BezpiecznaCiaza112023

Grudnióweczki 2013 :)

9 lata 2 miesiąc temu #1012095 przez Brukselka
mała82Ja pamiętam, że bardzo nisko czułam. Zresztą 3 tygodnie przed odszedł mi czop, więc też byłam przygotowania, że to już, a urodziłam w terminie.
Trzymaj się!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu #1012134 przez mała82
Brukselka czyli to normalne pewnie ze tak.nisko już się czuję dziecko na tym etapie ;-) w takim razie mam nadzieję że wytrzymały mniej więcej do terminu, a już napewno do 24 listopada bo wtedy przyjeżdża.Do nas moja mama i zostaje do czasu aż wyjdziemy że szpitala.
Właśnie siedzę w laboratorium na powtórkę glukozy, coraz gorzej mi wchodzi ta.mieszanka :-(
A jutro wizyta ;-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu - 9 lata 2 miesiąc temu #1012215 przez Nefri
Hej dziewczyny.
Jak Wasze dzieciaki śpią po zmianie czasu? Tymek wstaje od kilku dni o 6:30 :( wcześniej też szału nie było, bo coś mu się odwidziało i tak jak kiedyś spał chociaż do 8, tak przed zmianą już jakiś czas wstawał o 7 ale 6:30 to już troche przegięcie. I to jak w zegarku, 6:30 pakuje się nam na łóżko i zapala światło. A jeszcze do niedawna zasypiał najwcześniej o 22, ale zdarzało się nawet o 23 i zawsze z wielką histerią, musieliśmy go razem usypiać. Od kilku dni zasypia o 21 ale leżę z nim co najmniej 40 minut.
a to ja o mój brzuch ;)

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu #1012296 przez mała82
Nefri Fili ma stałych pór spania, ale jjakoś chyb nie odczuł tego przestawiania czasu.Idzie spać ok 22-23, częściej 23 i od jakiegoś czasu zaczął spać do 8-9. Popołudniowa drzemka ok godz 12 jak była tak jest. Może przez to, że byliśmy na wypadzie weekend, a wtedy i tak mamy wszystko rozregulowane to nie odczuł zmiany czasu. W nocy standardowo jedna pobudka na przejście ze swojego wyrka do wyrka rodziców. Ogólnie u nas od zawsze masakra ze saniem. Tak jak południu nauczył się, że około 12 kładzie się na łózku, ja siadam obok niego i mały mnie myzia po rękach i zaspia, raz szybciej raz dłużej, ale jakoś to idzie. To wieczorne zaspianie to jakaś msakra, co wieczór to samo, jakby mógł to nie wiem do której by siedział.
Ooooo ja też muszę nadrobić brzuszkowe fotki. Ale Twój brzuchol jest zgrany :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu #1012319 przez jeta
Welcome back :)
Usprawiedliwienia brak :pinch:
Trochę praca, trochę lenistwo...

Odniosę się do najświeższych postów, bo te sprzed dwóch tygodni to już historia :) Wybaczcie :kiss:

Nefri - co do zmiany czasu - Julek zwykle spał prawie do 8, teraz budzi się około 7, pomimo że spać go kładę o 21 na nowy czas (na stary 22). Normalnie chodził o 21. Drzemka w ciągu dnia bez zmian.
Ty i Twój brzuch - cudni! Ja coraz częściej myślę o swojej ciąży, chociaż jeszcze tyyyle czasu do niej, ale od nowego roku rozpoczynam przygotowania. Kwas foliowy, nowy lekarz i inne takie.

mała82 - na kiedy masz termin? Nie pamiętam... :blush:

