zostanę mamą w maju 2011 roku :)

Agusiak mamy takie same krzesełko tylko my mamy kolorek Grey

Pytam się o witaminkę D3 dlatego że ja nie podawałam i nie podaję jak na razie najprawdopodobniej zacznę od końca września. Byłam u 3 lekarzy i każdy powiedział że nie muszę małemu podawać. Odpowiadają że Mati ma bardzo małe ciemiączko i ma twardą główkę a poza tym przy naszym spędzaniu czasu na dworku(często 6-7h) jak bym mu dała D3 miał by nadmiar a to ponoć bardzo nie dobrze. Ale i tak mi to spokoju nie daje. Większość znajomych podaje lub podawało a my jakieś wyjątki chyba:)

Co do jabłuszka rzeczywiście na początek mi mówili żebym łyżeczkę góra dwie i obserwujemy czy są jakieś zmiany. My daliśmy jabłuszko 3 łyżeczki przed wczoraj, wczoraj i dziś damy też jutro. Zrobie jeden lub dwa dni przerwy i dam marchewkę. Ale ponoć powinno się wprowadzać jeden składnik w tygodniu.

Oj rozchorowałam się i nie mogę mojego szkraba wykochać jak co dzień na noc

Agusiak mamy takie same krzesełko tylko my mamy kolorek Grey

Sylka i jak sprawuje Ci się to krzesełko, zadowolona jesteś?

Ale ponoć powinno się wprowadzać jeden składnik w tygodniu.

Kurcze aż tak? Myślałam, że tak co 2-3 dni mogę podać coś nowego. Dzień przerwy jeszcze rozumiem, ale jeden składnik w tyg to nie słyszałam, ale może faktycznie tak ma się to odbywać.

U nas dziś póki co pochmurno, ale może w ciągu dnia się rozpogodzi, chociaż ja nie należę do osób ciepłolubnych i chłodniejsze dni wcale mi nie przeszkadzają

Jakiś czas temu odebrałam już dwie paczuszki z Hippa, Bebilonu a wczoraj na poczcie odebrałam z BoboVity

Miłego dnia mamusie

aha jestem w trakcie testowania pieluszek toujours z Lidla i u nas się sprawdziły
Naprawdę fajne pieluszki

gdzieś kiedyś czytałam, że jeszcze pieluszki z TESCO są fajne, więc jak kiedyś będę to także zakupię i wypróbuję

Agusiak napisał:

Ale ponoć powinno się wprowadzać jeden składnik w tygodniu.

Kurcze aż tak? Myślałam, że tak co 2-3 dni mogę podać coś nowego. Dzień przerwy jeszcze rozumiem, ale jeden składnik w tyg to nie słyszałam, ale może faktycznie tak ma się to odbywać.

Jeden dzień to by był za krótki odstęp czasu. Czasem reakcja alergiczna może się ujawnić po 24h nawet do 48h .Problemy z wydalaniem też nie muszą od razu być zauważone.Gdyby się coś działo niedobrego,przy wielu składnikach nie wiedziałabyś co jest przyczyną problemu.
Poza tym nie powinno się obciążać tak nagle małego żołądeczka,dziecko przez kilka mies. dostaje tylko mleczko a potem nagle,bach!Zasypane jest nowymi produktami...
Lepiej jest pomalutku

bombel779 powiem tak : brzmi to rozsądnie

Napisz jak Ty to widzisz, jaki produkt ile dni podawać, ile dni przerwy, itp, itd. Jak Ty rozszerzałaś dietę Jasiowi?
Faktycznie lepiej się nie śpieszyć, bo z resztą i po co?

Ale przyznam, że ta cała nauka jedzenia z łyżeczki to będzie niezła jazda.
Paulina ma taki plastikowy śliniak z rynienką na dole i wczoraj jak jej się odbiło to ulała dosyć mocno, na szczęście wszystko wpadło do tej rynienki, ale to było tylko pozorne szczęście bo moja Gwiazda chwyciła śliniak i wylała sobie całą jego zawartość na głowę
A dzisiaj przy jedzeniu , mając pełną buźkę kaszki kichnęła jak "stary chłop" i cała zawartość pycholka wylądowała z kolei na mnie. Cała się kleiłam. Butla jest jednak bezpieczniejsza dla karmiącego

bombel779 patrzę na Twój suwaczek a Jaś kończy dzisiaj PÓŁ roku

STO LAT!!! STO LAT!!!

Agusiak napisał:

bombel779 patrzę na Twój suwaczek a Jaś kończy dzisiaj PÓŁ roku

STO LAT!!! STO LAT!!!

Tak Dziękujemy bardzo

Wiesz co Agusiak,ja to robię tak: przykładowo -dzisiaj podaję Jasiowi marchewkę,kilka łyżeczek,na spróbowanie.Jeśli następnego dnia nie widzę przeciwwskazań to podaję znowu marchewkę,kolejnych kilka łyżeczek. I tak przez 3 czasem 4dni.Później daję Jasiowi i jego organizmowi spokój a więc obserwuję czy coś się dzieje? Jeśli nie pojawia się żadna wysypka,plamy,Jaś nie jest marudny i płaczliwy (czyli raczej go nic nie boli) to po około 3dniach próbuję z kolejnym produktem.Chyba że np. w ciągu tych 3dni nie pojawia się kupka,to nic mu nie daję nowego,żeby ewentualnie nie pogarszać sprawy. Czekam na kupkę Jak w końcu wyjdzie to daję następny produkt

Bombelku dzięki, w takim razie zrobię tak jak piszesz

Moje klony

Agusiak nie ma za co

Może teraz się załaduje

Kozłowska - faktycznie klony

Taka mała rada na przyszłość,jak Ci się nie załaduje od razu zdjęcie to użyj opcji EDYTUJ post i spróbuj jeszcze raz.

Próbowałam edytować ale cały czas wyskakiwał mi error500. Nie wiem o co koman pewnie znów mi się coś z lapkiem dzieje system trzeba będzie postawić jak dobrze że jeszcze stacjonarny działa choć tu nie zawsze mogę usiąść - chyba że tak jak teraz mały padł. I nici ze spacerku muszę czekać jak wstanie. Choć jak patrze na tą wichurę to maskara jakaś u Was też tak wieje?


Sto lat dla Jasia

A to tak bo mi się podobało bardzo:

Syn lub Córka nie jest zwykłym dzieckiem, jest miłością Twojego życia. Jego płacz w nocy nie powinien Ci przeszkadzać, oznacza, że Cię potrzebuje. Porozrzucane zabawki po całym domu nie są bałaganem, oznaczają, że dobrze się bawi. Kiedy Cię obejmuje i mówi, że Cię kocha, nie znaczy to, że się podlizuje, po prostu Cię kocha tak samo jak Ty kochasz Jego. Bądźmy z nimi codziennie w ich świecie fantazji.

Kozłowska napisał:

Może teraz się załaduje

pwiem tak : "jak dwie krople wody" serio