MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

Agnesssko czekamy na relacje

Miło z Wami się pisze dziewczyny, ale muszę uciekać. Mąż będzie za godzinkę z pracy, a zażyczył sobie dziś łazanki a obiadek jeszcze nie gotowy Jeszcze do rozwodu dojdzie hihi
Poczytam Was później
Miłego popołudnia

Kurcze, ja też muszę oderwać swój tyłek od kompa i zacząć robić jedzonko dla mężusia. Cholera ten komputer to zguba dla mnie . Masz rację Andra, tak i do rozwodu nie daleko może być .
Ja dziś robię smażone udka z ziemniaczkami i surówką z warzyw z własnego ogródka.

To ja wbijam sie na obiadek do Ciebie też... uwielbiam łazanki....

a mój mężulek na budowie od 13:00 z hydraulikiem rury ciągną może do 20 wróci do domu...

aganio to masz całą listę:

DOKUMENTY
dowód osobisty
ważna legitymacja ubezpieczeniowa lub RMUA
WYNIKI BADAŃ
HBS (ważny 3m-ce)
VDRL (ważny 3m-ce)
grupa krwi i Rh z oznaczonymi przeciwciałami
ostatnia morfologia
USG z 36tyg. ciąży
ostatnie ogólne badanie moczu
wynik posiewu z przedsionka pochwy i odbytu w kierunku...(tu nie mogę się doczytać )
wyniki badań lub konsultacji dodatkowych (np. okulistakardiolog, ortopeda itp.)
konsultacje np. okulistyczna, kardiologiczna ( w przypadku choroby do porodu nie jest potrzebna)

RZECZY DLA MAMY:
2 koszulki do porodu, najlepiej dłuższy T-shirt
2 koszulki do karmienia, rozpinane z przodu
szlafrok
ciepłe skarpety
wsuwane kapcie
biustonosz do karmienia piersią
wkładki laktacyjne
rolkę papierowych ręczników (do pielęgnacji krocza po porodzie) ręczniki zwykły i kąpielowy
duże wkładki higieniczne (przydadzą się gdy odpływają wody płodowe i podczas krwawienia po porodzie)
kosmetyczka, przybory toaletowe oraz środek do higieny intymnej używany do tej pory

RZECZY DLA DZIECKA:
paczka pieluch jednorazowych
opakowanie nawilżonych chusteczek (do smółkowej pupy) chusteczki nawilżające

RZECZY DLA TATY (w przypadku porodów rodzinnych):
wygodne ubranie i obuwie na zmianę aparat fotograficzny
paczka chusteczek do otarcia łez wzruszenia po porodzie

DROGIE PANIE, PAMIĘTAJCIE O:
pozostawieniu cennej biżuterii w domu
zmyciu lakieru z rąk i nóg (kolor płytki paznokcia jest ważną informacją o Waszym stanie zdrowia) oraz usunięciu tipsów (będzie Wam łatwiej zajmować się Maleństwem)



aganio chcesz mnie wykończyć?

Oj, wystarczy was jeden dzień nie czytać i nie wiadomo, komu odp.
"cieszę" się, że was też co jakiś czas coś pobolewa, bo to chyba już tak się zaczyna i będzie do końca Ja mam od jakiegoś czasu problem z oddychaniem, bo niby mam ucisk na przeponę, no i zawsze mam niepokój gdy złapie mnie skurcz No-spę biorę nieregularnie,ale chyba muszę zacząć brać co dzień.
Lekarz powiedział, że mój wynik na cukier, to nie cukrzyca,ale brak tolerancji na glukozę,ale dostałam skierowanie do diabetolga na konsultację i jutro jadę na drugi koniec Szczecina, masakra Za to pozostałe wyniki z krwi i mocz mam wzorcowe- tak powiedział gin

Co do pakowania torby, to ja zamierzam mieć już w lipcu w razie czego spakowaną. Choć wiadomo, że w licu urodzić jeszcze nie mam zamiaru

Lekarz powiedział, że od 32 tygodnia nie jest już niebezpiecznie rodzić i mogę też iść obejrzeć szpital ,salę porodową, porozmawiać z położną, że we wtorki mają takie obchody z ciężarnymi,ale dla mnie wychodzi akurat od sierpnia 32 tydzień

