezmyślnie uczą się na pamięć wyrazów przy użyciu jednej półkuli mózgowej, dlatego wolę metodę symultaniczno-sekwencyjną prof. JAgody Cieszyńśkiej na której pracowałam a dziećmi i przynosi świetne rezultaty, też maluchy czytają ale nie dla samego czytania, tylko dla ogólnego rozwoju m.in. mowy, polega ona na uczeniu dzieci odczytywania sylab z kolorowych książeczek, a do tego jest mnóstwo ćwiczeń wzrokowych, słuchowych itp.
Patys jak się chrzciny udały?
Chasiami tak to już jest, gdy goście przychodzą, imprezy są bardziej dla gości niż dla nas, chyba że takie spotkanka w małym gronie:)
Majka fajnie że się odezwałaś moja pediatra jest przecina maściom i poleca gryzaczki z lodówki, chyba że już bardzo dają ząbki w kość.
Pola jak się udały imieniy dziadka?
dobrego dnia:)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- patys
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 701
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Sandra85
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 416
- Otrzymane podziękowania: 2
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- siteczko
- Wylogowany
- rozmowna
- Nasz Mały Cud jest już z nami! :)
Przepraszam, że mnie nie było, ale starałam się czytać na bieżąco
W zeszłym tygodniu czw-pt mąż był w delegacji tak, więc aby mi się nie 'nudziło' przyjechała na dwa dni moja mama, a w czw popołudniu był też mój brat, a w pt przyszła bratowa Tak, więc nie było czasu tutaj zaglądać Zwłaszcza, że ostatnie przygotowania do chrzciny
Jesteśmy zadowoleni, a z synka dumni! Był taki śliczniutki i grzeczniutki, jak nie on A nie ukrywam że troszkę się stresowałam, bo on je nawet co 1h, więc w połowie mszy mógłby zacząć się dopominać ale nawet mu się dwa razy usnęło po i przed polewaniem wodą Było aż 8 chrztów! A mimo to księża jakoś nie skrócili i msza trwała 1h15min! masakra jak długo :| Później obiadek, deserki w lokalu i po 18 byliśmy w domu
MADZIA dzięki za życzenia, dla Was również Wszystkiego Naj! Mimo że nie było 29 Śliczna Natalka, ostatni raz ją widziałam przecież w szpitalu Jak wychodziłam do domu No ale co raz cieplej się robi, więc co raz bliżej do fajnych spacerków, więc może już wkrótce się spotkamy np. nad Wisłą
patys też słyszałam właśnie że zima ma na chwilę jeszcze powrócić, ale pocieszające jest że od końca marca będzie już tylko co raz cieplej!
Ale mieliśmy niezłe akcje w czw i pt, po tym nie wyobrażam sobie jakbym miała za 11 dni iść do pracy! i zostawić z kimś obcym małego! To jest po prostu nie możliwe! Ale od początku W czwartek o 20 mieliśmy tajne zebranie mieszkańców w garażu podziemnym a że męża nie było, a moja mama powiedziała że przecież posiedzi z małym, bo oczywiście nie spał to poszłam w końcu to tylko 4 piętra niżej hehe no ale mówiłam że jak coś to dzwoń, tylko tam troszkę kiepsko z zasięgiem.. więc po jakiś 40 min dzwonie, a mama spokojnie wszystko w porządku grzecznie siedzi w leżaczku... no to ok.. później co jakiś czas patrzyłam na telefon ale cisza... w końcu patrze kiedy jadł ostatni raz to 1h36min temu a w tym momencie połączenie od mamy, bo złapał się zasięg, a tam taki straszny krzyk Tymka! więc w biegiem do windy i na górę... wychodząc już go słyszałam, weszłam do mieszkania a on tak przeraźliwie płakał, mama mega zdenerwowana, krzyczy na mnie że dlaczego nie odbierałam że już dzwoniła od co najmniej 20 min! Szczerze jak ich zobaczyłam, myślałam że zawału dostane, myślałam że małemu coś się stało, nie wiem upadł czy coś takiego! A on tak się rozpłakał że aż się zanosił, straszne to było :| Płakał co najmniej 30 min! Bo zanim mama zaczęła dzwonić, bo na początku myślałam że da sobie radę, czymś go zajmie, uspokoi, ale się nie dało! W piątek było podobnie mama i bratowa zostały z nim a ja na chwile do kościoła do spowiedzi... wjeżdżam w bramę na osiedle a tam telefon ale na luzie bo przecież zostawiłam Tymka pojedzonego i spał jak wychodziłam a nie jadł z 50 min.. myślałam że to mąż a to bratowa! więc jak wysiadłam z auta i zobaczyłam kto, to nawet nie odbierałam i biegiem do domu, a on znowu tak strasznie płakał, na szczęście może 10 min i na rękach się uspokoił... ech takiego mam mami synka więc pierwszy raz wyszłam gdzieś od 4 miesięcy i tu takie akcje... tylko ciekawi jesteśmy jakby się zachował gdyby chociaż tata był, czy by też tak płakał...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- PolaL
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 949
- Otrzymane podziękowania: 2
Sandra troche ta gorączka przypomina trzydniówkę którą przechodzą małe dzieci - najczęściej po skończeniu przez nie półroku. Objawy to właśnie sama gorączka która trwa 3 dni i potem jak ręką odjął - a i zero jakichkolwiek innych objawów.
My juz po imieninach mojego taty pogadaliśmy , zjedliśmy ciastko i do domciu. Co wy mi tu piszecie że mają być znów mrozy a ja słyszałam ze od połowy marca ma być 14 stopni na plusie. No ale w końcu mogą być i mrozy w końcu zima jeszcze trwa.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- 26joanna
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 318
- Otrzymane podziękowania: 0
Dla wszystkich dzieciaków dużo buziaków na te skończone 5, 6, i 7 miesięcy :* :*
patys fajnie że chrzciny się udały , zazdroszczę ci że zobaczyłaś się z swoją siostrą , ja mojej znów prawie rok nie widziałam , a taty ( za którym strasznie tęsknie) nie widziałam 3 i pół roku
Popal masz racje co do trzydniówki , gorączka blisko 40 stopni i nie spada po niczym , ale po 3 dniach dziecko powinno zostać obsypane krostkami i po tym poznać trzydniówkę ( wysypka zazwyczaj trwa max. 2 dni )
siteczko to masz nie ciekawie , mój potrafi bez mamusi się obejść , ale jak wracam to jest tylko mój
U nas Jasiek coś dziwnie się zachowuje , myślę że to od zębów bo już nawet grzechotki wkłada do buzi , w nocy je raz , ale budzi się dość często z płaczem panadol pomógł , więc chyba to te zęby ...... Mleka w piersi mam strasznie dużo ( jak wypuści tylko cyca z buzi to cały mokry jest) więc karmimy się dalej i coś czuję że długo pokarmimy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- siteczko
- Wylogowany
- rozmowna
- Nasz Mały Cud jest już z nami! :)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- chasiami
- Wylogowany
- gadatliwa
- 21.08.2012 - Alicja i czekamy na Paulinkę :)
- Posty: 821
- Otrzymane podziękowania: 19
siteczko wczoraj mieliśmy podobnie, bo nie umiałam uspokoic Alusi, bo mój brat (debil taki ma 27 lat a głupi jak but) psiknął tak głośno, specjalnie przy tym krzycząc i wystraszył Alutkę. Ona biedaczka tak się rozpłakała ze 20 minut nie szło jej uspokoic. Na szczęście z mężem udało nam się ją czymś zając to potem już prestała płakac. A jak zwórciłam uwagę bratu, że nie jest poważny ze co to robi to on mi odpowiedział oczywiście krzycząc: co K**** mam byc cicho w własnym domu?!, H** mnie to obchodzi.
Taki już jest ze z nikim się nie liczy.
Ja potem z tych nerwów sama się popłakałam
A co do weekendu to szybko minął, bo w sobote ja robiłam urodziny a wczoraj moja mama, ale wieczorem jak już goście poszli to włączyliśmy sobie film (Niewiarygodne) - film ekstra, na fakcie o rodzinie która przeżyła Tsunami, nawet mąż się wzruszyl (oczywiście ukrywając się bo facet łzów nie pokaże ) i winko do tego takie wieczory chce codziennie
Pozdrawiam
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.