Mamusie październikowe ;)))

Dziewczyny mnie też coś bierze z tym porodem. Zaczynam się bać i to strasznie

Moja znajoma kilka dni temu rodziła. 20 godzin się męczyła, po czym bez powiadomienia jej nawet zrobili jej CC. Dali jej głupiego jasia chyba i jak się ocknęła to miała synka przy sobie. Była w totalnym szoku. Ale przez ten czas gdzie miała bóle, skurcze, to zero pomocy i jakiegokolwiek wsparcia ze strony personelu szpitala... Masakra jakaś. Dobrze, że ja w innym szpitalu będę rodziła. A jej odradzałam ten szpital, ale się uparła. Na szczęście wszystko się dobrze skończyło.

Właśnie wysłałam męża po lody, bo mi się zachciało

I przypomniało mi się dziś, że staników do karmienia nie mam Zupełnie zapomniałam

dobry wieczór

Tosia to super, że mężuś się spisał i kwiatka rocznicowego jednak kupił

Elusia gratuluję wygranej, świetna sprawa, jednak ja nie pomogę bo nie słyszałam o takim znieczuleniu.

Edzia strasznie mi przykro z powodu pracy męża Nie ciekawa sprawa w obecnej sytuacji, ale trzymam kciuki żeby szybko znalazł coś nowego.

U nas dziś chłodno, wybraliśmy się na spacer, a raczej spacerek i ledwo doszłam do domu. Matko już się nawet na spacery nie nadaję. szok.

Spokojnej nocki

Boże, znowu tak okropna zgaga... Wykończy mnie to okropieństwo

witajcie:)
Tosia wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu:)
Edzia współczuję:/ i trzymam kciuki za szybkie znalezienie czegoś nowego przez męża
Elusia nie pomogę niestety bo nie słyszałam o takim znieczuleniu...

Co do porodu to ja zastanawiam się czy rodzic normalnie czy cc... sama nie wiem... co będzie lepsze:( bo boję się tego bolu:(

jutro napiszę więcej bo teraz padam ale w końcu udało mi się nadrobić posty

dziś byłam u ginki i dopiero teraz odebrałam wyniki z glukozą (późno dostałam skierowanie i późno robiłam... urlopy itp mniejsza o to...) na czczo ok 84... ale po 50 gr glukozy po godz 164... glukoza do zrobienia jeszcze raz tym razem 75... usg i mam się pokazać za 2 tyg... niby jak badała brzuch to Mała nie jest duża... może to być spowodowane tym, że mam sporo tkanki tłuszczowej w sensie cukier po... zobaczymy jak wyniki po 75... ale martwi mnie to bo teraz nie zawsze kiedy mam jak jeść konkretny posiłek tylko coś w biegu... a z miarami itp... masakra byłaby... na razie nic mi nie mówiła o diecie... ech... jak nie urok to... a... od początku ciąży patrząc po wadze jaką mam wpisaną to mam jakieś 2 kg do przodu... ale ogólnie i tak jest tego duuuużo....

Ja już po wizycie wszystko ok jeszcze nie będe rodzić
Wystraszyłam się bo położna chyba z 15 min szukała tętna dopiero jak dzidziuś się obrócił to się uspokoiłam...
U mnie już 10,5kg na +

Cześć kochane
Ja mam dziś za sobą ciężką noc. Ta macica... ehh.. w nocy strasznie twardnieje dziś zadzwonię do lekarza dowiedzieć się czy mogę brać magnez.
MartiO no cukier za wysoki faktycznie. Zrób jak najszybciej badania bo przecież o dzidziusia chodzi. W najgorszym wypadku ta dieta... rozumiem Cię bo sama ją stosuje. Wspaniała to ona nie jest ale da się przeżyć. Jak będziesz mieć pytania to z miłą chęcią pomogę. Może to była tylko chwilowa niedyspozycja twojego organizmu. Głowa do góry
Tosia cieszę się razem z tobą. Jak to miło słyszeć, że coś się poprawiło na lepsze Oby tak dalej i życzę Ci tego kochaniutka! Zasługujesz!!!
Paula eh... no przede wszystkim chodzi o obsługę medyczną. Wiedząc, że ktoś Ci tam pomoże ma się zupełnie inne podejście do porodu. Ja niestety będę rodzić w szpitalu cieszącym się opiniami hmm... STRASZNYMI! Od dawna wiadomo, że obsługa jest wredna, lekarze czekają tylko na kasę itp. ale wyjścia nie mam bo pół roku temu z niewiadomych przyczyn zamknęli u nas nowo wyremontowany oddział ginekologii i położnictwa w innym szpitalu. Szpital ten miał znacznie lepszą opinię i każda chciała tam rodzić.

Co do wagi kochane to ja przez tą dietę przytyłam jakieś 5kg. No i chudnę...
Miłego dnia skarby

Agusiak Kochana no ucieszylam sie a zarazem pozniej bylam zla bo oczewiscie maz na kompie a ja martwilam sie cukrami bo mam je cos spore kolezanka mi napisala wczoraj ze jezdzila do tej samej diabetolog co ja i jej dziecko spadalo na wadze ze ja wogole mam zle ulozone menu zywieniowe kiedy ja sama sobie ukladalam bo mi ta Pani Doktor nic nie podpowiadala nic nie dala kolezanka pojechala gdzie indziej i tam dietetyk dal jadlospisy co laczyc co nie i pozniej diabetolog wizyty a ja wszystko na sobie klujac sie sprawdzam czy moge jesc stad te skoki takie a moze ja nie dostarczam DZIECKU CO POWINNAM :*( :*( i teraz mam takie szokujace znowu po 160 nawet 145 /150 ze az sie boje w piatek jechac:(
Alutka dziubek spal Pewnie dlatego nie martw sie ja tez tak mam jak za dlugo w brzuchu spi i nie kreci sie to ruszam brzuchem hihi
Marti o widze moze bd miala kolezanke jesli chodzi o cukier nie zycze ci tego bron Boze ale u nas nie robia obciazenia z 50mg tylko 75mg i powinni ci sprawdzic ta krzywa cukrowa jestes w 31 tygodniu to pozno hmmm jesli to cukrzyca a masz glukometr by sobie spr cukier samej bo ja w 24 tyg zalatwilam i juz spr co moge jesc czego nie ja przytylam 4 kg w tym 2 kg schudlam w miesiacu na tej cholernej diecie i teraz kiedy ja zaczelam jesc lepiej to cukry skakac zaczely najgorsze ze jadlam kalafiora zbulka tarta i ok bylo a teraz mi sie podniosl az do145
KAsiu Dziekuje
Paula niestety to uroki ciazy proboiwalas w aptece mleczko jakies polecali heh ale wolalabym ta zgage chyba jak ta zesrna diete i cukrzyce co martwi jak nie wiem zaraz zaczne lzy wylewac bo juz mam dosc a 3 tygodnie jeszcze /najgorsze jak wpieprzy mi insuline na sam koniec :*(

MartiO kochana ja też miałam po wypiciu 50g glukozy 167 dokładnie i kazali mi powtórzyć ale zwymiotowałam tą 75g. więc przyjęto u mnie, że mam cukrzyce ciążową. Jestem już na niej jakieś półtora miesiąca. Morfologia mi się poprawiła i wyniki są super ale do końca ciąży muszę wytrzymać. Cukry mi się unormowały i teraz jest ok ale sprawdzam sobie cukier 3 razy dziennie. U Ciebie mogło być tak, że za dużo jadłaś słodkiego w ostatnim czasie i dlatego ten cukier skoczył. Odstaw słodycze, soki i dżemy kategorycznie. A na pewno będzie dobrze

Paula może spróbuj na zgage mallox sama go piję i przechodzi

dzień dobry

Alutka a Ty nie miałaś mieć wizyty 4 września jak większość z nas ?
Super że wszystko okej

MArti kurcze przykro mi z powodu tej cukrzycy Dziwne że jeszcze jacyś lekarze dają 50 gram glukozy, z tego co rozmawiałam to daje się od razu 75 bo jest o wiele bardziej wiarygodne i miarodajne.

Tośka kochana to może idź do innego diabetologa bo ja taką pomoc też wyobrażałam sobie, że pomaga ułożyć dietę a nie zostawia pacjentki samej z tym zmartwieniem.

Ja zaś po powrocie muszę iść chyba do dentysty
Boli mnie ząb który teoretycznie jest zrobiony bo miałam go leczonego kanałowo ale boli dziad

U nas słonko, miłego dnia

Na zgagę piję zimne kakao (bo mleka nie cierpię) i przechodzi, ale ile można tego wypić... A w nocy jak wypije to później latam siku co chwile i tak w kółko, o spaniu można zapomnieć. Ja chwilę odpoczynku po sprzątaniu i się biorę za obiadek. Robię dziś kabaczka nadziewanego mięsem mielonym. Tyle u nas tego w tym roku, że już nie wiem co i z czym.. Jutro w planach leczo, oczywiście też z kabaczkiem (czy cukinią, już sama nie wiem co to jest)

Siedzę tak sobie i myślę czego jeszcze nie mamy dla dzidzi i mnie to przeraża. Nidy niewiele zostało, ale te ceny A u nas coraz bardziej puste konto się robi... Masakra

Agusiak nie nie ja wizyty mam co 2 tyg a teraz moja gin idzie na urlop i będe musiała iść do innego lekarza

Hej kochane
Ja dziś jakaś niespokojna jestem. W ogóle to moja malutka tak na 90% przekręciła się i leży głową do góry. Jak ma czkawkę to czuje ją wyżej. Ale mam dzisiaj schiza. Teraz się martwię czy się obróci, czy nie zapląta w pępowinę i w ogóle czy nie jest za mała skoro udało jej się obrócić? A w domu jak zawsze jestem sama. Mąż wróci po 3 ale pewnie znajdzie się jeszcze jakaś robota i zobaczymy się dopiero wieczorem. To siedzenie samej w domu, dobija mnie na całego. Normalnie ryczeć mi się chce. Pojadę do apteki po magnez może to brak powoduje, że zrobiłam się taka nieznośna i marudna ostatnio.
A Wy kochane jak sobie radzicie z hormonami i złym samopoczuciem?? Z góry mówię, że czekolada odpada bo mam dietę cukrzycową