Mamy Kwietniowe 2013

Piszę dzis do Was 3. raz!
Ten telefon mnie wykonczy
Creo super te komplecik.. Dziękuję :-*
My mamy taka dresowke


A teraz szukam czegoś do czapy welnianej

Co do usypiania u nas często gęsto najpierw wyglupy w zamknuetej sypialni

Ochhh jaka śliczność :* :* :*

Dave, zdrówka!

Adaś śpi, znów usypianie trwało wieki :/ Masakra. Ciekawe jak wpłynie na niego zmiana czasu.
Obcięliśmy mu włosy, ależ się zmienił Chłopczyk mój :*

No jak to "jak?" Agat....- wstanie wcześniej
Poka "nowego" chłopczyka!!

Ja jak zwykle uśpiona prez syna wracam do nocnej działalności
Upieklam dzis chlebek bananowy wg przepisu Marthy Steward zamieszczony przez MniamMniam..smaczny ale zdecydowanie zbyt slodki. Zmodyfikowalam przepis stosując zdrowe mąki czyli mieszanke amarantusowej, kokosowej, pelnoziarnistej i mielonych migdalow, ale zdecydowanie trzeba bedzie w przyszlosci dac mniej cukru ( a i tak dalam nieco mniej niz w przepisie) pokusilabym sie nawet o nie dawanie go wcale, bo banany słodzą wystarczająco. Aaaa, no i dodalam skruszonej gorzkiej czekolady ( kawaleczki ) pół tabliczki
Tu macie przepis jeśli ktos mialby ochotę, ale ten oryginalny
www.mniammniam.com/Chleb_bananowy-20234p.html

Vika -no Toska jak zwykle do pożarcia i te oczyska


CreMoniu - zarąbista ta stronka...poka Leosia w tych ubrankach!
Kiedy i jak Ty wynajdujesz te wszystkie ciekawe strony???? Ja bym musiala chyba ciagle siedziec w internecie

Jutro wreszcie malż wraca, uffffffffffff bo z moich starszakow to są opiekunowie do dziecka jak z koziej ........ trąbka.....ehhhh

No ja tez powróciłam na chwilę, bo zawsze zasypiam przy Leosiu, a zazwyczaj pierwsze przebudzenie moje nastepuje juz tak pózno, że nie opłaca mi się wstać i spię dalej. W związku z tym, już mam taki rezim, że za usypianie syna biorę się wyszykowana do snu, w sensie wykapana, w piżamce Dziś jakoś wyjatkowow wstałam o północy, bo mi się śnilo, że mnie prąd kopie i przy okazji zgasiłam swiatło na dole, bo tej nocy jestesmy sami, malż swietuje swoje zaległe urodziny z kolegami, mówił, że wroci ok 1, ale chyba miał na mysli nowy czas

Suzi, zawsze na jakimś blogu fajne rzeczy podejrzę Foty wrzuce jutro, bo już do kompa się nie zwlekę. Rozmiar ogólny to Leos nosi 92, but 23/24, ale w Lidlu raczej 98/104, choć kombinezon ma delikatnie przydługie nogawki na boso, ale na butach się wyrowna.

Monia, ten kaszkiet o który pytałaś jest z H&M, ale z kolekcji wiosna/lato i wydaje mi się, że Antoś też taki miał. Zimowego jeszcze nie ustrzeliłam

yyyyyy, gaszę????

Nie gasisz CreMoniu, nie gasisz
W sumie to ja tez powinnam sie brać za usypianie wyszykowana , ale jakoś tak zazwyczaj nie mam kiedy a wieczorem to juz czas inaczej płynie, zwlaszcza ze te wszystkie sprawy kąpaniowo -usypianiowe to zazwyczaj u nas tatus zalatwia i wlasnie zasypia z synem sobie smacznie bo ja chce POŻYĆ choc trochę no i robie to zazwyczaj pożnym wieczorem/ nocą no wiec teraz jak zostalam sama na posterunku to mi organizacja siada i wyszykowany jest tylko Mikuś od A do Z a ja zasypiam w pełnym rynsztunku, więc i tak musze się zwlec coby się "rozbroić" i przebrac w stroj "wieczorowy"
Leoś duuuuży chłopczyk, duży! Miki nosi 80-86 a buty ktore mu dzis kupilam to 22, no nie doczekalismy sie poki co emelków, a nożyny przemarzly na spacerze, to sie wq.....zdenerwowalam i skoczyliśmy na szybko do CCC i wyhaczylam mu fajne "Lasockie" teraz sobie mozemy czekać na emelki

Dave -mam nadzieję ze nie zeszlaś!? Zdrowiej kobieto! Ma Ci kto pomóc???

Haha, kaikai, zobacz co znalazlam na fb , dla Ciebie na następny "napad" pizzogłodu przy braku odp skladnikow
5 godz. · Dartford, United Kingdom ·
"A oto i moja pizza z patelni 8 łyżek mąki, 2 jaja, 4 łyżki śmietany, łyżka majonezu, łyżka keczupu, lyzka sosu czosnkowego, zioła prowansalskie, odrobina wody, wymieszać wylać na patelnie, odczekać minutę, nałożyć ulubione dodatki i posypać serem. Smażyć pod przykryciem na wolnym ogniu aż ser się roztopi."



To chyba zgaszę...
Chyba ze sie Magda gdzies czai...

Ryzyk fizyk matematyk
Pstryk

Jak wasze dzieci zrozumiały zmianę czasu? Jako dodatkową godzinę do snu czy zabawy? U nas to drugie, ofkors.

Ja się nie wyspałam, głowa jak mnie bolała przed zaśnięciem to męczy nadal :/ Śnily mi się jakies durnoty, nawet ciężko opowiedzieć, bo to bez ładu i składu

Oto mój chłopczyk dziś oraz kilka dni temu. Niewyrazne zdjęcie w pink skafandrze zimowym odziedziczonym po kuzynce A i jeszcze atelier fryzjerskie "U Adama" sprzed kilku dni

Hej my wstaliśmy 7.45 więc tragedi nie ma
Vika dziękuje za zaproszenie a Tosia do zacałowania jest jak zwykle
Agat Adaß jaki wygolony super! Ja Tosikowi zapuszczam włoski i znów irokeza robimy.
Creo no mam ale jakiś inny wydawał mi sie. A na wiosne na bank zamowie ten króliczy płaszcz teraz poszaleje z gatkami i jakimś kompletem na zime tylko musze na kompie popatrzeć dokładnie.
Suzi my na teraz mamy botki z h&m
kozaki teź sa w razie w
Potem zapodam Wam 17 tyg Helcie :-D

Hej Ja się melduje z rana chyba zdrowa

wczoraj jednak nie zbijałam tej temp, tylko kontrolowałam, doszła do 38,3 a potem zaczęła spadać dziś już nie mam gorączki, tylko tak mnie głowa rano bolała, że i tak zapodałam sobie apapa. Zuzka też już raczej zdrowa, dostała trochę pleśniawek na języku od antybiotyku ale dezaftan szybko pomógł. Chyba na dobrej drodze jesteśmy

Adaś jaki dorosły w ten nowej fryzurze

U nas pobudka jakoś koło 6 na nowy czas, więc tragedii nie ma, czuje, że szybko się przyzwyczai do tej zmiany.

No i na koniec zdjęcie, jutro zaczynamy 36 tydzień

Jaki Adaś wygolony, też musimy obciąć Antka bo mu się troszkę tych strupków na głowie zrobiło i z dłuższymi włosami cieżko to wyczesać.

Alex całe szczęście że temp nie rosła
A brzusio już dorodny

Fajnie tak, na świetach będziecie mieć taką małą kruszynkę My jeszcze święta bożego narodzenia w trójkę, ale na wielkanocnych będziemy już w czwórkę. Ale czas leci.

Hej
My pospalismy do 9 więc też nienajgorzej i spacerek nam sie udal w nowych butkach juz nóżki nie zmarzły, hurra
Dzis mnie corka wpienila, ona juz najwyrażniej dorosla mentalnie do opuszczenia domu rodzinnego bo normalnie wojuje ze mna i rywalizuje jakbym jej w czymś zagrażala ciągle mnie chce ustawiać lub poucza co ja powinnam a czego nie, a na mnie z kolei to dziala jak plachta na byka i spięcie za spięciem, ehhh. Cieszcie się małymi dziećmi, póki male
Małz juz na szczescie tuz tuż więc trochę mnie odciąży ( do jutra , no jutro do arbajtu na caly dzień )
Mialo być u nas 11 stopni niby a uroslo raptem do 5 więc jakaś sciema, a juz sie zdązylam nastawić ze będzie cieplej

Agat -no kurcze! Adaś jest blondynem????? Ja bym dala sobie glowe uciąć ze ma ciemne wloski! no ale nowa fryzurka dodala mu powagi, to fakt. Zresztą on juz bardzo niedlugo strrrrrrasznie szybko Ci urośnie, doslownie w przeciągu doby aż nie będziesz mogla uwierzyć wlasnym oczom ( oczą ) ze jest TAAAAKI duży..... Bedzie naraz miał duuuze dlonie, duuuże stopy, i w ogole niemal "dorosly"Ci sie wyda....
Ale wczesniej tego zjawiska doświadczą Vika w stosunku do Tośki i Alex do Zuzki

To narazie, pa

też o tym słyszałam że nasze maleństwa w stosunku do nowego maleństwa dopiero otworzą nam oczy że nie mia,lyśmy maleństwa

Ja jestem załamana. W piątek rano skończyłam antybiotyk, w pon miałam tylko Antka do lekarki na kontrolę przywieźć a mnie dzisiaj kicha jak diabli i czuję ucisk gardła podczas oddechu. Nie boli mnie gardło, ale tak jakby bylo zwezone swiatło gardła przy oddechu. A jutro zacznie sie 3 tydzien siedzenia w domu, myslałam ze wychodzimy na prosta a przecież jak ja sie rozłoze po antybiotyku to organizm sie nie obroni bez kolejnego antybiotyku bo nie mam obrony, a jak ja sie rozłożę to Antek po antybiotyku też się rozłoży i zacznie sie od nowa.

Czy dziś nasz Miki poltoraroczniakiem się nie stał? Buziaczki :*

Adaś blondynowaty, fakt My czarni, ale w dzieciństwie mąż był blondynkiem, ja też miałam taki etap.

Zgaga mnie dziś męczy, pierwszy raz w tej CIONZY...

hej

buziaczki dla Mikusia

Vika Tosia jest śliczna, a oczy ma magiczne

Agat Adaś dorosły chłopczyk z nowa fryzura pierwszy raz mu obcinaliscie??

ja wczoraj miałam wene na sprzatanie latałam ze szmata po domu jak oszalała, na wieczór usnełam na kanapie przed tv ze zmeczenia, a dzis sie obijam cały dzien, M obiadek zrobił, poszedł z Misiem na spacerek wiec luzik

Anabelle mam nadzieje ze obedzie sie bez antybiotyku

Agat zgagi nie zazdroszcze

Alex dobrze ze u Was ze zdrówkiem lepiej

Suzi musze wyprobowac Twoj przepis na chlebek bananowy

Dave mam nadzieje ze dzis Ci lepiej

moj M tez kiedys prowadził swoja działalność, a teraz jest na etacie i sobie chwali, przy działalnosci miał tyle papierów na głowie i tyle spraw do załatwienia ze w sumie pracował po nie wiem ile godzin, a kasy jakos i tak duzo wiecej nie było bo oczywiscie podatki itp. teraz idzie na 7 wraca o 15 i o nic wiecej sie nie martwi,

lece do chłopaków chwile sie pobawimy i trzeba bedzie Mlodego powoli szykowac do kapieli troche na stary czas, troche na nowy

Buziaczki dla Mikiego

Suzi dzięki za przepis ja to uwielbiam gotować i dobrze mi to wychodzi, ale piec za cholere nie potrafię
U nas P pieczę ciasta czy właśnie pizzę, a jak jego brak to właśnie wyszło mi takie cudo, skóra od chleba z serem, jak to P nazwał

Eh z tą firmą, ja mam swoją i połapać się nie mogę, już trzeci raz US wysłał mi prośbę o korektę PIT u , nie odebrałam awiza kur.. muszę tam jechać i wyjaśnić, a nie chce mi się , karę zapłacę nie no muszę tam iść.

Tosia przepiękna

Cdn, bo mój synek wraca z imienin

Własna firma to plusy i minusy. Nie ma godzin pracy, masa papierków, załatwiania ale często też wyższy zarobek oraz elastyczne godziny pracy. Choć nie zawsze. Mój tata i mąż prowadzą firmy. Choć malutkie 2-3 osobowe. Teraz szwagier chce coś otwierać.

Eh czuję się tragicznie a tu dopiero 18:30

Mam ochote wykąpać się, położyć w łóżku, obejrzeć film i iść spać. Oczywiscie z Antkiem żadna opcja nie wchodzi w grę