Mamusie czerwiec 2012

iwonka_wwa no właśnie u nas tak dziewczyny lądują że zaraz po zakończeniu pracy na drugi dzień porodówka Ja nic nie będę miała przeciwko ale dopiero za 2,5 tygodnia bo chcę żeby malutki był donoszony

A co do zwracania uwagi to ja nawet nie mogę powiedzieć że mnie nogi bolą bo zaraz słyszę że ciągle narzekam tak więc już się po prostu nie odzywam

Znowu dzisiaj mnie bolał krzyż w nocy i miednica i w ogóle tak w kroku mnie ciągnie
Czy wy też tak macie?

koni miednica mnie nie boli, ale czasem jakby prawa nerka u Ciebie objawy mogą się nasilać z powodu aktywnego trybu życia, wiesz praca robi swoje...niech synuś poczeka te 2,5 tygodnia

Joanna no oby sobie jeszcze poczekał


A to tak obrazowo przed porodem

isr.atspace.com/r2/p1/p1.htm


A tak w ogóle ciekawe co z nati.olsztyn coś jej ostatnio nie widać.

koni fajna stronka ostatnio widziałam nati.olsztyn na forum majówek

Joanna też mi się spodobała bo tak właśnie obrazowo jest pokazane


A no to ok bo właśnie zastanawiałam się czy na porodówce nie wylądowała W ogóle za 10 dni powoli zaczniemy się rozpakowywać i pomyśleć że to już 9 miesięcy z brzuszkami chodzimy!

A ty jak się dzisiaj czujesz?

koni dziękuję, dziś czuję się nawet dobrze tylko troszkę ospała jestem, zapewne od tabletek na ciśnienie. Chyba zdrzemnę się za chwilę...dzisiaj rano nie miałam siły wstać, a musiałam bo odwiedziła mnie rodzinka teraz jestem znowu sama, czekam na męża do 20.00 jak mi się dobrze siedziało w domu, tak teraz nabrałam ochoty na powrót do pracy a jak Twoje samopoczucie? dzidzia rozpycha się? u mnie dzisiaj po raz pierwszy maluch bardzo mocno otarł się o moje żebro, dziwne uczucie

Joanna to nie ma na co czekać tylko do łóżka wyspać się potem będziemy się modlić o takie chwile

A ja dzisiaj ok. Kręgosłup po nocy się uspokoił więc nawet daję radę siedzieć, brzuch rano się troszkę stawiał ale już odpuścił a malutki wypycha dupcie albo nóżki pod moje żeberka to ostatnimi czasy jego ulubione zajęcie
Jedynie mam taki ból naprężanej skóry w koło pępka jak się niunio wypchnie że aż boli ale dajemy radę.

A jeszcze tak zapytam gdzie się reszta mamuś podziała co?!

hej kobietki.
jak to jest u was z ruchami?bo u mnie w sumie od paru dni zrobily sie slabsze ,a od wczoraj nie czuje malego prawie wcale... i zastanwiam sie czy jechac na IP?czy poczekac?moze maly spi a nie chce panikowac... chocby z tego wzgledu ze corka bedzie musiala zostac z tata lub babcia jak mnie poloza...

nataleczka_92 ja małego czuję praktycznie tylko jak się przeciąga i wystawia części ciała, kopniaków już prawie żadnych nie mam bo pewnie brakuje mu miejsca więc spokojnie Może zjedz coś słodkiego, popukaj w brzuszek a jak się bardzo denerwujesz to jedź to sprawdzić. A jak Twoje skurcze?

Hej Mamusie! Przyjemnie tak czytać, że się o mnie troszczycie:) Na szczęście jeszcze nie jestem na porodówce. U nas zalatany weekend, wczoraj byliśmy świadkami na ślubie męża kuzyna, a dziś rano na badankach, potem nad jeziorkiem a jeszcze później u rodzinki i obiadek na miescie i dopiero dotarliśmy do domku:)
Czuję się średnio, Mały strasznie napiera na dół i ta pogoda mnie troszkę zmęczyła...
A jak u Was? Jak się czujecie? Ja to myślę, że poród już niedaleko...ale mogę się mylić.

nati.olsztyn ja już też czuję że to wszystko będzie niedługo. Jak byłam w szpitalu z mężem to kazali mi dużo mniej chodzić i odpoczywać coraz więcej bo za duże obroty sobie narzuciłam. Czas już zwolnić tempo. Myślę ,że Zuzia urodzi się tak za 2 tygodnie, ale zobaczymy. Jestem już taka ociężała i obolała,że z jednej strony chciałabym mieć to już za sobą, ale z drugiej strony niech sobie jeszcze Mała posiedzi w brzuszku

Przewieźliśmy wszystkie rzeczy Malutkiej do teściów i wszystko czeka na narodziny

Hej kochane
Ja dopiero dotarłam do domku, bo wczoraj zostaliśmy u rodziców na noc Bo mężuś sobie "troszku" wypił ;P Ja jestem w pełni zadowolona i najedzona Moja mamusia zapakowała mi pełne torby tego co zostało z wczorajszego grilla i chętnie się z Wami podzielę kochane.

Wczoraj mój mały nie współgrał ze mną Prężył się i miałam wrażenie, że zjeżdża mi na dół, przez co miałam twardnienia brzucha i ból, ale nie mocny.

Cieszę się mimo wszystko, że jestem u siebie w domku, bo przynajmniej się troszku położę i odpocznę.

Dzisiaj też jestem do 19 sama, ale jeszcze zostało trochę czasu i zleci raz dwa.

A jak u Was i Waszych maluszków? Ja mimo tych upałów cieszę się, że jest ciepło a nie szaro i zimno jak było ostatnio.

nataleczka_92 faktycznie dzidzie teraz dużo śpią i w zasadzie kopniaków już nie uraczysz na tym etapie ciąży, tylko takie właśnie rozpychanie, przeciąganie...już kiedyś też pisałaś o zmniejszonych ruchach i chyba byłaś wtedy na IP? synuś był wtedy odwrócony, dlatego słabiej go czułaś?

U mnie pogoda też śliczna, ale na szczęście nie ma upału właśnie zdrzemnęłam się, ale głód mnie obudził idę coś zjeść
dziewczynki Wy też macie może bardziej wzmożone pragnienie?

Ależ mi się przysnęło po powrocie do domku, najpierw mnie co chwilę dopadał jakis dziwny kłujący ból brzucha, ale jakos zasnęłam i spałam do tej pory:)teraz też brzusio boli ale inaczej- jak na @...

Ja to sobie tak mamusie myślę że nam i tak już za dużo czasu nie zostało do rozwiązania więc te bóle i dolegliwości będą coraz częstsze.

My się właśnie objedliśmy obiadkiem i zamierzamy z malutkim leżeć do góry brzusiem do końca dnia