BezpiecznaCiaza112023

MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

12 lata 8 miesiąc temu - 12 lata 8 miesiąc temu #402760 przez andra88
Tak sobie chwaliłam ostatnio męża że sobie przechwaliłam :dry: Gadam mu wczoraj że mamy b.mało ciuszków dla Małego, ale on nadal uparcie twierdzi że mamy ich wystarczająco i nie ma potrzeby kupna nowych. A najbardziej mnie wkurzył tekstem że on ma 5 rzeczy na krzyż i daje radę i ma w czym chodzić to i Adasiowi starczą te ubranka co mamy- ahhh napłakałam się wczoraj bo drażnią mnie takie jego teksty :angry: :dry:

Ania14.09 no czasem tak bywa, ja też miałam rozpocząć pracę ale zrezygnowałam bo bałam się że stracę maluszka...
A jeszcze doktora w grudniu na badaniach gadała mi że będzie mi ciężko zajść w ciążę bo miałam jakieś pęcherzyki na macicy a nie powinno ich być... :dry: Ale Bozia nad nami czuwała i za pierwszym razem zaszłam w ciążę :lol:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 8 miesiąc temu - 12 lata 8 miesiąc temu #402762 przez agnesssa
Madzia ja nie za bardzo mogę fotel odchylać bo mi od razu niedobrze :blush:
A link nie wchodzi bo przecinek tam jest niepotrzebny ten powinien działać www.lifenest.pl/

W ogóle znowu mi jest niedobrze po zjedzeniu śniadania :huh: :angry: Już mnie to męczy :angry: :angry:

Ania czyli nie tylko ja miałam wyzuty sumienia z powodu picia alkoholu w święta i sylwka, a wiecie co jest najlepsze, że staraliśmy się dwa lata z mężem o dzidzię i za każdym razem jak miał być czas na testowanie czyli w okolicach miesiaczki nie piłam alkoholu, nie jadłam tabletek ipt bo a nóż widelec, a w grudniu całkowicie się nie spodziewałam, że może się udać bo przytulaliśmy się z mężem tylko dwa razy :silly: a wszystkie płodne dni byłam w Bydgoszczy a mąż w domu :blush: I wydaje mi się, że właśnie dlatego się udało, że w ogóle nie myśleliśmy o zajściu w ty grudniu :woohoo:

Andra ale z ciebie pracowita mróweczka od rana :woohoo: Odpoczywaj teraz i koniecznie daj znać po lekarzu :kiss: A co do ciuszków, to mój maż też ciągle mówi, że mamy za dużo, a ja się zastanawiam czy starczy :) Chłopy to już chyba tak mają z ciuchami :silly:






Aniołek[*] 11tc 19.05.2011

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 8 miesiąc temu #402776 przez Ania14.09
agnesssamasz rację z tym "robieniem dzidzi". Mojej znajomej lekarz powiedział, że mają nie robić dziecka, tylko ma się kochać z mężem,ale przynajmniej trzy razy w tygodniu. Jak się tak bardzo chce to nie wychodzi, a później można popaść w paranoję i wszystko się zapętla. Ja nie miałam nigdy problemu z zajściem w ciąże,ale kilka bliskich mi osób tak, więc wiem jak to działa.

[link=http://www.suwaczki.com/] [/link]
www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5e76894cil.png

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 8 miesiąc temu #402777 przez Jussstyś
Ja też pamiętam, że w sylwka się upilam jak nie wiem :huh: i wlewałam wszystko co popadnie i jeszcze fajki jarałam :huh: a przed sylwkiem byłam chora i bralam antybiotyki przez pare dni :huh:

