Mamusie luty 2013 !

Jeżeli wcześniej hormony były w normie nie co się nimi przejmować w końcówce ciąży.

Nospa leży obok jakby co
Boję się, że będzie akcja, a M. będzie na Służbie (jedzie ok 2h)..
Piękna stylistyka tych x-landerów bez względu na model. Fakt drogie, czekam na większy przypływ gotówki w lutym. Niestety wszystko sami kupujemy..

Andzia, Jadzia na to nie ma mocnych, zmądrzeje albo nie... Ale to on na tym straci nie ja i to zawsze jemu powtarzam... Nie wiem czy chce z nim mieszkać, muszę nad tym się dobrze zastanowić, jak się nie zmieni to nawet sobie nerwów nie będę psuła tylko się pożegnam...

Pati ile dziś skończyłaś wiosenek. A ile Twój ma?

Xpatii zdrowe podejscie masz
Madlen to prawda. Szkoda,ze tu nie moge kupic no ale bede miala Graco co prawda nie taki dobry jak x-lander ale tez mi sie podoba

MADLEN jak możesz sobie pozwolić to kup to co ci się podoba. Pomyśl że może jeszcze kolejny twój dzidziuś tym wózkiem pojeździ .

Wiesz Domi uwielbiam dzieci, od zawsze. Pracowałam z nimi, wszsytkie bym przytulała. Chciałam kiedyś mieć gromadkę. Ale jak obserwuję inne kobiety w ciąży to naprawdę większość normalnie funkcjonuje, a ja źle znoszę swoją.
Drugi raz świadomie na to się nie zdecyduję.
Co prawda nie mam zagrożonej ciąży i może grzeszę tak pisząc ale baardzo mi ciężko. Już kij z tą straszną nadwagą, ale czuję się jak kaleka. Męczy mnie spacer z psem, a kiedyś kondycję miałam super. Dzielnie donoszę tę ciążę (na miarę mojej dzielności)
Staram się M. mało marudzić, bo wiem, że życie z taką babą może być nie do wytrzymania.
Poza tym będzie zagadka kto będzie pilnował Juniora, jeśli nie załatwię sobie pracy od rana do popołudnia. I wtedy można zorganizować dodatkową opiekę.
Więc jedna dzidzia chyba mi pisana.

Madlen rozumiem cie ja tez sie boje ze sie cos zacznie a moj w pracy...jak beda korki to moze jechac godzine. Nawet nie mam tutaj do kogo pojsc ani zadzwonic. ALe badzmy dobrej mysli...najczesciej akcja zaczyna sie w nocy poza tym kazda ciaza jest inna. Ja w poprzedniej do konca czulam sie swietnie...zadnych najmniejszych nawet dolegliwosci . Ani zadnych mdlosci, ani skurczow przepowiadajacych, zadnych kluc i boli bioder. A teraz na odwrot wszystko na raz.
A jezeli chodzi o czop...to roznie bywa. Moze miec rozne barwy i moze sobie powoli odchodzic albo raz a porzadnie i akcja. U mnie bylo tak,ze mialam miec podana oksytocyne na przyspieszenie porodu bo bylam 2 tygodnie po terminie i poszlam tylko do toalety i zauwazylam sluz zabarwiony krwia. Wystraszylam sie bo bylam mloda (internetu nie bylo) i nic nie wiedzialam na temat jakiegos czopu...wylecialam z tamtad ze lzami w oczach i mowie poloznej ze krwawie a ona na to,ze super bo oksytocyna nie bedzie juz potrzebna,ze zaczynamy rodzic. bez zadnych skurczow zaczynalo sie rozwarcie...skurcze dopiero zaczelam czuc jak rozwarcie bylo na 6 cm i to takie nawet znosne. Czyli bardzo komfortowa sytuacja -brak skurczow a rozwarcie coraz wieksze. Teraz sie obawiam ze bedzie na odwrot bo skurcze juz mam

MADLEN ja też nie jestem stworzona do rodzenia dzieci i ciąże u mnie to masakra. Po pierwszej udanej zarzekłam się, że nigdy więcej. Po trzech miesiącach od urodzenia synka jednak wiedziałam, że chcę jeszcze jedno dziecko. Może ty też zmienisz zdanie albo ... los zadecyduje.

Madlen 20 zim już przeżytych, więc ja młodziutka jeszcze ;D a mój młodszy, 18 zim ma, ale jak to moja mamuśka mówi to tak u chłopaka 3 lata odjąć, bo dojrzewają dłużej, chociaż nie każdy, ale mój pokazał na co go stać...

Jadzia ja nie chce się męczyć jak moja matka, 17lat w chorym związku z moim ojcem, dużo czasu jej zajęło podjęcie decyzji o odejściu od ojca... A teraz żyje sobie z dnia na dzień, nie ma tyle zmartwień, wyrobiła się trochę, laska po prostu ;D hehee nieznajomi myślą zawsze, że to moja koleżanka ;P

Pati to Ty chyba z mojego rocznika jesteś a facet faktycznie młodziutki w głowie sianko mu się dzisiaj pokazało

Xpatii popieram. Ja tez nie moglabym sie meczyc. Tez rozeszlam sie kiedy tylko zaczelo sie cos zle ukladac. Wg niektorych troche za wczesnie i nie dalam szansy zwiazkowi...ale nie zaluje bo nigdy nie poznalabym mojego obecnego. A z wiekiem to roznie bywa. Wczesniej mialam o 13 lat starszego a wrazenie moje bylo jakbym byla z niedojrzalym nastolatkiem....a teraz mam o 13 lat mlodszego i jest bardziej dojrzaly niz wiekszosc facetow w wieku 40 lat. Tak wiec nie ma reguly

W każdym bądź razie szczerze podziwam mamy, które sa ponownie w ciąży.

Pati Kochana 18 latek to niestety tłumaczy jego (nieprawidłowe oczywiście) zachowanie.. Babki są wcześniej gotowe. Z czasem wydorośleje.
Ale super, będziesz młodą mamą.
Tak samo jak z Tobą i Twoją mamą, będą ludzie myśleć że jesteście rodzeństwem czy znajomymi

Jadzia mojego M. dość często nie ma w nocy..

Madlen oj...to nie ciekawie. Tez bym sie obawiala. Cale szczescie akcja rozkreca sie powoli i ma czas zeby zdarzyc o ile wczesniej go zaalarmujesz. A sama zawsze mozesz sie wczesniej udac do szpitala taxowka. Ja mam taki plan jak moj bedzie daleko to wzywam taxi i jade a on sobie dojezdza

Dominia tylko rok do tyłu bo grudzień ;P

Jadzia dokładnie wiek nie ma znaczenia, tylko to co mają w głowie, a że mu rodzice jakieś za przeproszeniem gówno warte wartości do tego durnego łebka nawpajali, to ja pierdziele się męczyć zaczekam może jeszcze aż się maleństwo urodzi i jak się nie zmieni to po prostu się pożegnamy i tyle ja nie będę popełniać tych samych błędów co moja matka i się męczyć...

Madlen a no będę młodą mamą i się z tego cieszę Ale powiem Ci szczerze, że czuję się gotowa do tego i nie mogę się doczekać, aż tylko przytulę moje maleństwo, bo bardzo chciałam mieć dziecko w młodym wieku, ale kurcze patrze jednak to chyba nieodpowiedni chłopak, ale się przekonam jeszcze za jakiś czasem, może się zmieni i trochę odpowiedzialności w nim się pojawi, już na prawdę ostatki nadziei na to mam...

A ja w razie czego dziewczyny mogę liczyć tylko na własną matkę, jest jaka jest, czasem nie powiem też potrafi zdenerwować, ale tylko na niej tak na prawdę mogę polegać Dobrze, że chociaż ją mam Ale i tatuś mój ma przyjechać w lutym z Belgii i zobaczyć wnuka ;P hehe się ojciec śmieje, żebym przenosiła do 28 lutego i na jego urodziny urodziła