Mamy Kwietniowe 2013

Całuski dla naszego bliźniaka forumowego Mikusia
Suzi, przerabane, że katar........pewnie inhalacje też nie wchodzą w grę, jak Mikus nawet od chusteczki ucieka? Duzo zdrówka

Agat, piekny brzuszek i jaki pokaźny Znowu będzie długie dziecię Zazdroszczę nawet tego znikomego śniegu

Alex, odliczamy chwile do Twojego porodu, oby był szybki, a jak mam być długi to chociaż mniej bolesny Brzuszek śliczny, a Ty jaka chudzina Zuzanka cudna, i fajny kontrast na tym zdjęciu - Zuzia w płaszczyku i czapie, a ktoś za nia w klapkach

Monia, wyslijcie trochę sniegu na opolszczyznę!!!!!!!!!

Tysiak, wow, jak Kubus się fajnie SAM bawi i jaka "blondyna" z niego, sliczny

Bella, eh te oczyska Antsia po kim on ma takie niebieskie?

Kaikai, a te zatoki to z przytulanek malża, czy po prostu zbieg okoliczności?

Antoś jaki dorosły i poważny chłopczyk

Zwariuje dziś z moim dzieckiem, a dopiero 9... Co chwilę lata do kuchni i krzyczy "ammm". Zrobiłam kaszę-pluje, zrobiłam kanapki-nie zjadł nawet połowy :/
Oszaleję.

Hej

Spóźnione buziaczki dla Mikusia

Zalatana jestem pozni j siade i coś skrobne

Helloł,

od rana latam więc wpadnę później

Creo byłam ciekawa czy ktoś zauważy te chodaki mojej mamy ona nawet jak jest na minusie to wylatuje w letnich ciuchach, a potem się dziwi, że chora

Antoś ma śliczne spojrzenie achh te forumowe chłopaki, jest w czym wybierać

Ja mam dzisiaj przewalony humor, dopada mnie zmęczenie przedporodowe, mam wrażenie, że nigdy nie urodzę, NIC się nie zapowiada, wiem wiem może mnie złapać w każdej chwili, ale to czekanie jest takie okropne :/ Nie wiem czemu wbiłam sobie do głowy że chce urodzić do końca listopada, termin mam na 1.12 więc to może być nawet z tydzień po.

Oj Alex taki mega dół i kryzys oznacza wg mnie zblizający się poród Wśród moich znajomych już to zaobserwowałyśmy, że jak nadchodzi dzień, że masz dość, to lada chwila się zacznie
A Zuźka urodzona w terminie czy przenoszona? Ja Adasia urodziłam 2 dni przed terminem i wmawiam sama sobie, ze z małą będzie podobnie

Antek przystojniak szybko mu włoski rosną.

Ja już po wizycie u internisty.
(Creo ten uraz to nie po przytulankach, tylko na spiocha dostałam )
Uraz zatok szczekowych i ostra infekcja.
Dostałam antybiotyk i paracetamol. Gorączkę mam ponad 38, trzeba szybko zwalczyć infekcje, a jak nie pomoże to mam skierowane do szpitala, tylko dr.powiedziała, że to może być nawet złamanie, a przeswietlenia mi nie zrobią chyba że rezonans, ale najważniejsze, żeby infekcji nie było, bo to groźne dla dzidziusia
Jak nie urok to .......
Już P tak opierdzielilam, że boi się spać ze mną.
Mówię mu, a jakbyś tak dziecku krzywdę zrobił, bo przecież Dawid śpi często z nami, to on , że jak Dawid śpi to on czuwa.
Dawid już nie będzie z nami spał, a na pewno nie obok P.

Kaikai to Ty masz tą infekcję przez to uderzenie od męża? dobrze zrozumiałam? czy infekcja swoją drogą, a uraz od męża?