andra Ty to masz zdrowie, mnie by sie nie chcialo tak z samego rana latac i sprzatac :laugh: :laugh: co do ciuszków, to my mamy ich wystarczająco, a mąż cały czas by coś kupował, już mu gadam, że nie ma sensu, bo nie zdążymy małej w to ubrać, a ten dalej swoje :laugh: ehh facetom nie dogodzimy :huh: aa i koniecznie daj znać co u Adasia słychac :laugh:
Miłego dzionka :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 8 miesiąc temu #402779 przez Jussstyś
Aaaa i zapomniałam :laugh: jak już poszłam do gin potwierdzić ciążę, to lekarz zapytał jak Pani to zrobila :unsure: , mam taką rzadką przypadłość kobiecą jak tyłozgięcie macicy i bardzo trudno zajść w ciążę :huh: a i jeszcze do 17 tygodnia lekarz kazał mi spać na brzuszku, bo tyłozgięcie to takie coś, że macica w ciąży rośnie w stronę kręgosłupa i jak się oprze o ten kręgosłup, to może wytworzyć się duże cisnienie, które wypchnie zarodek na zewnatrz, krótko mówiąc mogłam poronic :huh:
Ae już niedługo nasze dzieciaczki w końcu będą z nami :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 8 miesiąc temu - 12 lata 8 miesiąc temu #402782 przez andra88
Ja mam dziś chyba za dużo energii bo bym jeszcze coś porobiła- ale pewnie bym dostała ochrzan od męża że dużo sprzątam a później brzuszek mnie boli.
Dam znać później co u Adasia :blink:
A z chłopami to czasem brak mi słów...

A ja w Sylwka wypiłam tylko piwko z sokiem ( po wielkich namowach męża) i niecałą lampkę szampana- można powiedzieć że tylko wargi pomoczyłam bo nie lubię szampana. Ale ja przeczuwałam że coś się święci bo nigdy nie odmówiłam piwka z sokiem (uwielbiam!!!). I jeszcze jak składaliśmy sobie życzenia Noworoczne z mężem to powiedział że bardzo by chciał żeby nasza rodzinka się powiększyła- a ja się wtedy tak bardzo rozryczałam jak nigdy heh...
I zanim miałam 'dostać' okres w styczniu to cholernie paliła mnie zgaga przez parę dni- a nigdy nie miałam zgagi!- parę dni później jak spóźnił mi się jeden dzień okres zrobiłam test i pokazały nam się dwie piękne kreseczki!
Uciekam się zbierać :blink:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 8 miesiąc temu #402805 przez 26joanna
Cześć dziewczyny :)
Moj mąż mnie trochę wczoraj przeraził , bo powiedział ze ja na pewno wcześniej urodzę bo mam wielki brzuch :( Nie wiem co by powiedział jakbym rosła nie tylko w brzuch ale tez na boki i przytyła więcej niż te 7 kg :( Od jakiegoś czasu boli mnie krocze i pępek , nie wspominając o mdłościach i zgadze :( To sobie ponarzekałam :dry:
Ja pamiętam ze w sylwka tez popiłam strasznie , chyba pierwszy raz :laugh: i siedzieliśmy do 6 rano!
andra88 mój mówił ze mamy za dużo , ale praktycznie nic nie kupiliśmy bo większość dostaliśmy i teraz już nie komentuje , chociaż tyle bo mnie tylko złościł :angry:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 8 miesiąc temu #402828 przez moniab26
Witam się w południe
jak tak wszystkie wspominacie to i ja... :laugh:
test zrobiłam dokładnie w sylwestra - wyszły dwie kreseczki - a że to dzień imienin mojego Sylwka zrobiłam mu z tego testu prezent - i powiem wam , że w przeciwieństwie do was radości nie było - wcale nas to nie ucieszyło bo od razu pojawił się strach, nikomu nie powiedzieliśmy aż porobiliśmy wszystkie badania i wyszło, że maluszek tym razem jest zdrowy, wtedy zaczęliśmy się cieszyć i powiedzieliśmy moim rodzicom - rodzina mojego S do tej pory nic nie wie - on nie chce im powiedzieć a ja nie wnikam w ich relacje :)
Byłam u mamusi na stryszku i znalazłam sobie komplet pościeli do wózka, który moja mama robiła jak była w ciąży ze mną - czyli ma już 30 lat ale już wyprany i suszy się na słonku - jak wyschnie zrobię fotkę i wam się pochwalę :laugh:


