- Posty: 228
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Listopadówki 2013
Listopadówki 2013
- suzi001
- Wylogowany
- pierwsze słowa
malopolanka super fotelik przyda sie na pewno az zazdroszczd bo sama bym chciala sie pobujac na takim hehe ja musze w poduszke do karmienia zainwestowac.. tylko nke wiem jaka jest dobra
nat b i oki fajne wozeczki dla dzieciaczkow,moj jeszcze idzie kurierem heh
kasia085 tez ogladam te filmiki,duzo cwiczen jest pokazanych ktore lagodza bol i naprawde wszustko tak fajnie objasnione
wredotka ja chyba zainwestuje w krazek antykoncepcyjny ale jeszcze nie wiem czy podczas karmienia mozna go uzywac tabletek nie chce a maz musi sie pogodzic z tym ze nie chce rok po roku,teraz jestem w ciazy i zajmuje sie 1,5 rocznym dzieckiem 8h i stwierdzam fakt ze jest bardzo ciezko szczegolnie od 8 miesiaca,tak sie tylko qydaje ze jest super pieknie a wcale tak nie jesg szczegolnie przy aktywnym ruchowo dziecku..
kicia smaruj oliwka jest chyba najlepsza na swedzacy brzuch
jak mi sie cos przypomni to dopisze
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- małopolanka
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 531
- Otrzymane podziękowania: 0
Pazia skąd ja to znam mi w domku czas tak szybko leci i cały czas jestem z czymś nieodrobiona ( aha zapomniałam Wam napisac że te zapasy które mieliśmy na "po porodzie" są już prawie zjedzone bo ostatnio zaliczam takiego lenia że jak już gdzieś musze jechać do centrum itp. to potem nie chce mi się gotowac także muszę wszystko robić od nowa ;-(
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- wielomama
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 270
- Otrzymane podziękowania: 0
bozenas a ile Dominisia waży, napisz coś więcej a jak resztę wymiarów? Pisz jak będziesz miała okazję, jak chcesz to mogę ci podać mój numer.
Małopolanka ak przy karmieniu można zasnąć a poza tym naprawdę ważna jest postawa ciała podczas karmienia, wiadomo, bo naprawdę kręgosłup cierpi a tak to przynajmniej będziesz miała super wygodę i luksusy.
A jeśli chodzi o dom to tak jak wam pisałam kiedyś, jestem w domu, bez pracy a obowiązków ciągle pełno i też nie umiem wszystkiego dokończyć. Dobrze, że już to zauważyłaś Małopolanka.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasia085
- Wylogowany
- rozmowna
- Jaś - moja miłość:-)
- Posty: 581
- Otrzymane podziękowania: 5
Małopolanka też coraz bardziej czuję że zbliża się nasz dzień wielkimi krokami. Spakowałam torbę do szpitala, żeby już być przygotowana w razie czego na godzinę zero. W weekend gadałam z kuzynką, która urodziła synka w 36 tygodniu ciąży. Ważył 2700 gr. Dziś już ma 8 lat i jest bardzo dobrze rozwinięty i mądry. Miał problem z oczkami, ale nie zostało do końca potwierdzone że to akurat przez to że był wcześniakiem. Także spoko. Jak coś to jeszcze 2-3 tygodnie i można się rozpakowywać
Bozenas nie martw się kochana. Robią tak w razie czego, żeby maleńkiej szybciej rozwinęły się pucka i żeby troszkę podrosła. Aby w razie czego poradziła sobie sama poza Twoim brzuszkiem. Wszystko będzie dobrze - zobaczysz. Trzymam kciuki za Was.
Suzi no za 3 tygodnie to Ty już na pewno możesz być przygotowana. A niunia wcale nie taka mała
Mój bąbelek jakiś dziś taki bardzo spokojny i troszkę się martwię o niego. Co i raz się poruszy, ale nie tak jak zwykle. Może ma gorszy dzień. Ja zmykam wyprasować koszulę i przygotować ciuszki mojemu M. na pogrzeb bo niedługo ma przyjechać się przebrać. Ja sobie dałam spokój, bo już nie zniosłabym takich emocji.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- natB
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- (...) bo dziecko to cud, jedyny, niezastąpiony :)
- Posty: 2505
- Otrzymane podziękowania: 153
Suzi 2400 gr. w 35 tyg. powiem Ci, że mój Władek miał w 32 tyg. 2200 gr , ale mój maż cały czas twierdzi, że będzie ważył dobre 3800 gr, chyba jestem psychicznie na niego przygotowana... powiem Wam, że ostatnio w ogóle nie przybieram na wadze :/, nie wiem, co jest grane... jem normalnie, a powiem Wam, że nawet bym powiedziała, że ważę ciut mniej eh
Wielomama właśnie chciałam pisać, że Ty w tym miesiącu na pewno zobaczysz swoją kruszynkę ... to, co od 20 października coś czuję, że się zacznie .. powoli, bo powoli, ale zacznie i będziemy podziwiać zdjęcia pięknych kruszynek
Kasia085 jak ja bym chciała, żebym mój miał gorszy dzień... a codziennie w sumie zwijam się z bólu od jego wyginania się... właśnie wróciliśmy z grzybów , byłam z teściami i moja ,,ulubioną" szwagierką i Wład znowu, jak na haju ... świeże powietrze za dobrze na niego działa
Wczoraj wieczorem przyszedł u mnie lekki kryzys i narzekałam mojemu S. że już powoli moje zapasy energii siadają , byłam wieczorem cała obolała, nogi mi wysiadały, pachwiny no i
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
, nie wiem, czy to normalne kurde nooo....
Ok lecę pomóc przy obiedzie, dzisiaj GULASZ z KASZĄ aaaaAAA i nawet będzie pierwsze danie zupa ,,spacer po ogródku" którą uwielbiam...
Odezwę się później :* cmok cmok cmok
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- wredota
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 33
- Otrzymane podziękowania: 0
Obudziłam się dziś razem z mężem o 4:40 i nie mogłam zasnąć ;/ Do tego coraz bardziej zatyka mi się nos i zaczynają pobolewać zatoki. Muszę spróbować domowych sposobów, żeby mi się przypadkiem nie pogorszyło. W ogóle czuję się jakoś nie do życia. W nocy przekręcanie z boku na bok to już jakaś masakra. Stękam przy tym jak słonica, ale chociaż mi przez to lżej
Właśnie wróciłam ze sklepu: wzbogaciłam apteczkę dziecięcą w espumisan w kropelkach, sól fizjologiczną, roztwór do czyszczenia noska i octenisept do pępka. Kupiłam jeszcze poduszkę, którą na początku będę wykorzystywać przy karmieniu, a potem przyda się do łóżeczka.
Wczoraj byłam z mamą na ciuszku, więc Gabi została obdarowana przez babcie kilkoma ciuszkami, a nawet kurteczką jesienną, ale wykorzystamy ją na wiosnę. Ja na dodatek wyszperałam fajny welurowy ocieplany kombinezonik na zimę. Wczoraj poprałam ubranka, ale póki co nie mam ochoty ich prasować.
Jutro idę zrobić morfologię, mocz, wr, hbs i wymaz. W piątek mam spotkanie z położną także przedyskutuję z nią swój plan porodu. Chociaż co ma być to będzie. Trochę to dla picu jest według mnie.
Dziś napisałam do wszelkich pasujących dla nas sal bankietowych w s-ki odnośnie oferty organizacji chrztu. Chcielibyśmy zrobić je w święta, a że okres nietypowy to pomyślałam, że może już warto popytać i się zorientować w cenach itd.
Na razie to byłoby na tyle. Kładę się, a potem zabieram się za obiad.
Miłego dnia.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kicia
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 275
- Otrzymane podziękowania: 1
Kasia085 ale miałaś noc w weekend.Też bym się przestraszyła.Na szczęście jeśli wszystko się unormowało to dobrze.Nie przemęczaj się kochana, leż dużo żeby dzidziuś za wcześnie nie chciał wyjść chociaż ma coraz ciaśniej
A co to za szkoła rodzenia do której się zapisałaś? Aż tak źle?Zazwyczaj coś się z nich wynosi ale widocznie ta nie jest najlepsza skoro masz taką opinię.Może czasem rzeczywiście lepiej pooglądać filmiki z netu.Poszukam tej strony którą podałaś.
Kaśkus dziwne że cię nie poinformowali o tym spotkaniu.Może ktoś zawalił sprawę i chcięli to zatuszować.Dowiedz się jak było naprawdę.
Wielomama to już naprawdę niedługo.W połowie października możesz mieć już Oliwkę na rękach I dobrze że możesz zrobić wreszcie jakieś zakupy, już czas na to.
Justyna ja też jestem uczulona wręcz na dym z papierosów.Nie cierpię tego ale na szczęście nikt nie pali w moim towarzystwie.Ale rozumiem cię że z teściową może być inaczej.Ciężka sprawa...
bozenas nie martw się na pewno mała podrośnie i nadrobi zaległości.W szpitalu się wami zajmą.Daj znać jak poszło.
Suzi masz chyba rację co do oliwki.Chyba jest najlepsza.
Dzisiaj mój D. do pracy po półtoratygodniowym urlopie Przyzwyczaiłam się to tego że jest w domu, a tu jeszcze na noc idzie. Smutno mi... Ale może wieczorem powrzucam jakieś zdjęcia na fb.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- JustynaNL
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 194
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kaśkus
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 184
- Otrzymane podziękowania: 0
bozenas, najważniejsze to myśleć pozytywnie. Na pewno wszystko będzie dobrze. Wiadomo, szpital to niezbyt przyjemne miejsce, ale przynajmniej możesz czuć się bezpiecznie. Zaopiekują się Tobą i maleństwem.
Wielomama, powodzenia w zakupach! Życzę Ci wielu wspaniałych okazji na super rzeczy.
A co do mojej dzisiejszej wizyty w szpitalu. Ech, nawet nie pytajcie. Spytałam w klinice lekarza o tę dziwną kartkę z informacją o wizycie, która się nie odbyła, a on na to, że teraz jestem, więc nie ma problemu. :/ Mówił, że gdyby coś było nie tak z testem cukrzycowym to na pewno by do mnie zadzwonili. Okej, nie pozostaje mi nic innego jak tylko zaufać mu. Nie to jest jednak najgorsze. Podczas pierwszej wizyty w szpitalu (w maju) robili ze mną wywiad i powiedziałam im wtedy, że prawie 3 lata temu miałam problem z wysokim poziomem prolaktyny, co wykazały takie specjalne badania krwi i że brałam przez długi czas lekarstwa, a potem, gdy wyniki był ok. lekarka kazała mi je odstawić. Kiedy się o tym tutaj dowiedzieli, zrobili mi test poziomu prolaktyny, potem miałam pierwsze spotkanie u endokrynologa, które mogę określić dwoma słowami: 'śmiechu warte'. Tak czy inaczej, byłam po nim mimo wszystko spokojna o tę całą sprawę z prolaktyną. Myślałam, że ten rozdział jest już zamknięty, ale nie... Dzisiaj miałam drugie spotkanie z innym endokrynologiem (kurde, wkurza mnie, że za każdym razem widzę się z innym lekarzem!) i ten potraktował sprawę poważnie i znów wrócił do tematu prolaktyny (tylko czemu dopiero teraz?). Był strasznie zdziwiony, że te 3 lata temu nie zrobili mi skanu mózgu, żeby sprawdzić, czy jest tam gruczolak - jakiś guz. Słucham?! Nastraszył mnie tym strasznie! Powiedział, że za 6 tygodni mam przyjść na kontrolę (założę się, że do innego endokrynologa, który pewnie powie, że nie ma już problemu z prolaktyną skoro było to tak dawno i brałam lekarstwa), a po porodzie będę miała najprawdopodobniej ten skan mózgu. Już jakiś list do innej kliniki napisał w tej sprawie i przy mnie przekazał w rejestracji. Nie wiem też, czy w związku z tym będę mogła od razu karmić naturalnie. Powiedział, że skoro bardzo mi na tym zależy, postarają się doprowadzić do tego, abym mogła. Cudownie! Najgorsze jest to, że za 6 tygodni będę w 38 tygdoniu ciąży i bobas może chcieć już wtedy wyskoczyć z brzucha. Nie ogarniają na tej wyspie w ogóle. Tak żałuję, że nie jestem teraz w Polsce. Myślę, że tam poważniej podeszliby do sprawy, jeśli faktycznie jest ona poważna. A tutaj jak? Jeden lekarz mówi, że wszystko ok. Za chwilę inny straszy jakimś guzem. Co to ma znaczyć?!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- pani_p
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1509
- Otrzymane podziękowania: 24
Wielomama kurcze ty będziesz pierwszą z nas troszkę Ci zazdroszczę hehe. Nie mogę się doczekać aż dzieciaczki zaczną się rodzić
Malopolanka no fotel wypasiony, oby się przydał i ładnie sprawował.
