BezpiecznaCiaza112023

MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

12 lata 3 miesiąc temu #501245 przez moniab26
makrelcia

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dziewczynki a z jakiej firmy macie ten Eurobiznes? Może w takim czerwonym pudełku?


[*] 30.05.2005 aniołek
[*]06.01- 04.02.2010 Dominik
[*] 08.02-20.02.2011 Igorek

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu - 12 lata 3 miesiąc temu #501248 przez aganio87
Witam w pochmurny i padający dzionek....

A co do butelek to też mam dwie tommee tippee i chłopaki ladnie piją, tak jak z kubków niekapków, czy innych butelek-- na szczęście nie mamy problemu z butelkami... :)

Wczoraj było tak ślisko że jak szłam z mężem do kościoła na rano to po drodze zamiast iść to "jechaliśmy" po lodzie i trzebabyło uważać by nie fiknąć orła :)

Wczoraj Ksawery nas zaskoczył bo sie przeczołgał pare kroczków a mój mąż to z zachwytu aż spadł z łóżka :) :) :)

aaa no i w weekend była fryzjerka by pofarbowac mi włoski na fiolecik a skoro była to i mnie obcięła :) a to jej efekt :)
a chłopacy jak mnie zobaczyli to Kajtek sie przestraszył i nie poznał zaczał płakac a Ksawery od razu na łapki i do całowania sie nadstawiał :)




[*] 6.11.2011
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #501265 przez patys
aganio super fryzurka bardzo ci ładnie:)

a mati własnie płakał a raczej wył ok 25 minut i nic nie pomagało ale w koncu zasnął mi na rekach ze smoczkiem w buzi już musiał byc naprawde zmeczony...ja juz nie wiem czemu on tak ma czasem tylko postęka pogaworzy i zaśnie a czasem szkoda gadac:(az mi się dziś przez chwilę płakać chciało jak zobaczyłam że mu łzy leca od tego darcia sie:(ale wiem ze go nic nie bolało bo nie ma problemów z brzuszkiem...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #501330 przez baby_55
Makrelcia polecam żele durex

Aganio ślicznie :)

Sandra piękny uśmieszek :)

Madziu fajnie, że Mikołaj się spisał :)

Patys współczuję, młoda też ma czasem momenty, ze zasnąć nie może, przy cycu nie chce bo jej mleko leci a jest najedzona, smoczka nie weźmie, bujanie, przytulanie, kołysanie nie pomaga, okap ani nic innego też, trzeba wtedy przeczekać chwilę płaczu i zasypia, tyle, ze u nas nie trwa to tak długo maks 5 minut na szczęście

u nas wszystko super, młoda rośnie, ma 60cm i prawie 6kg
zaczął sie etap ślinienia, nieznoszę tego, bo ja ona i wszystko na około uślinione i mokre no ale cóż zrobić :silly: trzeba to jakoś przetrwać ;)

buziaki dla wszystkich, może uda mi się jutro wpaść ale nie obiecuję, mam masę roboty przed świętami i nie wyrabiam na zakrętach ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu - 12 lata 3 miesiąc temu #501334 przez Sandra85
Witam :)
Aganio fryzurka super,a dzieciaczki przeslodkie golaski :kiss: :kiss: Patys moj tez juz trzy dni ma takie,ze przed spaniem placz,a wczesniej tak nie mielismy...Juz sama nie wiem,czy to zeby i dlatego taki marudny,nie znam sie nie wiem czy dziaselka ma spuchniete,ale gryzie caly czas piastke,rzuca mi sie na palec i uspokaja sie jak mu tam masuje te dziaselka.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Dziewczynki w imieniu Bruna dziekujemy za komplementy :laugh: Ale ja tez mam problem z robieniem fotek,zeby wybrac jedna lub dwie ladne to sie napstrykam 50 :silly: Dobrze,ze teraz mozna kasowac,nie tak jak wczesniej sie wywolywalo w ciemno :P :) Baby ja tez zaczynam nieznosic tego etapu slinienia sie,bo juz mi sliniakow brakuje,3lub4 na dzien,a czasem oprocz tego jeszcze trzeba body i bluze zmieniac :angry: A to sie zanosi na dluzej :huh: No coz...Przezyjemy :silly:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #501492 przez Ania14.09
Ja nadrabiam etap sprzątania, bo praktycznie moja ręka i oko widziały pewne rzeczy rok temu, bo praktycznie całą ciąże miałam zagrożoną i nic nie robiłam w domu. Owszem dorosła córa coś pomagała, jednak ja nie mam sumienia obciążać ją całą robotą domową, a mąż sprząta tylko na środku. Zaraz po porodzie i byłam jakaś słabsza i jakaś mniej zorganizowana, czy sama nie wiem. Więc niektóre sprawy czekały rok,a najbrudniej było chyba w kątach w łazience. :silly:

aganio ślicznie. Masz chyba bardzo plastyczną urodę, bo na każdym zdjęciu jesteś inna :)

