Listopadówki 2013

Zazdroszcze Wam ze swoje pierwsze razy macie z mezem.Ja niestety bylam zakochana w chlopaku ktory mnie nagminnie oszukiwal,no ale to dluga historia i zaluje zmarnowanych 1,5 roku zycia.
wredota fajna okazja Wam sie trafila.Ja mamnekspres cisnieniowy Zelmer piano.Jest fajny bo mozna robic w nim kawe i z kapsulek i z normalnej kawy sypanej ma specjalne nakladki.i fajnie spienia mleczko.robi sie prawie bita smietanka no ale stoi w piwnicy.jak zaszlam w ciaze to przestalam pic kawe,a teraz karmie wiec tez nie pije.moze kiedys mi sie zmieni wiec wroci na swoje miejsce:-)
Pani p zycze udanego wieczorku z mezem i oby malutka byla grzeczna z babcia:-)

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
ale fajnie jest powspominać. To było tak dawno temu. Najlepsze lata mojego zycia

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

matko kochana nie zazdroszczę!W tym momencie się cieszę że mam syna hahaha wyśle go do taty jak podrośnie

O, forum odżyło Jak miło

Moje dziecko na szczęście lubi czyszczenie noska, lezy spokojnie, a nawet czasami się uśmiecha Zuch chłopak

15 lat na pierwszy raz to faktycznie wcześnie, rozumiem wielomama, że teraz jako matka zupełnie inaczej już na to patrzysz. Chyba z wieloma sprawami tak będzie - nasze wybryki z młodości nie będą się wydawały takie super, gdy dzieci będą robić coś podobnego

wredota, ja też mam ten ekspres - w Tesco kiedyś była promocja, wystarczyło kupić 10 paczek kawy, a ekspres był gratis. Zawsze chciałam mieć prawdziwy ciśnieniowy, z młynkiem, ale szkoda nam było kilkuset zł, więc zdecydowaliśmy się na ten. W efekcie mój mąż, który za kawą nie przepadał, nauczył się ją pić; ja najpierw byłam w ciąży, potem karmiłam, dopiero teraz zaczynam testować te kapsułki, bo zauważyłam, że Kubusiowi po kawie nic nie jest i stwierdziłam, że jedna filiżanka dziennie chyba nie zaszkodzi.

Ja w nocy karmię w łóżku. Na początku czekałam, aż zaśnie i wtedy go odnosiłam do łóżeczka, ale niestety często się zdarzało, że zasypiałam wcześniej od małego i budziłam się potem w dziwnych pozycjach z cycem na wierzchu i przytulonym dzieckiem Teraz odnoszę go, jak tylko sobie poje, zasypia sam, ja w łóżku nasłuchuję jeszcze jakiś czas, czy się nie krztusi, a żeby nie zasnąć, gram na komórce Mimo to zdarzają mi się jeszcze dziwne akcje - poprzdniej nocy obudziłam się wystraszona, że mały jest ze mną w łóżku i pewnie go udusiłam pod kołdrą, bo go nie widzę, ani nie słyszę. Dość sporą chwilę zajęło mi skojarzenie, że przecież od wieczora nawet go do karmienia nie brałam

A mój małżonek dostał w końcu wyczekaną pracę i od dziś będziemy się widywać tylko w weekendy - pojechał po kąpaniu i wróci dopiero w piątek wieczorem Dziwnie tak... No, ale wszystko co dobre kiedyś się musi skończyć i trzeba zarabiać na chlebuś... i klocki LEGO dla synka (albo tatusia, bo jest ich wielkim fanem )

Przynajmniej jesteście wy, pewnie teraz będę bardziej na bieżąco, bo jakoś czas zabijać trzeba wieczorami
Buziaki :*

Hejka nadrobiłam ostatnie 2 tygodnie, nie ma tragedii:P widzę,że forum troszkę odżyło zaraz jakoś mamy pierwszą rocznicę hehe.

Widzę, że temat pierwszych doswiadczeń został poruszony.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

AniaJa myślę,że ludzie nie patrzą na CIebie ze wspólczuciem tylko z podziwem.Ja jak widzęnp ostatnio w przychodni dziewczynę chyba z trójką dzieci i to chyba były bliżniaki to patrzyłam pełna podziwu na nią. Ja już kiedyś pisałam ,że najchętniej chciałabym 5 dzieci ale tak na starość nie wyobrażam sobie wychowywać tyle dzieciaczków no ale jeszcze jedno pewnie będę chciała bo już tęsknie za takim maciupkim maleństwem hehe, pozatym chciałabym żeby Mati miał rodzeństwo.
Haniawspółczuję wyjazdu męża , ale takie życie... wszystko co dobre szybko się kończy a tak jak mówisz na chlebek i klocki trzeba zarobić Masz nas ale WIem ,że z Siebie teraz będziesz musiała 2x więcej dawać. Dasz rade, kto da jak nie my Matki i to listopadówki hehe
Wredota oj zazdroszczę expresu .....zazdroszczę uwielbiam taką kawkę -- pychotka

Będę tu częściej zaglądać a na razie lece bo Niunio mi się obudził

Czesc mamunie:-) ale dzis pogoda az nie chce sie do domu wracac.jeszcze polazili bysmy ale tsk strasznie boli mnie kregoslup ze az gadac sie nie chce.chyba wypadl mi krag.juz mam nastawiony alr teraz wdalo sie chyba jakies zapalenie.rano bylo juz lepiej a dzis ostro polazilam i znow boli.nie mowilam wam ale zamowilismy juz sale na chrzciny.100 zl od talerzyka,ale kurcze nie wiem czy cos sie nie zmieni bo sa w tym 3 dania gorace,ajak na moja rodzine to wydaje mi sie malo.dzis musze jeszcze zamowic termin u fotografa na sesje.

Hania dasz rade bez meza:-) a co do takich akcji w nocy to i mi sie czasem tak zdaza.maly spi u sdiebie w lozeczku a ja sie budze i szukam go pod koldra.
Wielomama to musisz pogadac z corcia.Ale mysle ze jest rozumna dziewczynka i na tej zuelonej szkole zadnych glupot nie odwali.jestes super mama i na pewno super jej wszystko wytlumaczysz

Hej. My ponad godzine temu wrocilysmy z godzinnego spacerku, a Gabi nadal spu . Mogla mi powiedziec, ze tyle bedzie spala to i ja bym sie zdrzemnela, a teraz to sie juz nie oplaca Mala zjadla dzis pol sloiczka marchewki. Z ogromnym apetytem. Po godzinie poprawila mlekiem, potem spacer no i tak spi
Walentynki nam sie udaly. Zel z durexa 'na moje sprawy' sie przydal i nie bede z niego poki co rezygnowac
Maz teraz na popoludnia w pracy, wiec siedzimy z Gabi same.
Na moim fitnessie nie ma juz zumby Chodze za to dwa raxy na ABT i silownie. I zakwasy sa. Ale jesli mam miec sexy ksztalty to z checia sie ppomecze
Gabi powoli udaje sie przewracac z plecow na brzuch. Ale to tylko przy mezu. Ja tego nie widzialam

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Co do uświadamiania to na pewno i będę ja to robić i mój mąż ... chciałabym mieć z nim taki kontakt, żebyśmy mogli pogadać, jak przyjaciele, ale nie przekraczając tej granicy mama-syn ... gorzej chyba będę miała z córką ... powiem Wam, że mnie nikt w niczym nie uświadamiał i to jest przykre, no ale tak już było .. sama sobie dałam radę

Hania masz nas ... a co do klocków lego mój ma tak samo bzika na ich punkcie, jak Twój mąż ... już planujemy kupić mu duży zestaw Duplo Farmę hehe i tak będzie, co chwile coś kupowane ...

Wredota
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


A Władek tak, jak Wam pisałam dał popis na usg bioderek siara, jak nic... lekarz stwierdził, że mam już z nim wyjść, bo nie da się jego słuchać trochę głupio to z jego ust zabrzmiało, dlatego nawet nie zdążyłam małemu ubrać spodenek i wyszłam ... ludzie w poczekalni dziwnie się na mnie patrzyli, jak on tak wrzeszczał, no ale dziecko to dziecko ... byłam też po L4 mojej szwagierki ciężarnej, akurat przy oddziale patologii ciąży i porodówce i zatęskniło się za brzuszkiem, jak widziała kobietki ...

No nic mały śpi, Mama pije piwko , a Tata maluje pokój, który będzie naszą garderobą ... Najważniejsze, że mamy wakacje wybrane ;D jakby któraś była chętna zapraszam ...
Karpacz od 30.06 na 6 dni Hotel Artus NAJLEPSZY

Hejo.
Wczoraj poltorej godziny po spacerze musialam obudzic Gabi, bo tak sie wkrecila w sen, ze by spala i spala.
Gabi od ponad miesiaca miala na buzce liszaj, ktory nie chcial zejsc. Przemywalam go rumiankiem, smarowalam tlustym kremem jak polecila pediatra, potem tym kremem mediderm, potem alantanem i nic. W koncu maz powiedzial, zeby posmarowac go jego mascia advantan. To jest bardzo dobra masc, na recepte i to ze sterydami, wiec na wlasna reke go jej uzylismy. Ale po 3 dniach liszaj znikl bez sladu. Oczywiscie radosc, ze w koncu buzka bez skazy, a dzis co? Znowu zaczyna sie robic w tym samym miejscu :/ Znowu go podlecze tym advantanem, a na poczatku marca mamy szczepienie to powiem lekarce, ze zwykle kremy nie pomogly. Pewnie zjebie za tamta masc - no ale to juz byla ostatecznosc.
Dzis znow pieknie swieci slonko. Wybieramy sie z mezem na spacer - 'wygrac miliony' . Daniel idzie obstawic mecze-moglby cos wygrac. Ostatnio bylo blisko. Jego brat obstawil za 5 zl, a wygral 170, wiec go korci

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

nat
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Małopolanka 15 lat! Niezła była z ciebie agentka
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Pani_p ja biorę Eryka do łóżka w nocy bo zasypiam w fotelu i boję się że go upuszczę, on się zsunie i w ogóle. Nie ma szans żebym mu natomiast coś zrobiła w łóżku. Zawsze spałam bardzo czujnie a teraz to już w ogóle. Gdzieś czytałam że rodzice śpiący z dziećmi właśnie mimowolnie chronią je i ja to zauważyłam u mnie.

Wredota super prezent Ja też marzę o ekspresie ale takim z młynkiem...Ale to już pokaźny wydatek więc sobie trochę poczekam.
Ja dzisiaj byłam z Erykiem w CH bo musiałam zrobić zakupy i obudził mi się jak tylko wyciągnęłam go z samochodu. Cały czas się oglądał ciekawie ale dość poważny był. Wstąpiliśmy do Smyka i zarobił fajną szeleszczącą książeczkę

kasia085 ja bym takiemu ekspresowi nie przepuściła Ja też karmię piersią ale jedną kawkę dziennie piję, nie mogę sobie odmówić a Erykowi widzę że nie szkodzi. Piję rozpuszczalną, często mieszam też ze zbożową. Tyle że ja piję czarną i bez cukru, nie znoszę mleka, a cukrem to nie to samo, nie czuć smaku kawy...

Wielomama też było z Ciebie ziółko Kurczę rzeczywiście ciężko z takimi rozmowami, ja nie wiem od czego bym zaczęła... Dobrze że Eryk jeszcze mały a jak dorośnie to mamy będą swoje córki chować przed nim ha ha

Hania703 zazdroszczę mamom których dzieci same zasypiają. Fajna akcja z tą kołdrą Erykowi zdarza się to tylko w samochodzie i w chuście jeśli to można nazwać samodzielnym zasypianiem... Tak to tylko cycuś a czasem bujanie w foteliku i suszarka. Nawet wózek na spacerze odpada bo go nie znosi, chyba że są mega wyboje i tłucze tak że jakby miał zęby to by je pogubił...
Szkoda że Twój mąż musi wyjeżdżać za pracą. Ciężko tak pewnie samej w tygodniu ale masz nas

Oki ja też córkę zamknęłabym w szafie, na kłódkę i klucz schowała a jedzenie dawałabym jej przez mały otworek hi hi Aż skończy 18 lat

NatB z uświadamianie u mnie było podobnie - też sobie sama dałam radę i nie wiem nawet kiedy. Jakoś samo przyszło, chociaż może była w tym jakaś niewidzialną ręka mojej mamy...

Wredota ja używam advantanu. Dostałam na receptę od mojej dermatolog. Odnowiła mi się łuszczyca po porodzie, i to na głowie we włosach. Ponieważ karmię piersią nie to jest najbezpieczniejsze, tak powiedziała.Ona ma m.in. działanie przeciwzapalne. Myślę że krzywdy jej tym nie zrobicie byle za często nie smarować i skonsultować z lekarzem.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Ja tez uwazam ze seks po cc jest inny.mam to samo wrazenie co ty kicia.
Kicia co do ekspresu to powiem Ci ze wogole nie odczuwam potrzeby picia kawy.w sumie dobrze bo to nic zdrowego.czuje ze jak wroce do pracy to znow zaczne pic dla towarzystwa.poza tym moja praca zaczyna sie od 7 wiec trzrba bedzie cois na pobodke.
Ale poruszylysciue temat z tym pierwszym razem.ja to wogole nie pisze o mojej mlodosvi bo bylby to temat rzeka.ale fakt mialam wiele przygod milosnych,wyszalalam sie i jak poznalam mojego M.to wiedzialam ze to ten jedyny..milosc wziela nam sie z przyjazni i pierwszy raz z nim byl cudowny.Pierwszy raz bylo tak jak sobie wymarzylam.
Moj bączek przesypia w nocy 6 godzin ciągiem i to na cycu:-) jestem z niego dumna:-) pochmurno dzis.chyba bedzie padac.az sie nie chce wychodzic a wczoraj taki cudny dzien.

Hej.
U nas pogoda okropnie sie popsula. Jest pochmurno i czasem mzy.. :(Szkoda, bo sie kisimy w domu. Na spacerze chociax Gabi nie marudxi, a w domu daje koncerty. Oszalec przez nia mozna.
W nocy nie moglam zasnac do 3 , a jak juz zasnelam to Gabi obudzila sie spragniona, a za godzine obudzila sie na jedzenie. Takze nie pospalam sobie. Ale to wszystko wina meza
Dzis Gabi zjadla dynie z ziemniaczkiem. Mnie sam zapach tej dyni odrzuca, a ona zjadla ja jeszcze lepiej niz marchewke. Zjadla pol sloiczka i dopila 120 ml mleka. Miala apetyt Na stronie bobovita jest rozpisane jak wprowadzac nowe produkty tydzien po tygodniu. Ja gdxies slyszalam, ze nalezy dania jednoskladnikowe wprowadzac pojedynczo przez jakis czas, zrobic 3-4 dni przerwy i wprowadzic nowy smak. A na bobovicie jest napisane, zeby wybrac 3 smaki i podawac je przez tydzien na zmiane stopniowo zwiekszajac ilosc. Po 2 czy 3 tyg. dodac czwarty smak warzywa. A po kolejnych tyg. dodac owoc. Gdzie nie spojrzysz to wszedzie co innego mowia. Najlepiej po swojemu zaczac to wprowadzanie i sobie glowy nie zawracac tymi schematami. Jak narazie Gabi zjadla juz 3 sloiczki marchewki, teraz zjemy 3 dyni, a potem, albo kalafior/brokul ( chociaz boje sie ze moga wzdymac-choc skoro zrobili takie sloiczki dla dzievci to nie powinny); albo delikatne jarzynki/zupka jarzynowa. Zobaczymy.
kicia Co do tego advantanu napisane na ulotce jest, zeby nie stosowac u dzieci do 2 r.ż., chyba ze lekarz zaleci, nie stosowac dluzej niz 4 tyg. u dzieci i uzywac raz dziennie. Jak sie pojawi to posmaruje na noc. Terax po jednym posmarowaniu od raxu zeszlo.
Chce teraz uspic ta moja marude, ale wypluwa smoczek i sie wydziera. Chyba nic z drzemki...

A tu znowu cisza....