- /
- /
- /
- /
- /
- MAMUSIE GRUDZIEŃ 2011 !!
MAMUSIE GRUDZIEŃ 2011 !!
- tygrysica
- Wylogowany
- budujemy zdania
Właśnie wróciliśmy ze spaceru- alez to dla mnie istna wyprawa, bo musze znieść gondolę z drugiego piętra i wynieść ramę z piwnicy...dobrze, że nie wybrałam cięższego wózka bo i tak ledwie daję radę.
A Adaś to już 5,5 kg waży i dorósł mi do rozmiaru 62
Monja- współczuję szpirtala i stresu...A mnie właśnie nfz odpisał, że zarządali wyjaśnień bezpośrednio od tej okulistki z Prokocimia dlaczego niby nie chce przyjmować dzieci z Ujastka mam nadzieję, że nie będę miec problemów jak sie na wizycie pojawię Boję się, żeby sie na dziecku nie odegrała- chociąz wierzyc mi się nie chce, żeby lekarz sie mścił na dzieciaczkach, nie? I napisali mi, że ta Panią dr pacjenci zawsze chwalą...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- tygrysica
- Wylogowany
- budujemy zdania
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- KasiaT
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 248
- Otrzymane podziękowania: 0
Główką pracuje już co raz lepiej, chwyta zabawki (jak chwycił jedną to potem nie chciał oddać).
No i unormowały mu się godziny karmienia. 5:00, 9:00, ok. 12:30 - 12:45, ok. 16:00-16:15, ok. 20:00 i ostatnie 23:15-23:30. Na to ostatnie go budzę bo długo omijał jedną porę karmienia i moim zdaniem trochę za mało przybierał. Teraz się unormowało ale dokładnie to będę wiedziała w przyszły piątek jak będziemy szli na drugie szczepienie.
Wczoraj był dość nieznośny w dzień. Mało spał, w zasadzie jak przysnął to zaraz się budził i przez to był marudny. Jak mąż wrócił z pracy to wcisnęłam mu Rafała i wybyłam do sklepu, żeby trochę odsapnąć. Zwłaszcza, że noc przed była fatalna... O 2 mały mnie obudził bo znowu się obrócił i główkę gniótł o szczebelki. Potem o 3 szynszyle rozwalały kartonowe pudła. Wyjęłam. godzina 4: szynszyle rozwalały patyki. Wyjęłam. 5: Rafał jest głodny... 7:30 - Rafał się obudził... koniec spania I potem kiepski dzień... Dobrze, że dziś sobie pospałam. ufff...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- KasiaT
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 248
- Otrzymane podziękowania: 0
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- KasiaT
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 248
- Otrzymane podziękowania: 0
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- polunia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1264
- Otrzymane podziękowania: 0
A tak w ogole to w poniedziałek wypuścili nas ze szpitala. Padło haslo od lekarza: szpital cierpi na brak miejsc , mała nie wymaga juz tak pilnie hospitalizacji więc zaryzykujemy i ją wypiszemy. Gdy spytałam czy oby na pewno jest wyleczona padła odpowiedź , że on mi nie gwarantuje , że za dwa trzy dni cos sie nie pojawi , a na chwilę obecna osłuchowo czysto. Zdjęcia kontrolnego płuc nie zrobią bo nie ma takiej poptrzeby , wymazu z gardła na RSV tez nie wezmą bo musieliby trzymać ją w szpitalu do dnia wyniku(czyli jeszcze 3-4 dni). Póki co wydaje mi sie , że jest dobrze ale mam już taka schizę , że kazde kaszlnięcie kichnięcia wywołuje u mnie paniczny strach czy coś się nie rozwija na nowo. Liczę , że bedzie ok i czekamy na wiosnę bo przy tej pogodzie nam na spacery wychodzić nie wolno. Dziś tak ładnie za oknem a my w domu siedzieć musimy... .
monja współczuję bardzo stresu , podejrzewam że panika była ogromna. Tak to juz jest z tymi naszymi dzieciaczkami , że trzeba mieć oczy dookoła głowy bo nie znasz dnia ani godziny jak cos nawywijają - nawet takie maluchy. Mój M wczoraj dostał po uszach bo zostawił ją na przwijaku , wchodzę do sypialni patrzę mała na przewijaku z gołą dupka a M w lazience - poszedł po wode w miseczce do umycia dupki. Na moja zlość stwierdził , że przesadzam bo ona jeszcze nie jest tak ruchliwa żeby spaść. A ona jak jest bez pieluszki i ciuszków to podnosi nózki wysoko do góry i przekręca sie na bok i jakby tak spadła z tego zasranego przewijaka(prawie metr wysokości) to ciekawe co by zrobił , jeleń cholerny!!!
Podobnie jak tygrysica przymierzam się do wystawiania na allegro ciuszków i bucików po Kacperku. Leży to już w szafie w workach tyle czasu , że aż żal. Niektóre były założone raz może góra dwa razy. Zastanawiam się czy buciki też wystawić , no ale ludzie wystawiaja używane butki. Co prawda ja bym po kimś obcym używanych bucików nie kupiła ale może ktoś sie skusi.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- adiafora
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 234
- Otrzymane podziękowania: 0
[image noborder] www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=36991 [/image] [/link]
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- tygrysica
- Wylogowany
- budujemy zdania
KasiaT- ten Twój Rafałek to naprawde wybitny chłopaczek- tak duzo juz umie Ale wszystkie Rafałki sa takie (mój M tez ma tak na imie)
Polunia i Adiafora- uważajcie z choróbskami- moja kumpela juz jest z córeczka 3 tygodnie w szpitalu na zapalenie płuc i zmieniła na żądanie szpital, bo usłyszała off the record, że tam, gdzie były, nie radza sobie i nie potrafia wyleczyc dzieciaczków, a epidemia rośnie
Moj Adas dzisiaj był mega marudny cały dzień- za wcześnie wstał i mało spał tylko co chwile drzemka i płacz teraz już zasnął- zobaczymy jak bedzie w nocy...
Ja sobie piwko pije i winko tez juz popijałam w inny dzień- oh jak dobrze tak pic i palic znowu normalnie
Dzisiaj zaczęłam organizowac chrzciny- terminy w Krakowie moga być kiepskie, stwierdziłam, więc zarezerwowałam restauracje, poprosiłam kuzynke o bycie mamą chrzestna i czekam aż da znac czy dostała zaświadczenie, bo może byc problem- nie ma ślubu kościelnego i oby sie nie dopytywali Jak nie da razy to poprosze inną ...
A Adaśko może w sobotę będzie miał chustę, bo idzie paczkomatem Sie nie moge doczekać
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- adiafora
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 234
- Otrzymane podziękowania: 0
[image noborder] www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=36991 [/image] [/link]
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- tygrysica
- Wylogowany
- budujemy zdania
własnie udało mi sie kupic sukienkę Vivienne Westwood - troche mała, ale od marca ćwiczę więc schudne do niej
A tak w ogóle to moje dziecko jadło o 20.30 i potem spało do...7.00! Total! Teraz sie wiercił i kwękał, ale usnął z powrotem- aż strach pomysleć co w pieluszce jest, bo nie zmieniłam
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- KasiaT
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 248
- Otrzymane podziękowania: 0
adiafora też mam nadzieję, że Twoja niunia szybciutko wyzdrowieje!
tygrysica dzięki, nic nie robił, nie chciało mu się, a potem z umiejętnościami wystrzelił jak z procy Wczoraj powalił mnie na łopatki tym, że w dzień jak był na brzuszku to odwrócił się na plecy. Myślałam, że przypadek ale wieczorem zrobił cały pokaz dla tatusia
Też mogę mieć problem z chrzestną, bo moja przyjaciółka jest po cywilnym. Mam nadzieję, że jednak dostanie zaświadczenie. Jak nie to zostaje mi druga psiapsióła z Łodzi. Wolałabym tą pierwszą ale cóż... jak nic nie da się zrobić to trudno.
My chrzcin nie będziemy robić w knajpie tylko w domu. ale kiedy to jeszcze nie wiem. Mąż myślał nad Wielkanocą ale ja jakoś nie jestem przekonana. W maju lecą komunie to chyba jednak w czerwcu pokombinujemy.
A mnie przedwczoraj złapało przeziębienie wchodzące w zatoki. Zawsze używałam do nosa Flixonase - świetny spray, od razu odtykał i nie wysuszał śluzówki. Niestety na sterydach ale to są znikome ilości. Ale niestety skończył się jego termin przydatności, a ja z braku czasu pójścia po receptę musiałam zakupić otrivin. Efekt? Po 2 dniach stosowania śluzówka zaczęła mi krwawić z wysuszenia Nawilżacz nawet nie pomógł... Eh.. jak nie urok to sraczka. Modlę się tylko, żeby małego nie zarazić. Na wszelki wypadek smaruję mu nosek maścią majerankową i troszkę oklepuję plecki... Jak się rozłoży przed szczepieniem to nie będzie fajnie
Oho... synek właśnie mnie informuje wielkimi stęknięciami i "ciekawymi" odgłosami z pupy, że idzie coś poważniejszego
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- tygrysica
- Wylogowany
- budujemy zdania
Zapisałam się na forum o chustach- sa tam m.in. fani eko wychowania- więc np tetrowe pieluch, karmienie piersią i porody sn... no i głupia ja zaczęłam czytać wątek o cesarkach na życzenie, czyli wyższości sn nad cc i mi ciśnienie tak skoczyło, że normalnie masakra... aż niedoczytałam tylko napisałam na końcu co tym mysle- że w takim miejscu, gdzie by się wydawało, że sa ludzie "na poziomie" taki brak tolerancji ma miejsce
Nienawidze pod tym kątem hipokryzji- jestem tolerancyjny ale jak baba chce rodzić cc to należałoby ją skierować na psychoterapie, bo ktos napisał, że takie kobiety to trzeba leczyć...masakra!!!!!!!!!!!!
A mój pimpuś sadełko kolejny dzień markotny- chyba przez pogodę oby mu nic nie było bo zejde przy obecnych epidemiach W ogóle to nie myslałam, że będe aż tak nadopiekuńcza wręcz...Też tak macie? Ja np. za ciepło go ubieram wychodząc z domu i za bardzo grzeje, choc wiem, że nie powinnam i nie pozwalam dzieciom do nas przychodzic bo sie boję chorób przed zakończonymi szczepieniami...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madziorskie
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 980
- Otrzymane podziękowania: 0
nie było mnie jakiś czas i mam sporo zaległości w czytaniu postów...
No ale postaramm się już byc na bieżąco
Dzisiaj moja córcia pomimo wiatru była 4 godzinki na dworze... Jutro robimy jej imprezę zapoznawczą z naszymi znajomymi motocyklistami - więc nie miałam zbytnio czasu się nią zajmować, gdyż musiałam pogotować troszkę, a ona smacznie sobie spała więc jej nie brałam do domu, bo zaraz by się obudziła i z mojego gotowania nici by było... Leżała sobie w wózku przy wykuszu, więc z 2 stron była osłonięta murami domu, a z pozostałych 2 stron zasłaniała ją budka od wózka więc jej nie wiało... szkoda, że jutro ma padać bo najchętniej też bym ją tak wystawiła i miałabym spokój na jakiś czas...
A tak obecnie wygląda
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madziorskie
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 980
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- polunia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1264
- Otrzymane podziękowania: 0
4godz na dworze - wow !!! My to nawt na chwilę nie możemy wyjsć...
tygrysica wrzuć link do tego tematu o cesarkach , chętnie poczytam.... .
Adaśko pewnie marudny tak jak mówisz , ze względu na pogodę. Nie nerwuj się na zapas
Brrry , okrutnie jest na dworze , na tym moim wypiździejewie aż strach wystawić głowę za drzwi bo chce urwać!
Nam właśnie wczoraj przeszły drugie szczepienia kolo nosa , możemy się zapisywać dopiero w drugiej polowie marca tak od 20 dopiero.
Spadam prasować , może do 2 w nocy się wyrobię , ale muszę bo Kacper chwilowo u babci na wakacjach , a jak wróci to już w ogóle sie nie zabiorę. Pralnia już pęka w szwach od popranych lumpow , za to garderoba świeci pustkami. W ogóle to prasowanie to jest mega syzyfowa praca , prasujesz - zakładasz na parę godzin - pierzesz(no dobra pralka pierze)- i kur..a znowu prasujesz
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.