Nat myślę że normalne, też mam gorsze dni, że mnie wszystko boli. Nie zapeszac, od dwóch dni jest fajnie i spacerek zaliczam i piore i prasuje i jest ok.
Justyna
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Kaskus o rany jakie zamieszanie. Też bym czuła się zdezorientowana. Z drugiej jednak strony nie martw się na zapas, jak chcą niech sprawdzają, na pewno nic tam nie ma a ty będziesz spokojniejsza grunt to spokój.
A mnie się chyba pojawiają te skurcze przygotowujaco- przepowiadajace... Co jakiś czas czuje takie dretwienie brzucha i zgaduje, że to to
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- bozenas
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 50
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- małopolanka
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 531
- Otrzymane podziękowania: 0
Kasia085 dobrze że nie jedziesz na ten pogrzeb ja tez raczej bym nie pojechała bo mimo wszystko te emocje zawsze będą mimo tego że nie był to nikt Tobie bliski. Lepiej oszczędzić sobie takich wrażeń.
natB chyba to normalne bo ja tez tak odczuwam po dłuższych spacerkach haha czasami mi się wydaje że mi się samo to rozwarcie zrobi jak będę tyle chodzic haha
wredota o nie lepiej żeby nie złapały Cie zatoki. Nie mam pojęcia jakie są domowe sposoby leczenia zatok może jakas inhalacja ale pewnie niewiele to da. Fajnie że pomyśleliście już o chrzcinach bo w święta to faktycznie może być ciężko.
Kicia zaglądaj do nas często jak Ci się będzie nudzić i wrzucaj zdjęcia bo to zawsze mile widziane;-)
kaśkus jakas katastrofa z ta opieką. Ja też czasami miałam wrażenie że lekarze mówią i zbywają nie znając w ogóle wyników i to że cały czas jest ktoś inny też ma na to wpływ. Ja jak widze kogoś innego to też nie opowiadam całej historii od początku tylko licze że się zapoznał z wynikami i ja się czegoś dowiem ale widać w Irl to mają całkiem odwrotne podejście. Wydaje mi się że ten drugi lekarz Cię trochę nastraszył. Powiedz oni Ci sprawdzali w ogóle poziom tej prolaktyny przy wcześniejszych badaniach krwi i teraz? Na jakiej podstawie ten doktor teraz Cię tak straszył?
PaniP fotelik przyda się na pewno bo przez samo siedzenie na nim człowiek się relaksuje i odpoczywa musze tylko uważać żeby nie bujac na nim szkraba za często bo coś czuje że mógłby się przyzwyczaić i tak zasypiać więc dzidziuś do koszyczka a mamusia na bujaczek tak to widze haha
Ja na razie żadnych skurczów nie czuje a chciałabym już cos poczuć hehe już się nie mogę doczekać poważnie
bozenas oby wszystko było dobrze. Czyli wcześniej USG miałas dwa tyg temu i było wszytsko ok?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kaśkus
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 184
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kaśkus
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 184
- Otrzymane podziękowania: 0
bozenas, mała faktycznie mało waży, ale oni już mają sposoby na takie chudzinki, żeby były zdrowe. Trzymamy kciuki!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- małopolanka
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 531
- Otrzymane podziękowania: 0
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
wydaje mi się że lekarze zanim zacznął tak straszyć musza mieć ku temu dowody i potrzebne badania bo inaczej to tylko stres dla ciężarnej.
Cortezia coś nam zamilkła mam nadzieję że się nie obraziłaś za te nasze dobre "rady". wzięłyśmy bardzo serio to co pisałaś na temat Twoich relacji z mamą ale to bardziej z troski. Obyś nie miała nam tego za złe.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.