[*] 30.05.2005 aniołek
[*]06.01- 04.02.2010 Dominik
[*] 08.02-20.02.2011 Igorek

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 8 miesiąc temu #402845 przez Lui
Cześć Dziewczyny :)

Ja cały ten tydzień "biegam" dzisiaj dopiero wolne, cały dzień w domu :)więc zabrałam sie za "małe przemeblowanie" w szafie bo nie mieszczą mi się rzeczy dla Malutkiej. Nie mamy zbyt wielu szaf i Mąż się śmieje, że żyjemy w pudełkach :) gdyż mam troszkę po podpisywanych pudełek :)

Myśmy o Dzidzie starali się od początku sierpnia, pomijając fakt, ze od 3 lat nie używaliśmy żadnych zabezpieczeń :P :) wtedy odstawiłam alkohol ze znajomymi.. jako, że miałam już dość sprawdzania negatywnych testów, poddałam się w listopadzie - nie chce być Dzidzi to nie pfff. W grudniu wypiłam trochę piwa, wina, imprezy z pracownikami etc. I wtedy gdzieś w pracy jeden z naszych pracowników, zaczął się "nabijać" ze mnie, że jestem w ciąży nic nie wiedząc o naszych "próbach" :) - (bo wiecznie wietrzyłam pomieszczenie gdy jakiś z klientów śmierdział). W sylwestra nie piłam, bo się bardzo źle czułam, brało mnie na "wymioty". 2 stycznia zrobiłam test - pozytywny :) Mojej rodzinie powiedzieliśmy pod koniec stycznia, Rodzinie Męża w połowie marca i tak samo znajomym (już wtedy gdy ubrałam coś obcisłego zaczynało być widać brzuszek.. nie każdy musiał się domyślać - że to "ciążowy" :) ).


Ania14.09 - Aniu masz rację :) " jak się robi żeby zrobić to nic nie wychodzi :) "

wracam do moich porządków w żółwim tempie hehe

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 8 miesiąc temu #402848 przez siteczko
Witam w piątkowe popołudnie :)
Znowu nadciągają u nas wysokie temperatury :( już nie najlepiej się czuję...

andra88 Jeżeli chodzi o ilość ubranek, to mój nie mówi na szczęście, że jakoś szczególnie dużo ich mamy.. ale skomentował że mały ledwo zmieścił się z ubrankami w dwóch wielkich szufladach komody, a on spokojnie zmieściłby się w jednej :D oczywiście jest to niemożliwe, ale zażartować musiał hehe :) no i jak ktoś się pytał co mamy dla małego i mówiłam, a tylko parę ubranek, to też musiał powiedzieć - fajne mi to parę :D a już wtedy miałam praktycznie te wszystkie 100 sztuk ;) Pewnie maluchy nie musiałyby mieć tyle ciuszków gdyby wiadomo było jakie duże się urodzą, no i nie rosły tak szybko ;)
Zazdroszczę tej siły do pracy, ja ledwo się zwlokłam z łóżka po 11 aby śniadanie zjeść, jakoś marnie się czuję :|
Koniecznie daj znać co z synkiem :)

Co do alkoholu, to ja już praktycznie nie piłam jak tylko odstawiłam anty, czyli od listopada... stwierdziłam, że skoro planujemy, to nigdy nie wiadomo kiedy się uda :) ale szczerze nie przypuszczałam, że tak szybko zaskoczy... zwłaszcza że tak na prawdę jeszcze nie zaczęliśmy się starać w sensie, że nie pilnowałam kiedy jakie mam dni itd... ale synek na pewno jest sylwestrowy, tylko przed tą całą imprezową nocą :D
Ja dostałam 5.01 propozycję współpracy na 3 miesiące... i też miałam zgryz co zrobić, zwłaszcza że wiedziałam, że to będzie praca siedząca, stresująca i po wiele godzin... ale zaryzykowałam... 10.01 zaczęłam pracę, a noc przed mnie nieźle do toalety goniło - wymioty :| myślałam że się zatrułam albo to skutek stresu przed pracą.. masakra.. ale to były jedyne wymioty w czasie całej ciąży :) na szczęście tak dobrze się czułam, że nikt nawet się nie zorientował że jestem... spokojnie wytrwałam 3 miesiące w pracy :)

