Listopad 2011 cz. 2

Dorciaition napisał:

Jeju tyle tych zaproszeń. Sama nie wiem, ale te ciekawe allegro.pl/zaproszenia-na-chrzest-na-roc...osc-i2690776237.html Podoba mi sie wzór 4 albo 5

Mi sie bardziej podoba nr4 i 10 na urodziny

Olcia będziemy pić wirtualnie. Kto sie jeszcze dołącza? Malina zostało Tobie trochę wina?

Ola u nas to sama. ja zdażę spakować nas, ubrać siebie, Lenke, psa nawet przygotować, a ten się jeszcze grzebie.

Łądna ta 4ka, tylko zdjęcia tych dzieciaczków takie cudne tam. Ciekawe czy moje tak wyjdzie.
10tka ładna, tylko wierszyk nie pasuje bo u Lenia loczka nie ma Coś wykombinuje. Chciałam te samo co na chrzciny były, ale nie ma ich :/

Albo sama zaprojektuj i wydrukuj na grubym ładnym papierze, zawin wstążeczkę i chyba wyjdzie cię to nawet taniej... Moi znajomi tak zrobili zaproszenia na ślub i zaoszczędzili.

Wolę kupne Nie mam zdolności do takich rzeczy

witam z wieczora. Ja znou keze juz gotowa do snu

Olcia no tak czy inaczej dogadaj sie ze Zbyszkiem co do paznokci.

Dorcia Zuzia te kaszke manna zjadla raz na mleku normalnym z kartonu. jakos nie jestem przekonana aby jej dawac zreszta nawet nie mam zbytnio jak bo przeciez tylko 2 razy w ciagu dnia pije mleko. na razie wole dawac mm ale mysle ze z czasem np rano dostanie mleko normalne i kakao i to bedzie taki rytual. na razie mysle ze mleko z kartonu noe ma tylu witamin i skladnikow potrzebnych Zuzi dovorawidlowego wzrostu i rozwoju i jakos jej nie daje. ale sprobiwac mysle ze powoli mozna. Zuzia tez jadla pierogi robione na mleku nornalnym i zyje.
zaproszenia fajne ale ja sama nie wiem,ktore bym wybrala. te fotki na wzorach naprawde fajne ale nie wiem jak to zrobia z takimi przeslanymi. oby fajnie wyszlo. Ja tez raczej sqoje bede robila albo kupie bo szalu z goscmi nie bedzie.

Ha ha moj Bob to tez sie tak szykuje,ze mnie cos trafia. Ostatnio wychodzilismy od Piotrka Babci i dwa razy ubieralam i rozbieralam Zuzie,bo Piotrek przy wjsciu zabrl sie za dokrecanie prysznica. Nie dokrecil go rzecz jasna a my z Zuzia upocilysmy sie niepotrzebnie.

Ha Dorcia ja mam zaplon ale juz kumam co to ten film Nad Zycie he he. jak napisalas o czym a wlasciwie o kim to sie puknelam w leb he he

Ja tez bym sie chetnie napila. jestem znowu po sprzeczce z Bobem. jaj go ktoregos dnia nie zagryze to bedzie dobrze. on to chyba specjalnie podnosi mi cisnienie zebym wiedziala, ze zyje :-D

witam z wieczora... wróciłam od tesciów i biorę się za nadrabianie zaległości

No nareszcie sie dopchałam do laptopa

Faceci to tak na nas narzekają , że my się stroimy i guzdrzemy a oni są tacy sami

Musze sie z nim dogadac bo musze sie doprowadzic do porządku, "wrócic do siebie", wolałam tamtą Olę i chcę byc nia znowu

Najlepsze mleko to nie jest z kartonu tylko ze szklanej butelki. Ono jest przynajmniej mlekiem, nie jest tak przetworzone jak to w kartonie i ma krótka datę ważności. My pijemy tylko takie. Czytałam kiedyś w jakiejś gazecie, że dzieciom na początku powinno się podawac mleko o niskiej zawartości tłuszczu ale min. 2% i z krótką datą ważności. Ja Natalce na razie daje takie mleko raz dziennie z kakao albo z budyniem.

Pojechali. ja już wypiłam 2 driny z whisky Oby Lenia dobrze spała ;/

Vestusia zgadzam się z Tobą co do mleka normalnego. Pewnie też za jakiś czas Lenia dostanie kakao, a już zjadła troszkę naleśnika, gdzie było normalne mleko.

Ja to w ogóle bardzo się denerwuje, bo ona tak mało je. :/

co znowu nabroił Bob?

Zara wroce, ide se drina zrobić

Vestusia ja kaszki na mleku z kartonika nie robię, ale za to budyń bardzo często u nas gości Izie po nim nic nie jest, a zjada taka samą porcję jak my
Nie wiem co myślała T. ale wiecie jak to było: co ludzie powiedzą??? A teraz Kochana wnusia.. ale jak mnie kiedys tak baaardzo mega wkurzą to wypomnę już taka jestem

Dorcia tak systematyczność uczy, więc trzymam kciuki!
Dorcia moi T. troche starsi są i bym rzekła mają przekonania starej daty… Tacy trochę wiesz Państwo z Poznania…

Z tym wyjazdem na misje to szczerze współczuje! Nie chce zapeszać, ale mojej koleżanki mąż wyjechał do Afganistanu wtedy, gdy to była pierwsza misja Polski. Byli niecały rok po ślubie… Tydzień przed Łukasza powrotem Anetka kupiła sobie nowa kieckę, w której pojedzie odebrać Go z lotniska. Następnego dnia dostała wiadomość, że zginął… Szok, tragedia, rozpacz… Normalnie masakra jakaś… W sukience oczywiście pojechała po niego, ale on już jej nie widział… Z T. pokłócona, bo T. chcieli mieć syna na swoim cmentarzu blisko domu, a żona u siebie… i T. nie mogą wybaczyć, że tutaj jest pochowany… To jest straszne! Ja rozumiem, że kasa jest ważna, że się przyda, bo nie oszukujmy się mają za to płacone! Ale też nie mają zbyt wielkiego wyboru, bo z tego co wiem, to są wyjazdy dobrowolne pod przymusem…

Ooo Luśka ale masz fuchę Super, bo przynajmniej o wszystkim na bieżąco jesteś informowana

Izabelin też dzisiaj wyjątkowo przed 6 się obudził, ale po cycu którego ciągnęła tak długo, jak już dawno tego nie czyniła zasnęła i spała do 8…
U mnie dzisiaj rano -1. Buuu ale w ciągu dnia było przyjemnie

Luśka no własnie czego Ty chcesz od Ola?

Oooo Wy już do roczków się szykujecie.. super! Uwielbiam takie imprezki Hmm i tak się zastanawiam nie robicie w ten dzień co przypadają? Bo ja właśnie niby chciałam tak jak przypada (akurat piątek), ale może w Święta za jednym zamachem??? W końcu i tak jeden prezent ma dostać…

My tez robiliśmy sami zaproszenia ślubne, na chrzciny kupowaliśmy, a na roczek chciałabym zrobić sama. T. jest/był fotoreporterem więc na obcinarce do zdjęć poprzycinałam zaproszenia żeby równiutko było. Na poprawiny musiałam dodrukować to w pracy na gilotynie przycięłam Właśnie sporo taniej nas wyniosło:P

A mi się martini skończyło bo miałam juz tylko na pół kieliszka albo i mniej i popijam piwko. Oj dawno piwa nie piłam a chciało mi sie

My roczek robilismy trzy dni później. Natalka urodziny miała w czwartek a robiliśmy w niedzielę ze względu na tesciową bo pracowała w niedzielę do 15-tej a w tygodniu do 19-tej a moi rodzice tez pracują. Ale następne urodziny robimy na raty bo 20 osób, w tym troje dzieci w wieku 4-7 lat w moim domu to była masakra! Mam za mały dom na taką imprę.

No to Dorcia masz wieczór samotności... ale nie całkiem

Z tym mlekiem to ja osobiście uważam, że to wielkie lobby producentów mleka modyf. żeby więcej kasy zgarnąć... Kiedyś tylko na wsi dzieci piły mleko "prosto od krowy" i nic im nie było... u nas jedna babka, która jest biedna swojemu 3-miesięcznemu synkowi tez dawała z kartonika bo tańsze.. i chłopak niczym się nie różni od rówieśników...

Moja panna własnie nie chce mleka pić. Tylko rano z cyca (dlatego nie przestaje karmić, bo chociaz raz dziennie się tego mleka napije) i jak idziemy spać to 60 ml na śpiku jej wcisnę (ale też nie zawsze się uda). Rano i wieczorem je kaszkę na mm, a czasami budyń na kolację. I to wsio... Właśnie nie wiem czy nie powinna jednak tego mleka więcej pić???

U nas roczek będzie na 14 dorosłych osób plus 5 dzieci: 4; 3; 2; 1,5 i Izabela więc tez bedzie ciekawie..

madziorskie napisał:

Z tym mlekiem to ja osobiście uważam, że to wielkie lobby producentów mleka modyf. żeby więcej kasy zgarnąć... Kiedyś tylko na wsi dzieci piły mleko "prosto od krowy" i nic im nie było.

Natalka nie chce za nic pic już mleka modyfikowanego. W kaszkach zje, ale takie samo bez dodatków to pluje dalej niż widzi Za to smakuje jej bardzo to normalne

U nas roczek na 22 osoby + 6 dzieci.

Ja to się chyba nie nadaje dziś juz do pisania, bo w główce mi się kręci