Grudnióweczki 2013 :)

Mała my nie mamy za dużego wyjścia bo 2 lata temu kupiliśmy to mieszkanie więc będziemy musieli się jakoś pomieścić

mała właśnie ja też słyszałam dobre opinie o mutsy, fajnie że od bratowej doszła kolejna ja zamierzam korzystać ze spacerówki w komplecie, dlatego muszą być skrętne koła.

monisia fajnie wyglądasz a śpiworek super! chyba też takiego poszukam bo mam 2 bez rękawków.

Dziewczyny,

jeśli chodzi o mnie to do przykrywania dziecka mam już kupioną kołderkę, ale także śpiworek tyle ze bez rękawków i rożek. Zawsze jest strach ze takie maleństwo można uszkodzić, więc śpiworek i rożek to opcja na dzień a z kołderką się zobaczy. Mamy już kupione łóżeczko, ale jeszcze nie składane- mąż się tym zajmie jak będę w szpitalu po porodzie. Jednak na początku Maluszek będzie spał z nami, zawsze to wygodniej i bezpieczniej.

Kolejna sprawa to wózek- kupimy go dopiero na początku listopada. Nie chcemy żeby niepotrzebnie stał bezużyteczny tak długo. Natomiast to czym mogę się pochwalić to przemeblowanie, już zrobione. Komoda w kolorach łóżeczka złożona i powoli się zapełnia:)

monisia brzuszek piękny.

Tymczasem mówię dobranoc i do usłyszenia czy tez poczytania w niedzielę wieczorem, albo w poniedziałek. Jak już wspominałam jutro wyprawa na weselicho.

Witam WAS grudnioweczki

Moze ktoras z WAS chcialaby kupic spiwor z owczej welny, antyalergiczny, firmy WOMAR, nadaje sie do wozka i sanek. Przedluzany, wiec posluzy kilka lat. Ja uzywalam go tylko po urodzeniu. Cena na all 130 zł+ kw, u mnie 70 zł+kw. Stan idealny

Mam rozwniez duzo ubranek, kuoionych jako nowe, wiec jak ktoras chetna, to bardzo zapraszam na priv
grudniowka 2011

Witam wszystkie Grudnióweczki i pozdrawiam z Bydgoszczy!!!Nasz Dzidziuś ma pojawić się 26 grudnia trzymajcie kciuki za ostatni trymestr !!!

Witaj Agutek Napisz coś więcej o sobie

Witaj anitka90 oczekujemy pierwszego Dzidziusia, podobno będzie Synek po bardzo krótkich staraniach pojawiły się 2 kreseczki, a teraz z tych 2 kreseczek zrobiło się już 800g poza tym powoli z Mężem przygotowujemy mieszkanko na pojawienie się Maluszka (patrz dodatkowe szafki:) )i zaczynamy się rozglądać za innymi potrzebnymi rzeczami, wiec chłonę cenne rady forumowiczów i sympatyczną atmosferę, którą tutaj tworzycie

monisia100100 mam to samo z białym ostatnio, jakbym teraz miała meblować mieszkanie to pewnie wszędzie stały by białe meble A jeszcze kilka lat temu byłyby to brązy. Ciekawe na co mi się zmieni jak kiedyś kupimy swój dom

Brukselka też oglądałam te silikonowe wanienki ale jakoś ani mnie ani męża one nie przekonywały. Zostaniemy przy tradycyjnych. U moich rodziców już jest wanienka i u teściowej też więc z tym nie będzie problemu Też pewnie zaglądnęłabym do ciucholandów za jakimiś ciuszkami dla małego, ale my wszystkie ciuszki dostajemy, nie kupuje ani jednej sztuki

Kristi małe ale własne. A my cały czas na wynajmach, no ale jeszcze nie wiemy dokąd się przeniesiemy, więc z zakupem trzeba się na razie wstrzymać

Agutek witamy mamy ten sam termin i u nas też synek będzie

cześć dziewczyny, jestem mamą grudzień 2012 rok.
Był ubrany body dł rękaw, welurowy pajac, i na to welurowy kombinezon, nosidełko z daszkiem i pokrowcem na nogi. Pieluchę tetrowa rzuciłam przez rączkę i daszek by zimnego nie złapał. jak coś to pytajcie, chętnie odpowiem
pozdro i miłego rozwiązania

Ja trochę poszperalam w rzeczach i w sumie to chyba wszystko mamy. Jesli chodzi o przykrywanie to ja kladlam Czarka w rozku ale odpisalam go i przykrywalam jedynie kocykiem. W takie zimniejsze dni miałam spiworek to jak młody bardziej ruchliwy sie zrobił i bałam sie ze sie odkryje. Powiem wam ze szukałam dobrej opcji ze względu na nocne karmienie. Na poczatku jasne przewija sie maluszka w nocy ale pozniej szybko uczy sie i kupy w nocy nie ma. Wiec jak go brałam nie chciałam wyjmowac z ciepłego kocyka zeby przez zmiany temp nie rozbudzal sie A bardzo..

My tez mamy Kokos pianka gryka.. Naczytalam sie ze taki najlepszy i taki kupilismy.. Z tego co pamietam to polecali jeszcze poliestrowe czy jakies tam.. Ja jedynie teraz zastanawiam sie nad kupnem klina zeby mały leżał pod lekkim skosem..

Kaś ja właśnie zakupiłam już klin. Ciekawa jestem jak się sprawdzi. Mój mąż stwierdził, że taki klin to dla dziecka za wysoko....
Widziałam jeszcze kliny zmniejszające kolkę u bobasa

Hejka

Dziewczyny oglądacie czasem ,,porodówkę,, na TLC? Bo ja ostatnio dość często i sie zastanawiam jak ja sobie poradze bez znieczulenia w moim szpitalu nie ma możliwości na życzenie. A jak jest u Was? W waszych szpitalach jest znieczulenie? Zamierzacie z niego skorzystać? Mimo tego że wiem jakie mogą być skutki uboczne to wolałabym mieć jakiś wybór

Kristi ja zawsze przełączam program jak widzę, że leci to w tv. W szpitalu gdzie ja zamierzam rodzić podają takie znieczulenie, jeśli się chce. Ale ja się psychicznie nastawiłam już na poród bez znieczulenia, bo przecież kiedyś czegoś takiego nie było i kobiety normalnie rodziły, więc nie ja pierwsza i nie ostatnia trochę pocierpię z tego co wiem u nas dają do wdychania tlenek azotu, w zasadzie nie daje to jakiś super rezultatów, ale zawsze coś. A poza tym rozmawiałam z położną znajomą, która pracuje właśnie w tym szpitalu i mówiła, że znieczulenie wiąże się przeważnie z porodami przez cesarkę, gdyż dziecko traci puls.
Dziewczyny, damy rade! kilka godzin bólu i takie szczęście na całe życie

U mnie znieczulenie jest na życzenie i bezpłatnie. Położna powiedziała mi, że zazwyczaj znieczulenie wyklucza poród aktywny, bo kobieta jest uspokojona i woli leżeć. A ja bym chciała chodzić i rodzić raczej na stojąco lub siedząc. Na szczęście decyzję można podjąć w każdej chwili.

witam niedzielnie.

kristi u nas w szpitalu są dostępne znieczulenie zewnątrzoponowe, na życzenie odpłatne, entonox czyli gaz rozweselajacy i to już dla wszystkich pacjentek darmowo, oraz prawdopodobnie jeszcze w wyjątkowych sytuacjach dolargan( ale to największy shit). Ja zamierzam skorzystać z zoo. Wiadomo wszystko ma skutki uboczne, ale podane znieczulenie z głową może tylko pomóc. Może pomyśl o innym szpitalu gdzie będziesz mogła sama decydować o znieczuleniu, zawsze swiadomość że masz jakąś alternatywę dobrze robi.

anitka90 na początku chciałabym powiedzieć że podziwiam za odwagę odnośnie porodu bez znieczulenia. Ale po co wracać do średniowiecza, medycyna rozwija się i jeżeli można pomóc kobiecie, nie robiąc przy tym krzywdy dziecku to dlaczego nie skorzystać. To tak samo jakby pójśc do stomatologa i wyrwać zęba bez znieczulenia, bo kiedyś takich dobrodziejstw nie było, tylko po co dla takiej idei. Nie wiem co Ci za bzdury naopowiadała ta położna i skąd dotrwała ta wiedza że podanie znieczulenia wiąże się z cesarką, bzdura. Umiejętnie podany środek nie niweluje w 100% bólu są odczuwane skurcze tylko dużo mniej intensywnie.