- Posty: 1313
- Otrzymane podziękowania: 71
- /
- /
- /
- /
- /
- Grudnióweczki 2013 :)
Grudnióweczki 2013 :)
- Nefri
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Marti no to jestem od Ciebie o 6 lat starsza!!!! więc na mnie naprawdę już czas 30kg przybrałaś w ciąży? to naprawdę nieźle sobie z nimi poradziłaś, sądząc po zdjęciach, jakie zamieściłaś. Mała ma rację.
A Adaś może faktycznie się od Ciebie zaraził i go teraz gardło boli. Szkoda, że te nasze dzieciaki nie mogą już powiedzieć, co im dolega.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6
Z filipem też cały czas miałam termin porodu na 26 grudnia nie ważne co.pokazywalo się ma następnych badaniach
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- marti1234
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 209
- Otrzymane podziękowania: 2
Mała czekamy na brzuch Filip to faktycznie imprezowicz no może Gdynia to bardziej turystyczne miasto niż Katowice ;-P (bo dobrze kojarzę Gdynię? czy Gdańsk?)mi nawet nie chodzi o jakąś specjalną knajpę dla rodzin z dziećmi, w Katowicach jest chyba jedna ulica taka stricte imprezowa i tam bym chyba nie wzięła Adasia, jak byłam w zaawansowanej ciąży to nawet tam niechętnie chodziłam bo wg. mnie nie jest tam bezpiecznie, lepsza już chyba mazowiecka w Warszawie pod względem bezpieczeństwa niż ta tutaj. Chociaż może się i nie znam, bo śląska dobrze nie poznałam...
Adaś niedawno dopiero zasnął, przyjechaliśmy dzisiaj do teściów w odwiedziny. Cieszę się, że już nie będę musiała zostawiac małego na noc. Babcia przyjedzie do nas jeszcze na dwie noce i potem T. wraca z tych łódek i będzie siedział z małym w domu do naszego wspólnego urlopu. Swoją droga ciekawa jestem jak oni sobie razem poradzą skoro T. odkąd Adaś jest na świecie nie przebrał mu kupy bo go obrzydza...BIEDACZEK jakoś da radę
Biorę się za robotę
pozdrawiam!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nefri
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1313
- Otrzymane podziękowania: 71
Ja to się w ogóle po knajpach nie bujam, zdarzyło mi się kilka razy pójść na koncert w ciąży, ale to dlatego, że mój mąż grał. A tak to głównie domówki u znajomych albo w studio nagrań naszego przyjaciela. Dla mnie i fajniej i bezpieczniej. Chociaż pewnie faktycznie w Gdyni inaczej to wieczorne życie wygląda. Katowice też wydają mi się niebezpieczne dość, byłam tam dwa razy w delegacji i jak wracałam w nocy do hotelu przez jakieś podwórka, to biegłyśmy z koleżanką, bo się tak bałyśmy, chociaż nic się nie działo, ale wydawały się te podwórka takie nieciekawe A po Warszawie to już w ogóle nie chodzę, urodziłam się w niej i wyszalałam jak byłam młoda teraz już mnie nie kręci takie imprezowanie.
Dziewczyny, odzywać się, bo straszna pustka tutaj. Gosica, Jeta, Brukselka, Nutka?
ps. wczoraj byliśmy z małym pierwszy raz w zoo. Ogólnie był zajarany bardzo, przez jakiś czas było ciągle "łaaaał", ale potem zrobił się śpiący i musieliśmy wracać. teraz chyba dopiero za rok pojedziemy.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Brukselka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 300
- Otrzymane podziękowania: 9
Farbę kupiłam w Leeroy: www.leroymerlin.pl/farby/efekty-dekorato...or,p56138,l2422.html
Malowałam na nie całkiem gładkiej ścianie, dwie warstwy co 24 godz. i jest ok. Obawiam się, że na mocno chropowatej mogą być później problemy ze ścieraniem.