UPS chyba trochę się rozpisałam, mam nadzieję że wybaczycie :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 8 miesiąc temu #402852 przez andra88
ja już po wizycie, a więc: Adaś waży 2300g, jest bardzo nisko i naciska mi na szyjkę ( stąd te mocne bóle krocza) i wg niej tak to wygląda jakbym miała za 2-3 tygodnie urodzić- więc muszę dużoooo leżeć i NIC nie robić. Chciałabym bardzo żeby sobie jeszcze posiedział w brzusiu :( A wg USG termin wychodzi na 7 września, i że jestem w 34tyg. Niepokoją ją te moje bóle jak na okres- powiedziała że jak będą się nasilać to zaraz do szpitala i wtedy zobaczą czy cc czy wywołają poród.... Powiem szczerze że jestem troszkę przerażona- aa i następną wizytę mam 10.08.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 8 miesiąc temu #402876 przez Ania14.09
andra nie martw się, Adaś jest dość duży, za dwa trzy tygodnie przekroczy wagę 2,5 kg i nie powinno być żadnego problemu jakbyś urodziła szybciej, to tak na wszelki wypadek :laugh: Równie dobrze możesz i przenosić.
Co do bóli krocza, to przypomniało mi się żeby nie kucać za bardzo, bo to powoduje rozwieranie. Przypomniałam sobie jak obierałam na kucki ziemniaki i poczułam ból w kroczu :)

[link=http://www.suwaczki.com/] [/link]
www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5e76894cil.png

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 8 miesiąc temu #402887 przez siteczko
andra88 spokojnie, będzie dobrze! tak jak Ania mówi, maluszek jest już duży poradzi sobie... :) na pewno lekarka nie dopuści do tego abyś urodziła przed 37 tyg. tak więc leż, leż jak najwięcej! Odpoczywaj, należy Ci się! Ja też muszę jak najwięcej leżeć, bo mały napiera na szyjkę i zaczęła się rozwierać od wewnątrz... a dowiedziałam się o tym miesiąc temu i póki co jeszcze nie urodziłam i nie mam zamiaru :) Chociaż w poniedziałek mam wizytę i się wszystko okaże, co się tam dzieję, no i jestem ciekawa jak maluszek jest ułożony i ile waży :) tak więc głowa do góry :) i do łóżka! :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 8 miesiąc temu #402895 przez Jussstyś
Andra nic sie nie martw :-) mi lekarz powiedzial ze mala ma mocno glowkę wbita w spojenie lonowe, nie mowil ze moge
wczesniej urodzic, a nastepna wizyte mam dopiero 16.08,nawet nie kazal mi lezec,a tez czasami mnie krocze boli,a i ostatnie usg pokazalo mi termin na 31.08/1.09 a wg OM wychodzi 21.09:-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 8 miesiąc temu #402915 przez MADZIA7
Andra nie stresuj się, tylko wypoczywaj, Ania ma rację, Adaś już duży, a za 2-3 tyg. już będzie całkiem spory i wcale nie jest przesądzone, że się już wtedy urodzi.
Co do ubranek, też się nie martw, ja mam sporo, bo dostałam od siostry i szwagierki, ale myślę, że niektórych nawet Maleńka nie założy, bo wyrośnie. Siostra nakupiła w trakcie, bo mały dużo ulewał, a szwagierce nie było potrzebne aż tyle.

Lui my też się staraliśmy od sierpnia i wtedy, gdy już zaczęłam tracić nadzieję i wmawiać sobie, że jstem przed okresem, okazało się, że to ciąża, wiecie co, do dziś trzymam ten test;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl