BezpiecznaCiaza112023

Mamusie marzec 2013

12 lata 4 tygodni temu #495996 przez andzia_zg
Depeche napisał:

Aaa pani anestazjolog tez miala focha, bo przez moje znieczulenie ja obudzili.


służba zdrowia :angry: :angry: :angry:





[*] Aniołek 10.2014

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 tygodni temu #495997 przez Depeche
Ja wychodzilam z zalozenia , ze je chce. NIe do konca mnie poinformowano o ty , ze przez to moga byc takie jajca z ostatnia faza porodu. Teraz wiem, ze wszystko tylko nie to. Ale dostalam tez ponoc glupiego jasia, o ktorym nikt mnie nic nie informowal, bo po co. I tyle oxytocyny, ze krowa chyba by w godzine urodzila.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 tygodni temu - 12 lata 4 tygodni temu #495998 przez Paulina 77
JAK JA LUBIĘ TO ZDJĘCIE!!!!!!
i2.pinger.pl/pgr182/7829596b002d19854e1b...cb36a_56245-foch.jpg

Depeche krówko kochana specjalnie z dedykacją dla Ciebie :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 tygodni temu - 12 lata 4 tygodni temu #495999 przez Depeche
AAAA i najlepsze, masaz szyjki macicy - wklada cala dlon, prawie do polowy lokcia. Nie wiemjak ja to teraz zrobie, ale przysiegam, ze w karcie przyjec do szpitala napisze, ze podam ich potem za to do sadu.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 tygodni temu #496001 przez Depeche
Heheh zawsze mozna bylo ją potem os.ać. Ale nie taki foch, to jest mały sliczny foszek.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 tygodni temu #496002 przez Paulina 77
nie strasz...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 tygodni temu #496006 przez offca87
Depeche napisał:

offca87 napisał:

Co do porodu - ja od wszystkich słyszę, że najwazniejsze jest nastawienie psychiczne, przygotowanie na ból, na krew, na inne reakcje fizjologiczne, bo oni to oglądają CODZIENNIE. I naprawdę, nie mam zamiaru się wstydzić. Postawię kloca - ok, trudno. Zleję się w gacie - trudno. Może się zawstydzę po fakcie, bo w trakcie mam zamiar się skoncentrować na tym, co robię ja i co oni robią, żeby mi dziecka kleszczami nie wyjęli, albo jakąś zastawką, żeby pamiętali o antybiotyku itd. I mój W. stwierdził, że on chce być do końca. I koniec. Druga sprawa - personel, który jest przy porodzie. Serio, dziewczyny, będąc w szpitalu z różnymi innymi sprawami, na niejednych badaniach, nauczyłam się, że należy po pierwsze:
a) głośno pytać, jak nie wiemy, co się dzieje, naciskać wręcz - oleją cię, ja jestem taka ciekawska, wręcz potem mnie znajoma polozna za to opier. , ze musze wszystko wiedziec, oczekuja , ze sie biernie poddasz
b) zdecydowanie pamiętać o swoich prawach i nie pozwolić się nie szanować, czy potraktować przedmiotowo. Rodząc, lejąc pod siebie - nadal jesteśmy człowiekiem i mamy godność. I jak sobie życzyć nie będę, to żadni studenci nie będą zalgądać mi do dziury w ramach zajęć - jestes totalnie bezbronna, ten jeden jedyny raz nie ma sie sily, wrecz wydaje sie , ze nie wypada
c) jak zrobią coś, co zaboli, np. natną nie przy skurczu, to tak ich spier..olę, że się zastanowią nad każdym ruchem;. Jak nie, to się zachowam jak histeryczka i się będę drzeć. Resztę zalatwi mój W., bo ja mu wytłumaczę, do czego ma przy porodzie nie dopuscić, gdybym nie była w stanie sama myśleć - jak syknelam przynacieciu, ze mnie boli, to mi powiedziala, ze musi, nie darlam sie , nie krzyczalam, pare rzy rzucilam w powietrze slowo ku.wa i byla wielce obrazona, a ja bys zaczela histeryzowac jak moja kolezanka, to ja zwiazali

Niech sobie personel wpada w rutynę przy innych pacjentach ;) Oni juz dawno wpadli w rytyne i kazde zachowanie takie normalne jest dla nich nienormalne



Dlatego warto miec kogoś, kto będzie miał siłę nadzorować wszystko za nas. Sorry, ale moj facet by rozwalil każdego, kto by chcial mnie związać/opieprzyć za to, że mnie boli i domagam się np. znieczulenia, zaim zaczną zszywać. Albo łyżeczkować, cokolwiek. I serio, przejmujesz się tym, że pani położna się ofochała, bo ją ochrzanilaś? :lol: Wiadomo, że trzeba sporo wytrzymać i nikt nas nie będzie nianczył, ale nie mogą nas degradować do roli mięcha porodowego, które ma leżeć i sie nie skarżyć, bo wszyscy "jakoś" rodzą. I na to nie powinnyśmy pozwalać.
Poza tym, z tego co piszesz, to naprawdę trafiłaś na jakieś rzeźnickie miejsce. I mam nadzieję, że i Ty i my trafimy duzo lepiej :):) albo choc odrobinę lepiej.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 tygodni temu #496007 przez Depeche
Paulina 77 napisał:

nie strasz...


nie pozwolcie sobie tego robic, to im tylko pomaga, bo sie szybciej rodzi. Problem w tym, ze ta moja chciala chyba zeby mnie miec z glowy szybko, stad te wszystkie zabiegi, a ja wolalabym rodzic z 24 godziny, ale w swoich wlasnych bolach, ktore do momentu podania oxy byly naprawde znosne.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 tygodni temu #496010 przez Depeche
Offca oby, b rodze w tym samym szpitalu... nie opierdolila mnie bynajmniej jak bylam sama, co Ty, przeciez nie przy mezu. Jak lealam ledwo zywa po porodzie, a mojego juz nie bylo.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 tygodni temu #496013 przez Depeche
Ja powiedzialam juz mojemu, ze ja zobacze te stara bitch to po prostu wychodze i niech sie on martwi.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 tygodni temu - 12 lata 4 tygodni temu #496014 przez andzia_zg
oxytocyna czasem potrafi nie przyspieszyc akcję porodowaa wręcz przeciwnie - zahamować ją

Depeche obyś na nia więcej nie trafiła...





[*] Aniołek 10.2014

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 tygodni temu #496016 przez Depeche
andzia_zg napisał:

oxytocyna czasem potrafi nie przyspieszyc akcję porodowaa wręcz przeciwnie - zahamować ją[/quota

aaa zmienmy temat, bo mnie ci.ka boli ;-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 tygodni temu - 12 lata 4 tygodni temu #496018 przez andzia_zg
Depeche napisał:

aaa zmienmy temat, bo mnie ci.ka boli ;-)


to co Ty z nia robisz? :P masaż krocza? :silly:

Ja własnie zabieram się za jedzenie kolacji. Dziś kanapki z dżemem morelowym... jeszcze ok 1,5 godz i w końcu mąż wróci z pracy... zwariuje zaraz sama w domu... :S

Zmykam na razie z forum, bo już mnie tyłek boli od siedzenia przed kompem. Poczytam sobie dzieciowe gazetki i moze mi szybciej minie czas do powrotu męża. Do jutra laseczki i brzuszeczki :-)





[*] Aniołek 10.2014

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 tygodni temu #496023 przez offca87
Gadałam z koleżanką, ktora rodziła rok temu tutaj w UK, w tym samym szpitalu, co ja mam rodzić. Szyjka rozwierała się jej ponad 20 godzin, przy pełnym rozwarciu nie miała skurczy partych, bo dziecko się obróciło główkowo, ale jakoś policzkiem. Zdecydowali się na cc. Powiedziala, że nie może ani jednego złego słowa powiedzieć na opiekę prócz tego, że jak dla niej za mało się nia interesowali, kiedy leżała i się "rozwierała".

Moja mama urodziła 2 dzieci bez znieczulenia w szpitalu w Żywcu, mnie 25 lat temu. Powiedziała, że ból każdy przeżywa indywidualnie, bo każdy ma inny prog, ale jak się zrozumie, że jak boli, to po coś, że te skurcze mają sens, to człowiek się inaczej nastawia. A opieka była naprawdę świetna.

Przyjaciółka rodziła w Polsce w szpitalu teraz, w październiku. Nie wzięła znieczulenia, bo pierwsze centymetry rozwarcia miała w domu, jak przyjechała z 4cm na oddział, to zanim ją zbadali, posprawdzali, to tak szybko się rozwarło do końca, że nie było czasu na znieczulenie. Potem już śmigło, bo - jak mówila - miała wrażenie, że czas jej szybciej zlecial, jak już wszyscy stali przy łóżku i ja dopingowali, że ma przeć. Podobno najgorsza jest pierwsza faza, jak się czeka na rozwarcie, bo niewiele wtedy można zrobić.


Wszyscy natomiast, z którymi gadałam, mówili, że dawki oksytocyny są serio końskie, człowiek traci panowanie nad ciałem, boli i wszystko dzieje się zbyt szybko i się nie da połapać. Wszyscy też mówili, żebym absolutnie nie godziła się na masaż szyjki, na poród kleszczowy i na łyżeczkowanie bez znieczulenia ;) Dużo kobiet powtarzalo to samo.

Ja kończę temat :) i tak się bedę cieszyc, jak mi się poród zacznie w terminie, jak mały będzie donoszony. Że go donosiłam!!!!!!!!!!! :D:D I że go przytulę!!!! :D I popatrzę mu w oczy!!!! I niech wszystkie położne-suki spier....ą na drzewo :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 4 tygodni temu - 12 lata 4 tygodni temu #496027 przez vernix
Depeche taka baba to czarny scenariusz każdej z nas na porodówce. Masakra!Bezczelna, że jeszcze Cię opieprzyła i to w takim momencie, w którym ledwo żyłaś i nie było przy Tobie męża. Kawał su.. z niej.
Ja na Twoim miejscu zrobiłabym rozeznanie, czy ten babsztyl dalej tam pracuje.

Ostatnio w sz.rodzenia dowiedziałam się, że jeśli zdecydujemy się na poród rodzinny, to nadzorować i opiekować ma się mną osoba towarzysząca w I fazie porodu.Od czasu do czasu zajrzy (tam, gdzie ma zajrzeć:)) położna i tyle. Gdyby poród miałby odbywać się bez męża, matki, czy tam kogo, to personel częściej musiałby zaglądać na salę porodową.
Lepiej, żeby był ze mną mąż i jak coś to ochrzanił kogo trzeba, niż mieliby mi podać litry oksytocyny i masować szyjkę, która przecież naturalnie się rozwiera.A jeśli poród stanąłby w miejscu, to wtedy niech podadzą kroplówkę.

Szkolę mężola w razie różnych sytuacji, jak ma reagować, bo ja do końca mogę nie kumać w czasie porodu.

Andzia
ja też sama siedzę do 20. Mężol ma przedświąteczne sprzątanie i liczenie w robocie.Dłuży się ten czas jak nie wiem.


Offca normalnie kocham Cię za ten post :kiss: :lol: :laugh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilonaInsomnia
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl