Grudnióweczki 2013 :)

Hej,
Bylam w pon u polskiego ginekologa, niestety plci nie znamy ;/ wyszlo ze mam nadzerke i musze brac antybakteryjne tabletki dopochwowe a po 12 dniach jakis zel... Ale sie nie martwie, bo lekarz tez nie byla zmartwina wiec to dziecku nie szkodzi tylko ja moglabym miec problemy z porodem

Witam środowo
Do 4 nad ranem nie mogłam zasnąć, a o 8 oczy jak 5zł. Przeżywam tą wizyte bardziej niż myślałam, a to o 17:20 dopiero. Zaraz do apteki lece z synem, bo wczoraj rano coś go dziabło w powieke, a teraz wstał i ma spuchniętą jak banie

Anitka- sąsiedzi mimo wszystko czasami bywają niedocenieni Teraz spokojnie możesz czekać do wizyty

WhiteB- to też podobnie jak u mnie. Poupierali się na dziewuszke jakoś Wiesz moja mama zmarła 1 września zeszłego roku, na drugi dzień po tym jak wróciliśmy na stałe z Irlandii Bardzo mi jej brakuje, ale wiem, że jest jej dobrze tam wysoko.

Robaczek- ja syna rodziłam w Dublinie

Kaś_O- jednak właśnie trzeba słuchać czasami tych bardziej doświadczonych

Paulainka- w takim razie udanej kuracji. Ważne że z dzidzią wszystko jak trzeba

Cześć Mamuski...
Jestem tegoroczną sierpniówką... my juz prawie na finiszu

Mam do sprzedania sukienkę z Happymum z serii Senza Dress kupiony w sklepie stacjonarnym we Wrocławiu w Arkadach.

Sukienkę założyłam raz na ślubie swojej koleżanki, na którym i tak ze względu na stan błogosławiony, nie wytrzymałam za długo.

Cena do uzgodnienia + dodatkowe zdjęcia mogę przesłać.
Jak coś piszcie na priv.

Życzę powodzenia

mefiana trzymam kciuki za wizytę!

paulainka szybko się wyleczysz i będzie ok

ja się kończę pakować, o 11 przyjeżdża po mnie mama i brykamy na działkę słoneczko, jeziorko, lenistwo będę tylko tęsknić za mężem, ale ma przyjeżdżać w weekendy

będę do Was zaglądać z tel

Kaś_O - tak, mieszkamy pod Warszawą, powiedziałam mężowi, ze drugiego dziecka w irlandii nie będę rodzić. Mam b. złe doświadczenie. Wróciliśmy do Polski, M. częściowo pracował z domu, raz w miesiącu leciał tam na tydzień. Teraz na szczęście pracuje "na miejscu".

Paulainka - powodzenia z wykurzaniem nadżerki.

ciekawe jaki podział płciowy nam wyjdzie na forum, w mojej rodzinie i wśród znajomych ma sie urodzić/urodziło sie w tym roku 4 chłopców i żadnej dziewczyki. Chciałabym pójść w tym kierunku, ale za bardzo z moim m. w to nie wierzymy, chyba nam się męska foremka stłukła gdzies po drodze

pozdrawiam i wracam do pracy

anitka90 no w styczniu to faktycznie nie będziemy mieć czasu na chudnięcie Ale do lata będziemy wyglądać jak sex bomby Przynajmniej tak sobie wmawiam My z kolei Dziudziusia nie planowaliśmy, oczywiście myśleliśmy o tym ale w niedalekiej przyszłości a tu niespodzianka na początki byłam w szoku( jak bym nie wiedziała że bez zapezpieczania się tak bywa ) a teraz sama radość

Dziś mnie nerwy tłuką od samego rana, bo teściowa ,wredne babsko, przylazło rano i myśląc że ja nie słyszę się wymądrzało do mojego męża. Niby nic złego nie powiedziała o mojej osobie ale iluzje między wyczułam. Wrrrrrr....

Śniło mi się, że urodziłam chłopca. To jeszcze nic - miał zęby, a ja się zastanawiałam, jak tu karmić takiego wampira piersią Zadzwoniłam do mamy, a ona na to: No to będzie dziewczynka, bo przecież to się ZAWSZE śni na odwrót, mało z krzesła nie spadłam. Chociaż jak tak na siebie dziś z rana spojrzałam, to rzeczywiście chyba dziewczynka

Gosica Nawet mi nie mów o teściach... a właściwie o teściu! (Bo mama mojego narzeczonego nie żyje, moja też) Straszny facet...na dodatek mieszkamy razem i tylko czekam aż się wyprowadzimy. Nie idzie wytrzymać. Cały czas narzeka i drze sie jak opętany Co za ludzie... Nie da się polubić.
My planowaliśmy dzidziusia i radość przeogromna jak zobaczyliśmy że się udało

Hej dziewczynki my już w Polsce i teraz trochę u mamy aż miło, pierogi z serem i truskawkami czekają ah takich truskawek jak w Polsce to chyba nigdzie nie ma..

Jutro mam wizytę u swojej ginki która mi prowadziła pierwszą ciążę i i uwielbiam ją strasznie..

UUU to współczuję kiepskich doświadczeń. Z tego co ja widziałam w szpitalu jak sie zgłosiłam z bólem i później na USG to położne i lekarki są suuper milusie. I naprawdę bardzo pomocne żeby wytłumaczyć.. Więc mam nadzieję że teraz poród będzie szybko nie to co z pierworodnym

A my planowaliśmy obydwie ciąże.. Pierwsza to szybko przyszła z 2 już wpadałam w jakąś panikę że jej nie ma..

WhiteBlackberry u mnie na odwrót, teściu swój chłop, tyle że pod pantoflem tej wiedźmy która najwięcej mówi a najmniej robi, bo całą robotę odwala teściu właśnie.Na szczęscie nie mieszkamy z nimi, z resztą nie zgodziłabym się na to, ale co z tego jak mam ją po sąsiedzku, a że to typowa wiejska plotkara to nic nie umknie jej uwagi. Da się ją przeżyć ale bywa że mam ochotę babsko zamordować Nie będzie z niej dobrej babci dla naszego Maleństwa. W każdym razie ja się nie dam i jak będzie dalej siać propagandę to jej zrobię wojnę i ukrócę głupie gadki

Dziewczyny z tymi teściowymi to chyba już tak jest, bo to przecież ich synuś, którego miały tylko dla siebie ale cóż... muszą się jakoś pogodzić, że w ich życiu nie istnieje tylko mamusia ale też jest żona czy dziewczyna i pojawi się maleństwo. Moja już zaczyna powoli rozumieć, aczkolwiek ciężko będzie podrzucić dziecko do drugiej babci na wakacje (nie wyobrażam sobie tego,że taka sytuacja mogłaby mieć miejsce).
A co do snów o płci dziecka to mi się raz śni dziewczynka a raz chłopczyk, wszyscy mówią, że będzie chłopczyk, ale mam nadzieję, że dowiem się za tydzień we wtorek co będzie, już sie doczekać nie mogę aczkolwiek boje się każdorazowej wizyty u gin, bo nigdy nie wiem czy tam w środku wszystko jest dobrze, czy dzidziuś się rusza.... taka ze mniej już panikara:)

Widzę, że nie tylko u mnie teściowie to temat rzeka
Ja już zmykam z pracy do domku, idę w końcu coś zjeść
Mam straszliwą ochotę na słonecznik ale nie ten z paczki tylko prosto z kwiatka i na arbuza

Dziś środa, a ja mam wrażenie, że piątek i już miałam Was pytać czy macie jakieś plany na weekend

Więc w takim razie zapytam czy macie jakieś plany na wakacje?
Część już u mam, a reszta kobitek? Jakieś wyjazdy?
My chcieliśmy pojechać nad morze ale w tym roku raczej nie wypali... Mój ciągle ma tylko robote...
W zeszłym roku byliśmy w Ustroniu Morskim (bardzo polecam!) i było fantastycznie
Moja babcia z dziadkiem jadą w tym roku znowu w to miejsce, zobaczymy, może i ja się z nimi załapie

To ja się wyłamię, jeśli chodzi o teściów. Moi są wspaniali. Tak się składa, że mamy dwa mieszkania w bloku obok siebie (mieszkamy tak już od ponad 5 lat) i jeszcze nigdy się nie było większego zgrzytu. Co więcej, rozmawiamy ze sobą całkiem naturalnie. Bywa, że sama wpadam na herbatę do teściowej i w ogóle nie jesteśmy skrępowane. Ale wiem, że oni dużo pracują nad utrzymaniem takich relacji i czasem gryzą się w język, żeby czegoś nie chlapnąć

Największym sprawdzianem dla nich, głównie dla teściowej, będzie poród - oboje są lekarzami, a mama męża pracuje w szpitalu, w którym zamierzam rodzić. Ale już ma zapowiedziane, że na salę wstęp mają: ja, mąż i położna, ewentualnie lekarz. Zobaczymy...

Z 3-kilogramowego arbuza (zakupiony rano) właśnie dobieram się do ostatniej ćwiartki. Rozkosz

Mefinka, nie martw się wszystko tam dobrze jest trzymam kciuki przed wizytą

Hej dziewczyny...u mnie pogoda paskudna caly dzien leje....to i humor niezbyt dopisuje....ale jakoś trzeba przetrwać....co do teściów...to u mnie teściowa nawet spoko do pogadania i wogole....teściu trochę wkurzajacy...ale ogólnie ujdzie nie najgorzej hehe....co najważniejsze dzieli nas tylko 1200 km...hehe takze nie widujemy sie za często.....no moze tak 4 razy do roku jak pojedziemy na urlop do polski ....jak dla mnie wystarczająco....
A teraz trochę z innej beczki....pytanie moze głupie...ale mnie nurtuje od jakiegoś czasu....a więc tak.... Zel antycelulitowy od Nivea wklepywany w uda i pośladki...czy moze zaszkodzić dzidzi...? Zaznaczam ze on jest normalny a nie dla kobiet w ciazy....czy ktoś sie orientuje...? I jeszcze jedno Krem do depilacji okolic intymnych....czy nie szkodzi...czy raczej przerzucić sie na maszynkę...? Z góry dziękuje za odpowiedzi....
Pozdrawiam...buziaki