Patys dzieci jak my mają różne dni. Więc nie ma się czym przejmować.
Przypomniała mi się ta kampania w tv "dziecko też człowiek". Zawsze tak mówiłam,ale jak wspomnę swoje dzieciństwo, to było inaczej, nie żebym miała złe,ale chodzi o ogólne nastawienie społeczne.

Mnie etap ślinienia nie przeszkadza, bardziej martwi mnie ssanie kciuka przez Filipa,sama już nie wiem co z tym robić

[link=http://www.suwaczki.com/] [/link]
www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5e76894cil.png

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #501500 przez aganio87
Aniu fakt zawsze inaczej wychodze na zdjeciach... :)

Jednym z często powracających na rodzicielskich forach internetowych wątków jest problem ssania kciuka. Co dziwne, rodzice martwią się tą czynnością już w przypadku kilkumiesięcznych niemowląt, gdy tym czasem w przypadku dzieci używających smoczka ssanie tego zastępnika kciuka uważane jest za kłopotliwe najczęściej po pierwszych urodzinach, a zdarza się, że później.

Czy ssanie kciuka i smoczka rzeczywiście jest lub może stać się kłopotem dla rodziców i dziecka? Dlaczego maluch potrzebuje ssać coś poza piersią mamy? Czy warto zwalczać coś, co wywodzi się z fizjologii, a jeśli tak, to w jaki sposób? Postaram się rozproszyć kilka powstałych wątpliwości.

Około 4 miesiąca życia płodowego dziecko wykonuje pierwsze próby nabierania i połykania wód płodowych. Zdarza się już wówczas, że palce samoczynnie trafiają w okolice warg, natomiast sam odruch ssania kciuka (lub innego palca) pojawia się na dobre w 32 tygodniu ciąży. Od tego czasu maluszek spędza na tej czynności całkiem dużo czasu, co doskonale przygotowuje go do ssania matczynej piersi wkrótce po urodzeniu.

Noworodki najczęściej ssą kciuk lub kilka paluszków ręki, ale bardzo często zdarza się, że czynność ta samoistnie zanika w pierwszych dobach życia. Jeśli chodzi o pierwsze oznaki nawykowego ssania kciuka, to występują one najczęściej między 2 i 4 miesiącem życia i są jakby przedłużeniem przyjemności płynącej z ssania związanego z karmieniem.

Zazwyczaj intensywność ssania zwiększa się w okolicach 6-7 miesiąca. Ma to związek zarówno z odkrywaniem swojego ciała - co zwiększa przywiązanie do ulubionego kciuka - oraz z poznawaniem świata - co w przypadku niemowląt ogranicza się głównie do wkładania czego się da do buzi (a jeśli nie ma co do niej włożyć, to do buzi wędruje palec). Warto wiedzieć, że w tym okresie (nawet jeśli bardzo martwi nas lub drażni ów nawyk) nie odniesiemy większych sukcesów w walce o kciuk. Czasem lepiej poczekać aż przyzwyczajenie samo wygaśnie - co zdarza się dość często, gdy rodzice nie robią z ssania kciuka stresującego dziecko problemu.

Niekiedy zainteresowanie dziecka palcem można porównać do sinusoidy - bywają okresy w jego życiu, że rośnie ono bardzo szybko, po czym po jakimś czasie ogranicza się do sporadycznych sytuacji lub całkowicie zanika.

Obecnie panuje przekonanie, że ssanie kciuka do około trzeciego roku życia nie musi być problemem. Wiadomo też, że do tego czasu dzieci wykazują największe przywiązanie do tej czynności. Zazwyczaj, gdy maluch kończy dwa lata rodzice są w stanie zaobserwować w jakich konkretnych sytuacjach paluszek wędruje do buzi - być może zdarza się to w przypadku zmęczenia, głodu lub gdy się nudzi. Wnikliwa obserwacja może wspomóc rodziców w eliminowaniu przyczyn ssania, a co za tym idzie, pomoże wyciszyć sam nawyk. Warto jednakże robić to ze spokojem i cierpliwością, bo pośpiech i napięcie mogą tylko stresować dziecko.