Nic wcześniej nie robiłam, wzięłam wałek i bach!
mała82 W Opolu byliśmy u znajomej, która zapraszała nas do siebie sto lat. Ma dom pod miastem, więc też trochę wakacje. Ola pierwszy raz kąpała się w jeziorze. Było szaleństwo. Prawdziwe wakacje planujemy na wrzesień. Uwaga: w podróży świetnie sprawdził się znikopis.
My ostatnio też mieliśmy sytuację ze słodyczami. Byłam na targach książki z Olą i "miła pani" dała Oli lizaka. Zanim Ola go przechwyciła, powiedziałam: Nie, dziękujemy. I zadziałało.
Ola ma fazę na czereśnie, nie nadążam jej drylować, zaraz po nich są borówki amerykańskie.
My na USG się wybieramy, mieliśmy iść 6 tyg. po tym, jak Ola zacznie chodzić, ale myślałam, że to tylko dlatego, że miała rozwórkę. Ostatnio ortopeda widział ją w marcu i wizyta była raczej formalnością niż wielkim badaniem.
Ola śpi: ok. 2 godz drzemki plus ok. 20.30-7.00, jak zaśnie na noc, budzi się min. 2 razy.
Nefri Miałam taką bluzkę w ciąży, ale wspomnienia... Rzeczywiście twarzowa
Ostatnio znów jestem zawalona robotą, stąd ta cisza, ale od soboty będę luźniejsza, to jeszcze napiszę.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- jeta
- Wylogowany
- rozmowna
- Dziecko to uwidoczniona miłość.
- Posty: 697
- Otrzymane podziękowania: 1
Nadrabiam...
Nefri - fryzjera przenieśliśmy do domu. Tzn. mąż ciacha go maszynką, bo niestety zaczęły boleć go włosy podczas obcinania.
Nie wiem czy pytanie aktualne - na usg nie byliśmy. Julek śpi od 21 do mniej więcej 7:30, a w ciągu dnia od 11:30 do 13:30. Wychodzi...około 12 i pół godziny. Jak u was
Brzuch cudny!!!!
marti1234 - super, że Adaś się przełamał!!!
Gosica - pewnego dnia naprawdę nic nie zrób, żeby zobaczył ile tak naprawdę robisz w ciągu dnia.
CO u nas.... Owoce ble. Jedynie maliny przechodzą. Czasem jabłko. W warzyw ogórka i pomidora dotknął językiem i to mu wystarczyło ocenić, że absolutnie mu nie smakują. Teraz króluje cukinia pod różnymi postaciami. Ziemniak, marchewka, groszek są w zupkach lub na parze do mięska i jest ok.
Zaczyna się rozgadywać. Jak się wystraszył to biegł do mnie i krzyczał "boja" Ostatnio miał też fazę na gadanie "mamo" w różnych intonacjach.
Od pewnego czasu ma jakieś lęki. Jak coś usłyszy, czy nawet w radio jakiś dźwięk mu nie podpasuje - od razu się boi. Nie miał żadnej przygody strasznej, nie mam pojęcia skąd mu się to wzięło. Mam nadzieję, że tak jak przyszło, tak też odejdzie.
No i chyba tyle.
Obiecuję poprawę. Będę częściej się odzywać
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gosica
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 764
- Otrzymane podziękowania: 2
Marti kurcze podziwiam Twoja cierpliwośc do chłopa,łódki samemu,dziecka nie przebierze,oj u mnie by to nie przeszło,ja wiem że różne charaktery ludzie mają,ale przy moim wrednym to on by chodził jak w zegarku ja na cwiczenia w domu mialam faze ale gdzieś se poszła w cholere
Nefri o fajnie że o tym zoo napisałaś bo my się zastanawialiśmy czy jest sens Szymonka brać w takie miejsce,ale teraz wiem że tak
Jeta no przydało by się tak zrobić i pewnie w końcu kiedyś do tego dojdzie u nas z owocami różnie,ogólnie najbardziej lubi te kwaśne typu wiśnie,porzeczki,mógłby je tonami jeść. Z warzyw to ziemniaki najlepiej z kefirem,no i pomidorki koktajlowe wcina ze smakiem. Za to uciąl nam trochę jedzenie zup,zje pare łyżek i pokazuje że już nje chce. No ciekawe dlaczego ma fazę na takie lęki,oby szybko minęła
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Brukselka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 300
- Otrzymane podziękowania: 9
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gosica
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 764
- Otrzymane podziękowania: 2
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- marti1234
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 209
- Otrzymane podziękowania: 2
W trakcie jak przygotowywałam się do egzaminu Adaś z ciocią (moją siostrą) był w zoo co tydzień. I co tydzień mu się tak samo podobało na cały dzień znikali.