My już po obiadku , zrobiłam barszczyk czerwony , mniam
Ja dla Lusi prałam ubranka w proszku dla dzieci , co było głupotą i prasowałam cały czas ( to już wogole bez komentarza , ale wszyscy mówili o roztoczach itp)..... Moja siostra prała w Persil Sensitiv i teraz tez planuje od początku używać Persilu i płynu do płukania dla dzieci Moja sąsiadka jeszcze 3-latce prała , w płatkach mydlanych !!!!!
Powiem Wam ze teraz zupełnie inaczej podchodzę do ciąży i dziecka bo wiem co mnie czeka , chociaż chłopcy są zupełnie inni Od 2 dni nie mogę spać bo śni mi się ze rodzę wielkiego synka

A ja wlaśnie wyciagnelam meza na zakupy do Kauflandu i kupilam wielkiego 7-mio kilowego arbuza i wlasnie
zabieram sie za palaszowanie :-D

Justyś kochana jesteś :* hmm narobiłaś apetytu mi na arbuza...... osz ty.....

Aniu ja też mam problemy z oddychaniem zwłaszcza jak leże na plecach nie moge złapać oddechu wtedy...

dobrze że jutro do lekarza bo zaczynam sie obawiać bo od 4 dni mam twardy brzuch i tak niziutko mam nadzieje że nie zaczynam rodzić... hehhee wkońcu sie dowiem czy mam sie szykować na lipiec-- bo ja jestem też wcześniakiem z 7 m-ca i moje dzieci też mogą tak mieć ale wszystkiego dowiem sie po badaniach.....

Jejku, ja jakoś tak ostatnimi czasy mam, że czuję się chwilami jakąś taką niezdarą, wszystko mi z rąk leci, jakaś taka jakby rozkojarzona....nienawidzę tak się czuć . Wcześniej mi coś takiego się nie przydarzało ( albo było to tak rzadko, że zapisało się w pamięci) ale teraz to zaczynam się trochę obawiać, co będzie jak maluszek już się urodzi , mam nadzieję, że to wszystko mi minie.....

Aganio, najważniejsze aby twoi chłopcy byli zdrowi a reszta to już pikuś .

Pikuś --- Pan pikuś... hehehehe najważniejsze by nasze maluchy --- Wszystkie maluchy były zdrowe...

jestem ciekawa która pierwsza sie "rozpakuje" hehehehe

No może właśnie Ty Kochana, bo jesteś jedyna z nas z dwojgiem Skarbków . Ja myślę, że rozpakuje się po przewiywanym 3 września, bo mój Julianek jest o tydzień do tyłu wg. USG

No i jestem

Anulka nie martw się, ja też jestem ostatnio strasznie niezdarna I również mnie to wqrza, ale mam nadzieję, że po porodzie to minie

Aganio ja również czekam na Twoją jutrzejszą wizytę, jestem ciekawa jak duże są Twoje maluchy

Jussstyś ja wczoraj wcinałam arbuza i był pyyyszny

No a ja jestem zadowolona z wizyty, bo ginka znowu bardzo dokładnie oglądała synusia i wszystkie przepływ posprawdzała, no i wszystko jest super Maksiu waży 933gramy więc idealna waga jak na 26tc
Tylko straszny uparciuch z tego mojego synka, bo za grosz nie chce pokazać buźki hehe normalnie zasłonił się rączką i wygląda to tak jak by chciał powiedzie: spadać i mi głowy nie zawracać zdjęciami hehe
Wrzucę Wam zdjęcie, jak by co to właśnie widać rączkę zasłaniającą buźkę, a za rączką widać ucho Ale przynajmniej wiem, że jest 5 paluszków

agnesssa jaki wstydliwy Twój syneczek Dobrze ze wszystko z nim ok , najważniejsze żeby dzieci rosły duże i zdrowe
Czytam listę rzeczy do szpitala i są tam wymienione skarpety i śmiać mi się chce . Przed pierwszym porodem wyczytałam o tych skarpetach , ze najlepiej mieć grube skarpety podczas porodu bo bardzo marzną stopy Ja nie miałam ciepłych skarpet wiec wzięłam zwykle,bawełniane. Jak przebierałam się w koszule porodowa to mówiłam tylko do męża o tych skarpetkach i leże na łóżku, położna krzyczy ze już już i ściąga mi te skarpetki myślałam ze walne , bo zamiast skupiać się na porodzie myślałam o tych skarpetkach ale mogę wam powiedzieć , ze nie wszystko pamięta się z porodu , ale ja pamiętam ze na pewno mi w stopy zimno nie było , wiec skarpetek tym razem nie biorę na porodówkę