Listopad 2011 cz. 2

Helołłł Dziewuszki

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO MIKOŁAJKU!!! DUŻO DUŻO ZDRÓWKA I SAMYCH RADOSNYCH DNI

Malina to się porobiło. Biedna Misia , jeszcze raz zdrówka życzę!!!

Luska ja chyba czegos nie odnotowałam Aureśka jest u mamy Twojej tak? Rozumiem , ze wysłałas ja na wakacje z racji ogromu roboty przed imprezą? Ja tez zawsze mam wrażenie , że moje dzieci za mna nie tęsknią bo w najlepsze się bawią z babcią(czasami jak mam im prezę to widze je moze z 10 minut w ciagu dnia a Poli to czasami w ogóle bo jak wpadam po cos na moment do domu to ta akurat spi) ale jak mnie juz zobaczą to sie mega cieszą a Poldek potrafi sie tulic i tuić i mruczes pod nosem. Aureska się pewnie mega dobrze bawi - jak to z babcią ale co mama to mama i na bank tęskni.

Łee , a co powiedziała lekarka , że co jest Olkowi? Ten antybiotyk to na krtań jak wtedy pisałaś? No super , nie miał sie kiedy rozchorować tylko akurat na imprezę. Moze do jutra juz mu lepiej bedzie. Zdrówka!!!

Matka szalejesz Wlosy , rzęsy - normalnie jak nie matka polka


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


A miałam Wam napisać , moje menu roczkowe będzie skromne takie "na odjeb". No tort i ciasto a na kolację : rolady z cycków z serem i pieczarkami , parówki dla dzieciaczków tych mniejszych , sałatka gyros , sałatka jarzynowa , ryba w occie (o własnie miałam wyjać z zamrażalnika bo popołudniu będe smazyć ) , garmażerka i galarty(to mi robi kucharka ). Koniec kropka Nie mam ochoty sie rozczulać!

No ja do marca pewnie sie nie zdaze wyrobić z aparatem , najpierw muszę zębole wszystkie wyleczyć. A raz , ze nie bardzo mam czas na wycieczki do dentysty a dwa , kasa bo aparat tez troche kosztuje

Luska no ja w pierwszym odruchu chcialam wziĄŚĆ i jedna i drugą "kreację" ale zdrowy rozsadek wziął górę. Znowu by wisiało w szafie , no gdzie ja jej założę biała falbaniasta kieckę , po domu to az zal bo zaraz by wygladała jak idź stąd i nie wracaj a imprezy nam się zadne nie szykują.

Sarna o kurdę , to sie porobiło. Raczej takie małe przyjemne okolicznosci na spotkania z rodziną

Luska ja Cie podziwiam z ta prezentacją , dziubiesz przy niej i diubiesz , ja to juz bym spasowała. Moja cierpliwośc jest bardzo ograniczona

A i miałam jeszcze napisać , że u mnie dekoracje roczkowe beda troche wymieszane. Zamówiłam wczoraj(babka wczoraj wysłał do poludnia priorytetem wiec dzisiej paczka powinna dojsć) obrusy ,serwetki ,banery roczkowe ,kubeczki i talerzyki dla dzieciaków z minnie. I cos tam jeszcze z minnie i nie pamietam co Do tego balony takie z 1 i takie z misiem (chyba u Lenci były takie). A , że nie było zadnej girlandy czy tych flag z minnie i czapeczek tez nie było to wyciagne po Kacprze z Kubusiem puchatkiem. A co tam , zaraz sie nie pogryzą. Zobaczę jeszcze jak to bedzie wygladało po zawieszeniu. Mam jeszcze bańki mydlane z kubusiem ale tego dzieciaki nie dostana bo cholerstwo sie kei jak bańki spadna na podłogę a jak eszce narozlewaja to bede tylko ze sciera latać. Jestem ciekawa czy siora dotrze Mówiłam jej ale nie wiem czy przyjęła do wiadomosci a z oficjalnym zaproszeniem sie nie pofatygowałam (w sumie niekt nie dostał bo nie miałam kiedy rozwieśc i leza na parapecie w kuchni ). Brachol tez nie wiem czy będzie , wczoraj gadałam z bratowa i Młody(tak mówimy na naszego brata który ma jedyne 36 lat ) sie bardzo kiepsko czuł. Jesli da rade sie pozbierać do soboty to dotrą Generalnie mi nie jest z tym źle , że kogos moze nie być. Kiedys lubiłam te wielkie rodzinne imprezy a teraz mam juz duzych imprez po dziurki w nosie