U nas była przygoda z kaszlem. Miał przez około 4-5 dni. Najpierw 1 dzień suchy potem mokry. Byliśmy kontrolnie na osłuchaniu. Wszystko było ok. Siedział grzecznie jak nigdy! Zawsze koncert a tu nawet nie drgnął. Oglądałam z nim książkę o wizycie u lekarza no i później miał dokładnie tak samo jak w książce badane. Jak wróciliśmy do domu to się strasznie jarał i pokazywał wszystkim co mu pani dr sprawdzała. Poza tym pojawiła mu się gulka na szyi. Myślałam, że to węzeł. Pediatra dokładnie nie określiła, ale dała skierowanie na krew. W przyszłym tyg się z nim wybieram, bo ten tydzień zawalony na maksa.
Poza tym gada coraz więcej. I najgorsze co mu się odmieniło - strasznie mamowy się zrobił, głównie przed spaniem. W ndz wieczorem mnie nie było, babcia go kładła i mówiła, że masakra. Płacz za mamą. Wczoraj M go kładł i to samo. Musiałam siedzieć przy nim jak kasze wcinał. Usypianie na drzemkę w ciągu dnia - tylko mama. Nie mam pojęcia co mu się dzieje. Do tej pory nie było problemów z tym. Z tego co czytałam lęki przed rozstaniem pojawiają się wcześniej. Zresztą - te lęki są tylko przed spaniem. W ciągu dnia nie ma problemów z zostawianiem go z babcia czy tatą.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu #1012386 przez mała82
Termin mam na 8 grudnia ;-) to będziemy trzymać kciuki po nowym roku.
U nas tez mały ma ciśnienie na mnie ale raczej nie aż takie jak u was. Jak zostawal teaz z moją mamą to był.luz.

Pow izycie wszystko dobrze. Mały.ma.już 2680 g, ciekawe do.ilu dobije jeszcze przez.ten miesiąc. Wyniki dobre poza za niskim żelazem.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu #1012414 przez marti1234
Cześć dziewczyny, pisze z telefonu... My nadal chorzy. Ja od tygodnia mam zapalenie zatok, Adaś po 2 tygodniach nieobecności w żłobku wraca w poniedziałek. Leczę go cały czas bez antybiotyku wiec to tyle trwa. Zobaczymy ile wytrzyma. W ogóle oczywiście nie chce do żłobka chodzić do tego stopnia ze nie chce wsiąść do samochodu. Apetyt tez gorszy. W zasadzie jedzie tylko na mleku i zupie w ciągu dnia. Wielkie szczęście ze chociaż teraz jak Adaś jest chory to jest z nami moja mama. Wyjeżdża jutro. Zastanawiałam się nad jakaś opiekunka ale chyba nie wchodzi w grę z różnych powodow. Nefri świetnie wygladasz! Ja na tym etapie byłam trzy razy większa ;P Mała ja w zasadzie nie pamiętam jak było na miesiąc przed... co do zasypiania to ostatnio mam mały meksyk, ja chodzi do żłobka to o 20 spanie o 6 pobudka. Generalnie nie ważne o której się kładziemy pobudka o 6. Ja zresztą wstaje o tej porze do pracy bo chodzę na 7, czasami nawet i wcześniej wiec te pobudki nie są uciążliwe. Miałam mnóstwo rzeczy do napisania, głównie odnośnie złobka ale teraz jakoś myśli nie mogę zebrać. Może jeszcze tylko odpieluchowywanie - panie w żłobku namawiają żeby puszczać dzieci tylko w majtkach. Dać do żłobka z 10 par majtek, spodni itp i dziecko wreszcie samo zalapie ze trzeba wołać a one będą tłumaczyć, że wgrupie dziecko szybciej zalapie. Adasiowi idzie opornie na razie w domu. Co godzinę trzeba go przebierać ;-P wygląda na takiego, któremu mokre gacie nie przeszkadzają absolutnie w niczym. A co do mówienia to na pytanie jak masz na imię odpowiada - Adam :-). No to tyle, trochę haotycznie jak zwykle... pozdrawiamy!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu #1012415 przez Nefri
Jeta nareszcie się odezwałaś ;) Tymek też taki mamusiowo - tatusiowy. On niestety sam nie je, muszę go karmić, ale też tylko ja. Dzisiaj moja mama przyjechała do nas wcześnie rano, bo musieliśmy z mężem załatwić kilka spraw związanych z budową, a z nim dosłownie nic nie można załatwić na spokojnie. Jak wróciłam to chcialam zająć się czymś w kuchni a mama miała go nakarmić jogurtem, a on histeria, bo mama i mama i oczywiście jak musiałam go nakarmić. Poza tym też gada coraz więcej, przede wszystkim to praktycznie powtarza każde słowo, więc muszę zacząć uważać na to, co mówię. Dzisiaj wstał - uwaga!!!- o 5:45. Masakra po prostu. Akurat dzisiaj i tak musieliśmy wstać o 6, ale jak to się będzie powtarzać, to nie wiem, jak ja to wytrzymam.
Mała u nas zasypianie w ciągu dnia idzie szybko i bezproblemowo, ale wieczorem beznajdzieja. Nie wiem, może on za długo śpi w dzień, bo czesto 3 godziny śpi. Myślałam, żeby mu ograniczyć to spanie, może by dłużej spał w nocy, ale z drugiej strony, dobrze mi jak tak mogę sobie w dzień odpocząć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu #1012416 przez marti1234
Mała a Filip ile ważył jak się urodził? Podczas usg przed porodem podawali mi Ze Adaś ma 2800g a urodził się 3200 g. Super ze wszystkie badania dobrze powychodzily, pamiętam ze zawsze jakiś stres z tymi wynikami się wiazal...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu #1012418 przez Nefri
Marti może to faktycznie dobry patent z tym odpieluchowaniem w żłobku. Tylko ile potem prania... Ja na razie odpuściłam, bo on tylko siadał na nocnik jak biegał z gołą pupą, a teraz trochę za zimno, żeby tak biegał. Oczywiście kupa zawsze do kibla. W ogóle to mówi siusiu, ale nie koniecznie wtedy, kiedy mu się faktycznie chce. A jak chce kupę to mówi "kapka" :laugh: Ale pięknie się Adaś przedstawia :) Tymek nie potrafi powiedzieć swojego imienia. U nas to samo - nie ważne o której pójdzie spać, zawsze wstaje o 6:30, nie licząc dzisiejszego, mam nadzieję tylko incydentu. No ale jak Adaś chodzi spać o 20, to luksus dla Was, też tak chcę.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu #1012455 przez mała82
marti1234 normalnie po Twoich wpisach coraz bardziej si boję przedszkola.Planuję wysłać Filipa do jakiegoś za rok, drugi mały wtedy będzie miał 9-10 miesięcy i jak Filip w kółko by coś przynosił to nie wiem jak ja dam sobie radę.
No ciekawe jak Adaś zniesie powrót do żłobka.
Kurcze fajnie się czyta Wasze posty o tym ile Wasze dzieciaki gadają,u nas nic!
Filip w 33 tyg ważył 2524 a wczoraj mieliśmy 34 tydz 1 dzień więc może braciszek będzie ciut mniejszy od Filipa. Filip urodził się z wagą 4285g więc na kruszynkę i tak pewnie nie mam co liczyć tym razem. Z badań usg zawsze wychodziło, że Filip będzie większy. Tylko jeden specjalista od USG w szpitalu mi go odchudził do 3600 przed porodem, ale inni mieli rację. A ten specjalista to podobno miał być taki super, ordynator szpitala go bardzo chwalił i mówił nam, że mamy szczęście, że nasz szpital akurat odwiedza taki specjalista i mamy szansę, żeby nam dobrze maluchy zbadał :D

Nefri Flip może w dzień nie spać lub spać bardzo krótko a i tak wieczorem mamy to samo. Z ogólnego badania krwi wyszło, że mam niedobór żelaza. A waga małego w tym tygodniu ciąży jest normalna podobno, mieści się jakoś w środku norm. Z pomiarów wczorajszych termin wychodzi na 4 grudnia, więc tylko 4 dni przyspieszenia :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu - 9 lata 2 miesiąc temu #1012553 przez mała82
A to my :)

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu #1012602 przez Nefri
Mala no kochana, u Ciebie widać, że termin tuż tuz ;) ja mam chyba znacznie mniejszy brzuch, chociaż dziecko na ostatnim badaniu prawie dwa tygodnie większe, ale lekarz mi powiedziała, że to dlatego, że on tak przyklejony do kręgosłupa jest, dlatego tak się wydaje, że brzuch mały. Zdecydowałas się już nad jakimś rozwiązaniem do wózka dla Filipa jak się mały urodzi. Ja chyba kupuje te dostawke stojąca. Dzisiaj gadalam z taka dziewczyna, zagadalam ja, bo miała taka dostawke właśnie i w gondoli noworodka a na dostawcę niespełna dwuletnia córka. I mowi, że ta mala przed urodzeniem to bardzo lubila w wózku jeździć ale jak się ten mały urodził, to się mega zajarala ta stojąca dostawka i z wielka chęcią na niej jezdzi. A mniejsza od Tymka o glowe ;) i w ogóle mowi, że jak tylko zobaczyla braciszka, od razu się w nim zakochała, ale juz wcześniej nie mogła się go doczekać. Tymek też ciągle oglada ze mną te książeczkę, co m kupiłam o narodzinach, siedzi obok mnie, każe mi wystawić goly brzuch i trzyma na nim rękę i porównuje z obrazkami i się rozczula, przytula, całuje ten brzuch. Mam nadzieje, że też tak ochoczo przyjmie Eryka. Tylko ten pobyt w szpitalu - jak on to zniesie?...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu #1012699 przez mała82
Nefri ja t od dawna mam spory brzuch :ohmy: U nas mały wg pomiarów gdzieś w środeczku się mieści, Filip był większy na każdym badaniu jak porównuje wyniki. Ale to tylko szacunkowe wyniki, maszyny mogą się mylić i może być drugi chłopak ponad 4kg. Choć mógłby być ciutkę mniejszy to może łatwiej by było na porodówce :) Ja jeszcze nie wiem co zrobię z wózkiem dla dzieciaków, na początek mam gondolę po Filipie i chyba po kilku spacerach dopiero zdecydujemy co robimy. Gdzieś tam po głowie chodzi mi cały czas zakup tego wózka rok po roku, ale zobaczymy. Ale za to wzięłam się za pakowanie torby do szpitala i pranie ciuszków małego :)
Filip kompletnie nie kuma, że zostanie starszym bratem, książki kompletnie go nie interesują, jak my mu mówimy to chyba w ogóle to do niego nie dociera. Ogólnie bardzo lubi dzieci, ale nie wiem jak to będzie jak będzie musiał się podzielić mamą z braciszkiem. JA coraz cześciej też myślę o tym jak to będzie podczas mojego pobytu w szpitalu, mam tylko nadzieję, że przed porodem nie będę musiała się klaść na patologię! bo tego to nie zniosę! Przedtem mogłam leżeć bo Filip a nie było więc mi bez różnicy było, chociaż dwa tygodnie przed porodem w szpitalu dłużyły mi się strasznie!
Mama moja wyjechała w czwartek, wraca 24 listopada i będzie do naszego wyjścia ze szpitala. A ja czuję, że mi coraz ciężej z tym brzucholem, więc pewnie jej pomoc na końcówce mi się przyda.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu #1012744 przez marti1234
Cześć! Nefri/Mala świetnie wygladacie :cheer: znajoma miała 1,5 rocznego synka jak wylądowała na porodowce z drugim synem. Opowiadała mi o swoich rozterkach począwszy od tego czy będzie w stanie pokochać tego drugiego synka równie mocno kończąc na tym jak to będzie w szpitalu. Niestety miała komplikacje - urodziła wczesniaka a chłopak miał problemy z oddychaniem, więc musiała zostać dłużej w szpitalu. Też starszy synek był na nią na początku obrażony, co koleżanka też mocno przeżyła, nie chciał do niej iść itd. Jak wróciła do domu z małym wszystko wróciło do normy, starszy synek naturalnie przyjął pozycje starszego brata a teraz życia sobie nie wyobrażają bez siebie. Mimo że mieli oddzielne pokoje to aktualnie śpią w jednym w jednym łóżku :-P. A co do wózka to miała właśnie taką nakładkę :-) jak patrzę na tą rodzinkę to strasznie im zazdroszczę, bo chłopaki na prawdę się świetnie chowają i mają ogromną więź że sobą. Mała Adaś tak choruje ale jest w mniejszości w swojej grupie zlobkowej 4 dzieci non stop u lekarza, Filip może nie będzie tak przechodził tych chorób. Poza tym będzie już trochę starszy. Na szczęście Adaś przechodzi wirusowki, leczymy bez antybiotyków więc to tyle trwa :-/ pytałaś o wierszyk jakiś czas temu - przesyłam zdjęcie. Generalnie to nauka wygląda tak że tanczymy i ja śpiewam, adaś wrzuca jabka gruszki do fartuszka itd ;-P sąsiedzi mają przerabane bo wyje im przez ścianę a Adaś wyje że mną po swojemu. I tak to wygląda ;)

Piszę z telefonu więc wybaczcie literówki ;) miłego weekendu!
Nefri jeszcze pytanie gdzie nocowaliscie podczas weekendu w Wiśle? My mamy bardzo blisko i jak się wyleczymy do przyszłego weekendu może się przejdziemy jak będzie ładna pogoda. Jeśli macie coś wartego polecenia to daj znać w wolnej chwili. Dziękuję :-*
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl