Mamusie marzec 2013

www.facebook.com/video/video.php?v=4222700042753

Dzień dobry:)

Co za cudowne przebudzenie, bez bólu krocza!

mamcia też się zastanawiam po co mi to kłucie po paluchach?
Hoborr bardzo fajnie Ci lekarz powiedział Fajny musi być
Ela końcowe zakupy przedślubne to sama frajda:) Dużo kupowałam przez internet, zaproszenia, balony, organze. Winietki robiłam sama w czwartek przed ślubem!<wow>
Beata fajne info przekazujesz:) Gastrofazę też masz niezłą Ale co tam, wolno nam
Offca rozumiem Twoją samotność, zanim K. zwolnił się z pracy, często wyjeżdżał i cały tydzień byłam sama... I zasnąć było najgorzej.
Gosia wypraszam sobie, ja już nie śpię od 7.30

Gosia, błękitek wymiata!

Morning Aga!


no to lece do mechanikow laski, do potem, kiss

Gosia mały niezły:) Fajnie to wygląda, jak taka miniaturka człowieka

Dobra, jestem najedzona to teraz sio z piżamy i na miasto jazda, oczywiście pieszo
Witaj Agunia

Dzień doberek
Do teraz zajeło mi nadrabianie waszych postów od wczoraj Zdarzyłam już wrócić z piekarni, zjadlam śniadanie i tak was czytałam i czytałam...
Ale mam dziś lenia a muszę dziś posprzątac dom :/ nie chce mi się dosłownie nic... Zjadłabym sobie krówkę ale lezy 1m ode mnie na stole i dopci mi sie nie chce ruszyc od kompa

andzia_zg napisał:

Dzień doberek
Do teraz zajeło mi nadrabianie waszych postów od wczoraj Zdarzyłam już wrócić z piekarni, zjadlam śniadanie i tak was czytałam i czytałam...
Ale mam dziś lenia a muszę dziś posprzątac dom :/ nie chce mi się dosłownie nic... Zjadłabym sobie krówkę ale lezy 1m ode mnie na stole i dopci mi sie nie chce ruszyc od kompa

Andzia dobra jesteś Ja po krówkę poszłabym nawet do drugiego pokoju...

Gosia owocnych poszukiwań prezentów:) Też nie wiem, czy się gdzieś nie wybiorę, bo słoneczko się pokazało i tak przyjemnie jest.

Ja to na pewno nie będę siedziałam w domu, bo inaczej korby dostane. Jutro R nad ranem wyjeżdża w delegację więc jutro 3 część wojazy. Jestem tylko zasmucona bo nie może pojechać ze mną na echo....

hheeejjoooo

a ja nie śpię od 6 i owszem po aktywnej nocce jestem przez te remonty przynajmniej wracam do normalnego rozkładu dnia czyli wczesna pobudka - długi dzień ;p
podobno facet ma skończyć do soboty więc wielkie sprzątanie się szykuje!!

właśnie pije sobie cappuccino orzechowe oooo jakie dobreee!!!!

a młody tak szaleje od wczoraj że szok!wczoraj mój m postawił mi buteleczkę od zakrapiania oczu na brzuchu i nagrywał jak młody kopie!cały brzuch się trząsł! ale buteleczka ustała;p
obraca się kopie szaleje na maxa,aaaa i przystawił latareczkę do brzucha!młody się chyba wystraszył bo ażja się wystraszyłam jego ruchów takich bardzo gwałtownych i kazałam mu przestać świecić...

pytanie : czy trzeba się martwić jeśli ma się wrażenie że dziecko za bardzo się rusza,kopie kręci??

cześć Laski!
Ostatnio tak mi się chce spaaaać teraz też. Już drugi dzień dosypiałam rano po wyjściu m do pracy.
Dowiedziałam się wczoraj, że jak się w ostatnim trymestrze poświeci latarką to można nawet zobaczyć dzidziusia! Choć pewnie nie u wszystkich.

Aksa cappuccino. Boshe a ja miałam wczoraj wieczorem taką ochotę na jakieś takie pyszne
Jesli chodzi o ruchy to moja mała daje nieźle się we znaki i odbieram to, że jest ok. Lepiej tak niż w ogóle...

aksa moj młody tez szaleje. non stop sie wierci i kopie. Mówiłam to mojej gin ale nie mówiła, że to cos niepokojącego tym bardziej że wszystko jest ok. Śmiałą się tylko, że będziemy miec małego piłkarza skoro ciagle kopie (moj mąż byłby przeszcześliwy)

Paulina ja też jestem jakaś niedospana. Niedawno co wstałam, a już bym się połozyłą spać. Jak mąż wychodzi do pracy to ja dopiero smacznie zasypiam i bym spała i spała... Az sie momentami zaczynam martwić,bo skoro śpie dziennie tyle godzin, to jak ja wstane do dziecka w nocy... chyba ciągle bede chodziła nieprzytomna

Gosiunia szkoda, że na echo będziesz musiała sama pojechać No, ale czasami tak jest...

Aksa czyli eksperyment z latarką skuteczny. Chyba, też muszę spróbować. Dobrze, że dzieciaczek się kręci i wierci:) Energia go rozpiera A u mnie Zosia taka znowu spokojna, rano tylko poszalała jak leżałam, a teraz spokój... czasem coś mnie tam tylko lekko smyrnie.

Agnieszka86 napisał:

A ja jeszcze takie pytanie mam. Czy Wasi mężowie, są zaangażowani w zakupy dla maluszka? Jeżdżą z Wami wybierają itd? Bo mój K. to nie bardzo nawet wie co trzeba kupić. A jak dzisiaj mu powiedziałam, że kupiłam czapeczkę, 2 pary skarpetek i kaftanik i zapłaciłam 30 zł to w niezłym był szoku! On chyba myślał, że ja to za 10 zł kupię.

mój tak lubi mnie ograniczać hehehehe

Beata sliczne ciuszki

Ania Czajka życzę zdrówka , coś często chorujesz ostatnio

Depeche fajna Mikołajka:P