Mamy Kwietniowe 2013

Witam

my wstalismy o 6.30

malemu rano jak zmienialam pieluche to taka maz biala sie zrobila na siusiaku,mam nadzieje ze nie zrobi sie jakies zapalenie.

Dzień dobry, witam się i ja po długiej nieobecności, na razie na bieżąco. Później postaram się nadrobić

Ja teściową poprosiłam,żeby mi z rana kupiła pampki, bo mąż przed pracą nie dałby rady kupić,a bałam się, że nie będzie

Strasznie piździ u nas, wczoraj byliśmy na spacerku, trochę mnie przewiało ,dziś się cieplej ubiorę bo młody to opatulony jest

Miłego dnia

Emilko nasza słodziutka buziaczki do Ciebie lecą!!! :************

U nas pobudka o 6, ale znów tatuś małego na godzinkę przejął, bo akurat do pracy miał wstawać. Teraz już mi zrzędzi maruder jeden, więc zaraz oddalimy się na drzemkę.

Moniu jak tam Antoś się miewa?

Ilonko miłego wyjazdu

Madzia, coś ostatnio się opuszczasz w pisaniu, Creo podobnie, o Anaforze nie wspomnę

Buziaki dla Emilki

Dzień dobry

Emisiu całuski od cioteczki i Leonka
Bawcie się dobrze dzieFczyny w tym Krakowie

Monia, kurczkę, biedny Antoś - może go ta jelitówka dopadła, co Dave mówi, że grasuje Oby szpital nie był konieczny

Azja, kupiłam gotową mąkę z Lubelli:


Kaikai, może zawczasu przemywaj solą fizjologiczną.

Agat, nagana przyjęta na klatę Te długie weekendy/odwiedziny mi systematyczność rozwalają


A teraz będę skanować dokumenty do mandatu - mąż se sprezentował: 8pkt, 300zł

creatura napisał:

A teraz będę skanować dokumenty do mandatu - mąż se sprezentował: 8pkt, 300zł

A mój z rana przypierdzielił w słupek na parkingu przed blokiem Podobno nic się nie stało tylko jakąś śrubkę do zderzaka musi dokręcić. Ale gdybym ja tak zaczepiła.... uuuuuu co to by było

Buziaczki dla Emilki )))

moj M mnie ostatnio pouczal jak parkowalam ze za blisko slupa i ze bok zarysuje, oczywiscie nie zarysowalam, ale minal tydzien i sam nadkole zarysowal ze hoho

u nas po porannym wsciekaniu drzemka
a tak sie bawilismy

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

ja go w ten koc nie zwijalam

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

mamo jestem tu

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

moc buziaczków dla Emilki, naszej Księżniczki
O rrrrrany, już siodemka

U nas tez drzemka juz, przerwana na początku czym.......? Wizytą QRIERAAAAAA!!!!! , więc cala operacja usypiania musiala zostac powtorzona
O chyba juz po drzemce , no ale poki alarmu nie ma to moze dokonczę

azja, cuuuudny Johnsik
Mikołaj na brzeuszku od razu niemalze dostaje szalu, tylko by siedział, a że nie umie to terroryzuje mnie żebym za stojak robila , a ze ja wcale wyrywna do tego nie jestem, bo skoro nie umie to ma ćwiczyc, więc wybuchają na tym tle zamieszki

Taaak creMoniu, dołączam się do udzelających Ci upomnienia, następne będzie z wpisem do akt personalnych no chyba ze nastapi zadowalająca poprawa

Agat, nooooo, tylko panom i wladcom samochodu narobienie bigosu tudziez kosztowna słit focia ma uchodzić plazem, innych trza zrugać

monia, updatuj co z Tosiem! Mam nadzieję ze nie szpital! trzymajcie się

No i muszę konczyć...ale wrocę

Kupiliśmy wczoraj wozek, spacerowkę bo ten nasz wóz, choć taki ekhmmm markowy, to coż,jako spacerowka nie spełnil do końca moich oczekiwań, delikatnie rzecz ujmując, podobnie jak wyjatkowo niewygodny i cięzki jak nieszczescie fotelik. Wiec Emmaljungo, żegnaj
Jakie macie spacerowki i foteliki, napiszcie mi , please, no i czy jestescie z nich zadowolone
Zalezaloby mi na foteliku, ktory da się maxymalnie rozlożyc do pozycji wygodnej do spania, zeby glowka dziecku nie opadala na piersi i żeby sie nie dusił podczas snu pod ciężarem wlasnej glowki opadniętej na klatkę piersiową ( tak sie dzialo Mikusiowi w foteliku Emmaljunga! )
Wyobraźcie sobie, ze istnieja wozki ( firma casualplay ), ktorych gondole mozna wpinać tak,ze moga sluzyć za "fotelik" co przy noworodku czy małym niemowlaczku jest SUPER sprawą, ze ja nie wiedzialam o tym pol roku temu. Nie ukatowalabym sie tak w drodze nad morze i z powrotem, no ale coz nie będę tu cry over spilt milk

Emilka najlepszego :*

My będziemy wymieniać wózek na typową spacerówkę wiosną na Maclaren sporo znajomych ma i chwalą. Ze swojego wózka też jestem bardzo niezadowolona no ale jeszcze zimę się przemęczymy. Fotelik tu też się zastanawiam Iga już prawie wyrosła z tego co mamy ale aby mogła jeździć przodem do kierunku jazdy musi chyba samodzielnie siedzieć jak będziemy kupować to chyba Cybex Juno-fix chociaż tutaj do końca jeszcze nie wiem.

Mogłabym prosić o przepis na chleb bo przewertowałam forum i nie mogę znaleźć a pewnie już był podawany kilkukrotnie.

Suzi ja mam fotelik maxi cosi citi, do tej pory młody go lubił, ale teraz czasami go szlag w nim trafia. No ale wymienimy za jakieś 3-4 mies pewnie. A spacerówka Tako Laret, jestem z niej zadowolona, tak samo zresztą jak z gondoli. Pewnie na wakacje kupimy jakąś lekką parasolkę na wyjazdy, ale jeżeli chodzi o spacery po moim suburbie to jest ok.

Młody urządza drzemkę spacerową w domu, gdyż zimno i pada na to miejsce w środku Europy i nici ze spaceru. Po południu pojedzie do babci, więc może tam pośpi na tarasie.

Ja od zawsze marzyłam o wòzku Inglesina Classica i jak w końcu przyszło mi wybierać pojazd dla dziedzica, to postanowiłam sobie to marzenie spełnić. Wózek jest cudny, ale ma jedną wadę - jest ogromniastą kobyłą. Jednak na taką okolice, gdzie mieszkam- takie suburbia, że już wioska, brak schodów do pokonania i sporadyczne wyjazdy sprawdza się super. Do normalnego bagażnika nie wchodzi, ale do combi już tak spacerowka z tej linii wygląda jak wózek inwalidzki wg mnie, to ją sobie odpuscilismy.
Fotelik też mamy Inglesine, normalny bez szału. Przy zakupie nastepnego chyba najpierw zagłębię się w testy. Na wiosnę będziemy szukać spacerowki, także czekam i ja na wasze opinie.

pauluska, for you

Azja napisał:

przepis na chlebuś

chleb
0,5 kostki drożdzy
8 łyżek płatków owsianych
1 kg mąki (jakiej chcesz)
1 litr ciepłej wody, ale nie gorącej
1,5 łyżki soli
1 łyżka cukru
Ziarna np. słonecznik, dynia, siemie lniane co kto lubi
1 jajko do posmarowania
Do miski wsypac rozkruszone drożdze, dodać płatki owsiane, ziarna (na oko co kto lubi), cukier i to zalać ciepłą woda, dokładnie wymieszac i przykryc ściereczką, po ok. 10 minutach robi się „poducha”wtedy dodać sól i mąke.
Wszystko dokladnie wymieszac i przelożyc do blaszek keksówek wylozonych papierem do pieczenia, po wierzchu posmarowac roztrzepanym jajkiem i posypac ziarnami
Wlozyc do zimnego piekarnika na 190 stopni i piec ok. 1 godz w zależnosci od piekarnika,
Po wylączeniu piekarnika potrzymac chleb jeszcze chwile w piekarniku
Smacznego 

Ja poczekałam trochę dłużej na tą "poduchę", bo po 10min to było widać, że drożdże "ruszyły", ale mało było poduchy, po 20-30min już fajnie
Przed przełożeniem do foremek też dałam ciastu podrosnąć, w foremkach też Chleb jeszcze dziś był fajny, jak świeży No i się skończył, więc wieczorem chyba zrobię z białą mąką i suszoną śliwkę/rodzynki dodam + ziarna - będzie taki bardziej słodkawy

A ile keksówek wychodzi z jednej porcji? Może i ja bym kiedyś się w piekarza pobawiła...

Ticzerki, dostałyście już swoją 60% wypłatę? Ja dostałam i kurde jakoś podejrzanie dużo

Dziękuje za przepis któregoś wieczora wypróbuje póki co coś mi tak wlazło w szyję okropnie boli nie mogę głowy odwrócić w lewo trzeba ruszyć dupsko i chyba poćwiczyć bo czuję się połamana dosłownie :/

Przyszedł nam fotelik Cushi Tush jak Mycha wstanie będziemy próbować bo w tym zwykłym nie idzie jej nakarmić w ogóle zresztą zupek warzywnych nie chce wczoraj jadła ziemniaki ze szpinakiem zagryzane jabłkiem z gruszką ale spryciula dała się tylko na łyżeczkę oszukać szpinaku z ziemniaczkami na resztę buzia zamknięta a jak owoce podtykałam to dziobek od razu szeroko ahh te dzieciaki

Pauluska ja robię tak, że mam 3 miseczki - w jednej warzywka, w drugiej owoce a z trzeciej karmię Najpierw przekładam do miseczki kilka łyzek owocków i od nich zaczynam. Gdy mały załapie, to stopniowo dodaję po łyżeczce zupki i mieszam z owockami. Później dodaję coraz więcej zupki tak, że owocków juz mało. A jak zaczyna marudzić i nie chce jeść to szybko świeża porcja owocków ląduje w miseczce
Oesuuuu czego to matka nie wymyśli, by dziecię zjadło