Mamusie październikowe ;)))

hej Kochane!!
Ledwie na oczy patrze Wojtek prawie całą noc przepłakał od 1 do rana tylko na rekach go nosiliśmy na zmiane z mezem chwilowo na godzinke usnął mi NA BRZzuchu w nocy. Teraz tez jeset strasznie nioespokojny:( chwilowo włozyłam go do wózka i woze go bo juz mi rece opadaja:( a on zasypia na chwile po czym budzi sie z piskiem:( Masakra tak sie meczy przez ten brzuszek:(
KARO jakie te krostki ma Vivienne? takie białe? mój mały tez ma pare na buzi i na szyjce . Ja myslałam włsnie ze to potówki .

Hej kochane!!

U mnie bez zmian, dziś mam termin porodu, ale chyba nic z tego. O 16 mają przyjść moje przyjaciółki z pracy to sobie posiedzimy i pogadamy.

Martio Ty kochana miałaś przynajmniej jakieś objawy, więc wątpię, że ja będę pierwsza.

Myszka jak przeczytałam, że miałaś transfuzje to aż ciarki mnie przeszły, mam nadzieję, że szybko wrócisz do siebie i będzie wszystko dobrze. Z Adasiem też wszystko się ułoży nic się nie martw !!!

Agusia przecudne masz te córusie, nie mogę się napatrzeć a Dorotka taka kluseczka kochana:) Ty pięknie wyglądasz, nie wiem gdzie Ty masz nadwagę o której wcześniej pisałaś.

Karo Fajnie, że masz tyle pokarmu i super, że z Vivi wszystko dobrze:)

Ewe a jak się nazywa ta położna, żebym ja czasem na nią nie natrafiła i powiedz mi kiedy Ty ją sobie załatwiłaś przed czy po porodzie???

Miłego dnia kochane papap

Dziewczyny ja tylko na chwilkę, bo zalatana jestem i niestety nie jestem w stanie wszystkiego nadrobić. U nas nocka ok. W dzień Agata się trochę wierci w trakcie snu, chyba ją brzuszek pobolewa, ale chwile i przestaje. Była dziś położna na chwilkę dosłownie. Sprawdziła tylko pępuszek i powiedziała, że przyjedzie jeszcze ostatni raz w piątek i weźmie wagę żeby małą zważyć. Już się nie mogę doczekać, jestem taka ciekawa ile Agatuś przybrała Teraz własnie sobie zasnęła w bujaczku i śpi

Agusiak o ile dobrze pamiętam to mówiłaś, że będziesz używać butelek z MAM. Jak się one sprawują? Dorotka jak pije to nie zaciąga się smoczek?
Bo szukam dobrych jakiś butelek, chcę kupić już od razu większą też.

Uciekam.

Wszystkim nierozpakowanym mamuśkom życzę szybkiego i bezbolesnego porodu

Edzia kochana dziękuję za miłe słowa Oj mam nadwagę, heheh niestety ale wezmę się za siebie jak tylko rana się zagoi w pełni to startują z dietką i basenem

Kasia biedny Wojtuś ciekawe co mu było mam nadzieję że dzisiejsza nocka będzie lepsza.

Paula używałam MAM przy Paulinie bo bardzo ulewała i piła łapczywie. U nas się sprawdziły i nigdy nic się ze smokiem nie działo. Teraz jesteśmy na avent natural i też się nic nie dzieje, w sumie z tego co pamiętam to smoczek zasysał nam się tylko w Lovi.

Byliśmy w szpitalu, nie ma już na ten rok terminów na bioderka, ale rozmawiałam z lekarką i przyjmie nas 20 listopada ale kurcze to także odległy termin. Zadzwonię jeszcze w dwa miejsca może tam będzie dało się szybciej.

Zamówiłam literki nad łóżeczko z imieniem małej
Muszę jeszcze tylko skombinować czerwoną kokardkę na wózek

U nas kochane można śmiało powiedzieć że jest UPAŁ

No u nas też pogoda jak latem.
Mamy teraz butelki z aventu, ale te z mam strasznie mi się podobają i chyba się zdecyduje. A co do lovi to też miałam jako pierwszą i straszny smoczek po prostu. Mała go całego wciągała, masakra.

U nas na szczęście nie było problemu z zarejestrowaniem się na bioderka. Dzwoniłam wczoraj a termin mamy na poniedziałek

Edzia ta położna jest od nas z gminy. Więc ty jej nie dostaniesz na bank. Dzięki Bogu! A połozną załatwia się po porodzie. Jak urodzisz w szpitalu dadzą Ci taka kartkę informacyjna i z tym twój mąż będzie musiał iść do ośrodka w którym chcesz leczyć dziecko. Tam postawią pieczątką na tej kartce i dadzą Ci numer do położnej. Ty po powrocie do domu zadzwonisz do niej i umówisz się na wizytę.

Hej kochane:* u nas dzisiaj dzień urzędowy, w miarę wszystko ogarnęliśmy co chcieliśmy a Ignaś był tak kochany, że sobie spał ładnie przez ten cały czas czyli 3,5 h kochany nasz skarbek. Nocka ok jeśli chodzi o wagę to spadło mi po porodzie 9kg ale jeszcze 5 na plusie..
Karo ależ super z tym mieszkaniem ! no może wreszcie będziecie mieli z górki oby!
Kasia współczuje nocki
Ewe no to rzeczywiście nie fajnie z tą położną u nas jutro będzie i ciekawe ile synuś przybrał.. ostatnio było 80 g na plusie
Agusia ale przecudne te Twoje córcie ah tylko wycałować! fajnie, że Dorotka dzisiaj w nocy już lepiej
Tośka ja nie dopajam niczym, mam wrażenie że mam tyle mleka że mogłabym jeszcze jedno dziecko wykarmić jak mam pełne piersi to mały nie chce ssać i muszę najpierw odciągnąć żeby się przyssał
Edzia udanego wieczoru z przyjaciółkami a z porodem to nigdy nic nie wiadomo, może zaskoczyć w każdej chwili
Matio czyli przepowiadające były... wiec dobrze, że zostałaś w domku, bo po co w szpitalu, oby się rozkręciło coś u Ciebie na dniach
Paula u nas również słonecznie i oby tak już zostało na spacerki chociaż można chodzić. Kurcze fajnie, że mówicie o tych bioderkach też muszę malucha zarejestrować.
Ja obawiam się przyszłego tygodnia bo narzeczony na cały tydzień ma wyjechać w delegację a ja zostanę całkiem sama z maluszkiem i z psem i będę musiała to jakoś ogarnąć wszystko... mam nadzieję, że dam radę, ale trochę jestem zawiedziona, że tak szybko musi wyjechać jutro wraca do pracy ale jeszcze te dwa dni robi na miejscu więc zawsze po południu jakaś pomoc... no nic, takie życie, będę musiała się z tym zmierzyć.

Kasia białe krostki głównie na twarzy wygląda mi na trądzik niemowlęcy

Alutka myslalam ze to potówki sa głownie na bródce ... heh musze pojsc do pediatry w takim razie.... od czego to sie robi?? wiesz moze??

Dobry wieczór:)
Miałam was rano nadrobić ale zaczęłam pisać i Maksio się na karmienie obudził, potem tak zleciał dzień że dopiero teraz mam krótką chwilę.
Dziś byliśmy na 2godzinnym spacerze! Nawet nie wiedzieliśmy że tak czas zleciał Mały elegancko spał a było tak ciepło że na krótki rękaw byliśmy ubrani.

MyszkaGRATULACJE!!
nie martw się pokarmem-jeszcze Ci najdzie:) Ja dzień po porodzie też miałam straszny kryzys,ale w domciu już będzie lepiej:)

Któraś pytała o dietę ja nie jem smażonego, warzyw strączkowych i produktów które mogą wywołać kolki. No a wcinam dużo warzyw(marchew, pomidor, ogórek świeży, ziemniak, szpinak,sałata,buraczki),jabłka w każdej postaci, czasem banan, owsiankę wcinam, mięsa gotowane i pieczone, ryby pieczone lub grillowane, pieczywo wieloziarniste,jajka na twardo,dżemy, piję dużo soków,herbaty owocowe, kawa zbożowa czasem kakao. Ogólnie jem wiele produktów i potem obserwuję Maksia. Jak na razie odpukać wszystko jest w porządku:)

Co do dopajania- próbowałam dać koperek Maksowi w niedziele i nic z tego. Dziś daliśmy mu wodę przegotowaną bo była położna i kazała podawać ok 3 razy dziennie po 30ml bo jest jeszcze troszkę na buzi żółty i musi wypłukać tą bilurbilinę. Krzywił się strasznie ale w końcu wypił
Ewe, Moner, Agusiak,Tośka dzieciaczki macie przecudne )
Agusiak super wyglądasz!
Karokochana trzymam za Was kciuki żeby z tym domem wam się w końcu udało!!
Kasia Maksio ma kilka takich krostek z boku noska- to schodzi do 3 miesięcy
ELusia kochana na pewno dasz sobie znakomicie radę, a może poproście kogoś znajomego lub siąsiadów żeby przychodził z pieskiem wyjść? U mnie też będzie ten sam problem ale poprosiłam moją siostrę i jak będę sama to przyjdzie mi raz dziennie weźmie psa na długi spacer. D. na szczęście pracuje na miejscu więc rano i wieczorem wyjdzie z psem. Trzymam za Ciebie kciuki:*
Udało mi się! teraz postaram się być na bieżąco

Kasia nie wiem od czego ale nam przy Mai pomagało przemywanie rumiankiem a i tak męczyliśmy się z tym ok2 tyg i Dawidowi też się zaczynają pojawiać

Dzień dobry kochane
Nusia bardzo bym chciała, żeby ktoś wyszedł chociaż raz dziennie z psem ale tu nie mam takich znajomych co by się tego podjęli bo każdy pracuje i to na różne zmiany a i sami psów nie mają więc średnio im by to pasowało. Fajnie, że mieliście taki długi spacerek
Myszka na pewno w domku poczujesz się 100 razy lepiej ja po prostu z ulgą odetchnęłam jak wróciłam do domku i wszystko stało się milion razy łatwiejsze i u Ciebie na pewno będzie tak samo
Edzia daj znać po wizycie u ginekologa, jak się sprawy mają, trzymam kciuki!
My dzisiaj do południa z Ignasiem jesteśmy sami. Byłam rano z psem na 5 min. na dworze żeby się załatwił i udało się wyszłam na pole zaraz przy bloku i poszło nam sprawnie a Ignaś ładnie spał w domku
Mam pytanko przewijacie maluszki przed jedzeniem czy po jedzeniu? i czy to ma jakieś znaczenie?? bo ja zawsze jak się obudzi przewijam, żeby jadł czyściutki i się delektował tym bardziej, że zasypia przy piersi i kładę go spać. Pytam bo znajoma zasugerowała, że powinno się przewijać po jedzeniu. Nocka ok, choć maluszek śpi niespokojnie, mruczy, pręży się, czasem zapłacze, może ten wczorajszy dzień tak go wykończył. Chcę dzisiaj w południe zawinąć małego w chustę i wyjść na spacer... ciekawe czy się uda...
Miłego dnia mamusie

dzień dobry

Edzia niby mówią żeby po jedzeniu dzieckiem nie majtać, czyli nie przewijać ani nie przebierać bo może ulać albo zwymiotować, ale u nas niestety przebieram w trakcie jedzenia, żeby małą nieco rozbudzić

Alutka taki trądzik można chyba też octeniseptem przemywać z tego co kojarzę. Nam zarówno położna jak i pediatra odradzają w ogóle stosowanie rumianku do czegokolwiek, bo w cale nie łagodzi a może bardzo uczulać.

Kurcze nie wiem czy Dośka nie jest uczulona na pieluchy DADA Odparzenie na pewno to nie jest bo często zmieniamy pieluchy i smarujemy. A ja nakupowałam tyle tych pieluch, że jak to uczulenie to będzie bida

Miłego dnia

Agusiak ile lekarzy tyle opinii...U nas się sprawdził prawie rewelacyjnie a do octenisept się zraziłam
Ale dziś pogoda do d...

u nas mała też miała na buźce takie pojedyncze, czerwone kropeczki i przemywam je octeniseptem i już ich niemal nie ma

za to ta pupa mi się nie podoba dobrze że jutro mamy wizytę u lekarza to może coś zaradzi.