- Posty: 127
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- MAMUSIE WRZESIEŃ 2012
MAMUSIE WRZESIEŃ 2012
- Stokrotka
- Wylogowany
- pierwsze słowa
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- 26joanna
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 318
- Otrzymane podziękowania: 0
U nas dziś rano było 2 stopnie , ale teraz już ok 10 i słońce
Brzuch dalej twardy , ale dalej uważam ze to wzdęcia i zaparcia ( na koniec doszły ) bo dziecko o tej porze jest jeszcze bardzo nisko , a jak już wspominałam ja mam twardy brzuch w okolicach pępka
Stokrotka ja brałam antybiotyk w pierwszej ciąży ale na nerki , bo mam duże problemy i z pęcherzem i z nerkami.....
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Stokrotka
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 127
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- PolaL
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 949
- Otrzymane podziękowania: 2
ale... to samo jest z lekami na podtrzymanie niby dobrze bo pomagają utrzymać ciąże ale o ewentualnych konsekwencjach mało lekarzy informuje...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Anulka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Za dwa dni, w środę mam kolejną wizytę u lekarza. Ale nie wiem czy będę miała robione USG czy nie, do tej pory miałam robione jedno w 7tc . W lutym gdy byłam, to nie zapytałam o to i teraz jestem "ciemna, tak na 95 %" . Myślę natomiast, że na pewno dostanę skierowanie tak jak w I trymestrze na kontrolne badania krem, mocz etc. Więc jadę, aby być przed 9.00 i na czczo, odrazu zaliczę po wizycie wszystkie badania, aby drugi raz nie jechać, bo lekarza wybrałam w innej miejscowości - 40 km ode mnie.
Dziś oglądałam Pytanie na śniadanie, mówili tam o wpływie na rozwój maluchów poprzez rozmawianie z nimi, opowiadanie, zabawę. I tak jakoś dziwnie się poczułam....że czy na pewno będę miała cierpliwość i chęć do tego . Wiadomo, każda matka chcę dla swojego dziecka jak najlepiej, tylko prawda jest taka, że wychowywanie wymaga dużej cierpliwości. A czy ja ją mam? Nie wiem...no jakoś wyjątkowo zwariowana nie jestem, ale też typem matki-polki również nigdy nie byłam i nie będę. Nie mam takiego charakteru. Nie chcę siedzieć z dzieckiem 3 lata w domu. Jak sobie to wyobrażam to czuję jak by ktoś mnie wiązał na siłę. Ostatnio rozmawiałam ze szwagierką, która ma dwójkę dzieci w wieku 3,5 i 1,5 roku. Powiedziała mi, że wysyłając dziecko do przedszkola, pozbawia się je dzieciństwa. No wg mnie to kompletna bzdura, ale to jest moje, wyłącznie moje zdanie. Ja byłam w żłobku, potem w przedszkolu i miałam o wiele lepsze, ciekawsze dzieciństwo niż ona( wiem to, bo wiem jakie ona miała, sama mi opowiadała). Co prawda pochodzimy z rożnych środowisk, ona urodziła się i wychowywana byłą na wsi, ja w dużym mieście. Moi rodzice byli rodzicami pracującymi, jej na gospodarstwie. Ale mój mąż też na wsi się wychowywał, ale jego i jego rodzeństwa również, poglądy są podobne do moich. Czyli nie chodzi o środowisko w którym zostaliśmy człowiek był wychowywany, tylko o wewnętrzne przekonania, światopogląd, który do 5 roku życia jest kształtowany przed rodziców.
Ja wyznaję zasadę : Szczęśliwa matka, szczęśliwe dziecko. I nie uważam, że pracująca mama ma słabszą więź z dzieckiem niż ta która siedzi z nim jak można dłużej. Moja mama zawsze była osobą aktywną jak zawodowo tak i w życiu codziennym. A ja byłam wychowywana co najmniej do 8 roku przez mamę, tatę, dwie babcie, dwóch dziadków, a dodatkowo jeszcze trzy ciotki i wujka, czyli w dużej rodzinie, bo wszyscy mieszkaliśmy w tym samym mieście. I z mamą mam bardzo silną więź, ale mam już dawno odciętą pępowinę. I teraz nie wyobrażam, sobie aby moje dzieci, widziały tylko mnie i męża. Teściów mam względnie nie daleko. Moi rodzice są "trochę" dalej jakieś, 400 km, ale czy dla mnie to nie przeszkoda, aby gdy będą już wystarczająco duże zawieźć dzieci do nich na jakiś czas. Zresztą, znając rodziców, będą dzieciaki wozili na wycieczki, wypady biwakowe, nad morze, w góry, wyjazdy zagraniczne, czyli wkład rozwój dzieci mam zapewniony w 100% .
A ja chcę być mamą taką jak moja. Wesołą, aktywną, pracująca, mającą odrobinę swojego świata. Mąż też jest rodzicem i może dziećmi się zająć od czasu do czasu, abym ja mogła mieć czas tylko dla siebie - kosmetyczka, SPA, babskie spotkanie.
DOŁĄCZ i TESTUJ :
testmetoo.com/dolacz-do-nas/?token=f961f...39834dc9de0600db11eb
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasia7775
- Wylogowany
- gadatliwa
- nasz skarb Oliwier
- Posty: 928
- Otrzymane podziękowania: 5
Stokrotka dziękuję za życzenia
W piątek byłam u gina, kazał mi odstawić progesteron. Ale powiedziałam mu, że jak w dzień nie wezmę to popołudniu brzuch mnie boli, to powiedział, żebym dalej brała. Tak sobie myślę, że będę powoli sobie odstawiać i obserwować, co się będzie działo...
Troche dziwi mnie postawa twojej lekarki, po 35 rż badania prenatalne są zalecane i to ty powinnaś zdecydować czy chcesz, czy nie. Ja miałam taki wybór, ale nie chciałam. Lekarz sam się pytał, czy chcę. Zapytałam się go tylko, czy to coś zmieni. Zastanowił się i powiedział, ze właściwie to nic. poza tym nie robią takich badań u mnie w mieście, więc musiałabym jechać 100 km na badanie. dałam sobie spokój. wierzę, ze wszystko będzie dobrze
chasiami gratuluję. Ja też od kilki dni mam wrażenie, ze ktoś mi delikatnie puka wcześniej tego nie było. Najczęściej wieczorem, jak sobie spokojnie do kompa usiądę
Ostatnio waliło mi w szyjkę macicy, jakby czkawkę miało
Fakt, teraz jest to przyjemne, ale później jak tak skopa da np. w wątrobę...
Anulko ja też nie jestem matką Polką, jak to ładnie ujęłaś Kocham moje dzieci, dbam o nie, czasami jestem za dobra , ale przedewszystkim jestem też "ja"
Ja mam za każdym razem robione USG, w sumie miałam już 5. Następne za miesiąc.
Pytałam sie gina, co mogę na przeziębienie brać, bo w domu zaraza Kazał wapno i wit. C, a w razie gorączki apap. Gdyby mnie poważniej rozłożyło, to mam się do niego zgłosić.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- chłopek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Dziecko to taki sympatyczny początek człowieka
- Posty: 8750
- Otrzymane podziękowania: 1
a jesli chodzi o przedszkole moja szwagierka twierdzi tak jak twoja, ja jestem innego zdania, i nawet jesli bede na wychowawczym to dam Ksawcia do przedszkola niech ma kontakt z innymi dziecmi
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- PolaL
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 949
- Otrzymane podziękowania: 2
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- chłopek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Dziecko to taki sympatyczny początek człowieka
- Posty: 8750
- Otrzymane podziękowania: 1
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- patys
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 701
- Otrzymane podziękowania: 0
co innego jak rodzice np. rzeczywiście nie mogą ze swoim dzieckiem w domu wytrzymać i dziecko siedzi od 6 rano do 17 w przedszkolu (czasem tak musi bo rodzice pracują)...są plusy i minusy ale plusów jest tysiąc razy więcej:)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- moniab26
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 742
- Otrzymane podziękowania: 3
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- aganio87
- Wylogowany
- rozmowna
- Ksawery i Kajetan rosną zdrowo sialalalala :)
- Posty: 570
- Otrzymane podziękowania: 0
Kochane ide na badania prenatalne w środe na 9.30...
mam strasze problemy z wejściem na forum rzez ten antywirus i wyrzuca mnie ze strony... może jutro bedzie lepiej....
Buziaki dla was mamśki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- patys
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 701
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Anulka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
DOŁĄCZ i TESTUJ :
testmetoo.com/dolacz-do-nas/?token=f961f...39834dc9de0600db11eb
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Stokrotka
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 127
- Otrzymane podziękowania: 0
Anulka ja przedszkole też uważam za super sprawę. Moje trzy siostry chodziły do przedszkola a ja nie , bo mama była wtedy na wychowawczym. One nie miały takich problemów z relacjami i nieśmiałością jak ja i uczyły się lepiej. Moi siostrzeńcy też obaj chodzili do przedszkola i byli zadowoleni. Moje siostry są przedszkolankami i mieć takie panie jak one to skarb, tyle fajnych rzeczy wymyślają dla dzieci, kochają je i nie dadzą zrobić im krzywdy czasami nawet samym rodzicom lub dyrektorowi. Do żłobka niestety nie poślę dzieciątka. Nasłuchałam się. w państwowym to w ogóle za mało opiekunek przypada na dzieci. Moja koleżanka pracowała w prywatnym, gdzie było mniej dzieci, lepsza opieka a upilnować dzieciaki i tak ciężko. Nie wiem co zrobię. najchętniej siedziałabym na wychowawczym, ale z pieniędzmi może być krucho. Moja siostra z obydwoma synami siedziała trzy lata a nie była wcześniej typem matki polki. Dzieciaki super się rozwijały a ona też była zadowolona i miło wspomina pobyt z dziećmi i to, że nie musiała pracować.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.