U nas z kolei apetyt zanikł, nagle Adaś stał się niejadkiem. Nic mu nie pasuje. Co do owoców o których piszecie to fakt, je wszystkie i w zasadzie w trakcie tego jego niejedzenia to żywi się tylko nimi...
Ja dzisiaj krótko, kładę się spać. Jeszcze taka ciekawostka. Ze względu na anginę brałam antybiotyk i w czwartek w zasadzie dużo przebywałam na słońcu. W piątek generalnie nie mogłam wstać z łózka byłam taka osłabiona, nie poszłam do pracy. Dzisiaj pojechałam do lekarza i zdiagnozował u mnie lekki udar słoneczny ;-P także wiecie dziwy takie tu u mnie, że głowa mała ;-P
Dobranoc!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nefri
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1313
- Otrzymane podziękowania: 71
Muszę Wam powiedzieć, że Tymek w końcu zrozumiał, że mam w brzuchu małą dzidzię, braciszka i teraz non stop całuje mnie w brzuch i go przytula. Jest taki kochany, że aż mam ochotę go zjeść. No po prostu zrobił się aniołkiem i jest bardzo przytulaśny i uczuciowy. Kochany mój.
Dziewczyny, czy Wy w ciąży kąpałyście się w morzu? Za 3 tygodnie wyjeżdżamy na tę Minorkę i tak na początku myślałam, że nie będę się kąpać, ale jak sobie pomyślę o tym turkusowym, ciepłym morzu i upale, to mnie trochę korci...Wiadomo, że nie będę się opalać i wystawiać brzucha na słońce, ale co myślicie o takiej kąpieli?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gosica
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 764
- Otrzymane podziękowania: 2
Marti no faktycznie,masz Kobito przeżycia,nuda Ci nie grozi. Dobrze że tylko lekki ten udar
Nefri nie wiem jak to z morzem jest,ale w jeziorze się plusksłam będąc w ciąży
U nas leci do przodu,Szymon zaczyna miec fazy na banie się niektórych rzeczy np. Piosenki z bajki którą do tej pory uwielbiał. No i najważniejsze- nauczył się raczkować. Lepiej późno niż wcale
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Brukselka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 300
- Otrzymane podziękowania: 9
Byłyśmy dziś kolejny raz w klubiku i chyba będziemy szukać jakiegoś innego, bo dziś "pani" w ogóle nie dawała sobie rady (ok. 10 dzieci, połowa z rodzicami), zabawy nudne, a na śniadanie, uwaga! - jogurt czekoladowy. Ręce mi opadły.
U nas spokojnie, bunt nocnikowy trwa, choć dużo łapiemy i do nocnika.
marti1234 Może brak apetytu przez upał?
Gosica Kretynka. Tyle w temacie
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- motylek270
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 742
- Otrzymane podziękowania: 3
Ależ się u Was dzieje! Przejrzałam co prawda pobieżnie wieści, ale kurcze podziwiam przyszłe mamusie. Wow, nie mam pojęcia jak dajecie radę ze swoimi maluchami i zachowaniem dobrego samopoczucia w obecnej ciąży.
U nas leci...nie było mnie długo bo wpadłam w wir pracy. Zmieniliśmy też mieszkanie z 50m na 76, więc duża chata dużo pracy no i nie było czasu pisać.
Poza tym Jan jest mocno absorbujący i przy nim nie mam czasu na nic. Wychowuję dziecko-potworka. Jak się zdenerwuje, a zdarza mu się to często- gryzie, szczypie. Normalnie szał. Powiedzcie mi jak radzicie sobie z emocjami dzieci.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.