Mamusie marzec 2013

hej Babki, dzisiaj intensywnie poszukiwałam nosidełka. Z chusty jednak rezygnuję.
Agnieszka86 napisał:
Słodkie mamy słyszałyście, że przed porodem cukry spadają?? Zastanawia mnie to bo wczoraj pomimo, że jadałam normalnie i dzisiaj też, cukry nie przekraczają 100, ledwo 90 mam
Aga juz od jakiegos czasu tak mam, ze cukry b. niskie... od wczoraj nie żałuję sobie nutelli Ale skurczów nie mam, tylko ból miękkiego brzucha.
Andzia w tym tygodniu obfitym w wizyty na pewno już ktoraś z nas urodzi...
Co do przewijaka to ja nie kupowałam. Planuję przewijać na suszarce do prania (tej elektrycznej, nie tej do wieszania prania ), na grubym ręczniku.
Depeche ja tez musze sprawdzic co gdzie mam w torbie, bo mnie mama pakowała.
Co do rzyganka to mam w tym doświadczenie przy bólach miesiączkowych
Mam ułozenie główkowe i czkawke czuje na dole.
hoborr wreszcie sie odezwałas, wspominalysmy Cie ja kupiłam ziajke lano maść, ale rzadko smaruje, bo jest bardzo gesta i toporna, a nie chce mi sie babrać w rozgrzewanie w zagłębieniu dłoni. Za to od dawna smaruje piersi oliwką z hippa.
lenusia tak sie zagadały, ze o nas nie wspomniały

A mnie kuje w pipie i dooopie

siostra do mnie mówi że mam już urodzić bo jestem nie do wytrzymania, więc stwierdziłam że zacznę szpagaty robić to może rozwarcie pójdzie tylko że ona ma stać koło mnie bo jak się zrobi rozwarcie to od razu na 50 cm i wszystko naraz mi wypadnie to żeby pozbierała!

Lenusia,Paulina my w myślach o Was pamiętamy

hoborr napisał:

mamcia2013 napisał:

Hoborr a smarowanie sutków przed coś da??

no ponoc da:) A na pewno nie zaszkodzi:) Dawniej to się hartowało naprzemiennie zimną i ciepłą wodą! Ale nie dla mnei takie hardkorowe masaże!

Jak karmiłam w szpitalu po porodzie to do razu krew się pojawiła... położna się dziwiła że mam sutki "nie zahartowane! "

co to teraz nie wymyślą! kiedyś stykła woda a teraz maści na wszystko

Też myslalam żeby zacząc smarować,ale nie chce mi się jakoś...

25malinka napisał:

Też myslalam żeby zacząc smarować,ale nie chce mi się jakoś...

każda ma zapał widzę

mamcia2013 napisał:

25malinka napisał:

Też myslalam żeby zacząc smarować,ale nie chce mi się jakoś...

każda ma zapał widzę

[/i]

No powiem Ci,że teraz to wogole nawet brzucha nie chce mi się smarowac ale zawsze się zmuszam bo wiem,że teraz najbardziej mogą sie pojawic rozstepy

25malinka napisał:

mamcia2013 napisał:

25malinka napisał:

Też myslalam żeby zacząc smarować,ale nie chce mi się jakoś...

każda ma zapał widzę

[/i]

No powiem Ci,że teraz to wogole nawet brzucha nie chce mi się smarowac ale zawsze się zmuszam bo wiem,że teraz najbardziej mogą sie pojawic rozstepy

nooo mnie własnie atakuja rozstepy wokół pępka i swedzi jak cholera! a tez sie codziennie smaruje!

Mnie też swędzi ale narazie nic nie ma,mam nadzieję,że się już nie pojawią

25malinka napisał:

Mnie też swędzi ale narazie nic nie ma,mam nadzieję,że się już nie pojawią

jak masz tendencje do rozstepów to i po ciazy mogą wyjsc, tak jak mojej kuzynce od razu po porodzie wyszły i to mega dużo!

No niestety mam, ale cały czas mam nadzieję,że się nie pojawią..

Wiecie co? A ja mam straszne schizy na temat ruchów ... gin mi kazał liczyć i ciągle wydaje mi się że mało się bobo rusza... - bo ciągle o tym myslę!!!

I z tego wszystkiego właśnie zjadłąm pół opakowania lodów algida straciatella! i od razu kopie:)

Ja mam 2 rozstępy blade - stare. Teraz jakoś nie mam nowych. Bo pod moim duuużym rozciągniętym sadle dużo się pomieści:)

hoborr napisał:

Wiecie co? A ja mam straszne schizy na temat ruchów ... gin mi kazał liczyć i ciągle wydaje mi się że mało się bobo rusza... - bo ciągle o tym myslę!!!

I z tego wszystkiego właśnie zjadłąm pół opakowania lodów algida straciatella! i od razu kopie:)

Ja mam 2 rozstępy blade - stare. Teraz jakoś nie mam nowych. Bo pod moim duuużym rozciągniętym sadle dużo się pomieści:)

mi od wczoraj się gęba nie zamyka! aż się boję na wagę stanąć! wszystko pochłaniam jak śmietnik!

mamcia to widzę,że masz tak jak ja non stop od wczoraj tylko brodą ruszam,cały czas mnie zgaga męczy,bo jak nie chrupki to ciastka,albo cukierki, ehhh chce już urodzić..

Malinka w domu to wszyscy się ze mnie śmieją już bo co mnie widzą to mielę ryjem.