No i chyba tyle.

A macie laski jakieś plany na Sylwestra? Jak ja bym się gdzies przeszla , chociaz na zwykla domówke. Niby w Sylwestra planuje się bawić (w andrzejki tez planowałam ale miałaysmy taki meksyk , że usiadłam na dupie dopiero po 2 jak wydałysmy sniadanie ) . W sumie wypilam 4 kieliszki wódki, pierwsze dwa jakos na poczatku imprezy a nastepne 2(ba nawet 1,5 a nie 2 bo ten drugi to oszukany był ) z orkiestra jak juz sprzet zwijali. I po tych dwóch zaczęło mi we łbie szumieć. Marzyłam tylko o tym zeby orkiestra jak najszybciej pojechała i zebym mogła zamknac burdel i jechać do do mu i spać

Miłego dzionka, papa

Niech będzie Dzień Dobry!

Wszystkiego najlepszego dla dzisiejszego solenizanta Mikołajka! Buziaki Skarbie :*

Weszłam przed momentem, a już Iza stoi koło mnie... no nie wiem czy uda mi sie poczytać...

Dzisiaj Izunia spała z nami w łózku, bo wieczorem koło 22 nie pamiętam dokłądnie która była się obudziła i po chwili tak się rozpłakała, że nie było wyjścia i musiałam szybki prysznic wziąść i do niej biec... no i już bez pożegnania wyłączyłam komputer

Hmm a to wielkie gówno Polunia to nie smierdziało? hi hi

Ale sliczny strój! W pierwszej chwili myślałam, że te koraliki to prawdziwe, dopiero po chwili się zorientowałam, że narysowane na bluzeczce... a to bluzeczka czy body? No rewelacyjne! Ale mi się podoba!!! Nie obrazisz się jakbym Izuni taka samą kupiła? No nie moge się napatrzeć! Tak mi sie podoba! No boska jest po prostu! A były mnijesze też tzn. 74?

Druga też piękna, ale faktycznie za gorąco by mogło być w takiej na bodziaka.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Kredzia moja tylko rano i wieczorem kaszkę na mm zjada i mleka wcale już nie pije! Od dzisiaj juz nie karmię cycem

Ja tez słyszłąm wiele złego o nawilżaczach pwoietrzach, że to samo zło i lęgowisko bakterii! My nie mamy i nie zamierzamy mieć! Jedynie w sypialni mam powieszone na grzejniku pojemniki z wodą, i jak jest problem z katarem to wkraplam w nie ciutkę amolu

Madziaska samą solą mówisz? Hmm to jak bede miała taką potzrebę (odpukać) to zastosuję

Mm nie koniecznie musi w butli podać! Przecież z niekapka równie dobrze można podac mm!!!

Na opakowaniu Bebilon 2 jest napisane, że po 6 miesiącu 3 razy dziennie po 210 ml mm dziecko powinno wypić! Moja nigdy do takiej ilości nie doszła! Rano jak cyc to nie wiem ile tam wypijała! Ale jak w dzień czy wieczorem chciałam dać mm to był moment co piła 150 ml i to był jej max! Kaszki wieczorem na mm potrafi 240 wypić! ja rano daję gęstą łyżeczką, a wieczorem rzadką do picia! pediatra mi pozwoliła dawać tak, dlatego, że Iza szczupła, bo normalnie to raz dziennie kaszka powinna być tylko... bo to niby za dużo kalorii i można utuczyć dziecko...

Kredka jak chcesz zaniku pokarmu to nie wolno naduszać na cycki i sprawdzać czy leci, bo wtedy zawsze poleci! Po prostu ich nie sprawdzaj, a za jakiś czas już nic tam nie będzie znaczy się mleka nie będzie

Polunia dzięki za poradę co do inhalatora i oklepania! W tym już mamy wprawę

sarna moje kondolencje! 4 pogrzeby to trochę za wiele przeżyć!!!

Luśka zdrówka dla Olusia! Ale masz dobrze z mamą, że Aureśkę bawi no ja tez bym chciała wysłac moje dziecię na wakacje... tylko nie mam gdzie..

Malina ojj to jednak coś poważniejszego u Miśki! Idź idź do lekarza skoro i oczka ropieją!

Nic ide położyć Izkę spać i czytam dalej...



Juz jestem.. Izabela śpi! Ciekawe jak długo!


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Akurat uważam, że kawa ciasto, tort i kolacja wystarczą na roczek! U nas bedzie podobnie! Obiadu nie robię! Nie miałabym czasu tego ogarnąć, a po Świętach i tak każdy będzie objedzony.. no i przed Sylwesterm nie można za duzo jeść, bo w kiecki panny się nie pomieszczą.. hi hi

No to jeszcze tylko Hania i Aureśka zostały, a potem dopiero za miesiąc moja Izunia skończy roczek... ech jak czytam o Waszych przygotowaniach to juz tez bym chciała, a z drugiej strony jeszcze prawie miesiąc czasu.. no ale za zaproszenia musiałabym się już wziąść...

Może w ten weekend się weźniemy i z mężusiem zrobimy Nie wiem tylko czy mam tusz kolorowy... hmmm

Dzisiaj takie wietrzysko, że na spacer nie pójdziemy... no ale chyba zrobię rogaliki dla męża i córki.. ale i pewnie sama się skuszę, bo sa przepyszne... zwłaszcza takie świeżutkie...

Mam takie dwie w domu, ale one chyba za skromne są i pewnie w Święta Jej ubiorę... no ta druga może i by mogła byc... sama nie wiem.. ale ta Poluni bardzo mi się podba...

madziorskie a kup se To jest bodziak. Tak i bodziaki i spódniczki były w mniejszych rozmiarach. Kupiłam to w Kappahl-u w Malcie. Spódniczka była tania jak barszcz - 35zł a bodziak chyba 30 albo 40. Nie chce mi się isc spojrzec na paragon Body obczaił Damian bo tak był manekin ubrany właśnie Ale ta biała kiecuchna tez jest rewelacyjna jakby co. I jak chcesz kupic to lepiej sie pospiesz bo bedziesz miała tak jak ja , jechałam przez pół miasta do Pati&Maksa na Polna w korkach a tej spódniczki z Mayorala która sobie upatrzyłam już nie było Ale za to puzzle z trefla były tańsze niż w selgrosie Teraz ma byc fajny weekend z treflem u nich , gdybym nie miala roczku to bym Kacpra zabrała , chyba , ze w niedzielę go zabiorę , pomyslę

Ooo , to dzis się chyba upijesz wieczorem za wszystkie czasy skoro cyc odstawiony

Moje dzieci odpukac grzeczne , Pola poszla do kojca i się bawi , Kacper po raz 5 układa nowe puzzle a ja zamiast wziąć się do roboty to przed kompem siedzę. Kuxwa nie miał kiedy mnie leń nawiedzić , a potem bedę biegać jak ze sraczka żeby sie wyrobić

Pola wylała sobie soczek z niekapka na głowe i całe klaczki jej sie kleja. Wyglada jakbym na zel jej zrobila.

W ogóle to ja wiem , że u Was to dawno i nieprawda i możecie nie pamiętać bo dzieciaczki juz biegaja ale moja panna na poczatku tej drogi i wydaje mi się , że pewniej idzie w momencie kiedy ma cos w raczkach. U Wasz tez tak było?

Pola się obsrała lece przebrać bo ma dupsko odparzone

Polunia pokaże Przemusiowi jak wróci z pracy i jak da mi kasę to pojadę kupic mam co prawda te co wyżej wkleiłam w poście kiecki, ale trochę skromne są... tzn ładne, ale na roczek to niekoniecznie.. wolałabym by wyglądała jak piękna baletnica.. hmm tylko moj ato penwie do roczku nie zacznie sama chodzić, bo jej jeszcze daleko do tego! nawet sama nie stoi! Musi się czegoś trzymać! A żeby zaczęła chodzić to wogóle mowy nie ma! Jak chce ją za rączki prowadzić to po chwili na czworaki ląduje i nie ma mowy! Z pchaczem kawałek przejdzie i żeby sobie pochodziła trochę to tez nie! No uparta i tyle! Może się jej jeszcze zmieni.. oby

Ojj wypije sobie dzisiaj z mężem no może i z Wami..

Nic idę rozrobić drożdze..

Ale jestem zła na siebie!!!!!!!!!!!!!!
Idąc do kuchni kopnęłam zabawkę, która leżała na podłodze i obudziłąm Izunię!!!
No ciasto udało mi się zrobić jak jadła chrupki.. ale teraz zrobić z niego rogaliki to już nie wiem co jej wymyślić... ech szkoda, że się obudziła...

zabieram sie za nadrabianie....od strony 393- moze mi sie uda?
pisarka jak Vestusia nie jestem...ale sprobuje

:*:*:*

Rogaliki upiekłam z połowy porcji i zrobiłam duże, bo za wiele czasu nie miałam więc 30 sztuk mi wyszło,a Iza jakoś to zniosła dzielnie że mama się nią nie zajmowała, tylko robiła coś z mąki i drożdży i margaryny... Za to jak się upiekły dostałą jednego i już byłą mega zadowolona!

Rano jak idzie spać otwieram zawsze okna na górze i robię przeciąg i po pól godzinie zamykam zanim się obudzi... a dzisiaj zapomniałam i wietrzyłam górę 4 godziny! Temperatura spadła do 16 stopni zanim sobie o oknach przypomniałam..a przypomniałam tylko dlatego, że jak dawałam Izie obiad to mi coś chłodno po nogach się zrobiło i wtedy sobie przypomniałam.. ech mam nadzieję, że Izuni nie zawiało bo ona tak po korytarzu sobie dzielnie raczkowała...

Mikołajku wszystkiego najlepszego w dniu Twojego Swieta!

Bylysmy u lekarza, no i ogolnie pluca i oskrzela czyste, katar ropny, jakis wirus ogolnie. Do oczu dostalysmy neomycyne i nosa mamy tez tym pedzlowac, dalej syrop, wapno, witaminy, a na noc czopki. Jakby podskoczyla temperatura to mamy recepte na antybiotyk.
Misia spi juz prawie 3h Odsypia nocke chyba. Wymarowalam jej tego nosa ta mascia i moze jej lepiej.

Dobrze, ze A. dzisiaj przyjezdza, moze Misia ozdrowieje jak tatusia zobaczy

Przepraszam, ze tak tylko o nas, ale chyba sie budzi wkoncu moj zasmarkaniec.

Ojj dużo zdrówka dla Miśki!!! No oby ozdrowiałą jak tatusia zobaczy! Cudowna tatusia moc ją uleczy

Iza dzisiaj zaczęła psikać i wtedy katar po brodę! No mam nadzieję, że się nie rozłoży!
Teraz przed snem dałam jej łyżeczke wapna i mam nadzieję, że jej minie bo w zasadzie nic więcej nie mam na objawy przeziębienia... Cebion mi się skończył, a w zasadzie miesiąc czy dwa temu go wyrzuciłam bo już minął termin ważnośći...

Ech no już się odzywa... jak ja zazdroszczę tym co ich maleństwa śpią dłużej niż pół godziny!!!

Mikołajku wszystkiego najwspanialszego dla Ciebie!
STO LATEK :*

he3lo mamuski

Mikołajku sto lat dlaciebie kochany dzieciaczku

Myślałam , że nie bede miała czasu zajrzeć .ale jestem obrobiona .Na jutro tylko miecho do piekarnika i gitara, a i mielone z selerem mi zostały i wsio.

Malina zdrówka dla Michaliny

Pola prosze mi tu byków nie wypominać , ja prosta dziewczyna ze wsi jestem

Tak Aureska była 4 dni u moich rodziców.Miałam większy luz , ale stęskniłam sie za nią straszniei.Dobrze , że w domku juz jest.Naprzytulała mnie wycałowała i przytyła

Co do prezentacij , to sama sobie sie dziwie.Ale oglądanie tego jest bezcenne , no namnie to działa strasznie.zawsze mam ciary i tak cieplo mi sie na sercu robi.Pokazałam chrzestnej Aureski to , zeby oceniła i tez powiedziaal , że łezka jej się zakrecila , że świetne to jest i mimo , ze oglądała 3 razy to miała ciary.Prezentacja ma 20 minut i stwierdziła , że za krótko



Tak oles dastał na krtatań , ogólnie na górne drogi oddechowe.Do tego stodal i pulmeo , ale pulmeo odmówiłam , bo zawsze po nim wymiotował i zamiast tego dostał bioaron C


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


co do dekoracji, to u mnie prócz balonów nic nie będzie dałam na luz , bo i taki wszystko w koszu by wylądowało , a z balonów , to będą miały frajdy.

Ja planów na sylwka nie mam na razie , ale mam ochote straszną
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.



Madziorska jak długo nie nosze oksów i zaloże to tez tak mam , ze widze krzywo i tak dziwnie i po dniu sie przyzwyczajają.

skieneczki obje ładniutkie , i też slicznie by Izunia wygladała

Pola moja mała na poczatku to chyba z rekami w gorze szłam.Ale już nie pamiętam.

Oj biedna Michasia .sto lat dla niej.

Ciekawe jak mój Olo dziś.Ale mnie zaraził gardło mi wysiadło , tylko mam nadziej , że Aureśki nie dopadnie.

Jejku jak ja się ciesz , że Aureska juz w domku.Tak się za nią steskniłam.ale za wsze jak wraca od moich rodzicow to cos nowego umie , ale moi rodzice to w 100% jej sie poświecają.Mówi dziadzia /dzoadek i ogólnie więcej gada po swojemu ijakos tak wieszka mi sie wydaje.

eee co za dziady mnie męczą o lapa Filma chca jestem w zdecudowanej miejszoaśći

Polunia byłam w Pestce bo ode mnie najlepszy dojazd i kupiłam body to i jeszcze jedno ale spódniczki w jej rozmiarze nie było nawet 68 nie było tylko 80 a ta za wielka by była i nie brałam! Zresztą najważniejsze, że udało mi sie kupić body bo baaardzo mi się podoba! Aaaa i dziś promocja u nich była na wszystko 20% rabatu...

Iza się obudziła i siedzi mi na kolanach.. ech nie wiem jak to bedzie dzisiaj...

Mikołajku, sto lat słoneczko!!!!!!!!!!!!!

Dziewczyny normalnie padam na cycki
Od rana w kuchni, nastepnym razem zrobie w restauracji. Jutro jeszcze zrobie krem z brokułów i bedzie wsiooo... Pochwale sie jeszcze moim dzielemi spadam troche poczytac

No to jeszcze jedno

Madziaska tort rewelacja! Zdolna bestia z Ciebie! Super po prostu! Jestem pod wrażeniem