Agat Zuzkę urodziłam dzień przed terminem z samego rana, czyli dwa dni przed już byłam w szpitalu. Ale jakoś kilka dni już mnie męczyły skurcze, czułam że coś się dzieje. A teraz ze 2-3 skurczyki na dobę. Jedynie pocieszenie, że moja mama ma znowu przestój w pracy i cały przyszły tydzień będzie w domu męża musze wziąć dziś w obroty może coś się ruszy

Alex nie dziwie ci sie chcesz urodzic przed terminem - tez bym tak wolała. Antek urodził sie 8 dni wczesniej ale na zasadzie kompletnego zaskoczenia

Antoś ma niebieskie oczy tak samo jak ja i mój dziadek. Wolałabym zeby miał zielone jak moja mama hehe

Kaikai ale cię mąż załatwił

Alex ja na początku ciąży chorowalam, ale nie leczylam tego antybiotykiem i w zatokach mi zostało. Teraz jak P mnie uderzył to poruszyło się wszystko po prawej stronie i wycieka mi tylko po prawej stronie z nosa ta wydzielina zielona z krwią.
Myślę że to od urazu.

Kaikai, no ja właśnie takie pseudo przytulanki miałam na myśli. Aj...............ale się porobiło, kurde, żeby bez szpitala minęło

suzi Antek też ma puzzle, dwa rodzaje, ale woli jak ja układam i opowiadam, albo próbuje łączyć w powietrzu, jak mu nie wychodzi to rzuca tym w diably

hej w koncu moge nadrobic lece od konca

Kaikai zdrówka i mam nadzieje ze bez szpitala sie obejdzie

Alex szybkiego rozwiazania zycze, takie czekanie chyba najgorsze Zuzia sliczna dziewczynka, a domek Tymka niczego sobie, ale napewno juz ciezko

Anabelle Antos jaki duzy kawaler

Sevilla zapraszamy, tu nap;rawde "płodno" sie zrobiło

Monia Antoś sliczny model, chyba na sniegu mu sie podoba, u nas poki co zimy nie widac a niby tez na wschodzie jestesmy

Agat brzuszek superowy, jejku kiedy to zleciało

jak zobaczyłam Antosia Moni i Adasia Agat na dworze tak ciepło ubranych to zastanawiam sie czy u Was tak zimno czy ja za cienko ubieram Jaska

Tysiak Kubus jaki pomocnik w kuchni, a bałagan w zabawkach widze robi podobny jak Jasio

Suzi Jasiek puzzli tez za bardzo sam nie układa, ale coraz czesciej potrafi sam sie zajac zabawkami, najczescie układa wieze z klocków, albo bawi sie samochodami czy oglada ksiazeczki, no i oczywiscie ulubiona zabawa korkami, jak ma gorszy dzien to trzeba troche z nim posiedziec i go czyms zainteresowac, jak nie daje sie niczym zajac a musze cos zrobic to puszczam mu piosenki i albo oglada albo tanczy i wtedy moge cos zrobic

kurde ale miałam nadrabiania, fajnie

ja byłam wczoraj na wizytach dzidzia ma 2,68 cm wszystko ok, termin mam na 29 czerwca byłam tez u tego doktorka na nfz nawet w porzadku i teraz najgorsze ze nie wiem do którego chodzic, zlecił mi wszystkie badania bez problemu na nfz, nawet dał mi na skierowanie na zrobienie jeszcze raz grupy krwi, zobaczymy za tydzien w srode mam wizyte jeszcze raz u niego z wynikami tych badan, wtedy podejme decyzje, tak mysle czy nie chodzic to tego na nfz, a do tego drugiego co jakis czas na usg, bo ten nie ma aparatu i trzeba chodzic do szpitala i sie prosic a wiadomo jak to w szpitalu nikt nie ma czasu no zobaczymy

a to moja fasolka

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Ojej Azja jaki ludzik uroczy Bosko Ja nie miałam takiego zdjęcia, bo na tym etapie nie miałam usg, mam zdjęcia fasolek, a kolejne z usg genetycznego i tam już taki chudy ludzik
Ja chodzę do dr na NFZ, z Adasiem chodziłam do niego prywatnie, teraz do przychodni. Z usg przekichane, w przychodni miałam 2, 2 robiłam prywatnie.

Jutro mój mąż ma kolonoskopię, stresuję się jak cholera, niech już będzie po i nic poważnego nie znajdą!

Poprasowałam multum ciuszków i idę spać.

Super zdjęcie małego człowieka