BezpiecznaCiaza112023

zostanę mamą w maju 2011 roku :)

11 lata 10 miesiąc temu #559327 przez agi-p
Dzień dobry Kochane :)

Ja już po porannej kawce :) Amelka już co prawda podjadła , ale nawołuje mnie z kuchni znowu , wiec kanapeczek oczekuje . Ona z tym apetytem jest nie do pobicia :)

Ja pomyślę o ciągłym leżeniu czy przebywaniu w pozycji półleżącej to mam już dość :( Muszę się jakoś pozytywnie nastawić .

Miłego dnia :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu - 11 lata 10 miesiąc temu #559362 przez Agusiak
dzień dobry :)

Oj Ami kochana, taki sam głodomorek jak Paulinka ;)
Aguś wiem że nie będzie Ci lekko teraz tak w większości leżeć i wypoczywać ale na pewno znajdziesz jakieś pozytywne tego strony :) i z pewnością sobie poradzisz :)

Ja też piję kawkę, Linka je kanapki ale późno dziś się obudziłyśmy bo ok 8 i nawet młoda o mleko nie wołała tylko leżała koło mnie i jedynce co to kazała sobie włączyć TV :silly:

Uwaga: Spoiler! [ Kliknij, aby rozwinąć ]


Miłego dnia Kochane, u nas mocno sypie śnieg :lol:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #559489 przez Agusiak
kurcze muszę skoczyć do apteki a tu tak sypie że nawet wyjść się nie da :P
Ale fajnie :lol: W końcu naszym dzieciakom udało się mieć śnieg na ferie bo przeważnie jak jest ich kolej to jest najgorsza pogoda i albo zero śniegu albo ciapa.

Ale mam nadzieję że ciut się uspokoi bo muszę zamówić krople w aptece bo już mi się kończą :silly:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #559508 przez sylka
Dzień dobry wpadam na chwilkę. W kuchni mamy mały remont. Okazało sieze nie mozemy podłączyć zmywarki tak jak planował maż i trzeba było trochę skuć grazury i tynku pod spodem by pójść rurami w dół. A wiadomo jak to w czasach PRL robili :P Ciekawa jestem co nam jeszcze wyjdzie w czasie generalnego remontu :( Znów cuda na kiju ujrzymy pewnie. Dziś jestem bez zlew w kuchni bo jeszcze okazało sie że syfon przy odpływie strzelił. Jak wszystko to na raz :P Po południu zmykam do szwagierki z Kubusiem a ąż bedzie robił całe przyłacze od nowa. Dobrze że zna sie na hydraulice i sam to zrobi. Złota rączka w domu to skarb. Sama roocizna wyniosła by z 200 zł a jeszcze materiały trzeba kupić wszelkie rurki, cynę, nową baterię kranową :P Z Kuba musze się ewakuować bo przy nim ledwo dawalśmy rade robić wczoraj. Wszedzie wejdzie, musi zobaczyć i che pomagac.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu - 11 lata 10 miesiąc temu #559526 przez megi23
hej laski

agi tak duzooo lepiej normalnie lgowa nie boli i oddycham nosem czasem sie zatka ale juz nie to i kaszel nie meczy .. normalnie znalazlam cudo nie doktora :lol: tylko do soboty musze siedziec :dry:
apropo wkurzania
Uwaga: Spoiler! [ Kliknij, aby rozwinąć ]

apropo rysowania , wy nie myslcie ze on siada i rysuje tylko w biegu zatrzyma sie wezmie kredke ,,, on z nia lazi caly dzien nabazgra cos i leci dalej .. moj maly tak wariowal ze mi wywalil kwiatki z parapetu , musze naroznik odsunac bo sie gramoli i ciagnie za firanke... nie usiedzi , chyba ze reklama jest :blink:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #559614 przez Gosia_Krupa
Dzień dobry!

