Listopad 2011 cz. 2

Ale Zuzia go załatwiła Przy ząbkowaniu rozwolnienie to norma, Natalka srała na potęgę po każdym jedzeniu

Dorcia bo ja mam spore zaległości. Kto to jest Zdanek??

Natalcia pije dziś kakałko na normalnym mleku. Jest w nim cała uwalona ale smakuje jej Mam nadzieję, że to się spierze...

Luśka no niestety ja tak nie potrafię wołać…

Michalinka śliczna dziewczynka!

Dopiero po postach dziewczyn zajarzyłam, że Polunia zmieniła fryzurkę.. heh skąd mogłam wiedzieć skoro nie wiedziałam jaką miałaś wcześniej

Heh laski nie dośc, że mieszkam nad jeziorem to u nas tutaj jeszcze Ośrodek wypoczynkowy… domki murowane, ogrzewane… chyba 150 biorą za domek… 3osobowy.. ale może jakiś rabat bym załatwiła u szefuńcia

Tak Polunia pewnie tutaj pod Poznaniem świętsze od Papieża w tych zakładach kosmetycznych chcą być… ale z tego co wiem, to te 6 tygodni dziecko musi nosić te co nimi przebiją, a potem już normalne… A co do ciągnięcia za ucho to moja też tak robi i między innymi dlatego mąz nie chciał się zgodzić bym jej przebiła…

Iza miała 4,5 miesiąca jak na raz 2 dolne jedynki jej wyszły… a potem już się posypało…

A ja tipsów nigdy nie cierpiałam

Aniaa pocieszę Cię, jeśli to w ogóle pocieszenie dla Ciebie, że ja też muszę te moje 10,5 kg gdzieś zostawić… chyba skończe karmić (mąż się bardzo ucieszy) i na dietę przejdę tylko jaką???

Heh no na górze to wiecie… na początku nie nie nie, a potem oo taak… hi hi


Aleksandra jakie Natalka ma bujne włoski! Moja panna ma tylko na czubku głowy takie długaśne, a wkoło jej się powycierały…

Vestusia ja tez po cc i mi gin mówił żeby właśnie te 2 lata minimum minęło od porodu do porodu… ale powiem Wam szczerze, że mnie tam w okolicy blizny jak naduszę to nadal lekko boli…


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Ale nic za chwilę muszę się pakować bo jedziemy do teściów…

Madziaska zdrówka dla Haneczki.

Ok ja mykam bo właśnie mąz wrócił i jedziemy...
miłego popołudnia i wieczoru

Aleksandra to mój nowy mąż
Żartuje, to mój stary mąż Kristofer

A ja juz myslałam, że masz gacha

Madziorskie Natalce włosy nie dawno tak urosły bo jak była mała to miała meszek.

Ide ja powozic na rowerku po domu bo skwierczy a jak Z przyjedzie to wygonię ich jeszcze na dwór bo moje dziecko jadło bułę i jest ona cala na podłodze a ja rano odkurzałam!

Hi, hi uśmiałam się kto to "Zdanek" he, he, he Olcia widzisz, za długo Cię nie było z nami

Swoją drogą niech Zdanek nie będzie taki mądry w kwestiach prasowania, bo nie wiem gdzie znalazłby drugą taką dobrą żonkę



Lenisława jak zawsze wypicowana jak Mamusia Kurteczka fajna a czapa to widzę już taka gruba??? My mamy taką cienką sznurowaną pod szyją, żeby nie zdejmowała. Ale chyba też zakupię nową, cieplejszą. Zuzia ma też rękawiczki.
No a kibelek Lenkowy cudny. Flips poskutkował ale chyba tylko na chwilę??

Ja ostatnio zrobiłam Zuzi kaszkę mannę na mleku z kartonu, nic jej nie było ale jakoś robię na mleku modyfikowany. Właśnie kiedy można kakao podać dziecku? I jakie najlepiej??

Madziorskie kurka nie da się zaplanować dziecka, tzn. można czasami, ale widzisz - u Was miesiąc szybciej przyszła na świat, więc różnie to w życiu bywa. Jest i jest zdrowa więc to najważniejsze. A gadaniem teściowej to się nie przejmuj. A co ona myślała, że wy się tylko całujecie, że przed ślubem to nic ten tegens?? Jejor jak mnie słabią takie teorie rodzinne, no ale wiem, że czasami nie mamy na nie wpływu.

Zuzia teraz też teraz ma dłuższe włoski, podcięłam jej grzywkę, bo leciała do oczu i znowu rośnie jak szalona. Ale teraz już nie obetnę.

Zuzia zrobiła kroka do mnie od krzesła he, he, he. Zachęcam ją, ale skubana boi się. Puściła się i jednego kroka zrobiła he, he, he. Ale to i tak za wcześnie chyba na nią, bo moim zdaniem musi najpierw umieć stać bez trzymanki a dopiero potem kroki robić. A ona ni cholery nie chce się puścić na dłużej niż ułamki sekund

Zuzia bawi się z Piotrkiem a ja mam chwilkę, ale idę do nich

Vestusia też mu to ciągle powtarzam, ale on chyba twierdzi, że taki przystojny jest i wszystkie na niego polecą

Ja wypicowana??? Dziś to naprawdę- dresy, bluzka na ramiączkach- wszystko oczywiscie mega brudne dzięki Leni, odrosty, białe brwi- prawdziwa kura domowa

Ta czapa Leni własnie nie jest taka gruba na jąką wygląda. Ale na dzisiejszą pogodę to trochę za ciepła. Ale myślę, że na dniach będzie już ok.
Troszkę posiedziała dzięki chrupkowi, nie było tak źle. Teraz codziennie próba, nie ma co

Ooo brawo dla Zuzi. A weź ją spróbuj postawić przed tv np kiedy lecą reklamy. Lenia wtedy stoi jak słup

Ooo Madziorskie to moze być fajne miejsce

Lenia też ciągnie sobie za ucho, ale nic se jeszcze nie zrobiła.

Szybciutko Izka miała zębolki

Mnie blizna bolała długo, a teraz mocno zaboli gdy Lenia mnie kopnie albo pies na mnie stanie. Jakos nie lubię jej dotykać :/

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Zmykam do Leni

Ach Krzyś jaki skromny I jaką ma wysoką samoocenę A niech mu będzie, niech se tak myśli

Oj tam kura domowa. Czasami też potrzebne są takie dni.

Zuzia staje przy telewizorze, tzn. przy szafce z telewizorem i się gapi w tefałkę. No ale nie chce się puścić. Ale będę ją jakoś mobilizować. Boi się i tyle i wie, że jak się puści to upadnie

Ja też lecę, chociaż mam nadzieję, że Zuzia w końcu uśnie, bo marudzi i marudzi a prawie dziś nie spała. Troszkę pojadła, pobawiła się więc pora spania...

Ja słyszałam, że dopiero po roku mozna mleko wprowadzic ale ja dawałam Natalce już dwa miesiące temu. Jak ja piłam to ona KONIECZNIE też chciała. Można robic kakao, ja kupiłam takie dla dzieci, budyń można zrobic, kluski lane...

Gratuacje dla Zuzi, dzielna dziewczynka

Vestusia długo mnie nie było ale obiecuję, że sie poprawię i już nie zniknę

Zbyszek dopiero wrócił, więc raczej już nie pójdą na spacer bo młoda już marudzi, ale za to ją wykapie a ja będę zamiatac bo już mi się nie chce odkurzacza taszczyc....

Helo laseczki

Mi tam wczoraj fejsik smigał

Malina hehe ja Michaski nie mogę i czapa tez mi się podoba.

Malina ja pierdole , obejrzałam do polowy i siedzę i wyje jak głupia.Ale szczerze to współczuje tym rodzina , bo ja nie wiem czy bym mogła , brata , ojca , męża wysłać na misie do Iraku , czy gdzie kol wiek indziej

Pola ale ja mam to samo z tym spaniem, a tak mi jest ciężko wstać.Normalnie to sa jakies tortury.

Ola ja na nogach od 5.30 , bosko poprostu.Mgła u na tez dzis taka zajebiaszcza , a ja musze jechac po kwiaty, bom jestem w radzie rodziców

Hhehe ale mówisz , że jak plemnik.Czapki Docia chce dla Lenki

Apropo mrozów u nas dzis -2.Zajebiscie po prostu , a ja ani kurtki ,ani butów i dzis mnie Ł oświecil ile nam na koncie zostało i mam takiego nerwa na niego............


Kużwa od godziny 9 rano do was pisze i ciekawe czy do 21 się wyrobię.

Hhehe z tym rowerkiem , to masz na serio zapłon:)
Ale Kacper jest na serio kumaty jak na swój wiek.Porównując do Ola , to niebo , a ziemia .Olo na razie rower omija szerokim łukiem i z nauka jeżdzenia , to już nie wspomnę.

Ogólnie mama zamiar ostro wykorzystać panią psycholog , która się zajmuje nimi , bo mi sie wydaje , że z Bolesławem jest coś nie tak.Ale jak ma takiego ojca , to zbytnio mnie to nie dziwi

To może jak bym ten hybrydowy zrobiła , to moje pazury by odżyły i w końcu sie nie łamały.

Pola na tej fotce , co dałas w nowej fryzurze , to mi się bardzo podobałaą , tylko własnie chciała bym więcej zobaczyc ,a nie tu nam coś sciemniasz , że zle wyszłaś.

No nie , nie dam rady was więcej nadrobić , bo młodzież stęka i stęka

Ale dziś głupia jestem. Nie skumałam, że Dorcia szuka dla Lenki....

Natalka właśnie się kąpie z tatą a ja się byczę. Jeszcze musze zupkę śmietaną zaprawic, bo dopiero Z mi przywiózł...i laba Ha! i jeszcze mam na kieliszek martini ale to jak młoda uśnie..

Za mną chodzi założenie sobie akrylu. Kiedyś nosiłam i miałam paznokcie z bańki. A teraz co mi ładnie urosną to zaczynaja sie kruszyc i taka to robota. Nawet u mnie "na wsi" jest dziewczyna która ładnie robi ale przecież pan Z zaraz znajdzie milion argumentów, bo on nie ma czasu żeby z dzieckiem zostac a ja chodze z takimi ogryzkami i sie wkurzam.

Oj Lusia Ty to jak Szogun tu wbijasz he, he, he I tak podziwiam Cię, że wszystko nadrabiasz i o wszystkim pamiętasz jak piszesz

A czemu niby Ola do psychologa chcesz posłać??

O, w radzie rodziców jesteś? Super

U nas w nocy też przymrozek ale w ciągu dnia było nawet przyjemnie. Wy to chyba naprawdę na jakimś wypiździejowie mieszkacie skoro takie temperatury macie



Ech to ja niewiele później dziś wstałam, o 5:45, tzn. Zuzia o tej godzinie wstała Teraz zasypia, pojedzona, kąpiel już miała po kupsku więc mam z głowy.

Olcia Ty się nie pytaj Zbyszka czy możesz, tylko zarezerwuj termin u kosmetyczki i go postaw przed faktem dokonanym, że ma zostać z Natką i tyle. Łaski nie robi.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Młoda śpi, zupka zrobiona więc czas na martini

Vestka nie długo Cię zaskoczy i wstanie. Zresztą my się tak spinamy, a nasze dzieci mają jeszcze czas na chodzenie.

Co do tego mleka to sama nie wiem. Mój tata mnie opierdzielił ostatnio bo nie chciałam dac Leni mleka normalnego

Luśka no do dupy u Was pogoda. U nas było dziś pięknie, teraz dopiero zimnica.


Ha ha Luśka co Ty chcesz od tych Twoich chłopów? A co niby z Olem jest nie tak? Chyba wymyślasz.

Też kurka mam chęć na ten hybrydowy i myślę, że do roczku go zrobię.

A właśnie, znalazłyście jakieś fajne zaproszenia? My już mamy w knajpie wszytsko ustalone, wiec muszę zacząć działaś. Roczek 25.11

Olka nie długo do Ciebie dołączę. KRzysiu pojechał po kolegę, przyjadą tutaj coś wypić i śmigają na tą impre.
Zdanek wygląda jakby na wesele szedł

Jeju tyle tych zaproszeń. Sama nie wiem, ale te ciekawe allegro.pl/zaproszenia-na-chrzest-na-roc...osc-i2690776237.html Podoba mi sie wzór 4 albo 5

Dorcia zapraszam !!!

Mówisz, że się wypicował? A na nas gadaja, że to my zawsze sie strimy na wyjscie a oni są tacy sami. Z też jak nawet gdzieś jedziemy to sie tak odstawia, że fiu fiu...a grzebie sie przy ty! Ja zawsze czekam na niego juz gotowa z 20 min a on potrafi się jeszcze z raz przebrac, buty dopicowac i cos tam jeszcze. No masakra jest jak musimy gdzieś jechac np do rodziny/znajomych.