- Posty: 275
- Otrzymane podziękowania: 1
- /
- /
- /
- /
- /
- Listopadówki 2013
Listopadówki 2013
- kicia
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-

Oki na szczęście mam spory wybór szpitali. Miałam na początku rodzić w specjalistycznym szpitalu ginekolog.-położn. ale opinii ma więcej złych niż dobrych, zwłaszcza personel.A mi na miłym personelu szczególnie zależy.Poza tym udało się ze ten mój jest najbliżej.
Dzięki za cynk o ciuszkach w lidlu.Może się załapię.
Suzi ja brzuch smaruję albo oliwką albo masłem dla kobiet w ciąży na rozstępy z Palmersa.Ostatnio zauważyłam że oliwka chyba lepiej się sprawdza.
Powiem ci że jeśli chodzi o drugie dziecko to my na razie nie planujemy, chociaż mąż zaczął kiedyś przebąkiwać o drugim.Ale ja najpierw muszę wrócić do pracy, bo kontrakt mam do 2015 r. i chcę żeby mi przedłużyli albo dali na stałe.Mimo wszystko opiekować się niemowlakiem w ciąży to dla mnie hardcore...Oczywiście zrobicie jak uważacie ale musisz patrzeć na siebie, to nie mąż będzie w ciąży

Cortezia Małopolanka ma rację.Ogranicz kontakty twojego dziecka z dziadkami, bo później możesz mieć problem.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Małopolanka z tego co wiem to jak się brzuszek obniży to te dolegliwości miną albo przynajmniej będą mniejsze. Ale rzeczywiście strasznie się umęczyłaś, współczuję.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- małopolanka
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Posty: 531
- Otrzymane podziękowania: 0
NatB moje krzesełko wygląda tak

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- natB
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- (...) bo dziecko to cud, jedyny, niezastąpiony :)
- Posty: 2505
- Otrzymane podziękowania: 153
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- małopolanka
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Posty: 531
- Otrzymane podziękowania: 0




Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasia085
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Jaś - moja miłość:-)
- Posty: 581
- Otrzymane podziękowania: 5
Bozenas widzę że obie mamy siostrzaną pomoc:-)
No odpoczęłam trochę więc mogę napisać co u mnie przez weekend się wydarzyło. Z piątku na sobotę już myślałam że będę musiała jechać do szpitala. Od 3 do 6 nie spaliśmy i czekaliśmy na rozwój wydarzeń. Obudził mnie skurcz brzuszka i straszne jego stwardnienie. Najpierw myślałam że może źle spałam, ale nic nie pomagało. Wstałam do łazienki i dodatkowo zaczęło mnie boleć w krzyżu. Powiem szczerze że troszkę spanikowałam. Brzuszek był cały czas twardy, mimo że oddychałam przeponą co zwykle pomaga. Jasio kręcił się w brzuszku bardzo (chyba też mu było niewygodnie) Wzięłam no- spę, poczym zaczęłam trochę chodzić, żeby jakoś to przeszło. Daliśmy sobie pół godziny i jeśli by nie minęło mieliśmy jechać do szpitala. Ale na szczęście zaczęło się uspokajać. I potem jak ręką odjął. Wszystko było ok. Gdybym była jakaś częstotliwość tych skurczy to bym nie czekała. W sobotę leżałam cały czas i wszystko wróciło do normy. Brzuszek zdarza się że stwardnieje, ale po paru minutkach wraca do normy, więc wszystko ok. Po tym zastanawiać się zaczęłam jak ja poznam że już należy jechać do szpitala i to właściwy poród?
Dodatkowo popsuł nam się samochód. Zaczął jakiś dym się przedostawać do kabiny, więc niedzielę mój M. spędził na naprawianiu go, a ja wysiedziałam się cały dzień z teściową.
Także jak widać weekend u mnie był średni

A i dziewczynki dla tych które nie mają możliwości uczestniczyć w szkole rodzenia polecam szkołę "Radzimy dobrze rodzimy" Są to filmiki podobno poruszające podobną tematykę jak w szkole rodzenia. Można ćwiczyć pozycje porodowe, oddychanie itp. My z moim M. już zaczęliśmy i mamy za sobą 3 lekcje. Ja ściągnęłam ją z chomika i jestem bardzo zadowolona. Lepsze to niż nic. Bo o szkole rodzenia normalnej do której się zapisałam wolę nie wspominać bo tylko mi nerwy i ćiśnienie skaczą. Ciekawa jestem jaka była by opinia dziewczyn które chodzą do szkoły rodzenia na jej temat?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kaśkus
-
- Wylogowany
- pierwsze słowa
-
- Posty: 184
- Otrzymane podziękowania: 0
Kasia085, dobrze, że nie musiałaś jechać do szpitala. Pewnie bardzo się zmartwiłaś. Najważniejsze, że jest lepiej. Dzięki za info. o tej internetowej szkole rodzenia. Ja co prawda chodzę na zajęcia, ale skorzystam i tak. Na pewno znajdą się tam rzeczy, o których nie słyszałam.
Małopolanka, fotel rewelacyjny! Nie będziesz miała nic przeciwko, jeśli się do Ciebie wprowadzę? Hehe. Ja mojemu M. nawet o takich rzeczach nie wspominam, bo wiem, że nic z tego. Gdybym miała chociaż zwykły bujany fotel. Marzenie.
bozenas, dobrze, że nie musisz utrzymywać kontaktów z tą wredną babą, a kiedy już ją widzisz, potrafisz się postawić.
Cortezia,myślę, że powinnaś dać rodzicom/dziadkom szansę na poprawę i nie ograniczać kontaktów z bobasem, ale tak jak wspominała Małopolanka, powinnaś kontrolować to, co mówią o Tobie/o Was przy dziecku i jak Cię/Was przy nim traktują. W razie gdybyś zauważyła, że coś jest nie tak, powiedz im wprost co Ci nie odpowiada i że jak tak dalej będzie, to będziesz unikać ich toksycznego towarzystwa, bo takim zachowaniem mogą wyrządzić dziecku krzywdę. Póki malutkiej nie ma jeszcze na świecie, może faktycznie powinnaś od nich odpocząć.

Jeśli chodzi o następne dziecko, to jak najbardziej, chcemy. Najpierw jednak musimy zobaczyć, jak sprawdzimy się w roli rodziców.

Dzisiaj miałam wizytę u położnej w szpitalu. Było ok, bo to złota kobieta, ta sama, co prowadzi moją szkołę rodzenia. Z bobasem wszystko dobrze. Spytałam o te dziwne dźwięki z brzucha i powiedziała, że to normalne i nie mam się tym przejmować. Uff! Herbatę w liści malin pozwoliła pić, ale od 36 tygodnia. Niestety nie zrobią mi wymazu (dziwne), ale wzięła próbkę moczu na posiew. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Wymaz zrobię w takim razie w przychodni. No nic. Teraz będę miała spotkania częściej, bo co 2 tygodnie. Zmartwiła mnie tylko jedna rzecz. W mojej teczce przebiegu ciąży zauważyłam, że 24.09. miałam mieć jakieś spotkanie w klinice dla cukrzyków, o czym nikt mnie nie poinformował. Oczywiście powiedziałam o tym położnej i ona na to, że skoro nikt do mnie po teście cukrzycowym nie zadzwonił, to znaczyłoby, że wszystko jest ok, ale dziwne, że ustalili mi jakieś spotkanie, nic mi o nim nie powiedzieli, a potem bezczelnie zaznaczyli, że się nie pojawiłam. :/ Obiecała to sprawdzić. No i teraz nie wiem, czy mają w tej klinice dla cukrzyków straszny burdel i zapomnieli do mnie zadzwonić, żeby mi powiedzieć, że z moim cukrem jest coś nie tak i trzeba zastosować jakieś leczenie, czy ta wizyta na 24.09. miała być zwykłą wizytą kontrolną. Jutro mam w tej klinice wizytę u endokrynologa, to sama też spróbuję się dowiedzieć o co kaman. Mam nadzieję, że to nie cukrzyca ciążowa tylko jakieś wielkie nieporozumienie.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- małopolanka
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Posty: 531
- Otrzymane podziękowania: 0

Kasia085 ale miałaś przygodę. Coś mi się wydaje że już niedługo

Kaśkus dziwna historia z tym spotkaniem bo test na glukoze jak miałaś robiony i coś wyszło to powinni do Ciebie zadzwonić ale tu wszystko jest możliwe. Ja też nie dowiedziałam się wyników od razu tzn pytałam jak byłam na wizycie i moja lekarka całą wizytę z uśmiechem mówiła że wszystko ok a jak zapytałam o wyniki to okazało się że ona nic nie wie bo komp jej siadł więc kazała mi iśc do poloznych sprawdzić. Wtedy się wkurzyłam na maksa bo jak lekarz może mnie prowadzić jak nawet nie zna moich wyników ale po tej wizycie była znowu inna lekarka i było już trochę lepiej. Powiem Ci jeszcze kochana że jakbys miała cukrzyce to należą Ci się częściej wizyty i USG więc jak Ci nie dali znac wcześniej to nic tylko ich udusić.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- oki222
-
- Wylogowany
- pierwsze słowa
-
- Posty: 214
- Otrzymane podziękowania: 0
JA w sumie tylko na chwilkę , bo padam z nóg.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
. NO nic jutro będę mieć wyniki moczu i krwi a inne te utajnione za kilka dni, mam nadzieję ,ze wszystko ok.
Dzisiaj złożyliśmy wózek jest naprawdę fajny ale trzeba go opanować bo trochę rożnych funkcji i guziczków ma

Małopolanka super ten fotel - nie wiedziałam ze istnieją takie bajery, mam nadzieję ,że będzie Ci służył. TY to masz szczęście w tych promocjach i okazyjnym kupowaniu.
Lece spać ,kurczę już się boję tej nocki ale nic co ma być to będzie najwyżej tak jak dziś trochę odeśpię w dzień

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- JustynaNL
-
- Wylogowany
- pierwsze słowa
-
- Posty: 194
- Otrzymane podziękowania: 0

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- bozenas
-
- Wylogowany
- gaworzenie
-
- Posty: 50
- Otrzymane podziękowania: 0

A wieczorem pierwsze zajęcia w szkole rodzenia. Oj, będzie się działo

Za to już mam spokój z pracą


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
;
Co do palenia, to ta nasza wariatka też jara jak potłuczona i u siebie w chałupie wszędzie (oczywiście wczoraj na spotkaniu jak chciała zapalić, to wyszła na balkon, ale to już nie raz było przerabiane, że my się czepiamy..), ale nawet jak kiedyś do nas przyjdzie, to niech spróbuje wyciągnąć fajkę, to wyleci na zbity pysk

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- JustynaNL
-
- Wylogowany
- pierwsze słowa
-
- Posty: 194
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- wielomama
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 270
- Otrzymane podziękowania: 0
Witam w pierwszy dzień października. Uważam ten miesiąc za wyjątkowo ważny w moim życiu, ponieważ wiem, że tego miesiąca Przytulę moją kruszynkę, znowu zajdą zmiany w moim życiu i po prostu muszę nabrać dużo siły, dystansu do wszystkiego oraz pozytywnego nastawienia. Mamuśki czuję, że ten miesiąc będzie należał do 2-4 z nas. Muszę zmontować sobie nowy suwaczek. Idę w poniedziałek do lekarki i pewnie wtedy zapadnie decyzja co dalej. Jeśli rozwarcie się powiększyło i szyjka nadal skraca to pewnie będę miała stawić się za tydzień na cc.
JustynaNL rozumiem twoje podenerwowanie, bo cholera ja jak czuję dym z papierosa od sąsiada albo jak mój wychodził na balkon, ale dym i tak wlatywał do mieszkania to mnie trafiało. Pomimo tego, że chciałam olewać to, to nie dało się skoro mnie to śmierdziało i dusiło. Nie wytrzymała bym jakby mi koś palił później przy dziecku. na szczęście D pali tylko w pracy teraz, ale i tak strasznie mi szkoda tej kasy i dalej truję.
bozenas daj znać jak po usg, jestem bardzo ciekawa.
Małopolanka cudowny fotel, też zawsze mi się taki marzył. Ja tak Justyna będę karmiła na łóżku ( mam na myśli karmienie nocne) albo zwykłym krześle, takim które nie mieści mi się w jadalni. Warto zawsze pamiętać, aby dać sobie pod nóżki stołeczek i pod rękę poduszkę zwykłą albo tą do karmienia.
Ja dzisiaj kupuję już wszystko od A do Z ale tylko te najkonieczniejsze rzeczy. Popłacić wszystkie rachunki i zaś mało zostanie.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Pazia
-
- Wylogowany
- gaworzenie
-
- Posty: 42
- Otrzymane podziękowania: 1
Caly czas Was czytam, ale jakos ciezko mi sie zebrac za pisanie. Odkad przestalam pracowac mam jeszcze mniej czasu niz jak pracowalam;) Ostatnio ostro zabralismy sie za przygotowania i w sumie juz wszystko mamy. Czekam teraz na łóżeczko bo jest już zamówione a w weekend wybieram się do ikei po fotel. W ogóle dociera do mnie że to już coraz bliżej i niedługo nasze dzieciaczki będą na świecie:) do tej pory czułam się świetnie, ale od kilku dni mam coraz mniej energii i najchętniej nie wstawałabym z kanapy. Dobrze, że mamy psa i on wyciąga mnie na codzienne spacery.
Oki jak natkniesz się w naszym parku na ciężarówkę z czarnym psem to JA:)
Bardzo dziękuję za porady w sprawie koszul do karmienia. Kupiłam w końcu 2 na allegro a do porodu założę taką której nigdy nie lubiłam i nie będzie mi szkoda jej wyrzucić

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- małopolanka
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Posty: 531
- Otrzymane podziękowania: 0
Justyna rozumiem Twoje wkurzenie ja jak mi trochę dymu do domu wpadnie od sąsiada jak wychodzi na fajke do ogródka to mnie szlag trafia a co dopiero jakby mi ktoś tak na bieżąco w domu kopcił i wiem też że musi Wam być głupio tak zwracać teściowej uwagę jak jesteście u niej w domu. ehhh nie chciałabym być w ciąży i tego wdychać i jeszcze Wy macie małe dziecko które na pewno też to czuje bo jak Ty czujesz to Twoja córcia na pewno też.Co do Twojej szwagierki i jarania w ciąży to może zostawię bez komentarza ale ja nawet jestem uczulona na widok kobiety pchającej wózek i palącej. To jest okropny i brzydki nałóg.
bozenas daj znać jak tam USG czasami dzieciaczki potrafią szybko nadrabiać z wagą więc oby wszystko było ok. Dobrze że już skończyłaś pracę. Najwyższy czas bo już niewiele czasu zostało na ostatnie przygotowania no i na zasłużony odpoczynek

wielomama faktycznie już zaczął się październik!!!! oooo matko no to się zacznie rozpakowywanko za niedługo


co do karmienia to ja też mogłabym na łożku tylko problem w tym że boje się że mogłabym usnąć wiem że to jest możliwe ... wolę już chyba wstać troszkę się przebudzić i karmic na krześle.Poza tym ja i tak już się z moim mężem gniotę na łóżku niby podwójne ale mój mąz ma 185 wzrostu i jak się poloży to już łóżka nie ma haha.
kochane a ja dzisiaj jestem w super humorku bo przespałam bez problemu całą noc (z wyjątkiem dwóch przebudzeni na siku) zgaga i refluks jak ręką odjął po tym zantacu. Nawet spałam na płasko. Mój kręgosłup w końcu odpoczął od tych poduch.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- bozenas
-
- Wylogowany
- gaworzenie
-
- Posty: 50
- Otrzymane podziękowania: 0


Trzymajcie kciuki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.