Dzisiaj kolejny zdechły dzień. Ja nie wiem co się ze mną dzieje :( Normalnie oczy mi się same zamykają :( Kurcze,a mam trochę pracy,gdzie dobry wzrok jest mi niezbędny.

Hanula była dzisiaj z dziadkiem na dworze. Wrócili,Hania przeszczęśliwa i rumiana,a dziadek zziajany na maksa. Pomyślałam sobie od razu,że to jego i pierwszy i ostatni spacer z Hanią. Ale jak odsapnął to stwierdził,że tak będzie codziennie zabierał Hanię na pół godziny. Najwidoczniej dobrze się poczuł po takim joggingu. Wiadomo,sport to zdrowie :silly: Nie wiem na ile będzie wytrwały,ale fajnie by było,miałabym czas na szybkie ogarnięcie siebie i pokoju :)

Po południu przejdziemy się na dłużej :) Myślałam,że Kluska od razu pójdzie spać,a ona wciągnęła kakao,wzięła sobie Mikiego i się nim bawi w "Hocki Klocki" :blink: Grunt,że spokojnie siedzi w łóżeczku. Jak się skończy bawić odłoży Mikiego i pójdzie spać :)

Sylka,no nieźle. Ale przynajmniej będziesz miała zrobione :)

U nas już po feriach. Chociaż... Misiek przyszedł przedwczoraj z przedszkola i tak ładnie mnie prosił,że on chciałby pojechać do Kostrzyna do dziadka Zenka na ferie. Kurcze,normalnie pojechałabym od razu,ale mam tu trochę pracy. Nie chciałabym jej zabierać do rodziców,więc postaram się szybko skończyć i wtedy może jeszcze uda nam się pojechać. Weekend plus możliwe 3 dni Michałka(w przedszkolu mogą nie być 3 dni,później trzeba mieć usprawiedliwienie od lekarza),więc to już całkiem sporo :) No,ale zobaczymy jak to wyjdzie. Na pewno pojedziemy na Wielkanoc. Babcia już zrobiła łobuzom koszyczki :) więc każdy będzie miał swój :) No,ale do Świąt jest jeszcze trochę czasu.

To ja wracam do tej mojej pracy,a Wy... Miłego dnia!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #559761 przez Agusiak
ufff udało nam się jakoś wyskoczyć do apteki i nie wyglądać przy tym jak śniegowe bałwanki ;)
Kropelki zamówione, jutro do odbioru :)

Jej Sylka ogromnie współczuję nieplanowanego remontu, najgorsze są właśnie te tematy które wychodzą w trakcie prac. My tak mieliśmy w dawnym mieszkaniu rodziców, remont łazienki miał trwać nieco ponad weekend a jak zaczęli to nie wyszli przez dwa tygodnie :P :P Bo to właśnie tak jak piszesz Sylka, robota PRL :silly:

megi ojjjjjj ja też okropnie nie znoszę pijanych facetów, działają na mnie jak płachta na byka i reaguję na nich ogromną agresją, sama nie wiem czemu. Np niektóre kobietki to podadzą takiemu rosołku czy coś na kaca a ja bym najchętniej w samych majtach na mróz wystawiła i jeszcze specjalnie hałasu robiła żeby główka mocniej bolała :P :P

Gosia super by było jakby Wam się udało do Twoich rodziców pojechać :) Zmiana otoczenia dobrze Wam zrobi :)
Kurcze nie wiedziałam że w przedszkolach taki reżim że tylko 3 dni może dziecka nie być a potem usprawiedliwienie od lekarza tylko :ohmy: A Wy macie państwowy czy prywatny żłobek dla Micha?
Bo w państwowych to w sumie by mnie to nie dziwiło.

Młoda zasnęła a jak mam chwilkę dla siebie :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu - 11 lata 10 miesiąc temu #559789 przez agi-p
Na pocieszenie powiem , ze mój Mężuś też czasami mnie do białej gorączki doprowadzi i chętnie bym go na księżyc posłała :P Co nie zmienia faktu , że bez niego bym umarła , bo kochamy się jak wariaci :P :) To chyba takie normalne :)

Sylka oj tak remoncik mały często przeistacza się w duży . Po drodze lubią wyjść różne niespodziewane rzeczy .
Ale przynajmniej posiedzisz sobie u szwagierki i miło Ci czas zleci :)

Megi to super , ze już Ci lepiej . Oby wszystko wróciło do całkowitej normy :)

Gosiu ale super , że Tata zaoferował się na spacerki z Hanusią :) Zawsze to wiecej czasu dla Ciebie :)
A czujesz się tak pewnie przez ciśnienie . Masakryczne jest i wszyscy chodzą i ziewają .
Oj pomysł z wyjazdem na prawdę świetny :)
Ale o świętach to mi nie mów Kochana ... przeraża mnie ich wizja .

My już po obiadu , Ami zjadła sporą ilość , ale zaraz potem kazała sobie nasypać całą miskę różnych płatków do mleka i je na sucho . ja nie wiem gdzie jej to się mieści !!! Bozzziiuuu na ma spust jak jej Tatuś :P


EDITT

Agusiu ja też pijanych ludzi nie znoszę . Zwłaszcza teraz w ciaży . Zawsze mnie irytowały takie osoby i ich głupie gadanie . Nawet najinteligentniejsze osoby po alkoholu zamieniają się w pajaców .

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu - 11 lata 10 miesiąc temu #560007 przez Gosia_Krupa
Agusia,Michu chodzi do prywatnego przedszkola. Nie wiem jak jest w państwowych,ale tutaj to mają co rusz kontrole(przynajmniej jestem spokojna,że wszystko jest dobrze i dziecko chodzi do porządnej placówki). I właśnie czasami potrafią się doczepić do różnych dziwnych błahych spraw,dlatego wolą takie usprawiedliwienia mieć. Raz się tego czepili,więc teraz proszą rodziców. Michu za pierwszym razem jak był chory to nie miał,bo nie wiedzieliśmy o czymś takim i nic się nie stało,ale prosiły,że gdyby to się powtórzyło to poprosić lekarza o wystawienie czegoś takiego.

Agi,powiadasz,że to przez ciśnienie?! JA w sumie od początku tygodnia nie oglądałam telewizji,więc nawet nie wiem jak stoimy pogodowo. Tylko powiedz mi kochana dlaczego na moją Kluskę to nie działa. Ona przeciwnie do mnie chodzi,co ja piszę,gania jakby zjadła kilo cukru.

Mało dzisiaj spała,więc swoje robię z doskoku,jak tylko usiądzie na chwilkę. Teraz siedzi i ogląda piżamowe przyjęcie,więc mam 20min.

Z jedzeniem to u nas jest podobnie jak u Ami,tylko Hanula czasami się kłóci z poranną i wieczorną kaszą,ale pomiędzy to by z chęcią cały czas coś podjadała. I właśnie te płatki są na topie :(
Dzisiaj na obiad wszamała ziemniaki,rybę i kapustę z grochem,oj,będzie się działo :silly: A mama poza tym zjadła jeszcze grochówkę :silly:

Pijani faceci,choćbyśmy nie wiem jak ich kochali chyba zawsze będą działać na nas jak płachta na byka.
Agusia,ja też reaguję dziwną agresją. Mi się zdarzało w przeszłości trzymać mężowi(wtedy jeszcze niemężowi)miskę i robić herbatkę,ale fukałam na niego jakbym nie wiem co zrobił.
A najgorsze jest,że my często mamy rację i prosimy i mówimy,a oni wiedzą swoje. Wychodzi na nasze,jesteśmy wściekłe,oni żałośni,dbamy o nich ile tylko się da w takiej sytuacji i stosunkowo szybko zapominamy.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #560030 przez agi-p
Gosiu na dzieci zmiany ciśnienia nie działają chyba :P zresztą nic na nie nie działa :P Amela też przez cały dzień jest jak nakręcona . Do tej pory przez całe swoje życia tylko przez 2 dni była osowiała i bezsilna , ale miała po 40,5 st gorączki wtedy . Poza tymi wyjątkami ma energii więcej od wszystkich mieszkańców bloku u Babci :P

Dobrze , ze w przedszkolu tacy skrupulatni i drobiazgowi . Przynajmniej ze spokojem posyłasz tam Michałka . A Hanię też tam będziesz zapisywać ?

Hanusia kaszki wcina ? ALe zamiast mleka czy jako osobne danie ? Ami od małego kaszek nie chce . Wyjątkiem przez krótki czas była kaszka czekoladowa , ale tylko do skończenia pierwszego opakowania :P Potem wszystkie inne były dobre tylko przez dzień czy dwa i koniec . Teraz jedyne co , to grysik na gęsto łyżeczką zjada .

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #560046 przez sylka
Ja mam to szczęście że nigdy mojego meża i wcześniej nie meża nie widziałam pijanego czy na kacu.Wypije w towarzystwie czy na weselu piwo, ew. kilka kieliszków i na tym koniec. Oboje nie lubimy pić. Kiedys mi powiedział że dla niego to była by porażka jakbym miała go kiedykolwiek pijanego zobaczyć i patrzec jakby wymiotował. Taki kochany mi się trafił.

Nie lubię pijanych osób. Co innego ktoś podpity co ma humorek tyci a co innego upity aż sie zatacza, wymiotuje i co niektóry sie awanturuje. Alkohol jest dla ludzi jak wszystko, tylko trzeba zachować umiar.

Mąż dopiero skończył i robi zakupy materiałów. Oby dziś zrobił przyłącze i żeby zlew był w kuchni :P Bo nie uśmiecha mi się zmywać w łazience :P

Kuba od xxxx czau kaszek nie tknie. Zawsze od małego jadł na gęsto a chyba po roczku mu sie odmieniło i koniec. Wyjątkiem była manna z sokiem. Za to lubi owsianke z żurawiną czy rodzynkami :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #560108 przez Agusiak
Sylka mój mąż broń Boże też nigdy nie wymiotował przy mnie i chyba w ogóle nie po alkoholu, ani też nie musiałam go taszczyć czy też się nie zataczał, ale ja nie lubię nawet jak ktoś jest podchmielony :angry: Mój to i tak idzie zaraz spać ale są tez takie mendy że aż się nóż w kieszeni otwiera :P

Paulina nigdy nie zjadła kaszki, jedyne co to był czas kiedy dodawałam jej trochę do mleka ale to było w formie płynnej więc jakoś przeszło ale na gęsto to nigdy, łyżeczkę spróbowała i było ble.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #560123 przez sylka
Aguś nie chodziło mi o waszych mężczyzn tylko o co niektórych którzy tak się zachoiwują po alkoholu. Jesli kogoś uraziłam to sorki :kiss: nie taki miałam zamiar.

Ja też nie lubię szczególnie jak od rozmówcy czuć te opary i w czasi rozmowy chucha nimi ci prosto w twarz :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #560248 przez Agusiak
Sylka Kochana hahaha nikogo nie uraziłaś i ja także nie wzięłam tego do siebie ale wolałam napisać tak dla wyjaśnienia że memu małżowi jak na razie jeszcze nic takiego się nie przytrafiło :silly: :blink:

My już po kąpieli, młoda zasypia w pokoju a ja pewnie niedługo też pójdę spać bo coś oklapła jestem :P Mam prasowanie ale nie chce mi się nic a nic za to zabrać.

Spokojnego wieczorku :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #560253 przez sylka
U mnie mąż działa w kuchni, Kuba chce mu pomagać. Przed chwila podawał mu uszczelki i nakrętki do syfonu. Niedługo zmykam go wykapać.
Mąż do 21 palnuje pochałasować bo musi skuć tynk pod rury.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl