Mamy Kwietniowe 2013

no fajny ten Gesslein i koszyk ma wysoko, o wazne, cena nie jest az tak duza w porownaniu z Maclarenem BMW ktory mi sie teraz po nocach sni
ale Maclaren te koleczka ma takie malutkie, mysle ze cena to tylko za marke a nie za jakosc, a ten Gesslein wyglada na dobra jakosc, tym bardziej ze nasze dzieci teraz czym starsze to bardziej beda niszczyly wozki.
Ale serce moje przy Peg perego...wybor bedzie trudny, wiem ze dopiero w sklepie na zywo wybiore .
Tu jest jeszcze ranking wozkow dla zainteresowanych opinie.wozki-dla-dzieci.com/najlepszy-wo..._kol=&waga=&funkcje=

Creo gratuluje zakupu fotelika, my jeszcze nie mamy nowego. W srode moj P idzie na tacierzynski to moze cos kupimy, ale mysle ze ten co ma Suzi.

czy Wasze dzieci potrafia chodzic w butach?
bo moj Dawid nie lubi i nie potrafi, depcze sobie po nogach

moj maly nie umie pokazac kotka i powiedziec miaal, tym bardziej. Mowi tylko ma ma ma maaaa, lub ba ba baaaa, cofnal sie chyba juz nawet tata nie mowi
umie tylko wachac nosem i marszczyc go jak pytam jak robi misio.

w nocy u nas masakra Dawid budzi sie co pol godziny

pogoda wiosenna tylko wiatr duzy, ale bylismy dzis na placyku na hustawce

Obce mi są rozważania wózkowe

Wróciłam z glutkiem do domu. Po kilku godzinach z dwójką dzieci stwierdzam, że zdecydowanie za wcześnie na powiększanie rodziny Karmiłam dwoje na zmianę z jednej miski, jak jednemu zmieniałam pieluchę to drugie właziło mi na głowę, o zabawki się niemal bili (tzn Anielka zabierała wszystko Adasiowi), skonczyło się na wielkim ryku, bo Adaś został ugryziony w ramię przez kuzynkę Masaaaaakra, a jeszcze 2 tyg takie

OOO, czyżby Agat the Babysitter????

Kaikai, właśnie z tymi Maclarenami to taka sprawa jest, że kółka malutkie, z wyglądu niepozorne, a kogo bym nie zapytała o zdanie, to zachwycony. Widziałam gdzieś BMW za tysiąc z hakiem (1,500-1,600), a Peg Perego chyba droższy był.
O, a tu za 1,399:
www.e-swiatdziecka.com.pl/wozek-maclaren-bmw

Azja, kolor mamy Stone Grey:
www.britax.co.uk/car-seats/car-seats/max-fix-ii

Leoncjusz chodzi tylko w takich buto-skarpetkach: skórzana podeszwa, górą skarpeta. Inne buty sukcesywnie zrzuca.

Suzi, no z Anabelle taki dezerter mały Ale Antoniusz pozostanie kwietniówczątkiem i jakby tak się teraz udało, to byłaby pierwsza kolejna ciąża z naszego wątku

Agat, doczytałam o co kaman z tymi 2 tygodniami

Pisałyście o pchaczu - Leoński ma pchacz, ale jakoś szczególnie go nie lubi, za to ubóstwia chodzić z wielką piłką treningową po całym domu. Oczywiście asekurowany, bo przy meblach już fajnie stoi, ale z tą piłą to łeb rozbity byłby, gdybyśmy go nie trzymali.

Winowajcą nocnej i porannej zadymy jest prawa jedynka - myślałam, że się przebiła tydzień temu razem z lewą, ale idą osobno. Dziąsełko spuchnięte i już kawałek widać. Biedactwo malutkie

W sypialni cicho od 15 min, to znak, że glutnik śpi

Dziś tak się zakrztusił soczkiem, że aż się porzygał :/ No ale przeszło jak ręką odjął

Dziewczęta nauczycielki, jak to z nami będzie z końcem kwietnia? Kończy się roczny i automatycznie wchodzi odbieranie wolnego za wakacje i ferie czy jak to jest? No i to będzie 100% płatne?

