Mamusie czerwiec 2012

koni wiem, wiem od początku planowałam, że wezmę ze sobą ulubionego jaśka, a dziś pakując torbę zupełnie o tym zapomniałam powiedz kochana na jaką firmę kosmetyków dla maluszka zdecydowałaś się? ja ostatecznie do kąpieli kupiłam oillan, który od razu natłuszcza skórkę, a reszta kosmetyków z nivea baby nutri sensitive. Chciałam na początku bambino, ale wg. opinii innych mam zbyt ciężki i tłusty a johnson's uczula...

Polecam kosmetyki PENATEN

Joanna ja właśnie też się zdecydowałam na Nivea Pewnie potem przejdę na Johnsona bo w Irlandii tylko to jest no i jeszcze Oliatum ale tego ponoć lepiej nie używać od początku bo świetnie się sprawdza gdy coś się dzieje a lepiej dzidzi na nie nie uodparniać od razu

no wiec tak ja dzis kupilam sobie koszule do szpitala. jutro jedziemy po pampersy,kosmetyki i dla mnie rzeczy do porodu. i zaczynam pakowac torbe. kupilam tez dzis posciel do tej kolyski i zastanawiam sie czy juz ustawiac ja w pokoju.
godzine temu mierzylam cisnienie i bylo 148/88 takze jesli jutro sie nic nie uspokoi to zamierzam zglosic sie do szpitala.
co do tego oszustwa z lozeczkiem,to jesli znajdzie sie wiecej osob to bedzie pozew zbiorowy. nie zalezy mi az tak na zwrocie pieniedzy,ale na tym zeby ta osoba nikogo wiecej nie oszukala

asia886 wiem właśnie jak najszybciej pójdę do swojego gin. To w końcu powiedzieli Ci skąd masz te swędzenie skoro to nie wątroba?

A mnie boli podbrzusze i plecy i maly malo ruchliwy

Witam dziewczyny, tak Was sobie podczytuję, bo nas Majówek już niewiele zostało nierozpakowanych
Widzę, że też się niecierpliwicie, ja już też nie wiem co robić by urodzić. Fajny mi pomysł podsunęłyście z jaśkiem do szpitala, dorzucę do torby !
Powodzenia

nataleczka_92 z takim ciśnieniem i bólami to ja bym się chyba jeszcze dzisiaj wybrała.

A co do łóżeczka to kiepska sprawa dlatego jak ja coś kupuje to przeważnie biorę za pobraniem

Hea koniecznie udaj się do swojego Gina choć wydaje mi się że jak jest świąd skóry to powinni Cię tak czy inaczej przyjąć. Jak się okaże że to cholestaza i będziesz pod opieką lekarza to dzidzie będą monitorować i wszystko będzie ok tak więc spokojnie. Tak jak mówię moja siostra miała cholestaze od 34tc i mały urodził się w 37tc i jest zdrowiutkim dzieckiem

chłopek może weź gorący prysznic i zjedź coś słodkiego to się dzidzia rozrusza?
Mój się prawie 4 dni nie odzywał jak wylądowałam w szpitalu a wszystko z nim było ok.


KAMI jak wylądowałam na patologi to się umordowałam w nocy bez jasieczka więc teraz nie zamierzam i leży już na torbach i czeka na spakowanie do samochodu

nataleczka_92 odnośnie ciśnienia, to też przed chwilą miałam skos 150/90...ale zaraz potem spadło, aktualnie zażywam dopegyt 3 razy dziennie...poza tym przed ciążą miałam nerwice i u mnie ciśnienie skakało na tle nerwowym, być może teraz obudziła się franca, bo często czuję taki niepokój i wtedy ciśnienie wyższe

Joanna ja też brałam dopegyt 3x dziennie a potem już tylko wieczorem. Jak się po nim czujesz? ja mogę powiedzieć, że na mnie działał jak lek usypiający, bo po pół godzinie od zażycia spałam.
Moje skoki też dochodziły do 155/95 ale standardem było 144/90, teraz się już unormowało i sądzę, ze to też zasługa pitej herbatki z pokrzywy i głogu oraz drastycznego ograniczenia spożycia soli i cukru.

kami na początku faktycznie bardzo obniżał ciśnienie, bardziej spać mi się chciało...
rozważam kupno właśnie jakiejś herbatki uspokajającej typu melisa bądź też to co Ty polecasz wiesz, martwię się tymi skokami, nie chcę żeby dziecku coś się stało teraz ciśnienie wyszło 110/70...

Joanna meliska jak najbardziej wskazana a jeżeli chodzi o stany niepokoju to powiem Ci że mnie też czasami napadają

koni ja myślę, że to też związane jest ze zbliżającym się porodem...a ciśnienie masz w porządku?

ja generalnie pijam głównie herbatki ziołowe, melisa jak najbardziej wskazana i mięta. Pokrzywa i głóg mają też właściwości obniżające ciśnienie. Ważne żeby nie przesadzić z melisą bo dzidziuś nie będzie się ruszał a to też niedobrze. Aha i ważna informacja w wielu herbatkach uspokajających bądź tych na serce czy też obniżających ciśnienie jest serdecznik, nie wiem dokładnie dlaczego ale nie powinnyśmy go pić. Podobnie rzecz się ma z szałwią ale ją to raczej na stany zapalne jamy ustnej się stosuje.

Joanna jak mi mierzą to jest bo jest w normach czyli tak jak miałam ostatnio w szpitalu 120/75 choć ja jestem niskociśnieniowcem i miałam zawsze 100/60 no ale nie czuję się pod tym względem źle więc chyba jest ok, czasami tylko głowa mnie strasznie boli.