Jeśli chodzi o szkodliwość, to zdania są podzielone. Część stomatologów i ortodontów uważa, że ssanie kciuka nie wpływa źle na stan uzębienia i zgryz u dzieci, które od początku miały mocny i zdrowy zgryz. Inna grupa specjalistów uważa, że ssanie kciuka może być przyczyną wad zgryzu, problemów z uzębieniem, a logopedzi biją na alarm, że powodują wady wymowy. Wielu z nich w tej sytuacji proponuje rodzicom, by podali dziecku dobrze wyprofilowany smoczek, bo jest on mniej szkodliwy.

Ale czy rzeczywiście warto przyzwyczajać dziecko do kolejnego nawyku? W przypadku dzieci do drugiego roku życia, zdaniem stomatologów i ortodontów, raczej nie ma dużego niebezpieczeństwa powstania trwałych wad spowodowanych ssaniem kciuka, natomiast, jak już wspomniałam, u dwulatka można określić okoliczności tej czynności i je eliminować. Może niekoniecznie trzeba od razu podawać maluchowi zastępnik paluszka? Smoczka naprawdę w wielu sytuacjach można uniknąć. Zupełnie też nie sprawdza się stwierdzenie, że jeśli dziecko nie ssie smoczka, to na pewno będzie ssać kciuk. Te dwie sprawy mają raczej mały związek. Z doświadczenia wiem, że dziecko nie smoczkowane wcale nie musi mieć nawyku ssania kciuka. Co więcej, bardzo często zaobserwować można, iż dzieci karmione piersią na żądanie mają tym samym na tyle zaspokojoną potrzebę ssania, iż nawyk ssania kciuka występuje u nich rzadziej, niż u dzieci karmionych butelką. Ssanie kciuka może mieć też związek z emocjonalnością dziecka. Maluchy bardziej wrażliwe i potrzebujące większej uwagi i bliskości rodzica, w przypadku, gdy ich oczekiwania nie zostają w pełni zaspokojone, mają większą szansę na wykształcenie niechcianego przyzwyczajenia.

Jak więc można przeciwdziałać, by uchronić dziecko przed długotrwałym nawykiem? Przede wszystkim postarajcie się nie robić z tego wielkiego problemu. Jak już wspomniałam, ssanie kciuka jest całkiem prawdopodobną czynnością u większości niemowląt i bardzo często zanika przed pierwszym rokiem życia. Nie warto walczyć z nią w okresach zwiększonej intensywności, bo przypomni to tylko walkę z wiatrakami i spowoduje frustrację dziecka i rodziców. W przypadku dwulatków można starać się wychwycić przyczyny ssania i je ograniczać, natomiast nie radziłabym okazywać maluchowi, że bardzo zależy nam na tym, by zaprzestał tej czynności. Dziecko w tym wieku bardzo "walczy" o swoją niezależność, zdarza się, że robi dokładnie odwrotnie do tego, czego oczekują od niego rodzice. Częste zwracanie mu uwagi na to, by nie wkładał palca do ust może wywołać zupełnie przeciwny efekt.

W przypadku trzylatka można zastanowić się nad kupnem jakiegoś zamiennika - być może okaże się, że podarowanie lalki-przytulanki, szczególnie miłego misia czy prawdziwego zwierzątka wyeliminuje kciuk na dobre.

Jeśli ssanie kciuka występuje u dzieci starszych można spróbować podjąć walkę z nawykiem w porozumieniu z dzieckiem i przy jego współpracy. Jeśli brakuje nam pomysłu lub czynność ta wydaje nam się szczególnie uciążliwym problemem, zawsze możecie udać się po poradę do psychologa lub logopedy, oni doradzą w jaki sposób oduczyć malucha ssania kciuka.

Reasumując:



•Ssanie kciuka występuje u większości niemowląt już w pierwszych tygodniach życia i przechodzi od okresów intensywności do sporadycznego ssania lub zupełnie wygasa


•Do około trzeciego roku życia ssanie kciuka raczej nie powoduje trwałych zmian w jamie ustnej i przez wielu specjalistów nie jest uważane za szkodliwe


•Warto mieć jednak świadomość, że intensywne ssanie kciuka może narazić dziecko na wady zgryzu i wymowy, zwłaszcza, jeśli trwa bardzo długo


•Od około 2 r.ż. można obserwować okoliczności ssania kciuka i stopniowo eliminować je


•Nie jest prawdą, że trzeba podawać dziecku smoczek w celu profilaktyki ssania kciuka - u dzieci nie smoczkowanych wcale nie musi wystąpić ten kłopotliwy nawyk


•Nie warto walczyć z nawykiem w okresach jego szczególnej intensywności


•W przypadku bardzo uciążliwego ssania kciuka niekiedy specjaliści proponują rodzicom podanie dziecku smoczka, warto jednakże poważnie zastanowić się, czy można w jakiś inny sposób zaspokoić potrzeby maluszka i wyeliminować nawyk.

PRAWDY I MITY:
Noworodek dopiero musi nauczyć się ssania
Mit. Maluszek ćwiczy tę umiejętność już od 11. tygodnia życia płodowego! Dlatego potrafi ssać, gdy przychodzi na świat. Musi jednak nauczyć się, jak chwytać brodawkę. Im wcześniej zacznie to robić, tym większa szansa na szybki sukces. Trzeba go do tego zachęcić tuż po narodzinach. Ssanie, ciepło i zapach ciała mamy łagodzą również stres związany z przyjściem na świat.

To samo dziecko ma różną potrzebę ssania
Prawda. Zwiększa się ona po pierwszym miesiącu życia, ale już w drugim półroczu maleje. Początkowo wystarczy częściej przystawiać dziecko do piersi. Niektóre maluchy nie zaspokajają w pełni naturalnej potrzeby ssania podczas jedzenia – częściej, gdy są karmione butelką. Nasila się ona, gdy dziecko długo leży samo, nudzi się, jest śpiące, w czasie choroby i pod wpływem trudnych przeżyć, zdenerwowania. Smyk jest wtedy niespokojny, płacze, wkłada rączki do buzi.

Smoczek uspokaja skuteczniej niż pierś
Mit. Nie używaj smoczka jako jedynej metody uciszania płaczącego malca. Ten sposób powinien być ratunkiem tylko w trudnych momentach. Nie podawaj go więc, ilekroć dziecko zapłacze lub będzie niespokojne. Wypróbuj inne metody: przystawiaj do piersi, kołysz i noś, śpiewaj, pokazuj zabawki.

Prawidłowe ssanie zależy od sposobu połykania
Prawda. Gdy maluszek pije mleko z piersi lub butelki, musi umieć połykać, mając szeroko otwartą buzię i wysunięty języczek, jednocześnie oddychając przez nosek. Połączenie tych czynności bywa początkowo trudne. Kiedy zaczyna jeść łyżeczką, uczy się połykać przy zamkniętej buzi i schowanym języku.

Ssanie paluszka powoduje powstawanie wad zgryzu
Mit. Niektóre niemowlęta (zwłaszcza karmione piersią) nie akceptują smoczka, wypluwają go, odwracają buzię na jego widok. Zaspokajają potrzebę ssania, wkładając do buzi kciuk. Nie wypychają jednak nim dziąsełek (jak robią to starsze dzieci), ponieważ jest on na to za mały. Ssą paluszek tak, jak smoczek. To je uspokaja, pomaga rozładować napięcie, daje uczucie błogości. Pozwól na to.

Ssanie piersi najlepiej przygotowuje do nauki mowy
Prawda. To wyjątkowa gimnastyka buzi i języka. Do ssania piersi malec używa aż 40 mięśni twarzy, a przy ssaniu butelki czy smoczka – zaledwie czterech!

Tylko przy piersi maluch może się odprężyć
Mit. Uspokaja sama czynność ssania – zarówno piersi, jak i smoczka. Rytmiczne ruchy odprężają mięśnie ramion i nóg, a nawet jelita! To naturalny sposób na rozluźnienie ciała i... poprawę trawienia.

Trudniej malca odzwyczaić od ssania kciuka niż smoczka
Prawda. Od smoczka można odzwyczaić malca, gdy skończy osiem, dziewięć miesięcy – wtedy łatwiej bez jego pomocy ukoić płacz. Do ssania kciuka dziecko jest bardziej przywiązane, robi to częściej, bo ma go „pod ręką”. Trwa to zwykle do końca drugiego roku życia, czasem dłużej. Nie trzeba odzwyczajać malucha na silę. Sam z tego zrezygnuje, gdy odkryje inne sposoby rozładowywania napięcia. Z czasem będzie coraz bardziej pochłonięty poznawaniem świata, a jego rączki zajęte zabawą.





[*] 6.11.2011

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #501696 przez chasiami
Aganio jaka laseczka z ciebie! :) Dzieciaczki też śliczne i coraz większe już są :)

Co do ssania kciuka to ja słyszałam prędzej, że palec robi się zniekształcony :blush:

Sandra ja mam śliniaczki, które z jednej strony są wykończone ceratką one wystarczają na dłużej niż te tylko z materiału, bo zaraz nasiąkną.

baby pewnie znowu wymyślisz jakieś stroiki, albo ciasteczka bo zauważyłam że masz talent do tego :)

Patys dzisiaj jest chyba jakiś słaby dzień dla maluszków, bo Alicja śpi pół godzinki pół godzinki sie bawi i tak przez cały dzień.

Ja dalej martwię się jednym. Wiecie dziewczynki uświadomiłam sobie, że Alicja tylko przez pierwszy miesiąc życia robiła sama kupkę :(
Potem dostała niby alergii i miała zatwardzenie :( musiałam pomagac albo masażem albo czopkami a w ostateczności termometrem, na szczęście teraz nie musze pomagac ani termometrem ani czopkami, ale musze podginac małej nóżki :( niekiedy bardzo długo tak cwiczymy i niekiedy mocno przyciskam te nóżki i dopiero zrobi.
Jak zostawie ją dłużej pare dni to z dnia na dzień kupka robi się coraz gęściejsza :(
Pytanie do was? czy rozleniwilam jej jelitka?
Jak jej pomoc zeby sama robiła te kupki? :(
Doradzcie mi coś proszę? :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #501704 przez patys
dziewczynki na szczescie po fatalnym porannym sypianiu dwa kolejne super, teraz 10 min temu sam zasnał na kocyku a ja mu pusciłam wczesniej muzyczke
....

chasiami u nas jest odwrotnie...wystarczy że je i kupka idzie przy jedzeniu przynajmniej ostatnio tak ma i robi 3 kupki dziennie albo cztery wiec ci nie pomogę:(ale każdy dzidziuś ma inaczej wiec się nie martw tak bardzo dobrze że w ogóle robi..może inne mamusie ci cos doradza...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu - 12 lata 3 miesiąc temu #501705 przez patys
a to my:)


Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #501711 przez patys
no i jeszcze jedno:)

Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu - 12 lata 3 miesiąc temu #502085 przez makrelcia
chasami jak Jerzolnie robił kupy od 4 dni to zmieniałam mu mleko. Dzieci na każdą zmianę reagują kupą i to pomogło. A teraz jak wcinamy jabuszko i próbowaliśmy kaszki to kupki ekstra :)

aganio kusisz tą fryzurą. Też tak chciaabym się ściąć :) Ale jak słysze gadanie i marudzenie męża że dłgie włosy są fajne to wole nie myśleć jak będzie marudził jak zetne. Obraza na cały tydzięń !

Byliśmy dzisiaj u ortopedy i nie trzeba gipsować stópki :):):)
A przyjechała tam parka z bliźniakjami i jak zobaczyłam tych chłopców to byli prawie że identyczni jak Ksawery i Kajetan od aganio :)

A dzisiaj było mega zdziwienie Jerzola jak sprawdzałam lampki choinkowe czy działają :)

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #502158 przez chasiami
makrelcia tylko ja cały czas dokarmiam mm, a tak na 100% karmiłam piersią do 3 miesiąca a problemy z kupką mamy już od 1 miesiąca :( więc nie widze róźnicy :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #502233 przez PolaL
A próbujcie na te problemy z kupkami tych herbatek na trawienie dla dzieci, bo rozumiem że dajecie butelkę to trochę rozróbcie tej herbatki i może jak nie samą to z mlekiem dajcie. A jak już to próbowałyście to, tylko nie wiem od jakiego miesiąca to jest, są takie słoiczki z gerbera z suszonymi śliweczkami, ale mówię że nie wiem od jakiego wieku, bo ja dawałam Szymkowi jak zaczęłam dawać inne pokarmy ale u nas to było po 6 miesiącu.


http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=51996

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #502234 przez PolaL
Jeszcze mi się przypomniało że w aptece można kupić syropek o nazwie ZAPARCIA może znajdę opakowanie to sprawdzę od którego miesiąca można :blink: o ile nie próbowałyście.


http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=51996

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl