Listopadówki 2013

kicia, Gabi surowe jablko tez lize az sie uszy trzesa, ale jak ugotowalam jablko i je przetarlam, to krzywila sie jakby cytryne jadla i nie chciala, go jesc. Ciekawe czy ze sloiczka zje? Ale to potem. Za kilka dni sprobujemy dyni, albo jarzynek

Ja wrocilam wlasnie z treningu ABT. W planie zajec zaznaczone jest, ze te zajecia sa slabsze od zumby. Ale nie dla mnie Po roku nie uzytkowania miesni brzucha cwiczenia na macie to byla jakas masakra . Jutro to na bank beda zakwasy. Ale to to ja lubie. Od razu i na duszy lzej po cwiczeniach
Gabi wykapana. Teraz do 150 daje po 3 miarki kleiku albo 3 kaszki. Roznicy w dlugosci snu zbytnio nie widze. Ale Gabi zajada z apetytem, wiec niech je Super by bylo jakby pospala dzis do 4 . Z kazdym dnie chodze do niej w nocy coraz bardziej nieprzytomna. Na szczescie Daniel w nastepnym tyg. ma na popoludnia, wiec on w nocy bedzie do niej chodzil
Dobra, lece zegnac meza, bo jedzie do pracy.
P.S. przypominaja sie stare czasy jak pisalo sie na forum Fajnie.

Obiecałam, no to piszę. Fajnie, że wspominacie początki. To naprawdę piękny moment w życiu. Ja chociaż nie planowałam, to od początku bardzo się cieszyłam i szanowałam tego malutkiego człowieczka we mnie, ale oczywiście zmartwienie też było...jak to będzie? czy dam radę? czy maluch będzie zdrowy? i czy starczy kasy dla trójki dzieci?. Na szczęście jest ok, nie jest tragicznie. Powiem Wam, że uwielbiam moją maleńką, po prostu oszalałam na jej punkcie. Na szczęście nie jest męcząca-bardzo grzeczna, cudowna.Naprawdę im większe dziecko tym więcej trosk. Teraz muszę wykombinować jak mam zacząć rozmawiać z 10 letnią córką o seksie, bo niebawem 4 klasa i będą takie zajęcia a wolałabym, żeby o pewnych sprawach dowiedziała się ode mnie a nie ze szkoły. To jest dopiero stres, mówię wam.
A jeśli chodzi o maleństwo i pokarmy stałe to zacznę od 4,5 mc.
O rozwój maleństwa to też nie raz się martwię, chociaż trzecie dziecko to i tak wymyślam sobie różne rzeczy. Na razie czekam i obserwuję, bo Oliwka należy jednak na razie do dzieciątek, które w średnim tempie rozwijających się.
Od kilku dni mam lekki kryzys laktacyjny. Małej nie starcza mleka. Po 10 minutach karmienia pręży się i wyrywa a ja już czuję i widzę wtedy pustkę w piersiach. Zobaczymy jak to będzie dalej. Wczoraj i dzisiaj już była dokarmiana 3 razy. Piję bardzo dużo i chyba kupię jutro herbatkę dla karmiących. Do ukończenia 4 miesiąca będę na pewno karmiła.

Walentynki będą raczej takie sobie dla mnie, ponieważ mam z mężem raczej ciche dni. Natomiast moje iskiereczki już kilka dni robią kartki walentynkowe dla nas i kolegów, koleżanek z przedszkola i szkoły i wiem, że moja starsza zakupiła dla nas żelki w kształcie serca. Ja z moim Panem idę w poniedziałek na spektakl Sposób Na Kobietę, może się czegoś nauczy, a że nie rozmawiamy ze sobą to nic, ważne, że gdzieś wyjdziemy z domku.
Ja nie wiem, kiedy doszło do zapłodnienia Oliweczki, ale rok temu był to 18 dc to może i wtedy, ponieważ późno miałam owulację i stwierdzono, że doszło do zapłodnienia pod koniec dni płodnych.

Gabi swietnie dzis pospala. Zasnela przed 21, obudzila sie o 3, potem 7:45. Nakarmilam ja, wyczyscilam nos ( to znaczy probowalam, bo Mala tego niecierpi i tak sie wyrywa, ze chyba polamie jej kiedys ten nosek przez te szarpaniny). I teraz znowu spi. Wczoraj jak juz pisalam zjadla b. duzo marchewki i nie miala problemow z wyproznieniem, co mnie bardzo cieszy
Nie mam zakwasow po wczorajszym treningu
Czekamy az tata po nocce sie obudzi i idziemy na spacer, o ile nie zacznie padac...

Hej ja w tym tygodniu staram sie wszystkie badania zrobić korzystam bo maz w domu to zajmie się Michałem. W wtorek ma dzwonić moj kardiolog bo ostatnio coraz częściej robi mi sie slabo ehh. A jeszce dzis wizyta u gin. zobaczę co powie bo moj maz nadal posci.
A Michał nawet grzeczny tylko uwielbia spac na dworze wiec staramy sie spacerowac jak najdłużej.
Wielomna to masz trudny temat pewnie sobie super poradzisz

wredota ja z czyszczeniem noska to też miałam problem z czyszczeniem u starszych. Później to tak sobie radziłam, że dawałam do rączki coś czego jeszcze nigdy nie miały i były tym zainteresowane- wygrywały klucze i moja komórka. Starałam się robić to bardzo szybko.
Fajnie, że Gabi ślicznie i ze smakiem zjadła marchewkę? Zdjęcia na pamiątkę z pierwszej łyżeczki w buzi zrobione? Co zamierzasz małej podać następne?

Moniczka przede wszystkim uważaj na siebie i nie przemęczaj się, bo wiesz jak jest...takie słabości są niebezpieczne a przy zmęczeniu łatwo można zasłabnąć. Ciekawe co powie kardiolog.

U mnie właśnie strasznie zaczął padać deszczyk i jest niestety ciemno.
Dziś rano znowu zauważyłam, że ludzie patrzą się na mnie tak dziwnie, jakby z politowaniem czy co? ale śmiać chce mi się bardzo...Dzisiaj rano szłam odprowadzić Emilkę do szkoły do tego pchałam wózek, psa prowadziłam obok i jeszcze szła moja najstarsza córka. Owszem starałam się nie zajmować całego chodnika, ale jednak jest trudno, bo chodniki są wąskie. Naprawdę w tych czasach bardzo ludzi dziwi jak ktoś ma trójkę dzieci...i jeszcze psa.

wielomama, ja nie widze nic zlego w posiadaniu trojki dzieci, no ale sa rozni ludzie. W dzisiejszych czasach gdzie coraz modniejszy jest model rodziny 2+1, trojka dzieci to zabojstwo. Ja chce miec 2, ale jesli cos nam wpadnie to nie mialabym nic przeciwko. Lepiej zeby nie wpadalo
Nastepna chce podac dynie, albo delikatne jarzynki. Ale chyba dam dynie-mniej skladnikow. Oczywiscie zdjecia na pamiatke sa I zabrudzone spiochy tez. Nie zapralam ich od razu i teraz nawet odplamiacz i dodatkowe pranie nie pomogly. Ale teraz jestem madrzejsza na przyszlosc

Ogólnie jak dziecko ma troszkę więcej miesięcy to najlepsze są takie mega długie albo fartuszkowate ceratkowe śliniaki.

Wow w koncu jest co poczytac:-) kochane jestescie:-)
Wielomama cuezka sprawa z takimi powaznymi rozmowami.Ja mam synka i chyba gdy przyjdzie czas na takie rozmowy to wysle do niego tatusia.bo co ja bym synowi powiedziala,coreczce to cvo innego.moja mama pierwszy raz ze mna rozmawiala jak dostalam pierwszej miesiaczki i pamietam ze to byula dziwna rozmowa bo ja i tak juz o wszystkim wiedzialam:-) sama sie wyedukowalam:-) ja tez chce miec dwojke dzieci.jesli mi sie oczywiscie uda bo wiecie jak ciezko bylo z Jasiem.
Monika trzymam kciuki zeby wszystko u Ciebie bylo ok.kurcze problemy z serduszkiem niefajna sprawa.Ciebie chyba nie ma na fb?wrzuc zdjecie Michałka:-)
dzis maz mnie obudzil bukietem tulipanow-mile to bylo:-) my sie odwdzieczylismy obiado-kolacyja.tylko cviekawa jestem co z tego wyjdzie bo troche zmodyfikowalam przepis.i nie moge sie doczekac wieczorka bo chyba libido mi wzroslo:-)

O ho! Ruch się nam zrobił Faaajnie

Wielomama kurka nie zazdroszczę kryzysu laktacyjnego... przeżywałam to i myślałam, że ocipieje. Ale już właściwie jest okej Nie wiem czemu ludzie tak dziwnie patrzą na większą rodzinę. Ja osobiście chciałabym trójkę dzieci, ale nie wiem jak to będzie, czy będziemy mogli sobie na to pozwolić... Te czasy takie niepewne.

Ja też nie wiem kiedy dokładnie Zuzię zmontowaliśmy hehe, ale chyba w okolicach 14tego

Wredota o jak ja zazdroszczę takiej ładnej nocki:P pięknie Wam Gabi pospała Zuza też nienawidzi czyszczenia noska...

Monika ojj niedobrze z tym osłabieniem. Zdrówka dla Ciebie :*

My dzisiaj ciężką noc miałyśmy, tzn ja miałam bo niedospana jestem. Zuza budziła mi się co 2 godziny z płaczem i chciała jeść. Masakra. Miało być tak, że im dalej tym to karmienie będzie bardziej uregulowane, noce lepiej przespane a u nas jest jakoś na odwrót?! Wszystko się pokiełbasiło... W ogóle chyba katarku mi dostała bo słyszę jak harczy, chociaż z drugiej strony nie wiem czy to katar... Czyszczę wodą morską i odciągam, coś tam czasem wyjdzie, ale ile przy tym ryku... masakra.

Wiecie, jakoś nie czuję tych walentynek

Wielomama fajnie że jesteś. Nie możemy zaniedbać forum jeszcze bardziej. Też mi się przypominają teraz te pierwsze miesiące ciąży. Strasznie miło
Na laktację dobra jest podobno herbatka Bocianek, Agnieszka kiedyś o niej pisała. Ale ja na nią nie trafiłam i kupiłam w aptece co było. Zauważyłam że ciepły prysznic zawsze mi bardzo pomaga.
Mam nadzieję że z mężem wszystko się szybko ułoży.
Nie przejmuj się ludźmi, trójka dzieci to jeszcze nie tak dużo, nawet z psem.
Z tą rozmową o seksie to ja bym nie wiedziała na razie co powiedzieć. My mamy synka to pewnie mąż będzie bardziej zaangażowany. Zobaczymy jak to będzie, myslę że to dużo zależy od dziecka. A ty znasz najlepiej swoją córcię dlatego dasz radę.

Monika dbaj o siebie i kontroluj u lekarza bo serducho musisz mieć zdrowe.

Kasia085 wykorzystaj rosnące libido Zresztą myślę że teraz będzie już tylko lepiej

Pani_p nie zazdroszczę zmęczenia. Chociaż powiem Ci że u nas nocki wyglądają podobnie, wszystkie. Jeszcze pierwszą część nocy Eryk przesypia lepiej i budzi się nawet co 3h (wczoraj wyjątkowo 20-23.30) a potem nawet co godzinę. w sumie nawet tego nie kontroluję bo biorę go do łóżka i ja się wierci i przebudza to dostaje cyca i śpimy dalej.

Powiem Wam że ja też nie mam patentu na czyszczenie noska. Na szczęście nie muszę tego robić często bo mały wykichuje wszystko, a dość często zakrapiam wodą morską.

Ja byłam dzisiaj u lekarza i dostałam receptę na azalię. Zamierzam zacząć brać od dzisiaj. Okresu nie mam i się nie zanosi ale lekarka powiedziała że to normalne. Ciśnienie mam na razie w normie ale muszę dalej mierzyć jak zacznę brać tabletki. Mam nadzieję że mój organizm je przyjmie, bo nie każde mi pasowały.Poszłam jeszcze do dermatologa bo mi się maści pokończyły a ma łuszczycę i po porodzie mi się uaktywniła na głowie. Masakra, wygląda jak łupież tylko bardziej swędzi...A było już tak dobrze i nie miałam z tym problemów. Zresztą jak moja mama, też zaleczyła. no cóż to genetyczna choroba i tak naprawdę lekarze nie wiedzą co ją wywołuje
Mam nadzieję że synkowi jej nie przekazałam.

chciałam tutaj dodać zdjęcie ale nie dało rady buu na fb wrzucę fotki
jestem na fb ale jakoś tam nie mogę się połapać

Hej z ciekawości zajrzałam tutaj a tu niespodzianka forum odżyło będę się udzielać ja tylko będę mogła ale nie ukrywam że lepiej mi jest na fb. Tutaj jednak trzeba mieć dłuższą chwilkę żeby nadrabiać posty. Wielomama ciekawy temat do omówienia z córcią ja tam sobie myślę że powinna być jakas książka albo przewodnik jak przygotować dzieci na takie rozmowy haha ja dałabym do przeczytania synkowi a potem powiedziała żeby mnie pytał w razie wątpliwości no bo od czego tu zacząć ? Przy okazji przypomniał mi się mój pierwszy raz miałam wtedy 15 lat jeju to było prawie 10 lat temu!

Malopolanka mialas 15 lat?kurcze to ja jakas zapyziala bylam bo mialam 19 lat.ale to tez jakby nie bylo mija 10 lat:-)

malopolanka 15 lat? Jenys... ja mialam 20 . I to z moim mezem - no wtedy chlopakiem ;p Ale ja nie mialam przygod z chlopakami. Trafilam tak porzadnie na Daniela i okazalo sie, ze to ten
My wybralismy sie dzis do CH. Gabi miala frajde. Rozgladala sie w kolo, gaworzyla - byla w raju. Zaszlismy do euro agd, a tam expres tassimo w promocji z 350 zl na 150 . Moje jedno spojrzenie na meza, a on: 'kupujemy?'-choc on kawy nie pije . Od razu zalogowalam sie na ich strone po darmowy upominek - 2 op. kaw. Oczywiscie, zeby je otrzymac trzeba bylo cos kupic, wpisac promocyjny kod i dopier wtedy go przysla. I takim sposobem kupno jakiejs kawy i dostawa sprawily, ze tak na prawde za free jest jedno opakowanie. No ale dobre i to - choc 20 zl w kieszeni. Wiec taki super prezent na walentynki mi niechcacy wpadl

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


No dzisiaj nocki dużo lepsza ja małej do naszego łóżka nie biorę, karmię ja na siedząco bo tak to bym zasnęła a boje się ją przydusic

Wredota no to Ci się trafiło tez mi się marzy ekspres ciśnieniowy, mmm

My dzisiaj z mężem jedziemy się zrelaksować a malutka jedzie do babci się trochę wnuczka nacieszy