Listopadówki 2013

Hej dziewczynki

Ja tylko na chwilkę

Pazia- miałam stawić się na ktg 1.11( mój termin) ale był weekend i skoro nic się nie działo to zaprosili mnie na dzisiaj właśnie do przychodni czyli na górę ale w zwiazku z tym, że dzisiaj mam lekarza prywatnie, to na to ktg pewnie zacznę dopiero od jutra chodzić.

NatB - fajną masz tą Panią Doktor :)i cudnie ze w środę będziesz już miała Władzia przy sobie

Ja miałam okropną noc co godzinę się budziłam na siku ,ból brzucha i wiecie coraz słabiej czuję ruchy Matiego

Kurczę Dziewczyny wiecie co zaczynam się denerwować . zobaczcie WY z późniejszymi terminami niż ja , macie już terminy zaplanowane a to cc, a to wywoływanie , a ja zaczynam mieć mętlik w głowie i płakać mi się chce . Dzisiaj mam lekarza n 17.30 jeśli nic z Tym moim G nie ustalę ( dziwny z niego gość ) to chyba się załamię.

Ja już wpadam w taką paranoje z tym czekaniem i jestem taka zmęczona,że jak co chwila mówię mojemu M ,że któraś z Was urodziła z późniejszym terminem to mówi ,ze się nakręcam i że zabroni mi wchodzić na forum oczywiście On se może..... ale fakt jest taki że już nie wytrzymuję tej nie wiedzy i nie mocy DÓŁ ........

Dam znać wieczorem ,po wizycie.
Buźki
MIłego Dnia

wow nat to super wiesci!! To tylko 2 dni dziela was od Wladzia ja to bym,srala po gaciach ald dobrze ze Ty masz pozyyywne nastawienie,ciesze sie ze wszystko gra Fajna masz pani dr z poczuciem humorku

pani p wiecej katuj meza to sie ruszy i u Ciebie no i posprzataj i dlugi spacer itp :-D ale jak nie to w piateczek juz ujrzysz Zuzie

baksik slyszalam o tym sttmulowaniu brodawek i sutkow,robie tak jak mi sie przyppmni ale cos moje dziecko jest twarde i leniwe zeby wyjsc na ten swiat hehe :-D

oki swietnoe Cie rozumiem..ja mam 2 dni do terminu i tez nic sie nie rusza,to jest strasznie wkur...takie snucie sie po domu i czekanie moze cos sie ruszy ..ale ja to nawet pobolewanoa nie mam w podbrzuszu,a jak zaboli to leciutko i przestaje..ale nie ma sie co dolowac dziecko wie samo kiedy ma wyjsc jak bedziesz u gin to z nim pogadaj..powiedz ze juz jestes po terminoe i niech kladzie cie na oddzial,dadza kroplowke i dostaniesz skurczy i wkoncu Mati z wami bedzie,nie stresuj sie kochana bo to nic nie da,moze ten stres powoduje wlasnie hamowanie akcji..juz sama nie wiem..

No to mnie rozwalił napis pod moim suwaczkiem . Jestem mamą

Oki właśnie napisałam do Ciebie sms... u nas, jak jest już po terminie ktg się ma codziennie na oddziale i nieważne, czy jest piątek, świątek, czy niedziela...
Nie stresuj się kochana, wykorzystaj swojego M., idź na długi spacer i musi się coś ruszyć...

Suzi ja też już robię pod siebie... jak usłyszałam, że mam się zgłosić to z 5 razy pytałam się jej ,, ale na prawdę "... nie dochodzi to do mnie, że będę miała już Władka przy sobie... oby wszystko odbyło się bez komplikacji i, żeby Wład urodził się zdrowy...


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Jeszcze jedna akcja z dzisiejszego ktg, młoda położona mnie podłączyła, ktg było bardzo wyciszone i nie słyszałam bicia serduszka , dosłownie stanęło mi wszystko w gardle... Widziałam lekkie poddenerwowanie położnej, spytała się, który tydz... i dalej szukała... ufff mały jakoś musiał się dziwnie obrócić, bo na prawdę było ciężko złapać bicie serduszka...
Same dzisiaj stresy mam

Słuchajcie a co z Małopolanką?

nat tez wlasnie zauwazylam ze jej nie ma ani na,fb ani na forum :-/ szkoda ze nie zostawila ktorejs z nas nr tel :-/

oki napis wymiata hihi :-D

Pazia to tez juz cos wiesz jak Nat


oki222 bez stresowo wiesz przeciez ze 2 tyg w prawo czy 2 tyg w lewo to bez znaczenia


dokladnie Malopolanka chyba pojechala:)ma ktos jakis fon do niej?



Suzi bez nerwow

Dobra ja spadam na godzinke moze troche duzej musze kmpele zawiesc do pracy bo chora i l4 chce oddac

Małopolanka mi napisała wczoraj że jest na oddziale i zostaje do dzisiaj, dostała jakieś leki ale nie było lekarzy i ,że drogi ma internet miała dzisiaj się odezwac jak wyjdzie. Mam nadzieję ,ze wszystko u niej ok

Małopolanka była w szpitalu... chyba nikomu nie zostawiła numer tel

Internet nas oszukuje Oki , zrób coś...

Kurczę Ja nie mam do niej tel a odpisała mi wczoraj na wiadomość na fb, poczekajmy do wieczora , może będzie miała trochę badań, bo objawy miała podobne do Izyy z tym cisnieniem. Kurczę a może i Kamilek się pojawi na pewno da nam znać

Mam nadzieję, że będzie ok i wróci albo w dwupaku do domku, albo będzie już miała Kamilka przy sobie ... czekamy, nic innego nie pozostaje...

Ej Dziewczyny bo zgłupiałam ,chyba żyję już między jawą a snem, nigdzie nie mogę znaleźć info od małopolanki że miała wysokie ciśnienie i podobne objawy do Izyy i że jest w w szpitalu. CZY MI SIĘ TO SNIŁO ????

Ja też nie widzę...hmmm dziwna sprawa

heh oki moze mialas sen :-D :-D ja pamietam ze mowila cos o cisnieniu ze miala jakos raz duze ale potem bylo ok,i ze ja pobolewal brzuch i czop jej odchodzil tyle pamietam ale raczej nie pisala o takich objawach jak miala izaa

Pani_p dzięki za nr. Też wysyłam ci swój.

Oki mój pępek jest bez zmian, ani wklęsły ani wypukły tylko zupełnie płaski. I nie łam się daj znać co i jak po wizycie.

Wielomama ta huśtawka nastrojów minie. Przytulaj się do dzieci i męża, a na pewno pomoże.
Gratuluję pierwszej kąpieli Oliwki przy najfajniejszej publiczności

Gravity ja umyłam jedno okno w zeszłym tygodniu. Nie pomogło... Może powinnam była wszystkie umyć ale czyste były w miarę

Nat nie chcę cię martwić ale w szpitalu możesz jeszcze poleżeć, nie bardzo mi się chce wierzyć że jak się samo nie zacznie to będą pomagać. No ale możliwe, w końcu masz niezła tę panią doktor. Mnie chcieli wziąć na patologię ciąży ale po to żeby czekać na poród, to już wolę siedzieć w domu.

Dziewczyny Małopolanka trochę problemów z ciśnieniem ale mierzyła codziennie i w miarę w normie. Ale wiadomo że różnie to bywa i mogło podskoczyć a jak jeszcze nerwy do tego dochodzą. Oby wszystko było w porządku i odezwie się niedługo. Też mi się wydaje że nie zostawiała nikomu nr telefonu.

My byliśmy dzisiaj w szpitalu i skierowali nas do poradni do lekarza. Zrobili mi ktg, usg i na razie jest w porządku. Dostałam skierowanie na czwartek już na oddział. Więc chyba w ten sam dzień co Nat Ciśnienie mam na razie w normie. Muszę jechać tylko po zwolnienie bo miałam do wczoraj a w szpitalu lekarka powiedziała że nie może mi dać tylko lekarz I kontaktu, dziwne nie? Zadzwoniłam do swojego gina i powiedział że w sumie lekarz I kontaktu mi powinien wystawić ale jak będą problemy to żeby przyjechała do niego. Nic z tego nie rozumiem, skoro ginekolog mi może wystawić L4 to czemu tamta nie mogła... Niepotrzebne komplikacje. Ta lekarka mówiła że ewentualnie może mi dać skierowanie do szpitala na jutro i sobie poleżę i nie trzeba będzie zwolnienia. Też bez sensu bo mój musi iść jutro do pracy a nie opłaca mu się brać urlopu na żądanie po to tylko żeby mnie zawieźć do szpitala. W środę idzie na noc więc ewentualnie w środę weźmie ten urlop.
No w każdym razie jeszcze posiedzę w domku te dwa dni, no chyba że coś się wcześniej zacznie. Ktg wyszło średnie, synek oczywiście znowu w bezruchu ale usg, przepływy ok.Tak więc czekamy sobie razem