Kurde wiem że już to pisałam, ale zaraz wypiernicze kompa przez okno i jeszcze zlecę po nim poskakać.

:evil

Kaikai Jasiek tez na poczatku w butach nie umiał chodzic, ale coraz lepiej sobie radzi

musze jak najszybciej kupic fotelik, bo im dłuzej to odkładam, to wymyslam jakies głupoty, juz sie zastanawiam nad innym modelem, sama ze soba wariuje

ide chyba spac, wczoraj polozyłam sie wczesniej, wyspana byłam rano jak nie wiem co, nawet byłam gotowa wstaweac przed Mlodym

Mati nie cierpi butów, co do chodzenia to radzi sobie, ale śmiesznie to wygląda. Takie wielki kroki robi. Fakt, że zimówki ma troszkę za duże. Właśnie się nad kupnem jakiś trampek zastanawiam, bo już czasem w tych zimówach to mu gorąco. Wolę kocykiem okryć, ale żeby stopka miała przewiew.

ufff... udąło się posta napisać, normalnie święto.

Adaś ma jedne takie sztywne trzewiki, które są na niego dobre, kolejne buty, które dostał w spadku jeszcze za duże. No ale on w sumie nie chodzi w butach, zakładam je by bylo mu cieplej, bo na spacerach w wózku siedzi.

A ja licytuję fotelik na allegro. Miałam tego nie robić, zarzekałam się, że nie kupię używki, ale mąż mnie namówił i licytujemy. Ktoś z wawy sprzedaje, kuzynka była go obejrzeć, wizualnie stan idealny, koleś zarzeka się, że bezwypadkowy i bezstłuczkowy... Zobaczymy, czy coś z tego wyniknie.

Jaskowi do tej pory bamboszki zakładałam do wózka, ale teraz jak jest cieplej to go troche wyjmuje z wozka i sobie drepcze przy ławeczce czy przy innym "obiekcie" wiec butki zaczeły byc potrzebne

Agat a duzo taniej wychodzi ten fotelik?? bo jezeli jest duza roznica w cenie to warto zaryzykowac ja to chyba osiwieje przez ten fotelik, ale nie ma co musze sie w tym tygodniu na cos zdecydowac, bo jak jechalismy w weekend to Mlody sie denerwował ze nic nie widzi i musiałam wariata z siebie robic cała droge zeby nie marudził

Na dzień dzisiejszy jest to różnica 500 zł, zobaczymy jaka będzie pod koniec aukcji.

Właśnie dowiedziałam się, że siostra mojej znajomej urodziła zdrowego synka, w 38 tygodniu. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że przez całą ciążę nie mogła wstać z kanapy, przyjmowała zastrzyki w brzuch, a od dwóch miesięcy leżała w szpitalu z rozwarciem. No i jest po 4 poronieniach. Także choć osobiście dziewczyny nie znam to jest dla mnie bohaterką

Moj przez zime bez butow byl bo kombinezon mielismy taki ze nie bylo potrzeby a teraz na spacery jak ubieram go w kurtke i hrube spodnie to buty tez musza byc. Kupilismy takie adidaski Nike ale Dawidowi nie pasuje. Chodzic w nich nie umie

witamsie wieczorową porą

kaikai, powiem Ci szczerze ze mnie ten maclaren nie jara zupelnie , za to gesslein i ten peg perego si cośtam to fajne są a ten gesslein to wręcz urzekł mnie być moze ze jest we mnie jakiś wewnętrzny odwieczny sprzeciw za "owczym pędem" za aktualnie modnym gadżetem? A Maclareny to chyba teraz hicior, zwlaszcza w wawce no i TA CENAAAAAA

Mikuś butow jeszcze nie poznał , w wozku jeżdzi w spworku, po dworku jeszcze nie drepcze

No i popisalam

500 zł to wydaje mi sie jeszcze warto zaryzykowac, ale dla 100 czy 200 ja bym nie ryzykowała, ale wybór należy do Was

Magda widze Cie napisz co tam u Tomeczka

Azja myślę podobnie Zobaczymy jaka będzie cena końcowa.

Suzi czy Miki jeszcze nie spi??